Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
gabb napisał(a):
Hello 🙂

To Borys mi wyrósł strasznie... 2 tyg temu wazyligo i mial 10.400 i 80 cm :o

Moja Ania też ma 80 cm albo i więcej, bo jej dawno nie mierzyłam 🙂 Za to jest troszkę lżejsza, bo 2 tyg temu ważyła 9,900 no ale to dziewczynka 🙂 Także witaj w klubie długasków 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
cześć Mamusie 😘

Coś mi się Ulka ze spaniem popsuła 😞 Jak jeszcze do niedawna spała 19:30 - 5 bez pobudki tak teraz budzi się ze dwa razy do tej 5 i nie chce zasnąć bez cycusia 🤢 Mam nadzieję, że to przejściowe i szybko minie.

Nadal jej pod nosem gile wiszą, więc na szczepienie się nie wybieramy jeszcze. Ciekawa jestem jak jej waga, bo je niewiele... Wpatrywałam się też w jej uszy i szukałam żyłek 😜 coś tam widać, ale niezbyt mocno i nie wiem czy tam gdzie trzeba 😜
Zuzka, moja Ulka też zaczęła się domagać cycusia, czego nigdy wcześniej nie robiła, a jeść dużo nie poje tylko pocyca trochę i tyle. A groszek dostawała i konserwowy, ale ten jest solony i nie dostawała wtedy dużo, a ostatnio wybiera sobie z mrożonych warzyw, które używamy do obiadu.
Sobolinku, dzielną masz córcię, nie dała się chorobie, albo tak jak napisałaś, po prostu nie ma czasu na chorowanie 😜
Malamyszko super nocno-poranną niespodziankę Wam Michaś zrobił 🤪 Udanej imprezki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć ,witam sie tylko i zmiatam myc okna,bo jak słonce zaswieciło to sie przerazilam,nic przez nie nie widac 😲
Asiula ,moze ona taki okres cyckowy mają? 🙃a to niby ma byc widać żyłki,ale wazniejsze jest zeby koncówki uszu ,ale nie tam gdzie sa kolczyki np,tylko na górze(nie wiem jak to nazywa sie fachowo,były ciemniejsze,niż skóra na buzi,takie nawet czerwone ,zobacz to i siebie albo męza,u mojej Zuzi były blade jak sciana,dzięki za info o groszku ,a skąd wiedz ze ten konserwowy ma sól?pisze na puszce?rany ale ja zielona jestem ,jak ten groszek 😜
Dobra ide myc te okna a tak mi sie nie chce,a jak widze jak moja sasiadka zza płotu myje 2x w miesiącu to normalnie mam kompleksy 😁
Sobolinku ale mi na smaka tymi goframi zrobiłaś ,tez chyba dzisiaj zrobie jak nie padnę po oknach,zdradz przepis na ciasto ,bo ja zawsze taki na "oko"robię
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Zuzka tu masz przepis na gofry. Wychodzą super w moim opiekaczu 3w1 z zelmera.

Przepis na gofry (porcja na ok. 10 gofrów):
Składniki:
-2 szklanki mąki,
- 1 szklanka wody mineralnej,
- 3/4 szklanki mleka,
- 2 jaja,
- 2 łyżki oleju,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 2 łyżeczki cukru waniliowego,
- szczypta soli.
Sposób przygotowania:
Żółtka oddzielić od jaj. Zmiksować żółtka, wodę, mleko, mąkę, proszek do pieczenia, cukier waniliowy, olej i sól na jednolitą masę. Białka ubić na sztywno i wymieszać z ciastem (ręcznie np. mieszadłem z miksera do uzyskania jednolitej masy). Piec w rozgrzanej gofrownicy do osiągnięcia pożądanego koloru (na rumiano to ok. 10. min). Nie podnosić wieka gofrownicy przez pierwsze 5 min. Uwaga! Bardzo istotny element - po wyciągnięciu gofrów postawić na pionowo aby powietrze miało dostęp z obu stron gofra. Zostawić gofry na chwilę aby troszkę ostygły. W tym czasie zalać foremkę ciastem na następne gofry. Podawać z ulubionymi dodatkami.

