Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

NAJLEPSZE ŻYCZONKA DLA PAWEŁKA I NIECH SZYBKO WRACA DO ZDRÓWKA
Kasia nie wiem co Ci poradzićz tą pracą,może rzeczywiście poproś o wolne ,ale pewnie bedzie ciężko ,bo przecież dopiero co wróciłaś do pracy 😞

Nanusia ,Ty to dla mnie jesteś naprawdę MEGA,DZIELNA DZIEWCZYNA.Nie dosyć że sama praktycznie tam jesteś ,to jeszcze w mężu nie bardzo masz oparcie,ale masz rację przynajmniej wiesz że sobie zawsze i ze wszystkim poradzisz.Jak tak czytałam jak po cesrace Ci nie pomagał ,to ni się przypomniało jak ja po cesarce przyszłam do domu i coś dziwnego było w sypialni na oknach,nie miałam pojęcia co to takiego, jakieś takie dziwne mleko jakby.Po jakimś miesiącu przez przypadek dowiedziałam się ,że mój A na moje przyjście dak dokładnie posprzątał mieszkanie ,ze nawet okna chciał myć,a był mróz i wszystko mu zamarzało na szybach ,a potem nie potrafił tego usunąć 😁a to był jego debiut w myciu okien.
,ale Nanusiu nie przejmuj się nie ma idealnych facetów każdy ma jakieś wady ,mój na przykład nie lubi prac związanych naprawami itp.i kafelki które odpadły już 3 lata temu i są do przyklejenia na dworze ,leża już w garażu od 3 lat i też się dzisiaj o to pokłóciliśmy,że kolejne lato przeleżały i pewnie sama bede musiała se je przykleić,trasa miał pomalować a tu kolejna jesień i znowu nie pomalowane ,a na zimę sie nie opłaca,pokoje też miały być pomalowane latem żeby szybko się wywietrzyło i co? i chyba będę musiała pomalować sama ,bo jak ruszy ze szkołą za 2 tyg.i do tego jeszcze normalna praca to wcale nie będzie miał czasu 😠
Tak więc Nanusia nie przejmuj się i ciesz się Alusią,wiesz ja to zawsze sobie mówię że mąż to tylko zawsze obcy facet,bo dziś jest a jutro może go nie być (czego wcale nikomu nie życzę)a dzieci są na zawsze naszymi dziećmi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Sobolinku. Michaś w ciągu dnia super. Trochę marudził jak wychodził pierwszy ząbek, ale teraz już jest ok, choć powoli wychodzi kolejny.
Niestety wieczory nie są już takie super, bo po 3 miesiącach tułaczki (mieszkaliśmy u moich rodziców i też w górach u teściów, bo u nas był remont)wróciliśmy do domu i Michaś nie potrafi się przyzwyczaić do łóżeczka. Przez te 3 miesiące spał w turystycznym a teraz wrócił do szczebelkowego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
zuzka ale się uśmiałam czytając opowieść o debiucie w myciu okien 🙂 Mój mąż raz mi pomagał myć okna, po wprowadzeniu do wykończonego mieszkania 🙂 Od tego czasu praktycznie o wszystko muszę go prosić, bo sam się nie domyśli. Na szczęście od początku nauczyłam go, że razem kąpiemy Anię (mimo, że sama doskonale sobie radzę), Muszą być pewne rytuały żeby Anulka czuła się bezpiecznie. Aha, od wczoraj Ania kąpie się już w naszej 170 cm wannie 🙂 i sobie pływa 🙂

Ja jestem podobnego zdania co zuzka, faceci przychodzą i odchodzą, a dziecko jest naszym dzieckiem do końca życia i kocha nas bezwarunkowo 😉 I tego się trzymam 😉 Choć wcale nikomu i sobie nie życzę źle!

Nanusiu kochana wytrzymaj i bądź silna dla siebie i Alusi. A co do męża to przykre i smutne, że wszystko i wszystkich najukochańszych dla niego poświęciłaś, a on Ci się tak odpłaca. Ale to facet...

kasiaw kurczę oby Pawełkowi przeszło to przeziębienie. Trzymam kciuki kochana za Was 🙂 Jeśli masz jeszcze trochę urlopu to może weź na początek, bo głupio zaczynać powrót do pracy od L4, no ale jeśli trzeba, to nie ma się na co oglądać, Pawełek najważniejszy!

