Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam

malamyszko właśnie sudokrem na Anię wcale nie działa. Kupiłam olbrzymie opakowanie przed porodem i stoi bo Ania po nim miała odparzenia. Martwię się, bo to odparzenie się powiększa i jest bardzo czerwone ;(

Znowu mamy jazdę wieczorną a w zasadzie całodniową. Ani przebił się dziś kolejny 6 już ząb i ryk jest straszny. I nie wiem czy to ząb czy to odparzenie...

Sobolinku, wiem, że to będzie trudne, ale jutro jak najczęściej niech Anusia siedzi sobie bez pieluszki. Niech się dupeczka wietrzy. Niestety nie potrafię pomóc z tymi kremami na odparzenia, bo Michaś miał takie specjalny, robiony na receptę. Już się niestety skończył i nie pamiętam co tam było w nim.

Zuzka ja też kupiłam bańki,radocha na 102 🙂
Sobolinku u Nas to samo, nieprzespana noc, druga jedynka nie daje za wygraną, widać już białe, jest wypukła i spuchnięta ale sie jeszcze nie przebiła :/ w nocy co 20 minut mieliśmy pobudkę 😞 teraz od rana marudzenie i płacz 😞 oby to się skończyło jak najszybciej!

Sobolinku, u nas też odkąd Ula zaczęła więcej siedzieć to cipunia coraz to zaczerwieniona. Z tym, że ona praktycznie nie ma mokrej pieluchy na sobie (siusia do nocniczka, a jeśli się zdarzy do pieluchy to zaraz ma zmienianą na suchą) i zastanawiam się co jest przyczyną... Może jak siedzi i się kręci to obciera sobie? Bo też skórka w tamtym miejscu schodzi. Ale widzę, że jej to nie dokucza. Teraz ciężko wietrzyć, bo przecież nasze dzieci już praktycznie nie leżą jak nie śpią... Ja mam sudocrem, ale sporadycznie używam, ostatnio bepanthenem smarowałam i ładnie zeszło. Oby i Ani to odparzenie szybko zniknęło. No i zębolki niech wszystkim szybciej wyjdą i dadzą spokój na jakiś czas dzieciaczkom (niby około roku większość dzieci ma 6 ząbków, więc jest szansa, że jak będzie te sześć to na chwilę spokój będzie z zębami...).

Pozdrawiam Wszystkie Mamusie i Dzieciaczki i miłej niedzieli życzę.

Dałam dzisiaj rano Blanusi jajecznicę z jednego jaja, ale wybrałam zły moment bo przez tego ząbka nie chciała jeść an jajecznicy, ani kaszki ani mleczka 😞 bidulka nie mogła zasnąć, ciągle płakała...w koncu usnęla ok 11h i śpi do teraz

na odparzenia my też bephanten stosujemy i schodzi szybciutko

Cześć dziewczynki
U nas noc to była masakra. Ania od wieczora wyła, początkowo myślałam, że to przez ząbki, ale okazało się, że to wielkie odparzenie ją tak boli i swędzi. Bidulka całą noc płakała. Spała z nami więc i ja nie spałam i płakałam razem z nią. Kilka razy ściągnęłam jej ciuszki i pieluszkę i wietrzyła się na golaska. Wtedy miała humor i się bawiłyśmy ( o 2 w nocy). Biedna nie potrafiła zasnąć na dłużej niż na 5 min. Ja czuwałam i ledwo żyję, ale tak strasznie mi jej żal. Rano zadzwoniłąm do mojej bardzo dobrej koleżanki, która ze swoim 5 letnim Szymkiem leczy się u mojej teściowej i zapytałam co mam robić. Poradziła mi Tormentiol (mama jej mówiła, że jest w nim tak znikoma ilość kwasu borowego, że absolutnie nie zaszkodzi) Na jego temat w necie krążą bardzo złe opinie, niby bardzo dobry, ale ten kwas. Wiecie, ja też byłam nim smarowana i podejrzewam, że większość mamuś i nic nam nie jest, a ponoć jest skuteczny. Zobaczymy, ale jutro i tak idę z Anią do lekarza (innego niestety bo mama się urlopuje ). Pierwszy raz tak oficjalnie i do gabinetu 🙂 Ania ma jeszcze podobne czerwone placki na policzkach i trochę na brodzie. Nie wiem co to, za namową koleżanki Ani 😉 kupiłam Fenistil w kropelkach dla dzieci i Ani podałam. Kurczę, mam teściową pediatrę i ibufen w apteczce. Szewc bez butów chodzi, coś w tym jest ;( No ale Ania nigdy nie chorowała ...
Także dziewczynki teraz się modlę, żeby przynajmniej jej to nie swędziało i nie bolało.

Asiula, Joanna, Malamyszka i Zuzka 🙂 dziękuję 🙂
Ania ma już tak wielkie to odparzenie że na nic prócz robionej maści z antybiotykiem chyba nie pójdzie. Zobaczymy ten Tormentiol, ale to raczej na przeczekanie do jutra.

A co do siadania, to Asiula masz rację, teraz to Ania na moment nie jest w miejscu, tylko wszędzie się wierci.