Smacznego 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sobolinek napisał(a):
zuzka daj sobie na razie spokój z oknami, bo mają być deszcze od jutra! A sąsiadkę olej, jak nie ma co robić to niech myje, moje teściowa jest taka sama 🙂


za późno ,juz pomyłam,i jak jasno sie w domu zrobiło 😉
Dzięki za przepisna gofry ,zrobię ale napewno juz nie dzisiaj
Wiecie co?położyłam sie wczoraj o 21 a i tak zasnełam o 23 🤨chyba tak mi sie juz "zegar" ustawił
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć dziewczynki
Ania zdrowieje w szybkim tempie 🙂 Pięknie i dużo je, energii ma za 2. Byliśmy dziś 2 razy na dworze. Raz na zakupach w pepco, fido, realu i smyku a drugi raz już na spacerku w parku kultury gdzie Ania spała, bo w domu nie chciała.
W Realu nie było Ani rozmiaru pampków 😞 Kupiliśmy tylko 2pak cieniutkich czapek w Smyku, bo Ania ze wszystkich wyrosła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
zuzka to masz teraz fajnie z umytymi oknami, a opady dopiero od czwartku 🙂 Może Was oszczędzą 🙂
Miałam dziś taką sytuację jak z Joanną opisywałyście. W pepco zauważyłam starszych rodziców malutkiej dziewczynki, tatuś niósł ją na rękach w zapiętym kombinezonie i grubej zimowej czapce, tam początkowo głośno powiedziałam Ani, że dziewczynka jeszcze czapeczki nie ściągnęła. Niestety to nic nie dało, ale spotkałam ich za chwilę w sklepie dla dzieci Fido i jak tatuś był sam to nie wytrzymałam i powiedziałam mu żeby ściągnął dziewczynce czapeczkę bo jej za gorąco. Tak, tak- uśmiechnął się i ściągnął, na szczęście 🙂
Ja Ankę zawsze rozbieram jak jestem dłużej w Silesii czy innym centrum handlowym, jak przechodzę tylko na tramwaj (muszę przejść na przestrzał) to ją rozpinam i ściągam czapkę, ale często widzę dzieci poubierane jak na sybir, a mamusie z koleżanką w amoku zakupów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Dziewczyny. My już po imprezie. Wszystko fajnie wyszło. Jedzonko smakowało wszystkim. No i niby "nasza" impreza a Michaś dostał prezenty. Kase i ciuszki ze Smyka.
Teraz to już full wypas. Chyba z 4 komplety ciuszków ma nowych ze smyka. Chyba nic więcej nie musimy mu kupować. A w poniedziałek idzie do żłobka. Ja może też wtedy umyję okna. Wstyd się przyznać, ale w sylwestra faceci otwierali na balkonie szampana i polali okna i do dziś ich nie umyłam. Chyba w poniedziałek się za to wezmę.
Sobolinku - strasznie się cieszę, że Anusia już się lepiej czuje. A wiosną musimy umówić się do parku w chorzowie. My tam często bywaliśmy w zeszłym roku. A w tym chcemy do zoo podjechać też żeby Michaś zwierzątka zobaczył.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
malamyszko super, że imprezka się udała i tak w ogóle to wszystkiego naj najlepszego dla Ciebie z okazji imieninek i urodzinkowo dla męża 🙂
Co do spotkania w parku to my baaardzo chętnie 🙂 Do zoo jeszcze w tym roku chyba nie pójdziemy, bo na razie Anię nie biorą zwierzątka, jak pokazuję jej lamy to nie robią na niej wrażenia, za to inne dzieci tak 🙂 Więc tym bardziej musi w końcu poznać swojego wybranka Michasia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej hej jest tu kto?
Moje dziecko poszło dzisiaj spac o 21 😲o 17 stwierdziłam ze musze jecha cdo sklepu a A powiedzial ze w tekim razie jedzie ze mna ,nie bardzo mi sie to usmiechało bo za 2 godz Zuza powinna byc w lozeczku no ale dobre ,pomyslałam ze moze zdrzemnie sie w aucie,ale gdzie tam nawet nie miała na to ochoty jak wracalismy o19.30 to byłam przekonana ze zasnie w aucie ,siedziała sobie cicho ,az naraz ni z tego ni z owego wybuchnęła śmiechem i śmiała sie przez 10min jak głupi do sera ,nie wiem o co jej chodziło ,w domu jeszcze przez godzine dosłownie szlała ,biegała ,i sie smiała,jakiejs głupawki na tych zakupach dostała,była dzisiaj bardzo grzeczna w porównaniu do poprzedniego razu,dałam jej banana w sklepie ,moze on coś miał w sobie? 😲 🙃
Małamyszko ,Sobolinku dajcie znać kiedy sie do tego parku wybieracie ,moze bym dołączyła do was ,jeśli macie oczywiscie ochote na moje towarzystwo,
Sobolinku masz jakies plany na przedpołudniowy wtorek?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malamyszka napisał(a):
Hej Dziewczyny. My już po imprezie. Wszystko fajnie wyszło. Jedzonko smakowało wszystkim. No i niby "nasza" impreza a Michaś dostał prezenty. Kase i ciuszki ze Smyka.
Teraz to już full wypas. Chyba z 4 komplety ciuszków ma nowych ze smyka. Chyba nic więcej nie musimy mu kupować. A w poniedziałek idzie do żłobka. Ja może też wtedy umyję okna. Wstyd się przyznać, ale w sylwestra faceci otwierali na balkonie szampana i polali okna i do dziś ich nie umyłam. Chyba w poniedziałek się za to wezmę.
Sobolinku - strasznie się cieszę, że Anusia już się lepiej czuje. A wiosną musimy umówić się do parku w chorzowie. My tam często bywaliśmy w zeszłym roku. A w tym chcemy do zoo podjechać też żeby Michaś zwierzątka zobaczył.


