Skocz do zawartości

Czerwcóweczki 2014 | Forum dla mam


Julka85

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
kobzior_wife napisał(a):
Resztką sił psychicznych zebrałam się w sobie aby sklecić Wam ostatniego posta. Właśnie wróciłam od gina. Niestety - płód obumarł. Nie rozwija się tak jak powinien. Jest za mały w stosunku do 9 tygodnia ciąży który miałam jutro rozpocząć. Dostałam leki na wywołanie poronienia. Mam założyć wieczorem i jutro zadzwonić czy zadziałały. Jeśli nie wywołają krwawienia mam się zgłosić na łyżeczkowanie macicy. Generalnie jestem emocjonalnym wrakiem... I jeszcze jak pomyślę, że od grudnia mam wrócić do pracy z ludźmi - którzy się do mnie nie odzywają od października bo raczyłam iść na L4 ciążowe to mi się nie chce żyć...
Trzymam za Was kciuki dziewczyny, abyście czuły się dobrze, donosiły ciążę i urodziły zdrowe, urocze dzieciaki! Będę o Was myślała. Pa.


Tak mi przykro... 😞 nie wiem co powiedzieć...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Kobzior_wife tak potwornie mi przykro... 😞 Powtórzę się po raz enty ,,W życiu nic nie dzieje się bez przyczyny!". Pamiętaj o tym i trzymaj się dzielnie!!! 😘 😘 😘

Alexia_79 ja gonię Ciebie równo 🙂 U mnie też 12 tydzień zaraz a samopoczucie takie jak było ☺️

Uhasasa ja porównywałam wyniki TSH z poprzedniej ciąży i obecne i dopatrzyłam się różnych granic 🤨 Nie wiem czy to inną metodą robili badania czy jak, w każdym razie zmieniłam laboratorium i teraz wyszło mi 0,39- niby jeszcze w normie,ale już przy niższej granicy. Lekarz nie kazał się niepokoić.
Co do płci, ja na 90% wiedziałam w 16 t.c., teraz prawdę mówiąc niewiele mnie to interesuje. Nie muszę wiedzieć aż do porodu, byleby Dzieciątko było zdrowe 🙂 Oczywiście Mąż już skrętu kiszek dostaje z ciekawości, a ja o dziwo na spokojnie 🙂 Wydaje mi się,że do obecnej ciąży podchodzę bardziej z dystansem, świadoma tego, co mnie czeka 🙂 Zresztą w ciąży z Olusiem Teściowie bardzo chcieli wnuczkę, doszło do tego,że niechętnie ich odwiedzałam, bo drażniło mnie ciągłe parcie na dziewczynkę. Teraz wolę oszczędzić sobie takiego stresu, niech się wszyscy łudzą i zgadują co będzie 😜
Wyprawka to szaleństwo, pamiętam,że po 30 razy oglądałam wózki,a w sklepach z ubrankami mogłam nawet nocować 🙃 Tym razem czeka mnie to samo, bo nie mam kompletnie nic dla noworodka, może ze dwa rożki się uchowały i jakiś kocyk 🙂 Obecnie siły mi brakuje,żeby Olka w miarę ogarnąć, a gdzie mowa o reszcie 😮 Poza tym jak patrzę na kupy prania po jednym dziecku, a dwulatki są naprawdę tragiczne w utrzymaniu czystości, drżę na samą myśl 😁
Imion też nie mam, a tym razem brzemię leży na mnie, pierwsze dziecko ochrzcił tata 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kobzior - ja bym poszla skonsultowac to jeszcze do 2 roznych lekarzy bo znam przyklad kolezanki ktorej powiedziano to samo a dzis ma zdrowe dziecko. Ciąża ciąży nie równa, ale decyzja należy do Ciebie. A serduszko? Może mają sprzęt do d... Ja bym sprawdziła. Trzymaj się
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
uhasasa napisał(a):
Witam wszystkie dziewczyny 🙂 jestem po kolejnej wizycie u ginekologa i wszystko na szczęście w porządku, chociaż trochę się bałam - nie mam żadnych objawów, oprócz bólu piersi. Nic, nie wymiotuje, nic mnie nie boli, nie mam mdłości... W grudniu będę miała usg 3d/4d i tutaj pojawia się moje pytanie do doświadczonych dziewczyn - myślicie, że będzie już szansa zobaczyć czy to chłopiec czy dziewczynka? 🙂 mój ginekolog zapewnił, że tak, ale coś nie chce mi się w to wierzyć... I jeszcze jedno pytanie, poziom TSH wynosi 2,8, czy to przypadkiem nie za dużo? Jak jest u Was? Przez chwilowy brak dostępu do Internetu nie mogłam tutaj zaglądać, ale obiecuję się poprawić 🙂
Bardzo serdecznie Was pozdrawiam.

