Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam

Joanna nie przejmuj się tym, że Blanusia ciągnie dzieci za włosy. Da sobie w życiu radę 🙂 Ania póki co ciągnie za włosy lalki 🙂 i bije po mordce 🙂 Taki urok naszych "delikatnych" dziewczynek. Ja w przedszkolu i w podstawówce szczypałam wszystkie dzieci i nazywali mnie szczypawica 🙂
Super, że Blanusia już lepiej śpi 🙂 U nas były dziś 2 pobudki (o 1,30 i 4,20)

hej dziewczynki 🙂
Dlugo mnie nie bylo, ale to z problemow osobistych itp.
Poczytalam tak pi razy oko co u was, zeby byc w miare na bierzaco 😉
U nas okej- Ala po szczepieniu byla bardzo marudna przez prawie 2 tyg!!! Teraz powoli jej przechodzi. Pozatym wciaz budzi sie w nocy. W dzien nie potrafi sie niczym sama zajac, zeby tylko 2- czyli wszystko bez zmian.
Probuje sie pozbyc mleka, ale to nie takie proste !! wciaz Ala dostaje moje i krowie na przemian. Pogoda dzis u nas piekna jest 20 stopni- bylismy na rowerku - Alusia go uwielbia 😁
Do Polski jednak w maju nie uda sie nam przyjechac- wiec przelozylismy na Wrzesien 😞 ehhh
Ciesze sie, ze u was wszystko ok 🙂 Maluszki nam tak rosna i zmieniaja sie jak nie wiem! Moja Ala jest taka duza , ze juz na 2 latka jej ubrania pokupowalam ostatnio 😲 z wszystkiego wyroska na przestrzeni 2 tyg!! A jak u was z rozmiarami ciuchow ??
narazie uciekam 😉 obowiazki wzywaja 😘 3majcie sie

hej mamusie 🙂
ja na chwilkę bo kto wie jaka mnie dzisiaj noc czeka lekarz był i niestety mały zapalenie krtani i oskrzeli 😞 dostał antybiotyk( po zapachu wnioskuję że coś na bazie ampicyliny - pencyliny ) i jak na razie śpi pokasłuje co chwilkę ale jak na razie jeszcze nie zwymiotował wieczorkiem więc może obędzie się bez przebierania dosłownie wszystkiego biedzaczek to się wymęczy 😞
do usłyszenia 🙂dzięki za życzonka 🙂 Niutek dziękuje znaczy się 😉 spokojnej nocki 😘

Alwo, trzymam kciuki, żeby nocka była spokojna.
Nanusia - odwiedzaj nasze forum częściej, bo tęsknimy za Wami.

sobolinek napisał(a):

Joanna nie przejmuj się tym, że Blanusia ciągnie dzieci za włosy. Da sobie w życiu radę 🙂 Ania póki co ciągnie za włosy lalki 🙂 i bije po mordce 🙂 Taki urok naszych "delikatnych" dziewczynek. Ja w przedszkolu i w podstawówce szczypałam wszystkie dzieci i nazywali mnie szczypawica 🙂
Super, że Blanusia już lepiej śpi 🙂 U nas były dziś 2 pobudki (o 1,30 i 4,20)

No własnie taką mam nadzieje, ze to przejdzie zaraz 🙂 taki okres buntu :p pierwszy i nieostatni :p

Nanusiu co się dzieje?? jesli bedziesz miała ochotę pogadać to jestem do dyspozycji!
Zazdroszczę Wam takiej pięknej pogody! No i kurcze aż 2 tyg po szczepieniu marudna?? Amoze to też ząbki?? Ile już ma ?? Szybko Ci Ala wyrasta, mi Blanka tak szybko teraz nie rośnie, raczej schudła przez chorobę, ale teraz ma duży apetyt to będzie dobrze! Ubranka ma na 80 teraz bo na 74 niektóre juz za małe! Buziaczki dla Was:*:*:*

