Styczniowe mamusie :D | Forum dla mam

To ja się pochwalę Dobrusia

I znów... napisałam się i ....ech

Sloneczko o Matko!! To jesli ta teoria się sprawdza to już Ci współczuję 😉 Chociaż sobie też bo pewnie według tej teorii trzecie jest większe od drugiego więc też mało nie będzie 😜

Projusta nie ma zmiłuj, pisz jeszcze raz 🙂 Chcemy poczytać o Dobrusi 🙂

Moj Kubcio 53 i 3550 wiec nie ma tragedi 😉
To teraz ja ;
Kubus narazie nie idzie do zlobka. Chce zebyl ze mna .
Lobuzuje bardzo, wiecznie jest usmiechniety i radosny przez co kupil sobie wszystkich dokola , glownie dziadka (moi rodzxe i brat mieszkaja w niemczech wiec kuba widuje ich co drugi weeken ).
Rozpieszczaja mi go bardzo .
jeszcze mowi po swojemu , czes slow rozumiem a juz buzia mu sie nie czesto zamyka. Az sie boje c bedze jak zaczna sie pytania . Za tydzie i 4 dni kubus bedze obchodzol 2 urodzinki.
Robiny mu juz za tydzien bo aurat beda moi rodzice to za jedym zamachem 🙂

No nie.... Teraz nic w ogóle nie kleiło sie

Ostatnia próba....
Dobrusia w lipcu kończy 4 łatka. Wyglądem przypomina jednak 5latke. Niektórzy posiadają ja nawet o 6

Może też dlatego ze mówi bardzo wyraźnie. Ma bardzo bogaty zasób słów. Jak miała 1.5 roczku mówiła już Aniele Boży. Jeszcze śmiesznie bo np. Zamiast Strozu mówiła Ciulu

Uwielbia tańczyć i improwizowac.no i ma charakterek.... posiada ewidentne cechy przywidcze

Przepraszam ze tak na raty ale inaczej się nie wkleja.

I kończąc... Dobrusia bardzo się cieszy na rodzeństwo. Całuję brzuch. Śpiewa kołysanki. Pyta jak się czuję babelek... chciałaby bardzo siostrzyczke... obawiam się jednak ze może być zawiedziona bo my czujemy z mężem ze to chyba jednak facet bedzie 😉.

A Wy macie jakieś przeczucia? ?macie już imiona wybrane?

Ja w pierwszej ciazy od samego początku czułam ze będzie dziewczyną... czułam.... albo raczej bardzo jej pragnelam. I od samego początku była Dobrusia. Mężowi imię się średnio podobało...ale przekonałam go 😉

Teraz jeśli będzie dziewczynka to będzie Kornelka albo Gabrysia. Jeśli chłopiec Filipek.

hej Wam..
Ja coś przeczuwam,że będzie dziewczynka.. w ciąży z Ksawerym przytyłam te 17 kg ale poszło mi tylko w brzuch a tym razem nie mieszczę się w spodnie,które jeszcze tydzień temu były dobre poszło mi w biodra. W pierwszej ciąży od początku mówiłam,że będzie chłopak..

Imię dla dziewczynki podoba mi się Lenka i Lili
A dla chłopca Fabian

A to ja jeszcze trochę o tych moich Łobuzach.. No więc można powiedzieć że są przeciwieństwami: Nikuś aniołek, Jasiu diabełek 😁 Choć Nikuś też nie jest jakiś spolojny i ułożony ale przy Jasiu to na prawdę jak aniołek 😁 Obaj są bardzo żywiołowymi dziećmi, Nikuś jest baaaardzo wrażliwy, uczuciowy (po Mamie), odkąd Jasiu miał ten "wypadek" to Nikuś strasznie się boi przy każdym większym uderzeniu, od razu pyta czy zejdzie bo Jasiu ma blizny 😜 Pięknie rysuje, to jest ten talent o którym mówiła Pani z przedszkola. Jasiu to taki mały postrzelenic i terrorysta 😁 Wszystko musi być tak jak On chce. Bunt dwulatka przeszliśmy TRAGICZNIE!! Też jest vardzo mądrym chłopczykiem, dużą zasługę ma na pewno w tym Nikuś bo wiadomo że przy starszym rodzeństwie dziecko lepiej się rozwija 🙂 Wczoraj nauczył się wyliczanki "wpadła bomba do piwnicy.." caaaalutki dzień ją powtarzał 😁 Razem nawet się dogadują chociaż obaj mają silne charaktery więc walka jest codziennie 🙂 Ale przychodzą takie momenty że widzę jak bardzo są za sobą pomimo tych ciągłych kłótni 😜 Na rodzeństwo bardzo się coeszą, całują brzuszek i mówią że kochają Dzidziusia i że chcą siostrzyczkę 😁

