Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

ale naskrobałam,do zobaczenia wieczorem, trzeba wykorzystać ostatni weekend lata w dodatku taki piękny,jadę teraz do Lenki ,a potem jakiś wypad z rodzinką,kurcze przyjmuję się tym dzieckiem jakby było moje ,to chyba nie jest dobre
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Cześć dziewczynki
Ania nam dziś zrobiła miłą niespodziankę, chyba na swoje 7 miesięcy hehe 😉 🙂 Pospała od 20 do 7 rano!!! Jak się obudziłam to pobiegłam zobaczyć czy się coś nie stało, a tu Ania się bawiła nóżkami i jak mnie zobaczyła to zrobiła swój piękny uśmiech 😉 A już się bałam, że się nie najada moim mleczkiem.
zuzka to film akcji ale taki inny, przyjemny, bez strzelania i przeklinania nawet dla Twojego Michała 😉 Tytuł: Niepowstrzymany (z Denzelem Washingtonem) Dla nas super kino.
Ja byłam na Weekend z R,to była super farsa 😉 ale sąsiadka była i na białej bluzce i na weekendzie z r i bardziej jej się podobała właśnie biała bluzka. Tylko, że to poważne,a ja chciałam odreagować troszkę stresów 😉 Ale Krysię Jandę baaardzo polecam. Wspaniała aktorka jak dla mnie najlepsza (pokochałam ją w Modrzejewskiej)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny "pogotowie ciotki kasi" u małej Lenki zaliczone,dzisiaj juz lepiej ,robi kupke po kazdym jedzeniu,ale caly czas dostaje kropelki sab simplex,dalej placze i troche sie zanosi,ale zaden lekarz dzisiaj prywatnie nie chce ich przyjac w niedzile, a do szpitala nie chca jechac bo w piatek lekarze tam stwierdzili ze wszystko ok.rano obudzila sie o 8 i nie spala do 13 ale siostra podala jej mm i wypila 20 i zaraz zanela,ona chyba jest glodna i dlatego placze,ale z piersi leci wiec chyba sie tym nie najada,a przyzwyczaila sie w szpitalu do mm bo takie jej podawali.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
zuzka nie znam Cię osobiście, ale baaardzo Cię polubiłam a teraz jeszcze to" pogotowie cioci Kasi". Wielki szacunek dla Ciebie i Twojego A, że tak pomagacie tej małej istotce i jej rodzicom. Wiem, że to najbliższa rodzina, ale same wiemy jak to czasami jest. Szkoda, że nie mieszkasz bliżej 😉 Nie żebym chciała korzystać z pogotowia 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sobolinek napisał(a):
zuzka nie znam Cię osobiście, ale baaardzo Cię polubiłam a teraz jeszcze to" pogotowie cioci Kasi". Wielki szacunek dla Ciebie i Twojego A, że tak pomagacie tej małej istotce i jej rodzicom. Wiem, że to najbliższa rodzina, ale same wiemy jak to czasami jest. Szkoda, że nie mieszkasz bliżej 😉 Nie żebym chciała korzystać z pogotowia 😁 😁