Małamyszko ,u mnie okno tarasowe z zewnątrz jest nonstop brudne ,bo Berta się do niego przytula,a od wewnątrz,Zuzia ją całuje,jak widzi ze jest po 2 stronie 😁 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeju a moje dziecko uwielbia wszelkiego rodzaju stworzenia,zaraz jej sie pyszczek śmieje 🙂i nie wazne czy sa duze takie ze nawet mama sie boi ,pies sąsiadów to owczarek kaukazki,taki duży misio,a jak Zuzia jest na dworze to zaraz do niego kieruje swoje pierwsze kroki i mówi jeee,dzisiaj pierwszy raz widziała kota i tez zaraz musiała go głaskac,musze nauczyc ja dystansu do obcych zwierzat ale to chyba trudne bedzie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
zuzka napisał(a):
malamyszka napisał(a):
Hej Dziewczyny. My już po imprezie. Wszystko fajnie wyszło. Jedzonko smakowało wszystkim. No i niby "nasza" impreza a Michaś dostał prezenty. Kase i ciuszki ze Smyka.
Teraz to już full wypas. Chyba z 4 komplety ciuszków ma nowych ze smyka. Chyba nic więcej nie musimy mu kupować. A w poniedziałek idzie do żłobka. Ja może też wtedy umyję okna. Wstyd się przyznać, ale w sylwestra faceci otwierali na balkonie szampana i polali okna i do dziś ich nie umyłam. Chyba w poniedziałek się za to wezmę.
Sobolinku - strasznie się cieszę, że Anusia już się lepiej czuje. A wiosną musimy umówić się do parku w chorzowie. My tam często bywaliśmy w zeszłym roku. A w tym chcemy do zoo podjechać też żeby Michaś zwierzątka zobaczył.