A ja jestem prawie pewna że będzie chłopczyk, nie mam jakichś konkretnych "dowodów" tylko po prostu tak czuję. Myślę że czwarta będzie dziewczynka 🙂 Co do imion to dla dziewczynki bardzo chciałabym Milenka a dla chłopczyka kompletnie brak pomysłów, wyczerpaliśmy limit 😁 Mooooże Kubuś, myślałam o Szymku ale Mąż absolutnie nie 😜 Franek też ładnie tylko trochę dziwnie wydaję mi się: Nikuś, Jasiu i Franio.. Nikuś taki niedopasowany 😜

U nas jesli dziewczynka to Emilka ,jesli chlopiec to Kacperek

Czy któraś z mam paliła przed ciąża ? Jak rzucanie idzie ?

dziś zachciało mi się piwka , straaaasznie. Pije pół szklaneczki - bezalkoholowego naturalnie :P
nigdy nie lubiłam smaku piwa 😜 nie często je piłam

Ja nie wypowiem się na temat palenia bo nigdy nie palilam.

Ale na piwko miałam ochotę kiedy ostatnio były upały. Ochota minęła na szczescie

Ja palilam przed ciaza z Kuba . Ale jak tylko sie dowiedzialan od razu mnie odrzucilo i rzucilam. Zapalilam po roku od urodzenia Kuby w trakcie jego operacji. Z paczke wypalilam. Ale w ten jeden dzien tylko .

Widuje kobietu na ulicy z brzuszkiem i papierosem. Nie potepiam bo wiadomo to jest nalog,przyzwyczajenie a podobo rzucenie w ciazy na sile jest nie dobre .
Co innego jesli samo odrzucilo . Tak jak mnie. Ale sa kobiety kyore mogly by doslownie jesc tyton. Takie uroki ciazy ;p

Ja nie palę więc o jeden problem mniej 😜 Za mną chodzi zimniutki szampan albo wino 😁 😁 Nie wiem czemu akurat takie trunki bo szampana pinę raz w roku na Sylwka a wino też sporadycznie jak jakaś okazja. A teraz mam taką ochotę jakbym piła wcześniej litrami 😁 😁

Ja w pierwszej ciazy napilam się jeden łyk piwa. Łyk.... usta tylko w zasadzie zamoczylam....
Jak później powiedziałam o tym mężowi... do tej pory pamiętam ile się nasluchalam. Mąż jest policjantem do tego był jeszcze na szkoleniu na którym mówili właśnie o wpływie używek w czasie ciazy.

W ogóle Maz w trakcie moich ciąż też jest w ciąży 🙂
Nie piję żeby mi ochoty nie robić. I ..ty je. Myślę ze w tym momencie jest w bardziej zaawansowanej ciazy niż ja 😉 😉 😉

Dziewczyny A jakie macie sposoby na przeziębienie? Mnie najpierw kilka dni bolało gardło.. niby mleko z miodem i tabletki na gardło dla kobiet w ciazy pomogły...po czym teraz drapie mnie ciągle w gardle. Szczególnie w wieczorem w nocy i rano. Do tego mam zapalony noch;/

Oczywiście zawalony noch 😉

Projusta ja nawet gdy nie jestem w ciąży to leczę się takimi domowymi sposobami jak mleko z miodem,herbata z cytryna a gdy mam zapchany nos to włączam inhalator

Projusta ja piję herbatę z miodem i cytryną, brałam jeszcze tabletki dla ciężarnych, w poprzednich ciążach stosowałam też syrop dla ciężarnych i oscilococcinum, a do nosa marimer ten co Dzieciom 🙂 Mój Mąż jak jest przeziębiony to na wieczór mleko z czosnkiem i masłem, rano zazwyczaj jak ręką odjął ale ja niestety nie przełknę 😜