Styczniowe mamusie :D | Forum dla mam

A moje życie to wieczne tycie i chudniecie. Tzw lata chude i tłuste. Obecnie mam mega tluste

Ja w 1 ciązy prszytylam 33 kg , spadło mi tylko 15 wiec waga spora ;(
Teraz chudne to chociaż tyle dobrze 🙂

Ja tez mam badania pod wzgledem wad genetycznych , ale ja mam po prostu prenatalne .
a z jaką wadą się urodziła?

Hej ja w ciąży przytyłam 17 kg ale szybko zgubiłam do 52 kg po ciąży.

Ola1208 moja rada idź z nim do alergologa!!!
Mój Ksawery ciągle chory cały czas coś a wczoraj dowiedziałam się że ma alergię na roztocza!! Na resztę wyników musimy poczekać do 10 dni. I właśnie na dworze czuje się dobrze a w domu zaraz sapie jak po jakimś maratonie

Ola moja Dobrusia urodziła się z wadą wrodzoną płuc tzw. CALM. Dość rzadką wadą.

Projusta normalnie dostaniesz kopa w tyłek!!! Przez Ciebiw ryczę i nie mogę przestać!! 😞 Trafiłam na Twpją opowieść jak dowiedziałaś się o wadzie Dobrusi.... Co Ty Kobieto przeszłaś!!!! I całe Twoje podenście, siła, wiara, nie użalanie się nad sobą.. Jesteś niesamowita!! 😘 Bardzo się cieszę że te traumatyczne przejścia już za Wami 😘

Kinia...
Fakt lekko nie było. Od połowy ciazy miałam doła. Ja i cała moja rodzina. Wszyscy się do mnie uśmiechała i pocieszali A jak nie widziałam plakali. Forum wiele mi dało. Dzięki niemu wierzyłam że może być dobrze chociaż lekarze... optymistami nie byli.
Myślę ze w dużej mierze to ze Dobrusia jest to cud. Nasze modlitwy to sprawiły i wsparcie z góry.

Czeka nas jeszcze w przyszłości kolejna operacja bo nie wszystko udało się usunąć. Jednak najważniejsze ze Dobrusia od samego początku rozwijała się idealnie. Teraz jej rozwój jest nawet ciut do przodu w porównaniu z jej rówieśnikami.

Mam nadzieję ze tym razem spokojnie przejdziemy przez te 9 m-cy....

Chociaż...no właśnie... już teraz martwię się ze tych wyników z Pappa nie ma jeszcze....

Ech...

Moj synek tez sie urodzil z wada. Dostal 10 pnk w sklali Apgar bo ta wada to tylkp taka ,, kosmetyczna ,, na szczescie.
Mial spodziectwo 1 stopnia ( dziuka od siusiania ciut nizej i w bok niz normalnie) . Szczescie w nieszczesgiu ze to byl 1 stopien bo np przy 3 chlopcy maja te dziurki pod jajeczkami tam gdzie dziewczynki .
Mial to zoperowane w zeszlym roku w sierpniu. Mial 13 miesiecy . Trafilisny na wspanialego lekarza , z podejsciem . Synek zostal zoperowany w prywatnej klinice na Grobli 31sierpnia i tego samego dnia wyszedl do domu ( w naszym wypadku do hotelu bo mieszkamy 150 km od Wro)
Dzien pozniej nie bylo sladu . Ale takzr wylalam mnostwo lez ...

nikt nie powiedzial mi o tym normalnie. Weszli tylko po cc do mnie i powiedzieli : dziecko musi przejsc operaje . Nie powiedzieli dlaczego kiedy jak . Nie pokazali dziecka. Dopiero rano (urodzilam o 23) wyjasnili o co chodzi.
Najprawdopodobniej spowodowane bylo to przyjmowaniem przeze mnie Duphastonu w ciazy ...