Ja poznałam płeć na przełomie 19/20 tc. Wcześniej lekarze bali się mówić na 100% i wydaje mi się mało prawdopodobne żeby w pierwszej ciąży ktoś mógł Ci to powiedzieć już na początku 13 tygodnia. Ale może masz jakiegoś magicznego lekarza i zdoła Ci zrobić niespodziankę na święta 😉 Tego Ci życzę, najważniejsze żeby było zdowe :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
emiliaeem - to prawda, najważniejsze jest zdrowie dzidziusia, ja się stresuję jak tylko mnie coś zakuje, a moja mama ciągle się ze mnie śmieje, że przesadzam 🙂 ja znowu na allegro pół dnia przeglądam róźne wózki, łóżeczka, śpioszki, chociaż wiem, że zbyt wcześnie, żeby kompletować wyprawkę, ale co tam 🙂 sprawia mi to radość 🙂 a imiona tez już wybraliśmy hah 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Alexia_79 słuszna uwaga z tą konsultacją! Kobzior_wife Mi przecież też w obecnej ciąży lekarz NFZ-owska napędziła strachu mówiąc,ze widzi jakieś rozbieżności i nieprawidłowości! A jak poszłam skonsultować z obecnym ginekologiem okazało się,że jest wszytko ok! Wal na szpital jeszcze dzisiaj, tonący brzytwy się chwyta!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Dziewczyny,

Weszłam dzisiaj na forum, a tu tyle postów, że nie nadążałam z czytaniem. Czytałam posty z radością, że forum tak się kręci, a tu nagle taka wiadomość 😞 😞 😞 Kurczę kobzior_wife tak mi przykro 😞 Ja na Twoim miejscu zanim zażyjesz te leki na poronienie też pojechałabym się jeszcze upewnić, tak jak radzą dziewczyny, bo słyszałam niedawno w rodzinie taką historię, która przydarzyła się szwagierce mojej kuzynki, że lekarz stwierdził obumarcie płodu i kazał przyjechać za kilka dni na łyżeczkowanie i ona zaczęła już pić alkohol itd. a potem okazało się, że jednak dziecko żyje. Potem musiała się stresować czy wszystko będzie dobrze z dzieckiem... 😞 😞 😞
Trzymaj się kochana 😞

Ja dzisiaj byłam na usg już robionym przez powłoki brzuszne. Troszkę za wcześnie się zapisałam, bo miałam się zapisać 11-14 tyg, a ja mam dzisiaj 10 tyg i 4 dni, więc myślałam, że skoro to już jedenasty tydzień to będzie ok. Lekarz powiedział, że jak już się zapisałam to pewnie jestem ciekawa i zrobi mi to usg ale, żeby tak czy siak powtórzyć jeszcze za 2,5 tygodnia. Z dzidziusiem wszystko ok, widziałam nóżki i rączki i bijące serduszko. Ma 3,96 cm. Powiedziałam lekarzowi o tych plamieniach i powiedział, że wygląda, że wszystko jest ok, że nic tam się nie odkleja i że jakby zrobił transvaginalne usg to więcej by wiedział ale pooglądał jeszcze i stwierdził, że w zasadzie wszystko widać i że po 9 tygodniu takie plamienia już się ignoruje. Więc znów się uspokoiłam na chwilę, a na końcu jak już wychodziłam to wręczył mi opis badania i oznajmił, że on tam dopisał, że ni wyraziłam zgody na badanie transvaginalne, bo tak musiał wpisać ale, że to nic nie znaczy. A ja dobrze wiem co to znaczy, zabezpieczył się, że w razie gdyby coś się stało przez te plamienia to on jest czysty !!!! A ja wcale nie odmówiłam tego badania, on zasugerował, że mógłby zrobić ale w zasadzie to nie ma potrzeby 😞 ehhhh...

