Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Hej mamusie

oj dobrego rosołku to dawno nie jadłam, a sobolinku masz jakiś fajny przepis? to Ani wyszły najpierw górne czwórki? fajnie że macie je z głowy, u nas wychodzą dolne a w zasadzie już są, a teraz dolna dwójka gdzieś się zapodziała i dopiero zaczęła wychodzić, ale tych czwórek górnych to się boję bo te dolne to był ból.

zuzka to nie ciekawy ten wasz rejon, a firmy ubezpieczeniowe chcą ubezpieczać takie domy jak ktoś chce się dobrowolnie ubezpieczyć?
o oooo wy też już macie górne czwórki 🙂 no niestety jeszcze 5 i 3 wrrrrrr
to troche potrwa

malamyszko no to nieciekawie że znów choróbsko dopadło Michałka ale może szybko przejdzie, trzymamy kciuki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Myślałam, że od wczoraj ze dwie trzy strony do przeczytania będę miała a tu 10 😜

Może to trochę "podłe" z mojej strony, ale to, że nie tylko ja mam ciężkawe noce jakoś mnie pociesza... Choć oczywiście życzę Wam jak najlepiej i jak najwięcej przespanych nocek 🙂 My dzisiaj w nocy we trójkę w łóżku spaliśmy. Ula obudziła się około północy i za chiny ludowe nie chciała zasnąć, a jak już przysypiała i odkładałam ją do łóżeczka to znów był lament... Jeszcze małż mnie wkurzył, bo poprosiłam go aby on wstał no i wstał, ale kiedy Ula nie chciała zasnąć to powiedział, żebym ja się nią zaopiekowała, bo ja mogę sobie odespać, a on nie 😠 Ile to razy kładł się po północy spać, ile razy ze znajomymi zarywał nocki, albo nie spał bo coś tam komuś musi zrobić/załatwić/pomóc... Odkąd urodziła się Ula może jedną noc zarwał i to nie do końca, bo z Ulą w nocy raczej problemów nie mieliśmy od samego początku... I weź tu się nie zdenerwuj. Oczywiście nie miałam jak odespać i jestem niewyspana, bo już o 5.30 Ula się obudziła na dobre (to i tak szał, że tak długo spała, we czwartek to już o 4.30 nie dała się utulić 🤢)
A wieczorem tak fajnie zajął się Ulą, tak sam z siebie, że pomyślałam, że koniecznie muszę go pochwalić przed Wami, żeby nie było, że on taki najgorszy 🤔

U nas dziś znów pięknie i gdy wychodziłam do pracy ubrałam Ulę i teściowa na spacerek z nią poszła. Był plan, że już dawno zacznie z nią chodzić, ale gdy było zimniej to babcia się obawiała i spacery Ula miała, gdy ja miałam wolne.

Sobolinku, też kiedyś wyczytałam, że rosół powinien długo na małym ogniu sobie pyrkać i wtedy jest najlepszy. Mi ostatnio brakuje pomysłów na obiady i jakaś taka monotonia zapanowała w naszym jadłospisie... 🤨

Zuzka, Joanna, to niezłe macie łobuziary w domku (i nie tylko) 😆 Może to przejściowe i charakterki trochę przygasną z czasem, albo Wam się uda skorygować to jakoś, jeśli to utrudnia życie, np. zakupy. Tylko weź tu podyskutuj z takim maluszkiem 😜 Ja na Waszym miejscu bym się nie przejmowała specjalnie, a tym co pomyślą inni to już w ogóle na samym końcu.

Evek, to będę miała za kogo kciuki trzymać w tym roku w okresie matur 🙂 A jaki przedmiot oprócz polskiego i matematyki zdajesz?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Zębowo to u nas już 12 jest, wszystkie 1, 2 i 4. A jak wychodzą to od razu wszystkie i dolne i górne. Teraz mam wrażenie, że na dole trójki się szykują, a jak na dole to pewnie i na górze... Ech, a tak chciałam się pocieszyć radosną i mniej marudzącą córcią... 🙃 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
malamyszka napisał(a):
Co do obiadków, to my dziś tak rodzinnie, tzn my i Michaś mamy to samo. Dostaliśmy urządzenie do gotowania na parze i robimy ryby z marchewką i brokułami. Zobaczymy czy to będzie dobre. Już powoli dochodzą.