Operacja prywatnie nie przez nasze widzimisie ale przez to ze najlepiej bylo to zroiic do 18 miesiaca a na nfz czeka sie 2/3 lata ( na chlopski rozum tzzeba zapisac dziecko na operacje jak sie je planuje ;/ )...

a Co do alergi. Na testy jest za maly. A wyniki zrobilismy dzis . On poza tym teraz praktycznie mi nie choruje. Mam wyjatkowo pogodne i zdrowe dziecko 😉 moj najwiekszy skarb <3

No widzicie to ja jak urodziłam Jasia myślałam że świat mi się wali na głowę bo miał "tylko" zapalenie płuc... Teraz wiem że to nie tragedia i dziękuję Bogu każdego dnia że nic gorszego nam się nie przytrafiło. Ale nigdy nie zapomnę momentu kiedy powiedzieli, (nie wiedząc jeszcze co się dokładnie dzieje) że "synek w nocy miał przyspieszony oddech, trafił do inkubatora". No i to słowo "inkubator" zabrzmiało jak wyrok.. A tu ludzie modlą się żeby ich dzieci przeżyły kolejne doby.. A pierwszy Synek urodził się bezproblemowo, ciąża super, poród też w miarę (pod koniec zabrakło mi trochę sił i tradycyjnie po łożysku krwotok ale ogólnie wspominam dobrze). Miał tylko małego krwiaka z tyłu głowy ale sam się wchłonął.

Ale tak smutno piszemy, teraz każda z nas pięknie dotrwa do stycznia, bez żadnych komplikacji urodzimy zdrowe Dzieciątka 🙂 Ja Wam to mówię! 😉

No to też przeszliscie...
Do mnie przed chwilą dzwonili w sprawie wyniki testu Pappa. Dowiedziałam się tylko ze jest do odbioru. Jak zapytałam czy wszystko jest ok pracownica odpowiedziała ze nie może udzielić informacji przez telefon. Może ewentualnie wysłać wynik mejlem. Ale dopiero w poniedzislek. Super!!

Boję się bo to dziwne ze nie mogła powiedzieć mi czy jest dobrze.... Jak tu wytrzymać do poniedziałku. I znów ryczec mi się chce

Projusta pewnie takie mają procedury, nic się nie martw 😘 Trzymamy kciuki do poniedziałku!

ja w ciąży nie miałam problemów ale potem skaza białkowa u Ksawcia a od zeszłego roku jak zachorował 20 marca tak do 25 maja go trzymało byliśmy w jednym szpitalu po tygodniu nas wypuścili a po dwóch dniach znowu gorączka i równo tydzień po opuszczeniu naszego szpitala trafiliśmy do kliniki w Lublinie mały od razu dostał morfinę i o drugiej w nocy zabrali go na blok operacyjny potem badania na sepsę.. ehhh ile stresu człowiek musiał przeżyć a tu dalej źle 🤨

Sloneczko co to za operacja była? Czemu dalej jest źle? Jak pisałaś to wybacz ale cierpię na sklerozę 😜 Nawet sobie nie wyobrażam co przeżywaliście.. 😞

Wlasnie. Opowiadaj kochana

Dziewczyny.

Jednak dostałam wynik badania już dziś. Chyba jest ok. Chyb bo to jest tu tak napisane ze...

ehhh zrobiło mu się najgorsze zapalenie ucha jakie może być
http://wylecz.to/pl/choroby/laryngologia/zapalenie-wyrostka-sutkowatego.html
z tym,że mu od razu zrobili operację a potem przez dwa tygodnie miał bardzo silny antybiotyk w zastrzykach. to chyba było najgorsze co mogło być bo on dosłownie mi mdlał na rekach 40,3 stopni gorączki a ja nie mogłam mu pomóc. a najgorsze że byliśmy z tym sami..
A teraz co alergia na roztocza i kilka innych ale tego dowiem się jak pójdziemy po wyniki i bardzo prawdopodobne że ma astmę. jeszcze z wyników wyszło że ma za mało żelaza. cały czas sapie w nocy nie moge spać tylko go pilnuję go ma bezdechy ehh