Byliśmy dziś na spacerku w Parku na 3 stawach (dla wtajemniczonych) i widziałam dziadka pchającego wózek z bliźniakami na oko w wieku naszych maluchów. I te dzieci miały grube czapki, grube skarpety lub rajtki, spodnie i bluzy z długim rękawem. Dzieci miały taki minki, że mi było ich szkoda. Za oknem 26 stopni w cieniu, ostre słońce a ludzie tak przegrzewają dzieciaczki.Masakra
Może ja jestem inna, ale Ania chodzi bez czapki (z wyjątkiem pobytu nad morzem, ale tam był sztorm i mega wiatr) i najczęściej w sukieneczce lub jakimś bodziaku z krótkim rękawem, bez skarpetek. Tzn mam 3 pary w torebce 🙂 (i 2 czapki) tak na wszelki wypadek 🙂 I do tej pory ani razu nie była chora, raz miała mały katarek ale szybko minął. Bardzo często starsi ludzie zwracają mi uwagę, że za lekko ją ubieram i dziecku zimno. Ale sprawdzam szyjkę i jest cieplutka to po co mam ją przegrzewać.

Mam pytanie właśnie odnośnie skarpetek na chrzcie. Jutro jak wiecie Ania go ma i planuję założyć jej sukienkę (niestety z długim rękawem- ale po kościele ubiorę jej inną) do niej miały być żakardowe skarpetki też ecru, ale jutro ma być 27 stopni i skłaniam się ku temu aby Ania była jak zwykle boso. Wypada to? Na głowie cieniutka opaska z różyczką ręcznie robioną, bez czapeczki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
malamyszka napisał(a):
Hej Sobolinku. Michaś w ciągu dnia super. Trochę marudził jak wychodził pierwszy ząbek, ale teraz już jest ok, choć powoli wychodzi kolejny.
Niestety wieczory nie są już takie super, bo po 3 miesiącach tułaczki (mieszkaliśmy u moich rodziców i też w górach u teściów, bo u nas był remont)wróciliśmy do domu i Michaś nie potrafi się przyzwyczaić do łóżeczka. Przez te 3 miesiące spał w turystycznym a teraz wrócił do szczebelkowego.

To też Wam Michaś daje popalić. Myślę, że jak wyjdą kolejne ząbki to się uspokoi a co do łóżeczka to daj mu kilka nocy na przyzwyczajenie. U nas Ania na wakacjach miała turystyczne, a w domu też szczebelkowe i nie było najmniejszego problemu z ponowną adaptacją, tylko myśmy byli 2 tygodnie a nie 3 miesiące poza domem. Zobaczysz, już niedługo się przyzwyczai i na nowo polubi swoje szczebelki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dobry wieczor 🙂
Sobolinku bardzo się cieszę, że Ani wrócił apetyt 🙂 🙂 🙂) Albo to faktycznie ten skok albo po prostu miala takie dni niejadkowe 🙂
Kasiu miałam przerwę rok i 2 miesiące, i powiem Ci, że w sumie nic nie zapomniałam. Mamy taki program w pracy dość skomplikowany i wszystko pamiętałam, różne procedury typu reklamacje, zwroty itp też pamiętam, także dobrze mi się pracuje 🙂 klientki te same, ucieszyły się, że wróciłam i dzisiaj byłam na 12,5 godzin i było ok, Blanusia z tatą przynieśli mi obiad i ją wyściskałam, co dodało mi duuuzo siły 🙂 nie jestem bardzo zmęczona, dałam radę 🙂 jutro mnie czeka 10 godzin.. Fajnie, ze Pawełek nie płakał, bo wiesz mi ja nie słyszałam jak ona płacze a i tak mi serce pękło, nei wiem co to by było jakbym słyszała!!! 😞
Dziewczyny moje kochane dziękuję za słowa otuchy! Wiem, ze się przyzwyczai, ona lubi dzieci bo jak ide z nią na plac zabaw to tylko odwraca głowę w stronę dzieci i gada fajnie taka zadowolona 🙂 także będzie dobrze, na pewno też taka jest płaczliwa bo tam mniej śpi, a Blanka to przecież śpioch!
Nanusiu ja mam podobnie ale na szczęście nie calą noc, Blanka tak od 2:00 budzi się co godzinę i płakunia, daje dydka i śpi dalej, ale za jakiś czas jest to samo :/ nie wiem kiedy w końcu ładnie będzie spała! Czekamy tak i czekamy kiedy to się w końcu skończy....Nanka jesteś silna!!! Dasz radę kochana, wytrzymaj jeszcze trochę!!!! Kurcze a ten Twój mąż to powinien dostać porządnego kopa w tyłek!!! Nie gniewaj się na mnie ale należy mu się!!! Taką złotą kobietę ma i taką cudowną córkę, a zachowuje się tak egoistycznie!!! :/:/:/ Tyle dla niego poświęciłaś, wróciłaś nawet do niego z dala od rodziny a on takie numery robi :/
No i dziękujemy wszytskim za życzonka!!! Ja rrównież życzę Pawełkowi 100 lat!!!!!!!! 🙂
Kasiu a nie ma komu z rodziny zostać z Pawełkiem?? Wiadomo, ze pierwszy dzień w pracy to głupio by było iść na zwolnienie, ludzie pomyślą, ze specjalnie kombinujesz:/ Kurcze, biedny pawełek, Oby to szybko minęło i się nie pogoroszyło!!! Buziaczki dla niego:***


