Czerwiec 2010 | Forum dla mam

Marysia już śpi a ja wciągam kolacyjkę i za chwilę idę się wykąpać a potem mam zaplanowany wieczór filmowy sam na sam ze sobą samą 😎 😉 i na tapete poszłą "szalona noc" zobaczymy co to będzie...:P

Przed chwilą miałam mega stracha: na dole nie ma nikogo a drzwi skrzypiały dwa razy. Zeszłam do kuchni z duszą na ramieniu i wielkim drewnianym kijem w ręce, pozapalałam wszędzie światło (chyba tylko w sypialni teściów jest ciemno) i dopiero mogłam przystąpić do robienia sobie kolacji. Jak nigdy czekam aż teściowie wrócą albo chociaż szwagier a do 23 rzeczywiście może nie być nikogo... no cóż długo będzie jasno na parterze domu 😉

kwasiek mialam te kropelki oraz biorezonans na odczulanie
ale sie objadlam salatki jarzynowej..pychotka wyszla
milego wieczoru

hej dziewczyny jakoś nie miałam czasu dziś zajrzeć

macie tu coś na poprawę humorku
http://www.youtube.com/watch?v=M8SO-lrvYpY&feature=player_embedded

uciekam spać kolorowych snów

Agulka, taki wieczór - fajna sprawa 🙂 🙂 z grzanym winkiem... mniam... 🙂
Alicja, z czego sałatkę robiłaś? Taką typową wielowarzywną? Muszę ją niedługo zrobić, bo już mi się chce jakiejś sałatki. A tych kropelek nienawidziłam, że hej. Pierwszych kilka kropelek - ok. Ale gdy już było więcej, niż 10, to tak mnie później jama ustna (tak od środka, jakby przy uszach) swędziała, że mnie szlag trafiał 🤢 🤢

Idę Młodą usypiać. Spisała się dziś w gościach na medal 🙂 uśmiechnięta, zadowolona, wszędzie biegała, bawiła się, prawie nic nie marudziła 🙂 a bałam się, że będzie płakać cały czas... 🙂 a ja trzymałam na rękach 7-tygodniowego Maluszka 😉

Ech, kolorowych snów kobiety 😘 i miłego piątku 🙂 🙂

dzien dobry
my dzis pobodka o 7 rano, moj piotrek pojechal na grzyby a my w domu zostalysmy, Marika oglada bajeczke a ja reczniki gotuje
Kwasiek taka zwykla jarzynowke.. czaasem mam straszna ochote ja zjesc: 😜
ladny dzien sie zapowiada, dzis mnie czekaja zakupy

Hej 😉 jak na razie, to Kubus sie juz lepiej czuje, a ja zrobiłam wczoraj sałatke z jajkiem, pomidorem i cebulka, smietana, sól i pieprz, lubie to 😆 dzis jak maz wróci z pracy, to pojdziemy do znajomej, bo córeczke urodziła.

hejka 🙂

a mnie znow uscho dopadlo, oczywiscie zaden laryngolog mnie od reki nie przyjmie czyli najprawdowpodobniej wyladaju na pogotowiu 🥴

milego dnia

hej 🙂
laaf oj biedna Ty jesteś z tymi uszami 😞 na starość będziesz z watą w uszach chodziła i krzyczała na ludzi w autobusach w środku lata, żeby okna pozamykali 🤪 chyba, że będziesz modną staruszką i kupisz sobie nauszniki 🤪 ciekawe jakie będziemy, jak będziemy miały tych 70 czy 80 lat... 🤢
Pisała do mnie Ann, że jej mama jest chora i Ann też dopadło - kichanie ze świeżą raną brzucha przyjemne nie jest. Mam nadzieję, że szybko im przejdzie. Macie od niej pozdrowienia 🙂

Zapomniałam... ☺️

buziaki przesyłamy wszystkim forumowym chłopakom 🙂 🙂 😘 😘 😘
Hm, jakoś mało się tych chłopaków u nas zrobiło... tylko czterech - dobrze liczę? Maksym, Dawidek, Staś i Kubuś. A reszta baby same. Oj, to chłopaki będą zacałowani dziś, że hej! 🙂 🙂 🙂

Kurde, ja dziś jakaś zakręcona jestem. Najpierw Staśka nie policzyłam, później zobaczyłam, że zamiast Dawidek napisałam Danielek, mężowi dziś życzenia imieninowe złożyłam, a on imieniny za miesiąc ma 🤢 🤢 🤢 what the fuck?!

Hej 🙂

Kwaśku, chyba faktycznie jesteś dzisiaj zakręcona, bo jest jeszcze jeden forumowy chłopiec - Piotruś, jeżeli chodzi Tobie o mamuśki udzielające się w miarę na bieżąco 😉

Wszystkiego naj naszym chłopczykom i przede wszystkim dużo zdrówka!!!