Wiecie co, my to musimy auto sprzedać jak najszybciej, mam go dosć! Dzisiaj jak odwoziłam Artura z Blanką, to nam się tylne koło zaczęło palić 😞 pod samą jego firmą zauwazylismy bo czuliśmy, że smierdzi! Szybko ugasił gaśnicą no i my z Blanką taksówką do żlobka, pozniej z wózkiem muszę po nią pokechać...masakra od rana takie przygody 😞 😞 😞 nie wiem czy to ręczny przymarzł, bo cięzko się jechało, ale kontrolka się nei swieciła, albo klocki hamulcowe się zblokowały, cholera wie :/:/:/

Joanna, bidulko, same problemy od rana. My też myślimy nad zmianą samochodu, ale jakoś nigdy nie ma kasy, żeby kupić nowy (tzn używany, ale dla nas nowy).

Dziewczyny, w żłobku zaczęli wysadzać dzieci na nocnik, więc musieliśmy kupić też do domu. No i dziś kupiliśmy w realu taki z serii Auta (czerwony z postacią z bajki). I mam problem, bo zupełnie nie wiem jak się za to zabrać. Kiedy małego wysadzać na nocnik? PO przebudzeniu? W ciągu dnia? POMOCY !!!!!

Cześć 😘

Tym razem w domu Was czytam 🙂
Joanna, skąd takie myśli, że wątek umrze? Od dłuższego czasu została nas garstka, które bardziej lub mniej regularnie zaglądają i wszystkie zapewniają o dużej potrzebie pogadania tutaj, więc myślę, że nie ma obawy 🙂 Chociaż ja ostatnio się zastanawiałam jak długo ze sobą będziemy gadać. W sensie do jakiego wieku naszych dzieci... 🙂
Co do tego wstawania do Uli i zajmowania się nią to długi temat i nie chcę się rozpisywać. Teraz już wiem, że nawet jak karmi się piersią to od początku trzeba przyzwyczajać tatusia do wstawania. Niech choćby przyniesie dziecko do piersi, a jak dzidzie są malutkie to przecież i przewija się w nocy. Mój małż ma tak mocny sen, że nawet jak Ula płacze mi godzinę i to tak poważnie, to on nawet się nie budzi, nic nie słyszy 😮 Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zacząć go budzić 😎 Wczoraj, gdy Ula zaczęła kwękać, on już przysypiał, ale go obudziłam i powiedziałam, żeby to on wstał, bo jak poczuje cycki to nie uśnie dopóki nie dostanie (a to dopiero po 23 było, więc stanowczo za wcześnie na mleko) i faktycznie, mąż poprzytulał Ulę, za chwilę ją odłożył do łóżeczka i usnęła 🙂 a podejrzewam, że dla mnie by się awanturowała.
Nie chcę też, żebyście myślały, że mąż nie zajmuje się Ulą. Pomaga mi, bawi się z nią, zanim przyjadą po mnie do pracy to zajmuje się nią całościowo, że tak powiem, ale... tak, zawsze jest jakieś ale 😜

Malamyszko, wysadzaj Michałka przed spaniem, po spaniu, po spacerku i może ustal sobie, że np. po 2 godzinach od poprzedniego posikania. Z czasem może uda Ci się zaobserwować co ile mniej więcej Michaś sika i co taki czas będziesz mogła proponować mu nocniczek. A jak jemu się nie spodoba, albo Ty się nie przekonasz to zrezygnujecie na jakiś czas. A przy siedzeniu Michasia na nocniczku ktoś zawsze będzie, więc będzie mógł kontrolować sytuację z "ptaszkiem" 🙂

Nie wiem ile w tym prawdy, ale zauważyłam, że Ulka kilka dni przed pełnią księżyca gorzej śpi w nocy. Zdarzało mi się, że budziła się i marudziła, nawet gdy przez dłuższy czas przesypiała całe nocki... Przy tej pełni znów to samo... 🙃

Asiula tak pomyślałam, ze "forum nam pada" bo coraz rzadziej i coraz więcej mamuś tu zagląda i zmierza to do wyciszenia 😞 mam jednak nadzieję, że chociaż ta garstka będzie z nami!!!

