Skocz do zawartości

czerwiec 2010 :) czy ktoś dołączy ?? | Forum o ciąży


szalona

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 24,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • zuziek

    2811

  • laaf

    3647

  • Anulka81

    2446

  • kwasiek_

    2548

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Co do dziewczyn w szpitalu to chyba sa w nim:kkasia, angela, zuziek i judyta.Ile mnie to kosztowalo, aby je wszytskie zliczyc, w ciazy cierpie na skleroze i to znaczego stopnia.I tak jak pisalam jestem atechniczna i glupkowata, wszystko trzeba mi tlumaczyc dwa raz 🙂Mam nadzieje ze to nie przewlekle dolegliwosci 🙂

Wrociłam z miasta i jestem wyczerpana i mam ochote sie glebnac i lezec.Tak sobie mysle, ze fajnie ze rodzimy w czerwcu przed teoretycznie najwiekszymi upalami, bo chyba ciezko jest chodzic w zaawansowanej ciazy np w sierpniu kiedy zar sie leje z nieba. 🙂
buziaki ide cos szamac:*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej, dziewczyny 🙂
Wiem że już pokupowałyście laktatory. Czy możecie się podzielić tym, jakie i dlaczego akurat takie?
Chwilowo umieram na przeziębienie, dostałam przykaz nie wychylania nosa z domu, więc na drugie już zajęcia sr idzie mąż uczyć się rodzić za nas troje 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ann ja póki co nie kupuję bo niewiadomo czy się przyda... Tak sobie myślę, że jeśli będę karmiła piersią, a laktator miałby slużyć tylko by odciągnąc pokarm aby kto inny mógł nakarmić MAłego w trakcie mojej kilkugodzinnej nieobecności lub na drogę to zdecyduję się na jakiś taki ręczny niedrogi.
No ale jeśli zamierzasz szybko wrócić do pracy, a karmić dzieciątko swoim pokarmem to podobno najlepszy jest elektryczny z medelii. Pozwala on szybko i w sposób łudząco podobny do ssania dziecka ściągnąć pokarm. Jest drogi ale to jest firma specjalizująca się w laktacji i polecają ją konsultanci laktacyjni, no i z tego co zasłyszałam w sklepach także same użytkowniczki są zadowolone.

Ale nie wiem. Nie mam i napewno przed porodem nie będę kupowała. Może inne dziewczyny które już mają dzieci będą miały w tej kwestii jakieś doświadczenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 🙂

o rany , ale się porobiło ... co chwila jakaś w szpitalu ... oj , coś mi się wydaje że Zuziek będzie tę nieszczęsną maturę w innym terminie pisać , bo najwyrażniej Zuzi spieszno na świat ..!
Ale Angela jutro wychodzi ... całe szczęscie , nio i ciekawe jak tam Judka i Kasia ? ...

A ja mam za sobą dzień zakupów ... nareszcie pospływały wszystkie zaległe pieniążki i mogłam zaszaleć 🙂 , w związku z powyższym jestem bogatsza o koszulę do karmienia ,dwa cyckonosze dla matek karmicielek ,sukienkę i buty , a Antek o czapeczkę z daszkiem i rampersik w paski ... Tatko też się na buty i koszulę załapał , przy okazji 🙂 🙂
Skutek z tego wszystkiego taki że padam na twarz ..... !!!

Ann - ja mam ręczny laktator z chicco ( taki z gruszką ) , przy poprzednim karmieniu też miałam podobny i zdał egzamin bez zarzutów 🙂

Miłego wieczorka Brzucholki 🙂

A tak w ogóle , to gdzie się nasza Marcyś zawieruszyła , bo coś nie widać jej ostatnio ???????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Właśnie jestem po spacerku prawie całodniowym 🙂 nogi jak na razie mi nie puchną ale dłonie tak 😞
Dziś teściowa obdarowała mnie mega zajebistym komplementem typu " ale masz nie foremny brzuch"
Jak mnie wyprowadzi z równowagi takimi tekstami to normalnie nie wytrzymam i powiem jej pare słów, bo już cholera jasna działa na mnie jak płachta na byka całkiem nie dawno powiedziała mi jeszcze ze " ale jestem juz mocno tęga"
Babsztyl wstrętny ciekawe czy swojej córci gdy bedzie w ciazy tez takie teksy bedzie gadac...

