Skocz do zawartości

Stycznióweczki 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 25,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Kasia_m

    2553

  • kolo177_m

    2993

  • HONORATKA_m

    2177

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Hej laski :d moje dziecko wariuje 🙂 nie chciała pić mleka i już miałam jej dosyć wyszłam z pokoju wracam a ona głowa przytknięta do szczebli, ręka wisi między szczeblami na brzuchu leżała, no mnie aż zatkało 😁 i zapalczywie ssała ochraniacz i dmuchała w niego cały mokry jest i mój stw, że ona już pewnie zgłodniała i miał rację jak tylko dałam butlę to od razu wypiła bez żadnego marudzenia 🙂 nagrałam tego żbika haha i zdjęcie jej zrobiłam 🙂 jednym słowem laska dorasta niedługo to będzie wisieć na tych szczeblach hehe 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Justa napisał(a):
Mojemu dzisiaj wyskoczyła jakaś alergia na brzuszku, cały w czerwonych suchych krosteczkach. Nie wiem czy nie po jajku, jadłam wczoraj i dzisiaj. Jjutro jak będzie jego lekarka to z nim pojadę


Przypomnij sobie co jadł może jakiś słoiczek? no raczej jajka chyba jesz od zawsze? nie wydaje mi się by to było od tego, bo jajka są wszędzie w każdym produkcie czy przetworzone czy nie, ale są.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Blue napisał(a):
Justa napisał(a):
Mojemu dzisiaj wyskoczyła jakaś alergia na brzuszku, cały w czerwonych suchych krosteczkach. Nie wiem czy nie po jajku, jadłam wczoraj i dzisiaj. Jjutro jak będzie jego lekarka to z nim pojadę


Przypomnij sobie co jadł może jakiś słoiczek? no raczej jajka chyba jesz od zawsze? nie wydaje mi się by to było od tego, bo jajka są wszędzie w każdym produkcie czy przetworzone czy nie, ale są.

On często miał tak lekko zaczerwieniony ten brzuszek,zanim zaczął jeść. A wczoraj wieczorem zjadłam jajecznice, a dzisiaj rano jajko na miękko. Wcześniej nie jadłam jajek w takich ilościach 😉nie mam pojęcia, może to nie to...ale po ziemniaczku i marchewce, jabłuszku i bananie nie miał. Deserki je już długo a obiadki tydzień, i wcześniej nic nie było.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Justa napisał(a):
Blue napisał(a):
Justa napisał(a):
Mojemu dzisiaj wyskoczyła jakaś alergia na brzuszku, cały w czerwonych suchych krosteczkach. Nie wiem czy nie po jajku, jadłam wczoraj i dzisiaj. Jjutro jak będzie jego lekarka to z nim pojadę


Przypomnij sobie co jadł może jakiś słoiczek? no raczej jajka chyba jesz od zawsze? nie wydaje mi się by to było od tego, bo jajka są wszędzie w każdym produkcie czy przetworzone czy nie, ale są.

On często miał tak lekko zaczerwieniony ten brzuszek,zanim zaczął jeść. A wczoraj wieczorem zjadłam jajecznice, a dzisiaj rano jajko na miękko. Wcześniej nie jadłam jajek w takich ilościach 😉nie mam pojęcia, może to nie to...ale po ziemniaczku i marchewce, jabłuszku i bananie nie miał. Deserki je już długo a obiadki tydzień, i wcześniej nic nie było.


No kurcze to nie wiem.

Uwaga na jajka
To bardzo silny alergen u dziecka w pierwszych trzech latach życia. I bardzo niebezpieczny! Nawet na jedną porcję jajka maluch może zareagować silną reakcją alergiczną. Dlatego właśnie jajo do diety maluszka wprowadzaj bardzo ostrożnie. Niebezpieczne alergeny znajdują się głównie w białku.
Uwaga: Jeśli twoje dziecko ma alergię na jajka kurze, pewnie będzie ją mieć także na jaja innych ptaków (gęsi, kaczek), dlatego nie dawaj mu ich. Może też reagować uczuleniem na mięso kurcząt, które zawiera podobne białka. Gdy gotujesz dla malca i pieczesz, zmodyfikuj przepisy: nie dodawaj do potraw jajek!
Bądź detektywem. Malec nie może jeść produktów, do których zostały dodane jajka – nawet w minimalnej ilości! Nie kupuj dla niego ciast, tortów i wyrobów ciastkarskich, herbatników, wafli, gofrów, lodów i deserów lodowych. Pieczywo kupuj tylko w piekarni i proś o takie, które nie było smarowane jajkiem przed pieczeniem (często się tak robi, dzięki temu ma ładniejszą skórkę). Pamiętaj, że jajka są też w gotowych makaronach, majonezach, galaretkach mięsnych i rybnych (są one sklarowane białkiem jajka kurzego), pasztetach, bulionach, kotletach mielonych, hamburgerach, sznyclach, pierogach, naleśnikach, krokietach.