To jeszcze raz ja 🙂
Ania o 12,30 zjadła cały duży słoiczek obiadku (dawno tyle nie zjadła) i po przebraniu, wietrzeniu i kolejnym nasmarowaniu grzecznie zasnęła na cycusiu. Może kremik działa 🙂

Sobolinku nei wiedziałam, ze aż tak mocno sobie biedulka odparzyła 😞 mam nadzieję, ze już będzie lepiej i że to ten kremik działa! Trzymam mocno za to kciuki! Ucałuj Anulę od cioci i Blanusi :*:*:*

U Nas zębolek dalej uparty, już go widzę, więc lada chwila się przebije! Zjadła tylko pół słoiczka deserku, wypiła trochę soczku i rano mleczko i to wszystko, nie chce w ogóle jeść 😞

Joanna1984 napisał(a):

Sobolinku nei wiedziałam, ze aż tak mocno sobie biedulka odparzyła 😞 mam nadzieję, ze już będzie lepiej i że to ten kremik działa! Trzymam mocno za to kciuki! Ucałuj Anulę od cioci i Blanusi :*:*:*

U Nas zębolek dalej uparty, już go widzę, więc lada chwila się przebije! Zjadła tylko pół słoiczka deserku, wypiła trochę soczku i rano mleczko i to wszystko, nie chce w ogóle jeść 😞

Joasiu no niestety ma straszne te odparzenie, ale chyba maść działa, bo śpi już 2 godzinkę (odpukać) ale niech się wyśpi bo w nocy nie spałyśmy. Długo miała lekko zaczerwienione, ale czasami tak miała i wystarczył clotrimazol. A teraz w oczach zrobiła się z tego olbrzymia czerwona połać. Takie rzeczy szybko postępują.
A tym, że Blanusia nie zjadła zbyt dużo się nie przejmuj. Jak tylko ząbek się przebije i poprawi jej się samopoczucie to zobaczysz jaki jej apetyt wróci 🙂
Dziękujemy za ucałowania 🙂 Ty również ucałuj walczącą z ząbkami Blanusię 🙂

Dziewczynki Tormentiol zadziałał! 😁 😁 😁 Ania się już nie drapała i nie płakała. A w kąpieli z radości walnęła kupkę hehe 🙂 Ma już ciut mniejsze zaczerwienienie. Na twarzy też powolutku schodzi ale smaruję jej tam bepantenem. No i ładnie sama zasnęła W SWOIM ŁÓŻECZKU. Po południu spała 3 h więc chyba odespała nockę.
Niedługo ja pójdę bo pewnie padnę z wrażeń i zmęczenia.

zuzka napisał(a):

Sobolinku to co Twoj T je ? ,bo z tego co piszesz to chyba nic 😁

Jakie nic? 🙂 Uwielbia ryby (mógłby jeść codziennie) wszelakie surówki i sałatki, dania z makaronem. Dużo tego jest tylko na razie nic dla Ani 😞

Zuzia jest przeurocza na zdjątkach 🙂 Klon tatusia hehe (tak jak moja zresztą). A ten link mi się nie otwiera 😞

Obejrzałam 🙂 Zuzka ma tyle poweru po nieprzespanej nocce co Ania 🙂 Silna dziewczyna i te MAMA super 🙂 U nas na okrągło woła TATA jak nie ma t w pobliżu, a mnie od święta zawoła. No i widzę że u Was też jest TIK TAK 😁 😁 Ja Ani sama śpiewam i puszczam na You Toubie teledysk Pana Tik Taka 🙂 i inne z PRLu niech się uczy tych fajnych bajek a nie tej papki co teraz leci.

Co do jedzonka, to faktycznie raczej zdrowo jemy. Nikt w rodzinie nie choruje (odpukać) Ale ja czasami mam ochotę na normalny obiad i na mięsko. Wtedy robię spaghetti lub cannelloni 🙂

zuzka napisał(a):

Sobolinku ,to fajnie ze Ani juz lepiej i ze sie goi,usmialam sie z tej kupki w kapieli,my jeszcze takiej przygody nie mielismy,mialam kiedys z Michalem jak byl w wieku dziewczyn i do dzisiaj sie z tego smiejemy 😁 😁bon nie wiedzielismy co to plywa w wodzie na początku 😁

hehe, u nas to było tak, że dziś z powodu tego odparzenia wlałąm 2 saszetki emolium żeby skóra byłą bardziej nawilżona, no i woda zamieniła się w mleko. T wyciąga Anię, która non stop wali nóżkami w wannę i chlapie wszystko i wszystkich. A przed samym wyciągnięciem zawsze przeciąga Anię przez całą długość wanny i jak zamieszał wodę to nagle nam się ukazały bobki. Nie wiedziałam co to a T na to: "zes..ła się" 😁 😁

Wiesz co ciężko mi to ocenić, wygląda jak zaczerwienione krostki i zrobiły się z tego policzki jak u ruska 🙂 Ale po bepantenie trochę schodzi, a i te policzki były gorące.

Może to przez to, że wczoraj już miała szorstkie policzki a myśmy wieczorem poszli jeszcze z nią na spacer i myślałam, że jest cieplej i jej niczym nie posmarowałam. Nie wiem.