Małamyszko ,u mnie okno tarasowe z zewnątrz jest nonstop brudne ,bo Berta się do niego przytula,a od wewnątrz,Zuzia ją całuje,jak widzi ze jest po 2 stronie 😁 😘

Ja mam wszystkie okna wylizane przez Anię, niestety tylko na jej wysokości 😞 hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
zuzka napisał(a):
jeju a moje dziecko uwielbia wszelkiego rodzaju stworzenia,zaraz jej sie pyszczek śmieje 🙂i nie wazne czy sa duze takie ze nawet mama sie boi ,pies sąsiadów to owczarek kaukazki,taki duży misio,a jak Zuzia jest na dworze to zaraz do niego kieruje swoje pierwsze kroki i mówi jeee,dzisiaj pierwszy raz widziała kota i tez zaraz musiała go głaskac,musze nauczyc ja dystansu do obcych zwierzat ale to chyba trudne bedzie

Wiesz co, Bo Zuzia wychowuje się z Bertą, dlatego tak kocha zwierzęta i to jest bardzo fajne 🙂 My też będziemy Anię tego uczyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sobolinku dam Ci jutro znać kiedy byśmy przyjechali ,musze pogadac z Adrianem a on juz ,śpi
tak ogladałam dzisiaj firany ,bo szukałam do salonu i znalazłam takie
http://allegro.pl/kolorowe-motyle-firany-firanki-na-metry-wys-250-cm-i2121928089.html
http://allegro.pl/dekoria-zaslona-na-tasmie-130-x-260-motyle-i2178470481.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sobolinek napisał(a):
zuzka napisał(a):
malamyszka napisał(a):
Hej Dziewczyny. My już po imprezie. Wszystko fajnie wyszło. Jedzonko smakowało wszystkim. No i niby "nasza" impreza a Michaś dostał prezenty. Kase i ciuszki ze Smyka.
Teraz to już full wypas. Chyba z 4 komplety ciuszków ma nowych ze smyka. Chyba nic więcej nie musimy mu kupować. A w poniedziałek idzie do żłobka. Ja może też wtedy umyję okna. Wstyd się przyznać, ale w sylwestra faceci otwierali na balkonie szampana i polali okna i do dziś ich nie umyłam. Chyba w poniedziałek się za to wezmę.
Sobolinku - strasznie się cieszę, że Anusia już się lepiej czuje. A wiosną musimy umówić się do parku w chorzowie. My tam często bywaliśmy w zeszłym roku. A w tym chcemy do zoo podjechać też żeby Michaś zwierzątka zobaczył.


Małamyszko ,u mnie okno tarasowe z zewnątrz jest nonstop brudne ,bo Berta się do niego przytula,a od wewnątrz,Zuzia ją całuje,jak widzi ze jest po 2 stronie 😁 😘

Ja mam wszystkie okna wylizane przez Anię, niestety tylko na jej wysokości 😞 hehe


hehe 😁poczekaj az podrośnie(a szybko jej to idzie)to wcale nie bedziesz musiała myć 😉

Zmykam ,dobranoc 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć mamusie. ja jeszcze w poznaniu ale zajrzałam na chwile do was (nałóg 🙂
dziękuje Sobolinku za życzenia dla męża,przekazałam i się ucieszył 🙂 bardzo dziękuje!

Ja dokładam się do życzeń dla ciebie Malamyszko i dla Twojego męża, życzę Wam samych sukcesów w życiu osobistym i zawodowym, dużo dużo radości i miłości!