Mąż na pewno będzie Ci pomagał, musicie po prostu porozmawiać i ustalić plan 🙂 będzie dobrze!

Malamyszko super, ze w złobku już sadzają Michałka, ja Ci niestety nie poradzę co do sadzania, jak i kiedy bo my jeszcze nie nocnikujemy, Blanka wstaje z płaczem z nocniczka, nawet jak ogrzaliśmy obręcz:/ jeszcze poczekamy. Trzymam kciuki żeby Michałek szybko załapał nocnikowanie 🙂 powodzenia kochana!

Auto w serwisie, podrózowalam autobusem dzisiaj, wiecie co że nawet nie wiedziałam ze takie drogie autobusy są podmiejskie, za jeden kurs płacę 3 zł,m łacznie wydałam już 9 zł, masakra, to paczka mleczka dla blanki na 3 dni! Będziemy chcieli sperzedać to auto zanim kupimy kolejne bo jak będziemy tak w nie ładować ciągle to nigdy nie uzbieramy na inne auto, a to od początku nam się psuje i już drugą wartość w niego władowaliśmy :/:/:/ także będziemy życ bez auta przez jakiś czas, jak będzie ciepło to nie będzie z tym probklemu, mamy wszedzie blisko, i spacery dobrze nam zrobią, takze dużo plusów!

Joasiu, dobrze, że dacie sobie radę bez auta, u nas było ciężko, gdy nie mieliśmy, mieszkając 20km od miasta, a teraz to nie wyobrażam sobie jak byśmy sobie bez samochodu poradzili, chociaż nieustannie wkurza mnie to ile kasy toto pożera 😠 Może sprawdź ile miesięczny bilet kosztuje, zwykle wychodzi taniej niż na jednorazówkach.

Kupiliśmy ten nocnik i po żłobku Michasia posadziliśmy. Był okropny płacz. On się ostatnio wszystkiego boi ale po jakimś czasie jak pokazałam mu książeczki zabawki itp uspokoił się i jak Paweł go brał to okazało się, że nawet siusiu było. Niestety Paweł nie zauważył dokładnie kiedy mały zrobił.
No i kupiliśmy kredki, bo w żłobku już zaczynają malować. Dziś były pierwsze przymiarki. Nie powiem, że mi Picasso rośnie, bo jakoś tymi kredkami niezbyt zainteresowany.

Witam mamusie
Dziś miałyśmy bardzo ciekawy i fajny dzień 🙂 Po pierwsze mamy już nowe kółka w wózku i wygląda PRAWIE jak nówka nieśmigana 🙂 Przysłali mi również firankę w motylki do Anulowego pokoju 🙂 W południe odwiedziła nas moja psiapsióła a najlepsze było na koniec 🙂 Anię odwiedziła Zuzia z braciszkiem i mamusią 🙂 Dziewczyny (i te małe i te duże) miały swoje drugie spotkanie ... i powiem Wam, że chwilami było gorąco hehe i groźnie 🙂 Ale baardzo się cieszę z tych odwiedzinek i już czekam na kolejne 🙂 Dokumentację w postaci zdjęć umieszczę na Agu.