Laaf, i znowu uszy odezwały się - współczuje, Ty chyba co roku na jesień/zimę masz z nimi problem. Mam nadzieję, że szybko Tobie ulży i zdróweczka.

Olcia zasnęła.

Dzisiaj byłyśmy u lekarki po zaświadczenie do żłobka, że Ola jest zdrowa. Pani dr jeszcze raz ją osłuchała i sprawdziła gardło i jest ok. Tak więc koniec siedzenia w domu, od poniedziałku do żłobka. Ciekawe jak to będzie, bo mała we wrześniu była tylko 8 razy w żłobku. Oby październik cały przechodziła - zobaczymy jak to będzie.

Dziewczyny powiem Wam, że jak patrzę na babeczki w ciąży lub z głębokimi wózkami to po cichu im zazdroszczę. Fajnie byłby przygotować wszystko dla nowego bobaska, bo przy Oli nie miałam szansy - moja mama poprała u siebie i poprasowała wszystkie rzeczy, bo wówczas przez całą sytuację z teściami nie mieliśmy gdzie tego trzymac. Większość rzeczy była kupiona na miesiąc przed i też porozwożona po rodzinie (moi rodzice i moja babcia), a urzadzenie pokoiku też mnie ominęło, bo nie uporano się z wszystkim do porodu, a że urodziłam w terminie to maż mi podsyłał zdjęcia co jak wygląda. Smutno mi trochę było, ale mam nadzieję że odbiję sobie przy drugim dziecku 🙂
Niestety pozazdrościć mogę,bo z drugiej strony pod wieloma względami nie możemy obecnie pozwolić sobie na dzidzię, dopiero za 3-4 lata, jak wszystko dobrze ułoży się. Poza tym Olcię trochę odchowam będzie chodzić do przedszkola.

Anulka, no widzisz, jeszcze Piotruś ☺️ to dla niego podwójne buziaki 😉
a co do zazdrości, to u tych w ciąży i z wózkami tez pewnie są różne sytuacje, więc nie ma co zazdrościć 😉 ja jeszcze kolejnego dziecka mieć nie chcę. Tzn. jakbym była w ciąży, to bym się cieszyła, ale wolałabym jeszcze trochę poczekać na taką nowinę 😉 po pierwsze - kasa, po drugie - praca. No i cały czas nie wiem co z tym moim wzrokiem... dziś się okaże jaką mam wadę. Ale póki co bardzo mnie ta kwestia niepokoi 🥴
Chyba, że przed ciążą bym sobie zrobiła korekcję laserową, ale na to trzeba wydać kupę kasy 😞

Doberek babeczki 😉

dzisiaj zbierałam z podłogi moją szczęke 😜 mąż odebrał Zuze od teściów i zabrał ją na spacer zadeklarował że pojawią się o 8 na kąpanie 😜 hehe
ja teraz siedze w domu i nie wiem za co się zabrać 😜 hehe tak marzyłam a chwili spokoju a teraz nie umiem się ogarnąć 😜 muzyke se na full puściłam i zbieram się za pranie sprzątanie mycie itp. 😁 a wieczorkiem wybieramy się na pożegnalny grill w mojej knajpie (kończe staż) 😉 aaaaaaaaaallleeeee sie upije ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️

ależ bym zapomniała o naszych chłopakach wszystkiego naj naj ;*;*;*

Zuziaku, i już koniec pracy w knajpie??
Ja po wizycie u okulisty. Jednak mam -6,00 ale dodatkowo chyba lekki astygmatyzm. Zapisali mi szkła cylindryczne i przez tydzień będę nosiła okulary adaptacyjne i po tygodniu mam się zapisać na wizytę i powiedzieć, czy chcę te szkła cylindryczne, czy zwykłe. Dopiero wtedy mi zrobią "moje" okulary 🙂

Hej 😉 my wczoraj byliśmy wieczorem zobaczyć mała kolezanki i słodka ta mała. Wróciliśmy koło 24 a rano ciezko wstac, Kubus jeszcze spi, koło 8 przysnał znowu a ja szybko po chlebek na sniadanko skoczyłam i pije inke 😉 pozniej moja inna kolezanka ma wpasc na kawe, zobaczyc chce kuchnie...i znowu weekend, w pon tesciowa ma imieniny...No własnie Zuziek bedziesz dalej robiła tam po stazu?

hej 😉
Ale na forum cisza! 🙂
Angela, ile ma ta mała? 🙂
Ja dziś zostawiam Agę z tatusiem i lecę z mamą na zakupy - mamuśka dostała w pracy jubileuszówkę i zaprosiła mnie na łażenie po sklepach 🙂
miłego dnia! 😘

forum nam wymiera 😞

my dziś wywieźliśmy Igusie na wole do mojej mamy i zalewamy z mężem fudamenty pod taras a później będziemy inpregnować łaty i kontrłaty na dach bo w poniedziałek ma przyjść do krycia dachu i naciągnąć folie
a Igusia prawie się rozpłakała jak ją zostawiałam aż mi się serce ścisnęło 😞