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sobolinku ,widzę że już Cię nie ma tutaj ,ale myslę że nie potrzebne Ani skarpetki,i nikt chyba nie zwróci na to uwagi.A co do tych przegrzanych dzieci an 3 Stawach,to współczuję dzieciaczkom,mnie też się często zdarza, ze ktoś mi zwraca uwagę że Zuzia jest za cienko ubrana,albo bez czapeczki a nawet opaski jak troszkę wieje ,ale zazwyczaj są to starsze osoby,i w ich przypadku przegrzewanie dzieci ,czyli osób mniej więcej w naszym wieku zdarzało się bardzo często ,mnie też mama przegrzewała, i dzisiaj nie może patrzeć jak ubieram Zuze często zwraca mi uwagę,ale ja się nie przejmuję,zwrócie uwagę jak ubierane są dzieci w UK,a tam jest o wiele chłodniej niż u nas i mniej chorują.
Sobolinku to życzymy z Zuzą udanej imprezki i trzymamy kciuki aby wszystko przebiegło w miłej atmosferze.
Przespanej nocki mamuśki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Jestem zuzka 🙂 Dzięki za opinię, też tak myślę. Patrzę tylko na siebie a nie na kogoś. Jak ktoś będzie miał z tym problem to jego sprawa. Cieszę się że masz podobne zdanie odnośnie lekkiego ubierania dzieci, Ja też chodzę bardzo lekko ubrana, nawet zimą czasami chodzę bez kurtki i nie chorowałam od jakiś dobrych kilku lat 🙂 A kiedyś lubiłam ciepełko i byłam czasami 8 razy chora w sezonie, Żaden antybiotyk już na mnie nie działał. A teraz nie pamiętam kiedy ostatni raz go brałam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Joasiu duper, ze nie bylo az tak ciezko i fajnie ze Blaneczka cie odwiedzila w pracy 🙂
Dziewczyny co do ubierania ja tez jestem za nie przegzewaniem! U mnie Ala w dniu chodzi tylko w bodziakach i jakies lekkie krotki spodenki, albo jakis kubraczek na ramiaczkach, czapke zakladam jak swieci slonce bo mam taka specjalna co chroni przed promieniami uv. Mi natomiast ludzie zawsze zwracaja uwage, jak Ali wystaja nogi z wozka i akurat swieci na nie sloneczko przez chwile, ze to nie dobrze, ze na sloncu i czy zalozylam krem z filtrem 😠 😠 ej mowie wam tak mnie to wkurza bo przeciez dzieko tez musi sie do slonca przyzwyczajac, a pozatym nie trzymam jej na sloncu tylko jak spaceruje to wiadomo raz swieci tu, a raz tam. Pozatym 15 min na sloncu to dzienne zapotrzebowanie witaminy D potem trzeba juz krem. Tak to juz jest zawsze ktos musi wtracic swoje 5 groszy i to przewaznie faktycznie starsi ludzie.