Do tego dzisiaj w pracy zaproponowali mi stanowisko na umowę o pracę ale postawili warunek, że bym się określiła czy w najbliższym czasie nie planuję dzieci 😞 Czekałam na tą umowę 3 lata i zaproponowali mi właśnie teraz stawiając taki warunek 😞 Przyznałam się, że jestem w ciąży, więc niestety umowa przepadła 😞 Ehhh tak to jest być uczciwym 😞

Strasznie mi smutno dzisiaj, a wiadomość kobzior_wife mnie dobiła 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Igielka przepraszam, że się wtrącam, ale jeśli masz możliwość to idź też do innego lekarza żeby w razie czego coś Ci zapisał (prywatnie chętniej się zgadzają), plamienia w ciąży nigdy nie są normalne na żadnym etapie. W 7tyg. plamiłam poszłam do pierwszego lepszego lekarza, na usg wyszło lekkie odklejenie kosmówki, miałam dużo odpoczywać, leżeć i brać luteinę (więcej do tej lekarki nie poszłam, bo była okropna) ale jednak coś zapisała. O tym leku są zdania podzielone, ale mimo wszystko czułam się lepiej, że próbuję to jakoś leczyć. Powtarzające krwawienia miałam do końca I trym. i tak też długo brałam leki. Będzie dobrze zobaczysz tylko dla pewności skonsultuj to z innym lekarzem w końcu chodzi o Twoje maleństwo 🙂
Właśnie doczytałam, że byłaś u innych lekarzy no to nie wiem co z nimi jest nie tak czemu nic nie chcą zapisać.

A tak poza tym to życzę Wam spokojnych 9mieś. i szybkich porodów 🙂 !! Ja też miałam termin na czerwiec, ale w tym roku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kobzior_wife napisał(a):
hej
Tonący brzytwy się chwyta... nie wzięłam tych tabletek i jadę dziś na 16:00 skonsultować się z innym lekarzem. Przeryczałam pół nocy i chyba jestem dziś gotowa na każdą ewentualność..

I bardzo mądra decyzja, to poważna sprawa i trzeba ją skonsultować z jakimś bardzo dobrym lekarzem. Nie wiem czy masz taką możliwość ale jeśli Cię stać to zapłać więcej, ale idź do kogoś kompetentnego i mającego dobrą renomę, do kogoś kto się zna na rzeczy i nie odeślę Cię od razu do szpitala. Trzymam kciuki.. Daj znać po wizycie jeśli zdołasz 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wczoraj wieczorem zajrzałam na forum pełna optymizmu i z ogromną ulgą...
kobzior_wife - Twoja wiadomość tak mnie dobiła, że nie byłam w stanie czegokolwiek napisać 😞
cały czas myśle o Tobie. Strasznie to przeżywam, nawet nie przypuszczałam, że krótką wirtualną znajomością będę TAK BARDZO SIĘ PRZEJMOWAĆ, po prostu bardzo mi było przykro.

Dobrze, że skonsultujesz to jeszcze z innym lekarzem, Kochana podjęłaś bardzo mądrą decyzję, ja bym zrobiła tak samo. Poinformuj nas jeśli będziesz mogła po kolejnej wizycie.
Lekarz jest tylko człowiekiem, popełnia błędy, może czegoś się nie dopatrzył. Trzymam tak mocno kciuki jak to tylko możliwe 😘 😘 😘

Czekam na wieści.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziękuję Wam za te wszystkie miłe słowa! 😘
Gdyby nie to, że mam Kajkę to chyba bym zwariowała. Dziś jest już trochę lepiej niż wczoraj ale nie łudzę się, że specjalista do którego jadę będzie cudotwórcą i u niego płód okaże się nagle większy. Czekam po prostu na rzetelną prawdę i muszę ją przyjąć jaka by nie była.
Uściski...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kobzior_wife napisał(a):
Dziękuję Wam za te wszystkie miłe słowa! 😘
Gdyby nie to, że mam Kajkę to chyba bym zwariowała. Dziś jest już trochę lepiej niż wczoraj ale nie łudzę się, że specjalista do którego jadę będzie cudotwórcą i u niego płód okaże się nagle większy. Czekam po prostu na rzetelną prawdę i muszę ją przyjąć jaka by nie była.
Uściski...

A co z serduszkiem? Bije?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kobzior_wife napisał(a):
Dziękuję Wam za te wszystkie miłe słowa! 😘
Gdyby nie to, że mam Kajkę to chyba bym zwariowała. Dziś jest już trochę lepiej niż wczoraj ale nie łudzę się, że specjalista do którego jadę będzie cudotwórcą i u niego płód okaże się nagle większy. Czekam po prostu na rzetelną prawdę i muszę ją przyjąć jaka by nie była.
Uściski...