Nam dochodzi pstrąg w piekarniku.Rosół dla mnie i Ani ugotowany, zrobiłam jeszcze sałatkę warzywną z jarzynek z rosołu i wczoraj zrobiłam pyszną sałatkę makaronową z warzywami, serkiem feta i sosem czosnkowym i też jeszcze troszkę zostało 🙂 Także u nas obiad też jest. A i T dziś wcześniej przyszedł z pracy 🙂 i sam zajął się teraz Anką, bo właśnie wstała po 2,5h snu 🙂
Na parze gotowałam po porodzie, ale nic Ani nie było po normalnym jedzeniu i zrezygnowałam, bo dla mnie to troszkę bez smaku. No i ja nie mam urządzenia tylko specjalny garnek z Berghoffa do gotowania na parze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
malamyszka napisał(a):
Co do obiadków, to my dziś tak rodzinnie, tzn my i Michaś mamy to samo. Dostaliśmy urządzenie do gotowania na parze i robimy ryby z marchewką i brokułami. Zobaczymy czy to będzie dobre. Już powoli dochodzą.


malamyszko a co masz za urządzenie czy takie piętrowe? jestem ciekawa bo my mamy taki zwykłe garki do gotowania na parze i bardzo czesto je urzywamy i myślałam czy nie kupić takiego urządzenia ale tak sobie myślałam czy jak położę rybę na dole to czy mi warzywa nie bedą pachnieć tą rybką!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Julik my dostaliśmy od mojej ciotki takie właśnie piętrowe. I marchewka robi się w 50 minut !!! strasznie długo. Ryba 15 minut i właśnie rybę mamy dać na górę. Pewnie będzie skapywało na warzywa. Pierwszy raz coś takiego robię. Zobaczymy, jak Michasiowi nie zasmakuje, to dam Mu słoiczek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
sobolinek napisał(a):
malamyszka napisał(a):
Co do obiadków, to my dziś tak rodzinnie, tzn my i Michaś mamy to samo. Dostaliśmy urządzenie do gotowania na parze i robimy ryby z marchewką i brokułami. Zobaczymy czy to będzie dobre. Już powoli dochodzą.

Nam dochodzi pstrąg w piekarniku.Rosół dla mnie i Ani ugotowany, zrobiłam jeszcze sałatkę warzywną z jarzynek z rosołu i wczoraj zrobiłam pyszną sałatkę makaronową z warzywami, serkiem feta i sosem czosnkowym i też jeszcze troszkę zostało 🙂 Także u nas obiad też jest. A i T dziś wcześniej przyszedł z pracy 🙂 i sam zajął się teraz Anką, bo właśnie wstała po 2,5h snu 🙂
Na parze gotowałam po porodzie, ale nic Ani nie było po normalnym jedzeniu i zrezygnowałam, bo dla mnie to troszkę bez smaku. No i ja nie mam urządzenia tylko specjalny garnek z Berghoffa do gotowania na parze.


oj rosół a teraz pstrąg ale już zgłodniałam... no to my chyba mamy ten sam garnek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
malamyszka napisał(a):
Julik my dostaliśmy od mojej ciotki takie właśnie piętrowe. I marchewka robi się w 50 minut !!! strasznie długo. Ryba 15 minut i właśnie rybę mamy dać na górę. Pewnie będzie skapywało na warzywa. Pierwszy raz coś takiego robię. Zobaczymy, jak Michasiowi nie zasmakuje, to dam Mu słoiczek.


