Skocz do zawartości

Czerwiec 2010 | Forum dla mam


Maria_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 6,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Dobry
dzisiaj glukoza podejście nr. 2 najgorsza jaką miałam nie do życia pierwsze 15min powstrzymywałam się od pawia... potem słabo mi było a potem już poszło... po za tym w laboratorium dziś taka znieczulica dla starszych że jestem w szoku... Ja z brzuchem musiałam pomóc starszej pani wstać zaprowadzić ustąpić miejsca laboratorium pełne ludzi nikt dupy nie ruszył... 🤢

Anulka jak tam u ciebie? Jak się czujesz?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
U mnie dobrze 🙂 energia pojawiła się, już nie jestem taka senna i zmęczona, jakiekolwiek prace czy czynności (np. odkurzanie czy przemierzenie trochę dłuższej drogi na piechotę) też przestały mnie wypompowywać z sił. Wczoraj posadziłam kwiatki na balkonie. Oczywiście nie szaleje, staram się oszczędzać na ile się da, położyć się w ciągu dnia, żeby nie przedobrzyć. Od ok. 2 tygodni już nie podplamiam, więc bardzo się z tego cieszę, ale Duphaston jeszcze biorę. Zobaczymy co gin powie na wizycie, którą mam 8 maja czy dalej brać czy odstawić. Ciekawa jestem czy maleństwo będzie łaskawe i pokaże co tam ma, wtedy będzie 17 tc 😉

Zuziek, masakra, ludzie=znieczulica, ogólnie na każdym kroku można tego doświadczać. W ogóle jak robiłam badania to weszłam bez kolejki, zaczęto się buntować, ale powiedziałam, zgodnie z prawdą, że poinformowano mnie, że w ciąży nie trzeba czekać w kolejce, a jakaś młoda babka co miała wchodzić myślała, że ściemniam i postanowiła wejść ze mną, mina jej była bezcenna, jak pielęgniarka odesłała ją a nie mnie do kolejki. Miałam wielką satysfakcję. Jezu glukoza pamiętam była straszna, u mnie skończyło się na tej mniejszej dawce, ale ta większa dawka OMG, współczuje, ale dałaś radę, nawet z tym ustąpieniem miejsca.

Bardzo ciekawy i pouczający artykuł, niestety potwierdzający nasze błędy, nie dziecka. Ja czasami przyłapuje się, że nie potrzebnie denerwuję się itp. Besztam się w duchu, ale potrafię Olę przeprosić i wytłumaczyć czemu zdenerwowałam się albo że powinnam inaczej postąpić i na spokojnie się dogadać się nią. Nigdy nie sądziłam, że zrobię się takim nerwusem, a kiedyś byłam taka spokojna, z równowagi ciężko było mnie wyprowadzić...ale cóż życie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Anulka ja przez te wszystkie moje przejścia byłam mega znerwicowana i młoda siłą rzeczy też taka zaczęła być... z perspektywy czasu wiem że wtedy robiłam jej mega krzywdę swoim zachowaniem!!! 😞 i najgorsze że uważałam że to jej wina... pod tym linkiem podpisuje się rękami i nogami... i o dziwo nie psycholog tylko Wojtek mi to wytłumaczył i pokazał... 2miesiące spędził z moją Zuzią zeszłego lata (miał l4 na kolano) bez żadnego krzyku ani nawet podniesionym głosem zdziałał cuda... był konsekwentny wyznaczył jej zasady i dziecko nie do poznania... ja z resztą od kąd zaczełam się spotykać z Wojtkiem sama zaczęłam być oazą spokoju... co kiedyś było nie do pomyślenia... 🤔 młoda aniołek teraz jak jestem w domu i w ciąży zaczynam podnosić głos... 🤢 denerwuje mnie to ale też walczę sama ze sobą...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
dzień dobry ;*
Wojtka drugi dzień widziałam 5min. i mimo że od jutra majówka i tak pracuje 😞 buuu mama dziś do babci jedzie więc majówke chyba sama z Zuzią spędze... 🤢
dzisiaj odbieram wyniki i do gineksa 3mać kciuki że wyniki są w porządku 😉 i glukozy i moczu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Zuziek, to dużo pracuje. A siostra ma jakieś plany na majówkę? I trzymam kciuki za wyniki.

