Witajcie majóweczki | Forum o ciąży

witam się w południe!!!
mi na zgagę pomagał łyk lub dwa pepsi albo ssałam sobie renni(lekarz kazał)...teraz nie mam zgagi,ale za to mega kwasy,tak mi wypala gardło jakbym kwasu się napiła 😞okropne.

dziś o 8 rano byłam na usg połówkowym.z bąbelkiem wszystko dobrze.gin powiedział,że dziewczynka 🙂...mamy już synka i będzie miał siostrzyczkę 🙂

wiecie co wczoraj miałam doła,przykro mi było aż się poryczałam w domu.byłam na wizycie u gina i położnej.kiedyś wam pisałam o tym,że podczas ciąży ze synkiem jak i teraz mam problem z włoskami na brzuszku.nie są jakieś bujne 😮,ale niestety widoczne gołym okiem.no i położna badając mnie wręcz powiedziała do mnie\"by sobie pani żyletką goliła brzuch\"no ja myślałam,że zlecę z tej kozetki.a ja do niej \"przeszkadza to pani w badaniu bo mnie nie i nie mam zamiaru używać maszynki\"po synku zbielały i wytarły się,a ja teraz się zgolę i będę miała problem na całe życie.no co za baba tak mi zepsuła wczoraj dzień ,że chodziłam jak struta.
ma któraś z mam też taki problem,że w trakcie ciąży uwidoczniły się jej włoski na brzuchu?

wlasnie ogladam info ...wiec bedziemy mialy mozliwosc wybrania rocznego urlopu macierzynskiego 🙃 🙃 🙃

witam się w południe!!!
mi na zgagę pomagał łyk lub dwa pepsi albo ssałam sobie renni(lekarz kazał)...teraz nie mam zgagi,ale za to mega kwasy,tak mi wypala gardło jakbym kwasu się napiła 😞okropne.

dziś o 8 rano byłam na usg połówkowym.z bąbelkiem wszystko dobrze.gin powiedział,że dziewczynka 🙂...mamy już synka i będzie miał siostrzyczkę 🙂

wiecie co wczoraj miałam doła,przykro mi było aż się poryczałam w domu.byłam na wizycie u gina i położnej.kiedyś wam pisałam o tym,że podczas ciąży ze synkiem jak i teraz mam problem z włoskami na brzuszku.nie są jakieś bujne 😮,ale niestety widoczne gołym okiem.no i położna badając mnie wręcz powiedziała do mnie\"by sobie pani żyletką goliła brzuch\"no ja myślałam,że zlecę z tej kozetki.a ja do niej \"przeszkadza to pani w badaniu bo mnie nie i nie mam zamiaru używać maszynki\"po synku zbielały i wytarły się,a ja teraz się zgolę i będę miała problem na całe życie.no co za baba tak mi zepsuła wczoraj dzień ,że chodziłam jak struta.
ma któraś z mam też taki problem,że w trakcie ciąży uwidoczniły się jej włoski na brzuchu?

Rudzielec napisał(a):

wlasnie ogladam info ...wiec bedziemy mialy mozliwosc wybrania rocznego urlopu macierzynskiego 🙃 🙃 🙃

co Ty? Przeszło? Suuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuper!!!!!!!!! Masz namiary na jakiegoś linka?

Marcysiu, jestem z wykształcenia kosmetologiem i potwierdzam wypowiedzi dziewczyn. Burza hormonów może powodować nadmierne owłosienie, ale nie należy go golić. Metoda usuwania włosków woskiem jest raczej nieprzyjemna i nie zalecana na skórze tak delikatnej jak brzuch kobiety w ciąży. Hormony uregulują się i nadprogramowe włoski staną się delikatniejsze lub w ogóle znikną.

Betty szybka jestes 😁 kurcze ja najpierw musze poszukac jakiejs komody do Stasiowego pokoju...
A mam pytanie co do prania ciuszkow...jak myslicie w czym lepiej w proszku dla niemowlat i plynie..czy płynie do prania..bo sie ostatnio zastanawialam 🤔

Fajnie że większość z Was zna już płeć 🙂 mój dzidziuś nie chciał pokazać co między nóżkami ma 😜
Jak się przedstawiają statystyki u nas?? Ilu ma być chłopców a ile dziewczynek??

Rudzielec napisał(a):

Betty szybka jestes 😁 kurcze ja najpierw musze poszukac jakiejs komody do Stasiowego pokoju...
A mam pytanie co do prania ciuszkow...jak myslicie w czym lepiej w proszku dla niemowlat i plynie..czy płynie do prania..bo sie ostatnio zastanawialam 🤔

Ja używałam tylko proszku Lovela, bez płynu a potem oczywiście prasowanko, ale każda robi jak uważa 🙂

My właśnie wróciliśmy z córcią z sanek. Wkurzyłam się na M. jak nie wiem. Olivia zjeżdżała z górki i tak sanki skręciły, że wjechała prosto w metalowe barierki! A mój stał tam, bo miał pilnować, a on co robił?! Kamerował i przestał dopiero jak zobaczył, że ja lecę z tej góry i się drę 😠 Tak, więc wróciła z wielkim guzem na czole do domu. Całe szczęście, że to się gorzej nie skończyło- czasem to brak mi słów do niego...

Ja zawsze używałam proszku i płynu do płukania dla niemowląt- były wtedy takie mięciutkie i pachnące długo( Fairy, nie wiem czy jest w Polsce). A teraz do wyprania tych wszystkich ciuszków po Olivci zakupiłam to samo tylko w żelu. Różnicy żadnej nie widzę.

martam83 napisał(a):

Ja zawsze używałam proszku i płynu do płukania dla niemowląt- były wtedy takie mięciutkie i pachnące długo( Fairy, nie wiem czy jest w Polsce). A teraz do wyprania tych wszystkich ciuszków po Olivci zakupiłam to samo tylko w żelu. Różnicy żadnej nie widzę.

No bardziej chodzilo mi o polecenie produktu..bo np..ja po proszku Persil mam mega uczulenie a po płynie nie... 😉 chyba przetestuje to najpierw na sobie 😉