Joanna przykro mi z powodu awarii autka. Nie wiem jakie macie, ale wiem co przeżywasz. My praktycznie do porodu nie mieliśmy swojego samochodu (pożyczaliśmy czasami od teściowej) i teraz w życiu nie wyobrażam sobie takiej sytuacji żeby go nie było. Z małym dzieckiem to duuże ułatwienie, mino że nie mam prawka i jeździmy z T.
Co do ładowania kasy w stary samochód to masz rację, nie warto. Lepiej te pieniądze przeznaczyć na nowy 🙂 Natomiast jeśli chodzi o miesięczny to się zastanawiam czy Ci jest potrzebny skoro wszędzie masz blisko i lubisz spacerować. Pogoda ma być z dnia na dzień coraz lepsza to chyba nie warto. U nas w Katowicach bilety są bardzo drogie, a miesięczne to już zdzierstwo totalne. Chociaż zawsze go kupowałam, bo jeździłam do pracy tramwajem no i jakoś fajnie mieć taki komfort psychiczny, że zawsze można wskoczyć w jakikolwiek autobus czy tramwaj. Teraz z wózkiem myślę już inaczej 🙂
malamyszko nie pomogę Ci w sprawie wysadzania Michałka, bo ja Anię tylko kilka razy posadziłam na nocniku bardziej z ciekawości. Zrobiła co prawda kupkę a innym razem siku, ale to wcale nie było świadome. Tak więc na razie poczkamy na ten właściwy czas kiedy jest sens uczyć dziecko załatwiać się do nocniczka. Dziś właśnie czytałam w najnowszym Mamo to ja na ten temat, tam też radzą poczekać do 1,5 roczku a nie na siłę wysadzać. Ale każda mam i tak zrobi jak zechce 🙂 Jeśli chodzi o siusiaka to jak opiekowałam się M, to jak mu czasami wyskoczył, to mu go wkładałam do środka, ale to rzadko się zdarzało.
Asiula mój mąż podobnie jak Twój nic w nocy nie słyszy i nie wstaje do Ani, ale już teraz nie będę go zmieniać. Poza tym wychodzę z założenia, że on na nas ciężko pracuje i należy mu się sen. A dla zasady to go w weekend czasami pocioram 🙂 i wykorzystam 🙂 No i zauważyłam, że sam od siebie zaczął rano Anię przewijać i przebierać. Więc im miej na niego najeżdżam tym lepszy skutek 🙂 Ale każdy małż jest inny (całe szczęście 🙂 )

hehe i znowu wyjdzie na to, że się podlizuję albo co 🙂 Ale ja też lubię właśnie takie pełne, osłonięte i "przytulne" wózki a peg perego taki właśnie jest. Ale zuzka tak to już z nami chyba jest, że im starsze tym bardziej udomowione i tradycyjne, takie kumoszki (przynajmniej ja hehe) Ja też nigdy nie byłam za modnym wózkiem dlatego kupiłam bartatinę (bez skrętnych kół i na starych, sprawdzonych przez nasze mamy i babcie pasach) którą można pojechać wszędzie i nic się nie rozpadnie. A jak widzę te nowe wózki Quini czy jakoś tak czy Chicco, to aż mnie ciarki przechodzą ze strachu o to biedne dziecko w środku

zuzka to musiałaś nieźle zejść tą Silesię. Następnym razem idę z Wami 🙂 to się nie zgubisz a i ja zyskam towarzystwo i radę 🙂 Jutro pojadę z Anią jej nowym wozidełkiem do tego Home&You i zobaczę tą pościel i te prześcieradła, Chociaż ja wolę z gumką, tylko mam zawsze problem z kupowaniem. Łóżko mamy 160x200 i zazwyczaj na taki wymiar kupuję a jak przychodzi do założenia go to jest masakra, bo jest za krótkie u góry.
Fajnie, że Zuzia tak szybko zasnęła, dużo wrażeń dziś miała i na koniec jeszcze ta silesia.
Ja dziś Ani z wrażenia zapomniałam dać antybiotyk przed kaszką, co prawda jutro rano ostatnia dawka, ale nie chciałam jej przerywać terapii i dałam jej porcję w wannie w kąpieli, jak już wiedziałam, że nie zwymiotuje kaszki, którą pięknie zjadła 🙂 Później wszystko popiła jeszcze cycem 🙂 pogadała i zasnęła 🙂

zuzka napisał(a):

Sobolinku A mi wasnie uswiadomil ze bedziemy musialy sie spotkac bo zapomnialam Ci oddac ksiazke
Ja uciekam bo wykonczyla mnie dzisiejsza wycieczka,

Zawsze jesteście mile widziani nawet bez książki 🙂
Wysłałam Ci zdjęcia na maila. Ja też zmykam
Dziękuję 🙂 i dobranoc.