Mój mąż idzie tylko w piątek do pracy, ale jakiś planów majówkowych nie mamy, no może do oceanarium do Gdyni pojedziemy. A od niedzieli zostaję sama na 28 dni, bo mąż ma krąg przesunięty i jedzie do szpitala do Sobieszewa na rehabilitacje. Ogólnie od złożenia podania na NFZ można czekać w kolejce na miejsce do 1,5 roku, ale już pod 2 miesiącach otrzymał pismo, że ma się stawić do tego szpitala. I zastanawia się czy podfarciło się czy jest źle. A zaczęło się od niedowładu prawej stopy, normalnie chodził, ale nic nie czuł, po serii zastrzyków przeszło, ale przy badaniach, prześwietleniach wyszło z tym kręgiem. Nie będzie miał przepustek, więc może z 2 razy podjadę na niego albo ktoś mnie/nas zawiezie. Na prawdę przydałoby mi się prawko, może za rok albo więcej zmobilizuję się, zresztą wszystko zależy od kasy, czy będziemy mogli pozwolić sobie na taki wydatek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Zuziek, to dużo pracuje. A siostra ma jakieś plany na majówkę? I trzymam kciuki za wyniki.

Mój mąż idzie tylko w piątek do pracy, ale jakiś planów majówkowych nie mamy, no może do oceanarium do Gdyni pojedziemy. A od niedzieli zostaję sama na 28 dni, bo mąż ma krąg przesunięty i jedzie do szpitala do Sobieszewa na rehabilitacje. Ogólnie od złożenia podania na NFZ można czekać w kolejce na miejsce do 1,5 roku, ale już pod 2 miesiącach otrzymał pismo, że ma się stawić do tego szpitala. I zastanawia się czy podfarciło się czy jest źle. A zaczęło się od niedowładu prawej stopy, normalnie chodził, ale nic nie czuł, po serii zastrzyków przeszło, ale przy badaniach, prześwietleniach wyszło z tym kręgiem. Nie będzie miał przepustek, więc może z 2 razy podjadę na niego albo ktoś mnie/nas zawiezie. Na prawdę przydałoby mi się prawko, może za rok albo więcej zmobilizuję się, zresztą wszystko zależy od kasy, czy będziemy mogli pozwolić sobie na taki wydatek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
po wizycie to wam powiem że czeka mnie wizyta w poradni cukrzycowej... dieta będzie bankowa od lekarza bedzie zależeć czy będe mierzyć cukier czy nie... dopiero wybiorę się w poniedziałek bo teraz majówka to zamknięte... a więc mam prośbę do ciebie Aniu podpowiedz mi diete na najbliższe 4 dni... śniadania obiad kolacje... bo ja kompletnie zielona troche wujek google pomaga... ale wiecie jak to jest... no to tyle o cukrzycy teraz o szyjce... dziś dowiedziałam się że moja szyjka skrócona jest o ok.30% o.O dla mnie trochę dużo ale lekarz nie panikuje więc chyba nie ma tragedii... mam brać nospe 2x1 i tyle... do tego pić dużo wody bo mogę mieć kolkę nerkową (to wyczytał z moczu) o.O aaaa i moje nieszczęsne 10,5 kg na plusie załamka... 😞 po za tym za 2 tyg. 15.05 na kontrole szyjki i wtedy umówimy się na ewentualne USG... jakoś tak dużo się tego nazbierało... buuu

Anulka siostra ma plany z narzeczonym... coś se wymyśle może jakiś dzień wolny Wojtek znajdzie? 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Zuziek, dzisiaj przeglądałam sobie niektóre artykuły na babyonline.pl i zobaczyłam o cukrzycy ciążowej. Nim spotkasz się z dietetykiem to może poczytaj sobie http://babyonline.pl/cukrzyca-ciazowa-dieta-przy-cukrzycy-w-ciazy,choroby-w-ciazy-artykul,5100,r1p1.html chociaż pewnie sporo już wiesz. Tam też jest przykładowe menu http://babyonline.pl/przykladowy-jadlospis-cukrzyca,dieta-w-ciazy-artykul,4172,r1.html . Nie jest to dużo, ale może jeszcze coś znajdziesz na tej stronie. Może będzie jakieś forum na ten temat.

A siostra ciągle z tym samym narzeczonym?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Anulka wszystko się przyda teraz normalnie czuje się jak przy rzucaniu palenia... Czegoś mi brakuje i szukam i zjadam tylko zamiast słodyczy to owoce migdaly albo rxodkiewke... A barek pełny...