Kwasiek mała ma 2 tyg 😉 ja na obaiad spaghetti chce robic 😉

my już po robocie daliśmy sobie czadu dzisiaj ale razem raźniej
i zaraz lecimy po iguske bo tesknie za nią baaarrrdzooo nie wiem jal laff wytrzymała tydzień bez dawidka

Ja bym moją Młodą chętnie na dzień oddała mojej mamie. Teraz Aga jest tak marudna, że mam dość. Byłyśmy na zakupach, kupiłam sobie buty. Mierzyłam spodnie, ale że ja strasznie chuda jestem, to fatalnie w nich wyglądałam i żadnych nie wzięłam 😞 swetrów na mnie też nie ma 🤢 mam nadzieję, że jeszcze któregoś dnia pójdziemy na jakieś zakupy i kupię resztę rzeczy... no ale buty są, a to najważniejsze 🙂 aa i kombinezonik dla Młodej kupiłyśmy http://sklep.coccodrillo.pl/index.php/product/62/Odzie_/KOMBINEZON/KOMBINEZON.html

Ja dzisiaj też zwiedzałam sklepy, na buty tylko patrzyłam. Najlepiej na takie dla siebie odzieżowe czy butowe zakupy trzeba wybrać się bez pociechy, wtedy można coś poprzymierzać i kupić na spokojnie.
Za to Olci kupiliśmy w CCC kapcie do chodzenia w domu i butki na taką chłodną jesień i ewentualnie początek zimy. Na zimę dla Oli też mamy upatrzone buciki, ale poczekamy. Niby stopka nie powinna za dużo urosnąć, chociaż pewnie nie urośnie przez 2 m-ce, ale na wszelkie W wstrzymamy się narazie z zakupem.

Alicja, ostatnio mi też narobiłaś smaku warzywną sałatką i dzisiaj zmontowałam...mmm pycha 😁 🙂

Właśnie oglądamy z mężem na TVP1 Indiana Jones, juz nie wiem po raz który, ale bardzo lubimy ten film, a właściwie wszystkie części 🙂

Melduje sie, żebyscie nie pomyślały ze Was opusciłam 😉

Hej 🙂

Madalena, kredyt boli oj boli nawet taki poniżej 1000 zł. My płacimy w zależności jakie oprocentowanie jest w danych okresie - rata waha się pomiędzy ok. 700 - ok. 800 zł.
Fajnie jakby te Twoje bukieciki spodobały się i mogłabyś na nich zarobić, bo to są śliczne cudeńka z bibułki 🙂

Dziewczyny, a tak spytam z ciekawości, jakie kombinezony na zimę macie lub będziecie kupować dla dzieciaczków - jedno- czy dwuczęściowe? Ja mam jeden dwucześciowy (spadkowy), a drugi dwuczęściowy mam w planach kupić, tylko większy. Np. Kwasiek kupiła wczoraj ładny jednoczęściowy kombinezonik dla Agusi. Czym sugerujecie się?

hej 🙂
Anulka, ja wolałam kupić jednoczęściowy, chociaż jest "na krócej", bo taki dwuczęściowy zazwyczaj "rośnie razem z dzieckiem" (o ile spodenki są na szelkach). Jakbym znalazła fajny dwuczęściowy na szelkach, to być może bym wzięła, ale moja Aga jest drobna, wszystkie kurtki w rozmiarze 80 sięgają jej do kolan, więc musiałabym kupować osobno spodenki i osobno kurteczkę - więc bez sensu. Takich kombinezoników ze spodenkami bez szelek w ogóle nie biorę pod uwagę na zimę, bo dziecko siądzie i już po plecach wiatr hula. Ja w zimie muszę mieć ciepło okryte plecy i okolice nerek (zwłaszcza okolice nerek), bo jak nie, to momentalnie chora jestem. Więc głównie tym się sugerowałam 🙂
Madalena, my płacimy 1200, a za 6 lat będzie już 1800 miesięcznie 🤢 Do tego teraz nam doszło spłacanie mojego kredytu studenckiego 300 zł. Więc jest "ciekawie". A i super by było, jakby udało Ci się coś zadziałać z tymi kwiatuszkami 🙂 🙂 trzymam kciuki 🙂 🙂

Ann wraca do domu około wtorku.

My dziś pojedziemy do moich rodziców na obiad - mama ma knedle robić 🙂 🙂

hej dziewczęta

ja raczej myślałam o 2 częściowym bo np w cieplejsze dni lub gdy tylko będzie to wychodzenie z domu do samochodu i odwrotnie to wystarczy wtedy sama kurtka a na sanki lub spacery komplet ale jaki to jeszcze nie wiem mamy jeszcze czas

Madalena a dużo bierzecie kredytu? i bierzecie hipoteczny czy zwykły na remont? co wam jeszcze zostało do zrobienia?