Kuuuurde napisałam długiego posta i mi się cofnęło niechcąco 😠

Projusta WSPANIAŁA WIADOMOŚĆ!!! 😘 Aż sama odetchnęłam z ulgą 🙂

Sloneczko współczuję Wam 😘 U nas ODPUKAĆ! nie ma problemów zdrowotnych. No chyba że zalicza się nadruchliwość mojego młodszego Jasia 😁 Już dwa razy rozciął czoło.. Pierwszy raz w wigilię (miał 1,5 roku), spadł z łóżka i uderzył o metalowy kant stolika, siedziałam obok Niego :/ Jak Go podniosłam był cały we krwi, wezwaliśmy karetkę bo mdlał już na rękach, skończyło sie na trzech szwach. A drugi raz to niedawno o łóżko Nikusia. Tym razem na szczęście wystarczyły plastry strip, ale co soę nasłuchałam na SOR jaką jestem niedobrą matką która nie umie dopilnowac dziecka 😠 A jeszcze udany chirurg w przychodni zakleił to Jasiowi zwykłym plastrem bez gazy i paskudnie Mu się odparzyło, placek na pół czoła 😠 No i taki mój Synuś ananas, dwie blizny na czole.. Podobno niektóre kobiety uważają że blizny są seksi 😉 😁

Jakby któraś nie wiedziała to tak na przyszłość (mam nadzieję że się nie przyda), głowa jest bardzo ukrwiona i przy rozcięciu może nawet "siurać" jak z kranu, więc może uraz wyglądać na groźniejszy niż jest w rzeczywistości. Ja akurat nie wiedziałam i ratownik z karetki mnie uświadomił, żeby właśnie na przyszłość nie stresować się tak. U Jasia wyglądało strasznie, miałam przeróżne myśli w głowie, krew lała się i lała a tu wielkiej tragedii nie było. Wiadomo dość głębokie było ale nie aż tak jak nam się wydawało.

No koniec tych smutnych opowieści 😜 Przynajmniej dowiedziałyśmy się czegoś o swoich Dzieciach 🙂 Teraz może coś bardziej optymistycznego 🙂 A dla mnie jedną z najbardziej optymistycznych myśli ostatnio jest fakt że Jasiu od września idzie do przedszkola więc od 8 do 15 będę miała totaaaaaalny luz, nie licząc obowiązków domowych 😜 Ale mam duże Dzieci.. dwóch Przedszkolaków 🙂 Kurcze leci ten czas niesamowicie..

A Nikusia mi tak Pani wychwaliła że aż łzy w oczach miałam 😜 Był pierwszy rok w przedszkolu bo wcześniej jakoś chciałam żeby był ze mną. No i usłyszałam że pięknie pracuje, nie sprawia problemów i jest bardzo utalentowanym dzieckiem 🙂 🙂 Pękam z dumy! 🙂

Pochwalcie się swoimi Pociechami, opowiedzcie coś więcej o Nich 🙂 Tak żeby nam się znów wesoło i optymistycznie zrobiło na forum 🙂

No mój Ksawery zostaje narazie w domu..
Łobuz z niego straszny heh wszędzie go pełno a mądrala niesamowita potrafi się wykłucać o swoje a czasem jak coś powie to kopara opada hehe 😮
Nie wiem jak się zdjęcia wrzuca bo bym Wam pokazała mojego łobuza

Dziewczyny czy to prawda że każde kolejne dziecko rodzi się z większą waga urodzeniową jak to pierwsze??? 😮

Sloneczko nie słyszałam takiej teorii ale w moim przypadku zgadzałoby się, Nikuś 3350g a Jasiu 3980g 🙂

To ja zaczynam się bać Ksawery 58cm i 4480g