☺️ ☺️Wiesz Soolinku jak urodziłam Zuze to Adrianowi nikt nie pomógł wpadła tylko moja młodsza siostra akurat jak myli podłogo z Michałem i zapytała po co to robią,było mi przykro z tego powodu i powiedziałam ze w takim razie ja tez im nie pomoge ,ale jakos nie potrafie,pozostac obojetna.Ale chyba znalezlismy powod placzu Lenki,ona poprostu była głodna,bo dali jej mm o 15 wypila je szybciutko az 60ml i zasnela na 3 godz bez placzu i hustania i wieczorem to samo,tylko siostra załamana bo chciała karmić.
Wiesz nie dzieli nas aż taka odległość ,myślę ze uda nam się kiedyś spotkać,zreszta z wszystkimi Wami chciałabym sie spotkac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Zuzka (a właściwie Kasiu 🙂 ) chciałam dać Ci oklaska za pomoc jaką okazałaś Lence i jej rodzicom, ale chyba masz wyłączoną tą opcję 😎 Kurcze, niezły początek mieli. Nie dość, że taka wielka rewolucja w postaci małego człowieczka w domu to jeszcze takie przejścia... Dobrze, że już się sprawa normuje. A jeśli siostrze zależy na karmieniu piersią to niech pędzi do poradni laktacyjnej, może tam jej pomogą. Może Lenka za słabo ssie i musi po prostu poćwiczyć, żeby się najadać...?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Sobolinku, Nanusiu, tak mi przyszło do głowy, że aby ominąć problem z zamawianiem puzzli przez Internet (kiedyś obiło mi się o uszy, że z e-baya nie chcą do Polski wysyłać, ale nie wiem czy to prawda) to może Nanusia by kupiła takie puzzle i wysłała paczkę (jeśli to nie kłopot), a pieniądze byś przelała na jej konto. Chyba, że się nie da, bo trzeba by przewalutowania dokonać a to też kosztuje...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Mi tam ten analizator płaczu nawet się podoba. Już dawno wiadomo, że dzieci różnie płaczą, w zależności od tego, co chcą przekazać, a świeżo upieczonym, niedoświadczonym rodzicom ciężko się na początku rozeznać o co chodzi, gdy już dziecko nakarmili, przewinęli, przytulili, a taka pomoc na początek nie zaszkodziłaby, a wręcz by się przydała (chyba że rodzice by zostali przy sprawdzaniu urządzenia a nie starali się "nauczyć" dziecka...).

Co do tej stymulacji to myślę, że należy mobilizować dzieciątko do rozwoju (skutki braku takiej mobilizacji opisała któraś z Was pisząc o tym dzieciątku z domu dziecka...), ale jeśli dziecko nie jest na coś gotowe to i tak tego nie zrobi. Teraz mogę machać Uli łapką na pożegnanie za każdym razem, ale ona nie wie zupełnie o co chodzi, a przyjdzie czas, że sama będzie z zapałem tą łapką merdać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
sobolinek napisał(a):
Asiula chyba kupię Ani te puzzle na allegro. Początkowo myślałam o tych olbrzymich, ale Nanusia też ma te standardowe 30 cm x30 cm. Z allegro będzie łatwiej, bo ze stanów przesyłka przewyższyła by pewnie wartość puzzli.
Ale fajnie, że pomyślałaś 🙂


Tylko pamiętaj, sprawdź czy one na pewno nieszkodliwe 🙂 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Asiula napisał(a):
sobolinek napisał(a):
Asiula chyba kupię Ani te puzzle na allegro. Początkowo myślałam o tych olbrzymich, ale Nanusia też ma te standardowe 30 cm x30 cm. Z allegro będzie łatwiej, bo ze stanów przesyłka przewyższyła by pewnie wartość puzzli.
Ale fajnie, że pomyślałaś 🙂


Tylko pamiętaj, sprawdź czy one na pewno nieszkodliwe 🙂 😎

Wiem, uważnie czytam opisy a poza tym takich tanich i tandetnych nie chcę. A tego niestety na all jest najwięcej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dziewczyny mam do Was pytanie, może trochę spóźnione hehe 🙂
Czy Wasze dzieciaczki śpią pod kołderkami i na podusiach? Ja Ani nie kupowałam ani kołdry a już tym bardziej poduszki. Póki co jak było chłodniej to spała pod ubranym w pościel kocykiem. Miałam plan że na zimę kupię jej śpiworek bo się rozkopuje i śpi na pościeli, ale chyba śpiworek też nie zda egzaminu bo skrępuje jej nóżki, a ona robi z nimi wszystko 🙂 Poduszki nie ma i póki sama o nią nie poprosi to mieć nie będzie. Tak jest zdrowiej. Kiedyś kupiłam jej klin bo wymiotowała i cały czas z niego zjeżdżała, więc chyba woli spać na płasko (jak jej tatuś). Ale z kołderka mam dylemat. Możecie jeszcze doradzić jakąś fajną pościel?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asiula napisał(a):
Zuzka (a właściwie Kasiu 🙂 ) chciałam dać Ci oklaska za pomoc jaką okazałaś Lence i jej rodzicom, ale chyba masz wyłączoną tą opcję 😎 Kurcze, niezły początek mieli. Nie dość, że taka wielka rewolucja w postaci małego człowieczka w domu to jeszcze takie przejścia... Dobrze, że już się sprawa normuje. A jeśli siostrze zależy na karmieniu piersią to niech pędzi do poradni laktacyjnej, może tam jej pomogą. Może Lenka za słabo ssie i musi po prostu poćwiczyć, żeby się najadać...?