Trzymamy mocno kciuki 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
alexia_79 bicia serca mi nie włączył bo pewnie uznał, że skoro usg pokazuje 6 tydzień 2 dzień to serca nie ma. Wczoraj napisała do mnie moja dobra koleżanka która we wrześniu urodziła drugiego syna że jak była w 7 t.c to usg pokazywało ten płód jako martwy. Dostała leki na podtrzymanie i serce pojawiło się ok. 11 t.c i syn urodził się zdrowy... jestem już w samochodzie w drodze do lekarza - zobaczymy jak on to oceni...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ale bicia serca chyba się w początkach nie włącza... Ja widziałam tylko na monitorze tętniące miejsce i lekarz pokazał, że to serduszko tak bije.
kobzior daj znać po wizycie...

igielka88 Co do umowy o pracę, to fajny pracodawca, który stawia takie warunki! 😠 Powinnaś przyjąć umowę i nie przejmować się niczym, a potem iść na zwolnienie. Nic byś nie straciła, a wręcz zyskała w papierach staż pracy... Takiego pracodawcę to tylko zgłosić do Inspekcji Pracy... Nic chyba mnie bardziej nie denerwuje 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dokładnie, zależy od lekarza jeden pokaże, inny pokaże i da posłuchać a inny widzi, że bije ale uważa to za normę i nic nie powie tylko, że jest dobrze. Akurat mój dr zawsze pokazuje i włącza dźwięk ale każdy lekarz pracuje troszkę inaczej. niektórzy, robią usg gdy jest taka potrzeba, mój przez całą ciążę robil na każdej wizycie, chociażby na chwilę ale musiał kontrolować wody płodowe, bo caly czas mieściłam się w górnej granicy, pewnie dlatego.

igielka88 szkoda, że nie wzięłaś umowy... z drugiej strony ja też zawsze jestem prawdomówna i nie zawsze wychodzi mi no na dobre ale w sferze pracy trzeba dbać o swój tylek. Każdy tak robi i pracodawca i pracownicy również powinni, no cóż takie czasy... 🤨
W szoku jestem, że aż tak przedmiotowo podchodzą do ludzi, do kobiety... brrr okropieństwo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jestem...
lekarz powiedział, że wg niego ciąża za wolno się rozwija... dodatkowo stwierdził, że wg niego mogła być mnoga 😮 na chwilę obecną widzi mały zarodek o wielkości 4,4mm ( w 8 tyg. ciąży powinien mieć ok. 2cm). Jedyne pocieszenie jest takie, że na pomiarze usg u gina wczoraj miał 2,9mm czyli urósł w ciągu ostatniej doby. Zabronił brać mi leki poronne i kazał zgłosić się do szpitala w poniedziałek na 8:00. Zrobi mi kontrolne usg i jeśli zarodek nie urośnie to przygotują mnie od razu do zabiegu łyżeczkowania. Jeśli urośnie będzie to ewenement i będzie próbował tą ciążę prowadzić. Powiedział mi, że mam się na nic nie nastawiać... Nikt nie jest w stanie wytłumaczyć czemu tak się stało. Ostatnia miesiączka 20 wrzesień - więc jutro zaczyna się 9 tydzień. A usg twierdzi, że 6 tydzień 🤨 😞 Mówiłam ginowi, że robiłam test 20 października i wyszedł negatywny, kolejny robiłam 24 października i druga kreska była bardzo blada. Na usg 30 października było dopiero widać pęcherzyk ciążowy nic więcej. Czy jest więc możliwe aby po 20 dniach zarodek urósł dopiero tyle? Wolę już nic nie myśleć i nie spekulować... Co ma być to będzie... Tyle...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jestem majowkową mamą, ale podczytuję Was tu troszkę. Strasznie się przejęłam historią kobzior wife i tez czekałam na wiadomość od Ciebie. Bardzo liczę na to,ze wszystko dobrze sie ułoży. Na pocieszenie napisze tylko, ze moja koleżanka , która rownież jest majowkowa mamą , w 7 tyg, trafiła do szpitala z krwawieniem. Lekarz zrobił usg i stwierdził ciaze obumarla, zapytał tylko czy przez cały dzien cos jadła czy nie, a gdy ona odpowiedziała, ze jadła , zostawił ja na oddziale i powiedział, ze jutro rano zrobią jej zabieg lyzeczkowania. Nie miała nadziei na nic. Rano ,gdy zbadał ją inny lekarz okazało się ,ze widać tętno dziecka ,a krwawienie okazało się polipem. Dzis jest w 18 tyg. Ciazy,która rozwija sie prawidłowo. Do dzis nie moze uwierzyć w to co sie stało, wiec bardzo dobrze, ze pojechałas do innego lekarza i nie wzięłas tych leków. Wiem,ze nic teraz nie jest Cię w stanie pocieszyć ,ale wierz ,ze bedzie dobrze i miej nadzieje. Bardzo ale to bardzo trzymam za Ciebie kciuki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...