😮50 minut...jak marchewkę pokroisz w paseczki lub talarki to szybciej zmięknie, chociaż ja przeważnie daje mrożonki, przynajmniej w zimę, no jestem ciekawa jak to wyjdzie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
julik napisał(a):
sobolinek napisał(a):
malamyszka napisał(a):
Co do obiadków, to my dziś tak rodzinnie, tzn my i Michaś mamy to samo. Dostaliśmy urządzenie do gotowania na parze i robimy ryby z marchewką i brokułami. Zobaczymy czy to będzie dobre. Już powoli dochodzą.

Nam dochodzi pstrąg w piekarniku.Rosół dla mnie i Ani ugotowany, zrobiłam jeszcze sałatkę warzywną z jarzynek z rosołu i wczoraj zrobiłam pyszną sałatkę makaronową z warzywami, serkiem feta i sosem czosnkowym i też jeszcze troszkę zostało 🙂 Także u nas obiad też jest. A i T dziś wcześniej przyszedł z pracy 🙂 i sam zajął się teraz Anką, bo właśnie wstała po 2,5h snu 🙂
Na parze gotowałam po porodzie, ale nic Ani nie było po normalnym jedzeniu i zrezygnowałam, bo dla mnie to troszkę bez smaku. No i ja nie mam urządzenia tylko specjalny garnek z Berghoffa do gotowania na parze.


oj rosół a teraz pstrąg ale już zgłodniałam... no to my chyba mamy ten sam garnek


a nie mój jest jakiś bezfirmowy, ja nadole gotuję np. ryż lub makaron w wodzie a na górnym poziomie warzywka na parze no i mięsko dla Julii, bo nam to raczej na patelni smarze 😉

to pa sobolinku miłego pływania, ale Ci zazdroszczę tego basenu,
ale już mrozów nie ma więc my też się niedługo wybierzemy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
My już po jedzeniu. Michaś wsunął rybkę, brokułki i marchewkę. Cały talerz. Jeszcze chyba nigdy tyle nie zjadł. Nawet było dobre, choć ja niezbyt przepadam za rybom. Ale niedługo zrobię tak kurczaka, to zjem pewnie więcej.
Do dziewczyn, które gotują na parze - jakie warzywa tak gotujecie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej mamusie 🙂
ja tak na chwilkę bo teraz czasu nie mam zajrzę wieczorkiem tylko chciałam powiedzieć że u Nas wiosna 🤪 🤪 🤪 no jakoś od dwóch dni ponuro i nawet śnieg z deszczem padał ale już krokusy są 🤪 🤪 🤪 jednym słowem dobry znak jupiii
no dobra na razie uciekam papa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joanna potrzebuję Twojej pomocy kochana ,jak sie podaje net niemiecki syropek?bo Zuzia cos mi jest niewyrazna i zaczyna kaszleć,a na ulotce wszystko bo deutsch a ja nic nie rozumiem ,kuzynka ktora mi go przysłała urodziła wczoraj i nie chce jej głowy zawracać
Zauwazyłam ze jak Zuzi zeby wychodza to zawsze albo ma katar albo kszel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sobolinku ja chyba nie polubie tego peg perego ,jechałam z dzieciakami na zakupy i chciałam go zabrac ale nie potrafiłam włozyc ,zadzwoniłam do A a ten stwierdzil ze przez telefon to on mi wozka nie zlozy,wkurzyłam sie i rozlaczyłam no i pojechałam bez wozka,po drodze moj kochany mezus zadzwonił i jak Michał odebrał telefon(ja jak prowadze to nie odbieram)to powiedział ze mam sobie kupic Persen,albo to ten wozek czuje ze nie pałam do niego sympatia i robi mi na zlosc,w sumie na koniec wyszło na to ze dobrzez ze nie zabrałam wozka bo pojechałam z Michałem po szafke na narzedzia i ...nie mogłam jej wlozyc do naszego auta,do bagaznika weszła ale sie ni zamknol,na przednie siedzenie nie wlazła ale drzwi sie nie zamknęły,no i ostatecznie wylodowała na tylnym koło Zuzi co nie bardzo jej pasowało bo nie lubi sama siedziec z tyłu,był moment ze kazałam ja młodemu zaniesc spowrotem do sklepu ,byłam wkurzona na maksa ,Joanna podziwiam Cie ze dajesz rade z Blanusia bez meza czasami ,ja to jakos ostatnio sobie nie radze jak wszytsko mam na głowie ,a Michał zamiast mi pomagac to jeszcze przeszkadza 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małamyszko a Michas to takie duze kawałki je czy jakos mu to gnieciesz?bo Zuza z całego jedzeia to tylko ziemniaczki ,a reszta pluje dlatego musze to miksowac (mieso i brokuły)a potem daje do zupy,no i jestem pod wrazeniem ze Michałek tak duzo je
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Michaś je już kawałeczki. Mięsko jak ugotuję, to kroję na takie kawałeczki, żeby zmieściły się do buzi. Tak samo z brokułami i marchewką (choć tą jak się najadł to pluł). Już od dawna odeszłam od miksowania i je normalne kawałki.
Wprowadzałam po trochu, coraz mniej miksując aż pewnego dnia spróbowałam dać tak "dorośle" z kawałkami - mięsko, kasza i brokuły na talerzyku i ładnie zjadł. Teraz bardzo często tak je jak jest w domu. No i do południa, na 2 śniadanie często dostaje kromeczkę chleba lub bułkę i sobie zjada trzymając w ręce. Niestety, zjada wędlinę a chlebek zostaje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej mamusie!
Sobolnku podaj proszę stronkę do tego rosołku 🙂 Fajnie, ze Ania odzyskała koński apetyt, no i możlwie, ze wymiotowała, przez ząbki.
Zuzka trzymamy kciuki za dzisiejszą nockę! Oby była przespana!
malamyszko a jakie krople do nosa wam lekarz przepisał??