Już odblokowałam oklaski(nie wiedziałam że mam zablokowane) fajny pomysł z tą poradnią laktacyjną muszę jej powiedzieć o tym.Pojechałam zrobić siostrze zastrzyk przeciw zakrzepowi do brzucha,rany ale ona ma dziwny ten brzuch po porodzie wygląda jakby była w 7 miesiącu, i jest taki jakby dalej napąpowany i jakiś giętki jak galareta,(mój był sflaczały)jak wbijałam igłę to nie szło jej wbić bo skóra się cofała pod naporem siły tak jakbyście naciskały gumową piłkę,siostra się darła że ją boli a ja nie mogłam się wbić i wkońcu sama sobie zrobiła ten zastrzyk masakra jakaś,może to dlatego ma ten brzuch taki duży że ona ma tylko 150 cm w kapeluszu ,a mała ma 57 cm i 3 kg,sama nie wiem.
Sobolinku daj znać jak kupisz te puzle bo ja też się przymierzam do zakupu ale muszę najpierw sprzedać na allegro huśtawkę Zuzi .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sobolinku ja kupiłam pościel z kołderką i podusią taką płaską jak byłam jeszcze w ciąży,ale to jeden wielki niewypał,poszwa na kołdrę jest tak sztywna i nieprzyjemna nawet po kilku praniach że wylądowała w szafie i od samego początku Zuzia jak jest zimno w nocy to śpi pod ciepłym kocem ubranym w poszwę,ale to jak są mrozy i nie grzejemy ,bo my sami ogrzewamy dom,ja mam 2 śpiworki ale też nie potrzebne bo Zuza nie lubi być skrępowana,no i pozatym prawie całą noc śpi ze mna i czasami muszę ją odkryć bo jej za gorąco,a śpi w pajacu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Sobolinku, Uli moja teściowa kupiła kołderkę z poduszką. Podusia używana jest tylko jako podkładka do wózka, bo tam twardo, a Ula też od urodzenia na płasko śpi. Kołderki użyłam kilka razy zimą, kiedy u nas w domu było chłodno nocą, ale była jakaś sztywna i wielka i miałam wrażenie, że wcale nie otula i nie ociepla Uli i odłożyłam ją na rzecz koca. Może teraz jak Ula podrosła to kołderka lepiej się sprawdzi. Na noc zawsze czymś ją przykrywam, bo wydaje mi się, że nocą człowiek tyle czasu w bezruchu leży to tego ciepła nie wydziela tyle (ostatnie noce, kiedy tak się ochłodziło, kiedy karmiłam Ulę ona była tak jakaś... wychłodzona)... zresztą to pewnie wzięło się też z tego, że ja nie wyobrażam sobie zasnąć bez czegoś na ramię narzuconego 🙃 Mała nie rozkopuje się jakoś specjalnie, więc chyba jej pasuje 😜 Śpiworek leży sobie w szafie i spróbujemy jak się sprawdzi, ale też mi się wydaje, że może ją krępować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja Ci powiem ,że jakoś po kilku nieudanych zakupach na allegro teraz staram się tam kupować rzeczy tylko te które najpierw oglądam na żywo w sklepie,ale akurat huśtawkę z fisher prica taką od urodzenia kupiłam jak byłam w ciązy i dla Zuzy to była super sprawa spała mi w niej w dzień huśtawka sama się buja i ma kołysanki,niestety na dzisiejszym etapie wstawania jest niebezpieczna dla małej ,a szkoda bo ciężko mi się z nią rozstać,no i nie jestem aż taka dobrą ciotką ,bo mogłabym ją dac Lence ale sporo kosztowała,i chcę odzyskać część kosztów i kupić małej coś w zamian ,bo dlaczego ja mam kupować i dawać innym ,a mnie nikt nie daje?ale jestem wredna 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...