Sobolinku ja mysle, ze Ania na boso moze byc. Powodzenia jutro. My jedziemy akurat wlasnie jutro sie zapisac na chrzest i tez kupila Lusce skarpetki, ale jak bedzie goraco to tez pujdzie boso 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzień doberek
Nanusiu powodzenia przy zapisie Luśki na chrzest, obyście trafili na sensownego księdza.
A jeśli chodzi o starych ludzi i przegrzewanie to chyba tak już jest, że właśnie tylko oni zwracają uwagę, mnie nawet kilka razy teściu coś napomknął ale mu powiedziałam co o tym myślę i teściowa mnie poparła, że dzięki temu Anka jest zahartowana i nie choruje. Moja Ania non stop ma gołe bose nogi i jeszcze zarzuca (opiera) je sobie na ten pałąk i super zabawnie to wygląda 🙂 Ludzie się patrzą, hehe 😉 Ale najważniejsze żeby miała przewiew i się nie kisiła w jakiś skarpeciorach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
W ogóle jaką miałam ciężką noc, wiecie co myślałam, że jak będę spać w innym pokoju, to się wyśpię, ale wyszło na odwrót :/ mąż spał z Blanką w jednym pokoju, i co się budziła i płakała to ją słyszałam i tak czuwałam, co chwilę się przebudzałam, wierciłam i to nie zależało ode mnie, tak po prostu mam, taką czuyjność....wolę już spać z nią w jednym pokoju i wstawać co jakiś czas i słyszeć jak się ona wierci, jakoś wtedy jestem spokojniejsza i lepiej śpie...poza tym mąż nie ma takiego czułego snu i nie słyszy jej pierwszych wierceń, marudzeń,tylko dopiero jak już płacze to on się budzi, ale wtedy już jest z apóźno na smoka i jest rozbudzona :/ dlatego wstała mu w nocy na godzinę i nie chciała spać, pozniej o 5h wstała znowu, także to było pierwszy i ostatni raz!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Sobolinek - trzymamy kciuki, żeby Anusia była grzeczna na chrzcie. Joanna, jak po powrocie do pracy? Widze, że jakoś dajesz rade.
My jutro na badania krwi, moczu i kału Michasia. Już kupiliśmy takie specjalne woreczki na pobieranie moczu u chłopców. Zobaczymy jak to wszystko pójdzie. Bardzo się boję tego pobierania krwi. Nie wiem czy to z żyły czy może uda się z paluszka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam moje drogie 🙂
Sobolinku-ciesze sie bardzo ze Ani wrocil apeptyt 🤪 i teraz bardzo ladnie je 🙂 Widocznie do byl jakis hmm przestoj ?? Moze chwilowy brak checi do jedzonka.
I oby tak zostalo 🙂Powodzenia w kosciolku 🙂 czekamy na relacje 🙂