Zuzka 17 rocznica, wow! Gratulacje 🙂 Hehe dobrze, ze kiedys palnie zabierały do domu dzieci, bo teraz to do speclajnej izby dziecka wiozą jak rodzice nie odbiorą :/

A Blanka znowu cos złapała, rano miała zalepiony nos gilami i lekko podwyższoną temperartur, w nocy budziła sie z płaczem i cięzko było jej zasnąć :/ mąż został z nią dzisiaj, a ja w pon i wtorek mam wolne to tez zostaje w domu. Kurcze mam nadzieje, ze to tylko zęby lub reakcja na szczpienie z przed tyogdnia! No i ten katar cholerny znowu 😞
kolejny ząbek się wydostał, 5 tka na dole.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć dziewczynki
Ale mi dooobrze. Na basenie było zarąbiście. Przez jakiś czas byłam sama. Miałam cały basen dla siebie, z głośników sączyła się fajna muzyczka a ja pływałam, pływałam i napawałam się tym relaksem. Później przyszła jeszcze jedna kobietka, ale ona ćwiczyła sobie rękę z boku 🙂
Taki spóźniony prezent na dzień kobitek miałam 🙂
malamyszko super, że Michaś ma taki sam wózek jak Ania. A przymierzyłaś się do Maclarena? Jak smakował obiadek z nowego naczynia?
zuzka szkoda, że się zniechęciłaś do wózka 😞 Trzeba było do mnie zadzwonić, to bym Ci powiedziała jak się go składa. Dla mnie jest boski, ale to subiektywne odczucie. A może to jakaś podświadoma niechęć, bo Ci go ciotka kupiła, troszkę wbrew Tobie? Dobra już nie będę psychologizowała 🙂

Ja na razie zmykam na Na dobre i na złe. Będę PO.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Zuzka tak kazała dawkować ten syrop lekarka, która go poleciła:
w 1 dzięń jak zaczynają się objawy choroby to podać dawkę jednorazową 7,5 ml
na drugi dzień co godzinę 2,5 ml, ale nie więcej niż 15 ml w ciągu dnia łącznie.
Następnie jesli objawy nie ustępuję 3 razy dziennie po 3 ml, profilaktycznie także można podawać po 3 ml 3 razy dziennie.
Nie można stosować dłużej niż przez 4 tygodnie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...