Dziewczyny co wiecie o chorobie lokomocyjnej? wczorajsza jazda do poznania była koszmarna! Najpierw Blanka płakała coraz mocniej, zatrzymaliśmy się, wyciągnęłam ja z fotelika to było ok, tylko ją odkładałam z powrotem to był znowu ryk! i tak kilka razy sie zatrzymaliśmy ale to nic nie dało az w końcu stwierdziliśmy ze popłacze i sie uspokoi, ale zaczęła mocno płakać i nie przestawała wiec znowu sie zatrzymaliśmy i wtedy zaczęła az kaszle przez ten płacz i zwymiotowała 😞 nie wiem czy to przez chorobę lokomocyjną czy przez ten płacz???
Na szczęście mieliśmy przy sobie stary fotelik ten pierwszy bo wieźliśmy go do siostry dla jej drugiego dziecka bo jest w ciąży i dopiero w tym foteliku była spokojna i jak tylko ruszyliśmy to usnęła na godzinę.
Są jakieś leki na chorobę lokomocyjną dla rocznych dzieci? aż się boje dzisiejszego powrotu ale chyba weźmiemy ze sobą ten fotelik z powrotem!
Jakby tego było mało to dzisiejsza no to również był koszmar, Blanka się budziła co chwile a spała w dzień tylko tą jedną godzinę w aucie, no i o 3:30 wstała na amen i nie chciała spać 😞 nie wiem co w moje dziecko wstąpiło!!! zasnęła o 5:00 ale tylko na godzinę i teraz spi juz od pol godziny. ja jestem wykończona!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć ,zapomniałam sie wczoraj wylogowac itak wisze sobie 🙃
Sobolinku ,jednak nie przyjade w ten wtorek bo Adrian mógłby nie zdazyc do pracy na 14 a nie chcemy sie gonic,
Joanna ja ci nie pomoge ,nie mam pojecia czy to choroba lokomocyjna czy moze faktycznie z powodu kaszlu Blanka zwymiotowała,i nie wiem od kiedy podaje sie leki przy chorobie lokomocyjnej,moze tak jak piszesz fotelik jej nie pasuje?ale chyba juz w nim troche jezdziła 🤨,dla pocieszenia powiem Ci zed my zisiaj nie spalismy prawie cała noc ,myslałam ze jak Zuzia zasneła o 21 to pospi dluzej ,ale gdzie tam o 22.30 była pobudka potem o północy i do rana co godzine sie budziła ze strasznym placzem ,trzymała sie za ucho wiec myslałam ze ja boli ale jak nacisnełam to nie reagowała,za to rano jak smarowałam jej dziaselka zelem to wyczułam ząbek ,ale tak strasznie daleko ze miałam wrazenie ze to 5 sie przebija,rany myślałam ze bedzie z tym zabkowaniem jak przy Michale ,nawet nie wiedziałam kiedy mu zeby wyszły ,ale chyba nie bedzie mi to dane,niech wyłaża jak najwczesniej ,do tego Zuza robi cały czas zielone kupy i nie wiem czy to od żelaza które dostaje ,czy od tych wszystkich zielonych warzyw ,czy od zębów ,a może od wszystkiego po kolei? 😲
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Zuzka, no właśnie już jeździła w tym foteliku i zawsze była zadowolona, jechaliśmy do rodziców i nigdy nei płakała a tymbardziej nie wymiotowała, na pewno jej się nudzi tak siedzieć nieruchomo, do tego skrępowana pasami, dlatego dobrze jest, bo spokój jak śpi a jechaliśmy rano więc była wyspana i wydaje mi się, ze chciała poszaleć. teraz jak wracaliśmy to spała prawie całą drogę, pod koniec się obudziła i musiałam ją zabawiać, ale nie wymiotowała, jakoś udało się dojechać w nowym foteliku.
Co do niespania naszych dzieciaczków to Blance też idą ząbki to pewnie tak jak Zuzia budzi się przez nie, no i była nie na swoim terenie, co prawda miała swoje łóżeczko ale pościel już nie jej, a dzieci jednak czują się bezpieczniej w swoich betach. Na razie zasypia zobaczymy jaka będzie dzisiejsza nocka, a jutro idzie po 2 tygodniach nieobecnosci do żlobka, zobaczymy ile pobędzie zdrowa!
Zuzka Blanka przy ząbkowania miewała zielone kupki więc to bardzo możliwie, ze Zuzka ma od ząbków, no i jeśli je dużo zielonego to na pewno też dlatego 🙂 kupki bywają w kolorze tego, co dzieci zjadły. Trzymam kciuki, żeby dzisiejsza nocka była dla Nas spokojna i żebyśmy sobie pospały!
Evek jeszcze raz gratulacje z okazji Waszego cudownego dnia, czekam z niecierpliwością na relacje i fotki!!! Ja uwielbiam oglądać zdjęcia ze ślubów 🙂
Nanusiu co u Ciebie?? To ty kobito zabiegana jesteś ostatnio, mam jednak nadzieję, ze znajdziesz chwilke dla Nas 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...