Tyle, że Ty przecież jesz jajka stale.. więc nie wydaje mi się żeby to było , po drugie Twój organizm je przetwarza czyli też dostaje inną treść. Może ma uczulenie od czegoś innego?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja ma wilczy apetyt na słoiczki tylko mlaska jak widzi, że coś chcę jej dać , dzisiaj jadłam obiad to też głośno cmokała dałam jej trochę ziemniaka z mojego talerza oczywiście pożarła. Szkoda, że tak mleka nie chce pić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No właśnie lekarz też mi mówił, jak małemu wprowadzać jajka i żeby uważać.
No i dziś do tego jajka jeszcze dużo majonezu, stawiam na to jajko, bo nic sam nie zjadł po czym mógłby mieć taką alergię. Przed spaniem dałam mu jeszcze cycka i odciągnięte mleko ze wczoraj zanim zjadłam jajka. Zaraz jeszcze odciągnę i wyleje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Blue napisał(a):
Moja ma wilczy apetyt na słoiczki tylko mlaska jak widzi, że coś chcę jej dać , dzisiaj jadłam obiad to też głośno cmokała dałam jej trochę ziemniaka z mojego talerza oczywiście pożarła. Szkoda, że tak mleka nie chce pić.

Dobrze, że je 🙂 To się musisz napracować, żeby jej mleko wcisnąć. Miłosz jak zaczął jeść obiadki, to dostaje cycka i tylko jedną dodatkowa butlę 90ml, bo drugiej już nie chce. A zawsze dostawał dwie.
Jak pójdę do pracy, to i tak będzie musiał więcej modyfikowanego dostać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć Dziewczyny 🙂
Kilka dni już tu nie byłam spodziewałam się miliona stron, a tu proszę taka miła niespodzianka 😉 Całkiem sprawnie poszło mi nadrobienie zaległości 🙂
Honoratka jak czytam o Waszych przejściach z butlą to tym bardziej cieszę się, że mimo wszelkich zaleceń od urodzenia przepajałam małą wodą a później herbatką z kopru. Teraz przynajmniej wie co i jak 😉 Chociaż jak jakieś dwa tygodnie temu zaczęłam Jej raz dziennie dawać mleczko modyfikowane to na początku jakby nie do końca wiedziała o co chodzi. Niby ssała ale wszystko Jej wypływało 🤔 W każdym razie Tosiula to niezły żarłoczek i szybko wykumała, że to co Jej dają też dobre i się rozkręciła 🙂
Mnie od kilku dni łapie jakaś mega chandra 😞 😞 😞 Za 1,5 tygodnia wracam do pracy 😞 Nie wiem jak ja wytrzymam bez moich robaczków 😞
Wczoraj się odważyłam i po 16-tej wybyłam do koleżanki na małe bzdurzenie. Tosia została pod opieką tatusia(taka rozgrzewka przed tym co za 1,5 tygodnia będzie 'chlebem powszednim'). Cały dzień stresowaliśmy się oboje... Okazało się, że zupełnie niepotrzebnie, bo maluda zachowywała się wyśmienicie 🙂 Śmiać mi się nawet chciało, bo mężuś się uparł, że udowodni, ze da radę i w czasie mojej nieobecności nie tylko dobrze zajął się robaczkami ale też odkurzył schody, wstawił pranie i sprzątnął salon 🙂 Dodam tylko, ze nie było mnie zaledwie 2,5h 😮 W każdym razie to dobrze rokuje hehehehe Mam nadzieje, ze nie osiądzie na laurach jak już dojdzie co do czego 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Promyczku moj mąż tak samo zapowiedział, że pokaże mi że można znaleść czas i na dziecko i na sprzątanie i na gotowanie i pewnie będzie mi to za wszelką cenę udowadniał
wiec mam nadzieje że przyjdzie taki dzień że się przekona, że nie zawsze jest tak jak on sobie wymyśli i na obiad zamiast 2 dań będą naleśniki 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
jejku nikogo nie ma
pewnie wszystkie weekendują gdzieś poza domem
a my w tym roku nuda na maxa
jedna męża siostra chora i jej dzieci też
druga z mężem pracuje
moi rodzice wyjechali na weekend zwiedzać Poznań
znajomi też powyjeżdżali
a my siedzimy jak te dupy wołowe sami i nudzimy się
pojechaliśmy wczoraj nad jeziorko nawet pół godziny tam nie posiedzieliśmy bo zaczęło wiać błyskać się i po chwili padać 😞
chyba zaraz dam mężowi propozycję wyjazdu nad morze
ale znowu wieczorem mają znajomi wpaść i jak pojedziemy to nic nie przyszykujemy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nas rodzinka zaprasza do Niemczech 🙂 więc mam pytanie czy z takim niemowlęciem można lecieć samolotem? (ona jest w sumie panikarą!!) czy lepiej może pociągiem? bo autobus odpada zdecydowanie, pojedziemy oczywiście tylko wtedy jak ona zacznie sama siedzieć przez wiele godzin., bo jak na razie to się wierci jak za długo siedzi (po 5-10min) to już nie może usiedzieć .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Blue napisał(a):
A nas rodzinka zaprasza do Niemczech 🙂 więc mam pytanie czy z takim niemowlęciem można lecieć samolotem? (ona jest w sumie panikarą!!) czy lepiej może pociągiem? bo autobus odpada zdecydowanie, pojedziemy oczywiście tylko wtedy jak ona zacznie sama siedzieć przez wiele godzin., bo jak na razie to się wierci jak za długo siedzi (po 5-10min) to już nie może usiedzieć .


Mozna latać samolotem dziecko do 2 roku życia siedzi na kolanach u matki...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...