Co do przegrzewania tez absolutnie jestem anty.Wczoraj na 50 leciu moich dziadkow,byla kuzynka.Jej synus ma 4 miesiace.Siedzielismy w domu,bylo duzo ludzi i mimo otwartych okien bardzo cieplo.Szymonek mial samo body bez spodenek i bez skarpetek. z kolei Dawidek(bo tak ma na imie) byl ubrany w bodziaka z dlugimi rekawkami,spodenki,skarpetki i cienka bluza 😮
Moja babcia zworcila uwage na to ze jest zdecydowanie za grubo ubrany a ona na to ze nie nie sprawdzala nie jest przegrzany i ze sa otwarte okna i ona nie chce.A dziecka sie lalo !!! Ma dlugie wloski i odrazu widac byly,mokre od potu 😞 Kuzynka ma 24 lata ,dziwie sie bo jest mloda i juz powinna miec troszke "nowoczesniejsze podejscie" i jak sie okazuje nie tylko starsi ludzie zwracaja na to uwage.

WSZYSTKIEGO NAJ DLA PAWELKA :*
Kasiaw oby jak najszybciej worcil do zdrowia 😞 bidulek-trzymam kciuki

Nanusiu Ja to kiedys nie wiem co zrobie M jak go spotkam 😞 Moja kochana,bardzo bym chciala Cie wspierac nie tylko slowem ale i obecnoscia 😞 Widzisz zycie tam,bez rodziny,pomocy,nauczylo nas jak sobie radzic w wielu sytuacjach. Jestes silna !! ale wyobrazam sobie ze czasami te sily opadaja.A musisz byc silna dla Ali dla osobki ktra w tym momencie jest calym Twoim swiatem :* Natalko, nie moge pisac ze M sie zmieni,bo juz minelo tyle czasu i dalej nic 😞 Ale kazdy facet ma wady,szkoda tylko ze w tym wypadku odbija sie to na Tobie w takim stopniu 😞 O i jeszcze propo sloneczka,ech.... tez kazdy oczy wytrzeszcza jak widzi ze Szymcio nie jest w cieniu.oczywiscie jezeli sa bardzo wysokie temeratury i slonce w szczycie,staram chronic go od promieni to rowniez dla nas jest nie zdrowe.Ale w godzinach przed pol i kolo 16 kozysta ze sloneczka w pleni,posmarowany kremem z filtrem 🙂 A ludzie zawsze beda gadac i wtracac swoje 5 gr 😉Irytujace ale coz...

Joasiu mysle ze to bardzp dobry pomysl zebys spala z Balneczka w jednym pokoju.W tym wypadku jest to dobre dla calej waszej trojki 🙂 Ty wypoczniesz,nie bedziesz miala zarwanej nocy-a musisz byc wypoczeta i Twoj maz rowniez.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Pamietacie jak pisalam ze Szymcio jeszcze ma problem ze zmiana pozycji ?? z brzusia na plecki ?? Tak wiec wczoraj bardzo sprytnie to wykonal !! I chyba mu sie spodobalo bo powtarzal to jak tylko znajdowal sie na brzusiu.Tak bardzo bardzo sie ciesze 🙂 !!
A heheh zapomnialam wam o czyms opowiedziec.Jakies trzy dni temu demonstrowalam Szymciowi odglosy zwierzatek.Byl taki rozbawiony,do momentu kiedy nie zaczelam yy hehe szczekac 😁
Zrobil smutna minke,po chwili jednak zaczal sie smiac w glos 🙂 ale do czego zmierzam-Na drugi dzien wybralismy sie do cioci,ktora ma psa.Jak tylko Semi zaszczekala Szymon popatrzyl sie w moim kierunku i tak przez caly czas jej "konceru" dziecko patrzylo na mnie !! hahaha skojazyl glos, myslal ze to mama szczeka 😮 Ale byl ubaw!

Mykam zmiksowac zupke dla malego.Mam pytanie czy ktoras z was rozdrabinia zupy widelcem ??
Bo ja wciaz blenduje na papke,gdzies przeczytalam ze juz mozna rozgniatac.Ale ja wciaz mam obawy.Co o tym myslicie ??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
doberek 🙂

jeszcze raz dziękujemy wszystkim ciociom i ich słoneczkom za życzenia 🙂
Pawełek już dzisiaj czuje się trochę lepiej, zobaczymy do wieczora jak to będzie i wtedy będziemy się z P zastanawiać co do jutra, żłobka i pracy.
A co do przegrzewania to ja na początku też wolałam ubrać trochę cieplej. Ale na szczęście zmądrzałam bo skoro mnie było gorąco to i Pawełkowi też a nikt nie lubi się męczyć. I jak jest ciepło to on jest w samym bodziaku z krótkim rękawkiem lub na ramiączkach i z gołymi stópkami i w wózku najczęściej bez czapki bo i tak ma tam cień a kładę mu czapeczkę jak biorę go na ręce. A jak nie ma takich upałów ale jest naprawdę ciepło to na bodziaka kładę mu szorty i skarpetki na stópki i tyle. Oczywiście w torbie zawsze jest jakaś bluza lub spodnie tak na wszelki wypadek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...