A mnie takie jeszcze przygotowujące zakupy typu: pampersy, i kosmetyki dla siebie i malenstwa czekaja w niedziele bo dopiero wtedy Daniel bedzie miał czas. I w ogole moj męzuś towarzysząc mi wieczorkami przy czytaniu naszego forum tak sie wystraszył ze juz kilka przyszlych mamusiek w szpitalu, ze kazał mi juz kompletowac torbe do szpitala, bo boi sie ze jak by mnie szybciej wzielo to, abym byla gotowa 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no wiec nie wiem od czego zaczac.
Zaczne od dobrego;
maly znow sie slicznie pokazal czyli klejnociki jak na dloni, wszystko z nim jak nalezy, wazy 2363 - wilekosc jak na 33 i 4 dzien 🙂
zle:
cisnienie nadal 151/84...
i niestety mam ulozenie zadko spotykane czyli poprzeczne. Jesli sie nie przekreci cesarka murowana (cytuje: nikt mi nie pozwoli naturalnie urodzic) a i przy cesarce ciezko bedzie go wyjac. Tak wiec dziewczynki modle sie zeby maluch sie obrucil.
To tyle do sklikania 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bądzmy dobrej myśli, że twój maluszek Laaf ułoży się jeszcze prawidłowo.
W szpitalu w którym zamierzam rodzic, jest zasada ze jak maluszek wazy 4kg to bez gadania cesarka, w poniedziałek mamy wizyte u lekarza i zobaczymy ile mały przez miesiąc przytyl, ostatnio wazyl cale 2 kg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Laaf no Mały ma jeszcze czas żeby się obrucić - mi lekarz mówił do 36 tygodnia dziecko może zmienić pozycję. Także trzeba być dobrej myśli... Wszystko będzie dobrze 🙂

Kicia jej jaka straszna baba z tej Twojej teściowej. Ale wiesz, że już niedługo 🙂

Mi w ciąży się znacznie przytyło (apetyt mi dopisuje od samego początku) i jakiś czas temu też usłyszałam, od mamy mojego Miśka - choć to dobra kobieta, że mężczyźni w jego rodzinie lubią szczupłe kobiety i że jej mąż też dogadzał jej w ciąży a krótko po porodzie usłyszała dlaczego nie schudła i nie wygląda tak jak przed ciążą. Powiedziałam o tym Miśkowi. Zdenerwował się tylko, powiedział, że mam się tym nie przejmować.
Zresztą on widzi, że źle się czuję z tymi moimi kilogramami (bo faktycznie tak jest) i strasznie się denerwuje jak mówię, że wyglądam jak słoń lub wieloryb i mówi że po porodzie, jeśli same nie zejdą to razem będziemy walczyć z tym moim tłuszczykiem 🙂



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Laaf, mój też przy ostatnim usg był ułożony poprzecznie. Jesteśmy wprawdzie o 4 tygodnie młodsi, ale kazali mi się nie przejmować tym w ogóle przynajmniej do 35. tygodnia, bo jak Młody jest ruchliwy, to się przekręca ciągle od nowa mimo że ma mało miejsca. Teraz nie wiem, jak jest, ale zważywszy, że po przełożeniu się przeze mnie z boku na bok potrzebuje ok. 3 sekund na zbombardowanie poduszki, podejrzewam, że nic się mogło w kwestii ułożenia nie zmienić.
Trzymamy kciuki, żeby Twój się zdecydował na zabawę w nietoperza już niebawem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja mam juz 12kg na plusie, ale nie martwie się kilogramami najwazniejsze jest teraz dla mnie zdrowie maluszka i szczesliwe rozwiązanie a pozniej bede martwic sie o tluszczyk jaki zostanie 🙂 choc moj maz zawsze mowi ze kochanego ciala nigdy nie za wiele lub wiecej cialka do kochania i calowania 🙂 hihi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wiem wiem dziewczynki, licze wlasnie na to ze mlody sie przekreci jak nalezy 🙂

