Skocz do zawartości

czerwiec 2010 :) czy ktoś dołączy ?? | Forum o ciąży


szalona

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Waja, w Ustroniu zawieje zaczęły się ok. 4 rano, myślałam, że dach nam zerwie, teraz trochę ustąpiło, ale znowu śnieg zaczął porządnie sypać.
A co do męża to on wie, że mi smutno, ale na takie spotkania z pracy po prostu WYPADA chodzić, a zabronić nie mogę bo się obrazi na tydzień i taka to sytuacja bez wyjścia...

Ale przynajmniej maleństwo daje znać o sobie coraz częściej 🙂

Zuziek ciesze się, że dałaś rade i zobaczysz matura też pójdzie ci jak z płatka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 24,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • zuziek

    2811

  • laaf

    3647

  • Anulka81

    2446

  • kwasiek_

    2548

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hej 🙂 U nas tez nie najlepsza pogoda... Od rana sypał śnieg, niedawno wyszło słońce. Ja dzis jestem padnieta po pracy... I na dodatek cos mnie znowu w boku kłuje...
Ide spac i nie wiem czy dzis jeszcze wstane:P
Miłego dnia Wam życze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agulka nie przejmuj sie, mi też lekarz powiedział że mam bardzo nisko łożysko... Pytał czy nie mam krwawień, mówiłam że nie, stwierdził że tyle dobrze a jak by wystąpiły to mam do szpitala od razu sie zgłosić.. 🤢 Ono powinno sie przesunąć-lekarz tak powiedział, bo w przeciwnym razie cesarka mnie czeka. Mówił żebym sie nie przemeczała...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A w Lublinie jest istne białe szaleństwo 🙂 nic, tylko wziąć sanki, porzucać się z kimś śnieżkami i robić na śniegu orzełki. Pięknie po prostu 🙂 chociaż kierowcy mają chyba ciut gorsze przemyślenia 😉

co do mężów, to ja o dziwo na swojego narzekać nie mogę ostatnio. Z kumplami nigdzie nie chodzi, po pracy grzecznie wraca do domu, zamiast siedzieć przed komputerem czyta książkę, a w każdej wolnej chwili głaszcze mnie po brzuchu, całuje (mnie i brzuch) i przyprawia o łzy wzruszenia. Zwłaszcza wtedy, gdy mówi mi "kocham cię", a chwilę później całuje brzuch i mówi "ciebie też maleństwo" 🙂 łe, i już ryczę na samo wspomnienie 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No fajnie i ja sobie przespałam godzinkę 😉 mój mąż to mi zawsze musi mówić, że mam nie siedzieć na tym kompie, bo chce ze mna czas spedzac 😉 a ja lubę często tu zaglądać, ale obiecałam sobie że bede tylko jak bedzie w pracy, więc na weekend nie dziwcie sie jak mnie nie bedzie na brzuszku;( no ale co sie nie robi dla swojej połówki 😉 ja tak jakoś mam smutny nastrój. Co myślicie nad podnoszeniem rąk do góry w czasie ciąży? Ja dziś chciałam do szafy włozyc posciel a terz brzuch mnie troche boli, a może to od tego wkręcania sobie??? Napiszcie czy to mogło zaszkodzić, bo trwało chwilke i raz mi sie zdażyło.







Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Angela wlasnie przed chwila o tym czytalam , ze nie powinno sie podnosic rak do gory i na dodatek wykonywac nimi jakiejs pracy, bo wtedy dochodzi do zaburzen krazenia a ponadto naciagaja sie wiezadla przy macicy i to moze spowodowac bol.
Wiec lepiej uwazajmy dziewczynki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja jestem ostatnio strasznie śpiąca. Nic tylko spać, spać i spać...

Macie pomysł co kupić znajomej na nowe mieszkanko. W sobotę czeka mnie imprezka. Nic mi nie przychodzi do głowy i pewnie skończy się na kieliszkach do wina.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pierwsze słyszę, żeby rąk do góry w czasie ciąży nie podnosić 🤔 dla mnie to takie 'ciut' przesadzone. Jasne, 5 kilogramowego worka gdzieś po szafach upychać się nie powinno, ale, kobietki, ciąża chorobą nie jest i można w niej funkcjonować jak normalny człowiek. Zwłaszcza, że jesteśmy dopiero w połowie ciąży 🙂 poza tym, mam przed sobą książkę, w której są ćwiczenia dla kobiet ciężarnych - i jak byk widnieją tu ćwiczenia polegające na swobodnym podnoszeniu i opuszczaniu rąk do góry, co poprawia wydajność płuc, zwłaszcza w ostatnim trymestrze ciąży.

koniecznka, ja bardzo lubię dostawać filiżanki :> uniwersalny prezent, zawsze się przyda (czy to na kawę, czy na herbatę). Jakiś wazonik na kwiaty też byłby na pewno mile widziany 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hejka 🙂