Siostra dalej z nim w lutym się zareczyli...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
aaa chwale się kupiliśmy wózek za UWAGA 160zł :P hehe jest ok o taki :P https://www.google.pl/search?q=baby+design+atlantic&client=firefox-a&hs=i80&rls=org.mozilla:pl:official&channel=sb&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=lzZlU8mkPMjYOsfngJAJ&ved=0CAgQ_AUoAQ#facrc=_&imgdii=_&imgrc=zUwyEYY7Eq9qyM%253A%3Bk5FNC5ee9ty-2M%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.happymum.pl%252Fforum%252Fzdj%252Fatalntic03999.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.happymum.pl%252Fforum%252Fpok_wpis.php%253Fid_dzial%253D1%2526id_tem%253D2773%2526str_nr%253D130%3B464%3B464
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
zuziek napisał(a):
aaa chwale się kupiliśmy wózek za UWAGA 160zł :P hehe jest ok o taki :P https://www.google.pl/search?q=baby+design+atlantic&client=firefox-a&hs=i80&rls=org.mozilla:pl:official&channel=sb&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=lzZlU8mkPMjYOsfngJAJ&ved=0CAgQ_AUoAQ#facrc=_&imgdii=_&imgrc=zUwyEYY7Eq9qyM%253A%3Bk5FNC5ee9ty-2M%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.happymum.pl%252Fforum%252Fzdj%252Fatalntic03999.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.happymum.pl%252Fforum%252Fpok_wpis.php%253Fid_dzial%253D1%2526id_tem%253D2773%2526str_nr%253D130%3B464%3B464


Cena...wow...rewelacja 🙂 I widzę, że ten wózek, który chyba bardziej mi się podobał 🙂 Naprawdę udany zakup, dobrze, że macie już go z głowy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
dzień dobry 😉 w słoneczny dzień (a miało być brzydko) od razu humor lepszy 😉

a dziś jedziemy zawieść L4 bo całkiem o nim zapomniałam :/ i pewnie pochodzimy po CH może coś kupimy ciekawego 😉
moja Zuzia wczoraj padła w aucie jak wracaliśmy z tym wózkiem a dzisiaj wstała 5:51 masakra ubrana w ubranie i gotowa zacząć dzień 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 🙂 Ola w przedszkolu. Ja zrobiłam małe zakupy, zjadłam drugie śniadanie i ogólnie mam lenia 😁 Miałam odkurzyć, ale może zrobię to później. Obiad mam, więc przynajmniej z głowy.

Dzisiaj zadzwoniłam do szpitala dziecięcego na oddział alergologiczny i cieszę się, bo jeszcze tam robią te testy płatkowe. Idziemy na 4 dni od 10 czerwca pomiędzy 8-9. Szybko. Powiedziałam, że zależy mi na dosyć szybkim terminie póki nie jestem w tak zaawansowanej ciąży i żeby zdążyć przed terminem, a przede wszystkim żeby dowiedzieć na co Olcia ma uczulenie, żeby dziecko nie męczyło się tak. Udało nam się już właściwie zaleczyć i apiać od nowa, znowu podrapana do krwi, na szczęście ranki zasklepione, bo inaczej nie puściłabym jej do przedszkola. Stawka za pobyt rodzica przy dziecku 12,50 za dobę, a posiłki też odpłatne, pewnie wezmę, chyba że rodzinka będzie mi podrzucać.

Kilka minut temu rozmawiałam z mężem przez skype'a 🙂 Od wczoraj jest w tym szpitalu rehabilitacyjnym. Miał już dzisiaj kąpiel wirową, chłodzenie czy mrożenie jakimś sprzętem (nazwa mi uciekła) tego odcinka kręgu, co ma przesunięty, ćwiczenia, teraz szedł na basen, a po obiedzie ma jeszcze masaż. Fajny warunki pobytowe, mieszka po 4 pacjentów w domku. Domek ma sypialnie, pokój główny z kominkiem i tv, łazienka i osobne wc, oraz kuchnia. Dobrze, że pobyt z wszystkimi zabiegami jest na nfz za darmo, bo słono by zapłacił bez tego, wystarczy, że za posiłki musi płacić, dobrze że są one na porządnym poziomie i smaczne, a nie jak czasem pokazują w szpitalach porcje głodowe, widokowo i często smakowo niesmaczne. Chociaż na położnictwie, szczerze, nie narzekałam na jedzenie, tam było smaczne, może na innych oddziałach jest inaczej 😉

Zmykam, miałam jeszcze zrobić przelew za przedszkole.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Anulka 😉 to twój mąż w SPA jest 😉 też bym se pojechała hehe nie no żarty żartami zdrowia dla męża i dla młodej też 🥴 ja też chce iść do pani laryngolog i poprosić o przesunięcie Zuzi zabiegu przed rozwiązaniem... 🤢 może coś się zwolniło... bo na prawdę nie widzi mi się czekać jak na szpilkach czy bede rodzić 7.08 czy nie... o.O a nie wyobrażam sobie żeby mnie tam nie było... 🤨 🤨 🤨

a ja dzisiaj byłam w poradni cukrzycowej i dopiero termin dostałam na 19 maja... szał... a Zuzia chora zapalenie oskrzeli antybiotyk w ruch i w piątek do kontroli...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja ostatnio nie mam czasu na nic. Nadal czekam na wyniki badania histopatologicznego i az mnie nerwica bierze.