Co do wagi to moje kochane optymistki 🙂 jak sie przekroczy 20 to wtedy mozna sie martwic ale tak naprawde to od naszych organizmow zalezy jak poradzimy sobie z nadwyzka 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
laafku nie martw sie Dawidek ma jeszcze czas i tak o tym mysl.Moja gin mowi ze dzieci sie na samej sali porodowej potrafia obrocic.Ja bym jeszcze nie wyrokowala.Ale fakt faktem takie polozenie zdarza sie niezwykle rzadko.A co powiedzial na Twoje cisnienie?

Kicia dostaniesz oklaska za cierpliwosc 🙂

Moja tesciowa ciagle powtarza, ze ona wie lepiej co chce Julka...wrrr, a ostanio uslyszalam ze jak sie dzidzia urodzi to jej powie, ze bylam wyrodna matka w ciazy i nie chcialam jesc szynki, ktora ona mi proponowala.A prawda byla taka, ze mialam maskaryczna zgage wtedy.Wiecie niby to zarty, ale mnie nie bawia zarty na temat mojej ciazy i mojego dziecka i mam ochote jej walnac 😠 Ja nie wiem co jest z tymi kobietami...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej brzucholki

ja dzisiaj nerwa złapałam z samego rana i niby mi przechodzi ale jakoś słabo...

laaf nasza niunia też ułożona poprzecznie jutro mam usg to się okaże czy się przekręciła ale z tego co czuje po kopniakach to raczej nie i może cię dowiem ile waży...

co do komentarzy to u mnie są typu że jak to dziadkowie będą pozwalać na wszystko i rozpieszczać Igusie to im tłumacze od razu że takim pozwalaniem na wszystko to można dziecku tylko krzywde zrobić bo jeżeli rodzice czegoś zabraniają to ja sobie nie życzę żeby oni pozwalali bo dziecko wtedy nie wie kogo słuchać i kto ma racje itp itd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Laaf, zadam głupie pytanie: czy próbowałaś sobie sama mierzyć ciśnienie, tak zupełnie poza wizytą u lekarza? U mnie wychodzi kompletnie inaczej - w gabinecie za wysokie, w domu raczej z tych niskich. Gin mi najpierw kazał samej mierzyć 3x dziennie, bo nie dowierzał, a potem już stwierdził, że nie będzie mi mierzyć w czasie wizyty, bo to nie ma sensu. To się podobno nazywa syndrom białego fartucha i sporo kobiet go ma 😉
U mnie jeszcze raz było tak, że biegaliśmy z ginem po innych gabinetach w poszukiwaniu sprawnego ciśnieniomierza, bo go coś tknęło, jak byłam trzecią z kolei pacjentką z ciśnieniem rzędu 180/90 - dwie poprzednie dostały z tego powodu skierowanie do szpitala 🙃 Oczywiście okazało się, że na innym ciśnieniomierzu wyszło coś kompletnie innego...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Laaf, trzymam kciuki, żeby Dawidek obrócił się,zresztą ma jeszcze troszkę czasu , aby to zrobić.

Dzisiaj odebrałam laktator od rodziców mojej koleżanki, bo mieszkają bliżej niż ta koleżanka. Odsprzedała mi, bo nie ma pokarmu. Laktator jest Tommee Tippee, ręczny - w sklepie kosztuje 99 zł, a ja odkupiłam za 70 zł i jest nieużywany. Fajnie, bo wcześniej kupiłam też z tej firmy butelkę 🙂

Na szczęście z mojego wyglądu nikt nie szydzi, raczej chwalą 🙂 A ajkby ktoś za plecami mówiłby źle - to mam na to wyłożone. Ja podobam się sobie w ciąży i mężowi też i to jest najważniejsze 🙂 A jak będę wyglądać po urodzeniu to też nie zawracam sobie tym głowy, jak coś to później będę siętym martwić, jeżeli będzie czym.

Na razie od Zuziek nie dostałam żadnych nowych wiadomości, jeżeli do jutra nie da znać to napiszę do niej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...