Oj kobitki kobitki co wy macie z tymi chumorkami. A pomyślałyście o tym że może Wam się po prostu NUDZI!!! Powiem Wam że ja jak bym była w domu to bym też nie tryskała chumorem. Wystarczy że jak bywam chora jestem na l4 jeden tydzień to już po ścianach chodze. MOże pomyślcie o jakimś dodatkowym zajęciu...zaraz zaczynają sie nam szkoły rodzenia to już będzie jakieś zajęcie 🙂

Co do zgagi przy Kamili nie miałam teraz też nie mam i mam nadzieje Sylwia że i moje maleństwo będzie inteligentne co do owłosienia Kamila byla łysa jak kolano tak więc może sie sprawdza:laugh: Co do tych zabobonów to dobre jest też zeby nie przechodzić pod sznurem z bielizną bo dziecko urodzi się obwiązane pępowiną 🤪 omg kto to wymyślka? 😁 😁 😁 😁 😁

Zuziaku ja trzymam kciuki za CIebie prawie tak jak za moją córcie 😘

Z moim mężem mamy wspólne zainteresowanie jakim jest poker, w związku z aferą hazardową zaprzestano organizacji profesjonalnych turnieji (ostatnio byliśmy w październiku w Wiśle), teraz trzeba by było wyjeżdżac za granice, póki co ja nie mogę to poczekamy już do czasu rozwiązania. Tak więc grzecznie siedzimy w domku 🙂

Angela zleciało szybciutko co? 3 dni a dopiero co pamkietam jak mowilas 3 tyg. 🙂

Agulka dowiedz się dokładnie czy powinno CIę to łożysko martwić w ostateczności będziesz miała cc, ważne aby maluch był zdrowiutki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kwasiek własnie bardziej chodzi o wieszanie firanek lub podnoszenie do góry czegoś to tak samo jak nie wolno zakładać nogi na nogę to też dotyczy krążenia. CO do takich ćwiczeń jak opisujesz to na pewno nie szkodzą 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
laaf, ja do tego ciut inaczej podchodzę. A mianowicie na zasadzie: co za dużo, to nie zdrowo. Ale też bez przesadyzmu, wrzucenie 2 kg cukru do szafki, odkurzenie mieszkania raz na jakiś czas, kupienie 3 kg ziemniaków, położenie się na plecach, założenie nogi na nogę, wzięcie gorącej kąpieli itp. nie zaszkodzą ani mi, ani dziecku, jeżeli będę to robić z głową i raz na jakiś czas.

Bardzo nie lubię, gdy słyszę "nie bierz śmieci, bo są ciężkie, nie bierz tej siatki, nie wchodź na krzesło, nie siedź tak, nie jedz tyle, nie rób tego, tamtego i siamtego". Nie jestem chora, mogę żyć normalnie, bylebym nie obciążała zbytnio organizmu i nie robiła nic na siłę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kwasiek masz 100% racji, ja mieszkam na 4 pietrze i codziennie robie jakies zakupy, nie odkurzam bo robi to maz ale uwazam tak samol jak ty ze ciaza to nie choroba...mowie tylko o przeciwwskazaniach ale jest ich tak wiele ze najlepiej posadzic nas za szklana szyba i niech nas obsługuja i podziwiaja:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hehe najlepszy przesąd to jest ten że nie można nosić łańcuszków w ciąży bo dziecko może zaplątać się w pępowine jak łańcuszek się zapląta... albo że nie można patrzeć u nas to się mówi kuklok :P ta dziurka w drzwiach żeby sprawdzić kto przyszedł :P bo dziecko się urodzi z zezem... :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
zuziek tego z łańcuszkiem to jeszcze nie słyszałam

a też mam dość tego co mi wolno a czego nie tak jakbym miała 5 lat męża to opierdzieliłam bo też tak było że coli nie wolno pizzy nie wolno itp to nie wytrzymałam i kazałam mu kupić główke sałaty i tylko to będę jeść i wyluzował na szczęście a tym bardziej że takich rzeczy nie jem codziennie a po szklance coli może nic mi nie będzie (chyba że zgaga) he he

a teściowa jest gorsza i jej sie nie da przetłumaczyć ale z drugiej strony to jej sie nie dziwie bo urodziła martwe dziecko więc wiem ze sie martwi i bardzo sie z nią nie kłuce a jak wyjdzie do pracy to i tak robie swoje...