Okazało soe ze jeszcze mi tam cos wyrosło narzazie mam maści i leki ale boli mnie.

Byłam u ginekologa niby wszystko ok. Powiedziałam co i jak i ze było kilka razy takl ze miałam 2 faze cyklu 17-18 dni co u mni zawsze jest 11 i stwierdził ze zachodze tylko nastepuje samoistne poronienie i dał mi tabletki na 3 miesiace żebym zaszło a jak nie to za 3 miesiace mam sie pokazać. Tabletki zaczynam od nastopnego cyklu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Zuziaku, nie było mnie i nie czytałam wcześniej, że potrzebujesz już wsparcia dietowego 😞 Napiszę Ci na początek jaka dieta się u mnie sprawdzała - nie chodziłam głodna, a wręcz przeciwnie - miałam wrażenie, że non stop jem! Ona jest dość jednostajna i restrykcyjna, ale na początek lepiej dokręcić śruby i popuszczać dopiero jak się już trochę cukier ustabilizuje.
Najważniejsze to to żeby jeść 6 razy dziennie o stałych porach, przy czym pierwsze śniadanie musi być nie za późno - max 8:00-8:30, żeby nie było zbyt dużego wahania cukru. Po posiłku w ciągu pół godziny najlepiej się trochę poruszać - to zbija poziom glukozy - choćby umyć talerze. Do każdego posiłku najlepiej żeby były surowe warzywa bo one też zbijają cukier. Bezpieczna jest sałata, kiszone ogórki (można jeść bez ograniczeń), z pomidorami trzeba ostrożnie bo one mają dużo cukru. Najbardziej trzeba uważać z pierwszym śniadaniem, bo po nim najbardziej skacze cukier - tu nie powinno być odstępstw. Wędlinę (chudą) najlepiej upiec samemu w rękawie, wtedy masz pewność co w niej jest. W kupnych jest często cukier i kupa konserwantów (też podbijają glukozę), ale da się znaleźć sensowne - trzeba czytać etykiety. Nabiał powinien być odtłuszczony bo inaczej podbija cukier (ale i tak trzeba uważać bo chudy też trochę podbija).

8:00 I śniadanie: 3 kromki pieczywa żytniego Vasa (nie to pompowane tylko to chropowate) z masłem roślinnym (tym ze znaczkiem MR), chudą wędliną i ogórkiem kiszonym lub sałatą.

10:30 II śniadanie: 1 kromka pieczywa żytniego Vasa z masłem roślinnym i chudym białym serem wymieszanym z chudym jogurtem naturalnym, z rzodkiewkami, szczypiorkiem, ogórkiem kiszonym, koperkiem itp., po jakimś czasie tu może być pomidor.

13:00 obiad
zupa: szklanka typowej zupy nie zabielanej z małą ilością kartofli/ryżu/makaronu
II danie: zasada jest taka że ma być 1/4 talerza chudego mięsa albo ryby, 1/4 wypełniacza (ryż brązowy, ziemniaki w mundurkach, makaron al dente gruboziarnisty, kasze wszystkie są ok) i 2/4 warzyw, najlepiej surowych.

15:30 podwieczorek - średni niezbyt słodki owoc np jabłko, może być 1/2 szklanki soku owocowego

18:30 I kolacja: taka jak śniadanie

21:00 - 21:30 II kolacja: 1-2 kromki pieczywa pieczywa żytniego Vasa z masłem roślinnym, chudą wędliną i ogórkiem kiszonym lub sałatą.

Ta II kolacja jest ważna też dlatego, żeby nie było zbyt dużej przerwy nocnej i zbyt dużego skoku glukozy.

Zacznij od tego, potem Ci napiszę jak można poluzować po jakimś tygodniu. I jak masz pytania, to też pytaj.

Co do mierzenia cukru - ja bym Ci szczerze radziła mierzyć przynajmniej na początku, dopóki nie sprawdzisz, jaka dieta się sprawdza u Ciebie - u każdego jest trochę inaczej i każdy musi sam na sobie sprawdzić i podmieniać jeśli coś podbija cukier za bardzo. A jak będziesz poluzowywać potem, też warto sprawdzać, co można bezkarnie jeść i w jakich ilościach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ojej Aniu dzięki wielkie 😉 większość z tego stosuje... nie wiedziałam o pomidorach... jak coś bede potrzebować to napisze... soków nie pije tylko wodę jabłko raz dziennie albo pomarańcze... z mierzeniem cukru dopiero mogę się zapoznać 19stego bo wtedy mam pierwszą wizyte u diabetologa... najgorsze były 3dni teraz już jest lepiej...

wklejam zdjęcie mojego basiora 😜 bardzo duży... 28 tydzień
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...