sie rozpisałam dzisiaj ale strasznie mnie wkurzają takie zabobony

zuziek a ty znasz już wszystkie zabobony związane ze ślubem??? ich jest sporo więcej he he

dobranoc dziewczynki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A dzisiaj znowu się okazało,że nie ma jeszcze nieszczęsnych frontów do szafek i w tym tygodniu najpewniej nie zrobią mi tej kuchni. Powoli się przyzwyczajam. I nie sprzątam w ogóle:P
I tak potem będzie wszystko na nowo. Bez sensu.
A z innej beczki, ja też jeszcze nie znam płci, choć w 14 tyg miałam 1. badania prenatalne i lekarz powiedział,że raczej chłopiec, ale moja lekarka prowadząca twierdzi, że nic dyndającego nie widzi, więc raczej dziewczynka. I bądź tu mądry...
Jednak w poniedziałek mam 2. prenatalne i myślę,że już powinniśmy wiedzieć. Pod warunkiem,że się dzidzia nie zakryje lub nie odwróci, a uwielbia nam to robić 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
NO i własnie dlatego nie chcialabym zeby lekarz mowil mi o plci wlasnie przed 20tc wtedy prawdopodobieństwo pomyłki jest duzo wieksze. CO jak co dziewczyny nasze szansa sa jak 50:50 hehe.
Oki ja też sie zmywam do lozeczka juz mi sie mordka drze 😆

Milej nocki kochaniutkie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jeszcze przed snem postanowiłam tutaj zajrzeć 🙂

Z mężem nie ma problemu - po pracy i w weekendy spędzamy ze sobą mnóstwo czasu, zainteresowania mamy podobne. Jednak teraz jak odpuściłam sobie wyjścia na imprezy i do pubu, to z kolei nie widzę problemu, żeby mój mąż od czasu do czasu wyszedł wieczorem na piwko z kumplami. Ja mogę spotkać się teraz z koleżankami do południa albo popołudniu, bo jakoś tak wszystkie z rodzinami i dzieciate, chociaż nie wszystkie, ale te kumpele mieszkają za granicą albo w gdzieś w Polsce, więc spotkania są 1-2 razy do roku.

Ja generalnie w domu odkurzam (chyba, że Sebek jest w domu), wieszam pranie, ale robię to spokojnie i z ewentualnym odpoczynkiem jak się zasapię. Na święta mąż okna umył i firanki zawiesił. Sprząta też łazienkę i czasami kuchnię oraz robi cięższe zakupy.

W Gdańsku dzisiaj padał śnieg z przerwami, ale tak po 16.00 to niezła była zadyma śnieżna, prawie nic nie było widać-trwało to ok. 1 h. Teraz jest spokojnie.

Zuziek tak jak pisałam, też wybrałam się do sklepu byłam w Mama i ja oraz w Smyku - kupiłam kolejną pieluszkę flanelową taką w kolorze ecru w żyrafki i misie, nożyczki z okrągłymi zakończeniami i 1 parę rękawiczek niedrapek.Na razie te zakupy są skromne, ale wszystko kupi się po kolei.

Zmykam spać i dobranoc 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sylwia dużo słyszałam przesądów o ślubie i strasznie mnie drażnią :P ale i tak w niektórych sprawach nie odpuściłam mimo przesądu... np. nie można mieć na ślubie pereł bo to przynosi nieszczęście w rodzinie a ja mam taki ładny komplet z AVONU na ślub skromny ale bardzo ładny :P i wiele innych :P hehe

laaf zapomniałam wcześniej napisać fajne masz hobby takie oryginalne 😉 i w karty to tylko w remika z moim zarzynamy prawie całymi dniami :P

Anulka zakupy były na prawdę fajne ale jak zobaczyłam te wszystkie ubranka to chciałam mieć wszystko miałam kupić jedna rzecz kupiłam 4 :P i do tego nie umiałam się zdecydować... :P mimo że nie znam płci to kupiłam różowe skarpetki :P trudno chłopczyk będzie od czasu do czasu nosił różowe :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zuziek, przesądów na każdą okazję znajdzie się wiele.
Ja biorąc ślub nie zważałam na te przesądy-można by zwariować 😉 Oczywiście miałam coś niebieskiego, pożyczonego i starego.
Sama miałam inną biżuterię (to nie przez przesąd) i uważam że jak chcesz perły założyć to dlaczego nie. Niektóre moje koleżanki i kobiety z rodziny też miały perły i wszystko jest ok. 🙂

Co do różowych skarpetek, to maleństwu nie zrobi różnicy kolor ubioru/skarpetek, obojętnie czy będzie dziewczynka czy chłopiec - niestety i tak szybko wyrośnie z tych słodziutkich małych ubranek.

Jak kupuję na razie akcesoria, bo ciuszki mamy jeszcze dostać, więc wybierzemy z nich najlepsze i najpotrzebniejsze i wtedy dokupimy to co będziemy jeszcze potrzebować. Fakt ciuszki są przepiękne i różne inne rzeczy, że chciałoby się pół sklepu wykupić :laugh:
A z decyzją to potwierdzam, że trudno, ja stałam kilkanaście minut przed półką, gdzie były nożyczki do paznokietków, patrzyłam na firmy, kolory, ceny - wreszcie kupiłam niebieskie z nakładką Tommy Tippi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...