Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam

ja tylko na momencik ,bocochwilę mi prąd wyłączają,takazamieć że nie wiem coto do rana bedzie
Sobolinku podrzuć trochę tych faworków ja chętnie zjem,bo nigdzie jutro sie nie ruszam ,pewnie zasypie nas pod same drzwi ,szyby z tarasu juz mam do połowy zasypane ,pisałaś owózku ,i tak sobie pomyślałam ze niektóre mamy mają tylko takie wózki,a jak Ty bidulkodałas radęz Twoją nogą?pewnie ciężko bylo 😞
Asiula a może Uli nie spasowało coś co zjadła razem z Wami ?bo pisałas ze je to co wy,daj znać czy jej to świństwo zeszlo,
U nas Zuza sama schodziłaz kanapy jak jeszcze nie potrafiła schodzić,oczywiście najpierw glową w dól ,ale po2 dniach nauki przez tatusia załapała o co chodzi i teraz nawet jak ma zejść ze schodów to odwraca się tyłem 😁a na kanape jak wchodzic nikt jej nie pokazywałsama wlazła poprostu
Sobolinku Ania jeszcze trochę i tez bedzie chodzić,widzę że ona taka ostrorżna jest ,tak delikatnie np siada ,zauważyłam to tez jak byłam u Was,kładła sie na plecki też tak powolutku ,Zuza to by rąbła całym ciałem ,tak tez robi teraz jak juz chodzi ,cała siła siada na pupe dobrzez ze ma pampersa ,a dzisiaj to pobiła rekord w marudzeniu ,nie wiem czy jej zeby nie ida ,bo nawet jesc za bardzo nie chciala,ja zresztątez mam wisielczy nastrój ,może to ta pogoda,ale w sobotę idziemy na urodzinki do szwagra wiec sie troche nagadam z ludzmi a w poniedziałaek mam spotkanie paczki z liceum ,juz sie nie moge doczekac,wprawdzie tylko 2 godz,bo o 19 a potem A idzie na nocke wiec bede musiała wrocic ale zawsze to cos
Ok ja zmykam bo obiecałam sobie wczesniejsze chodzenie spac ale jakos wyrobic sie nie moge
Dobranoc

a jeszcze mi sie przypomniałao,Sobolinku dywan rzeczywiscie na zywca piekniejszy te liście robią wrażenie,a jak Ania zareagowała?

cześć; 😎
Dzisiaj pospałam do 7,ale itak jestem śpiąca,piję kawusię i brakuje mi tylko pączusia albo faworka do niej 😉
Wiecie co przeraza mnie ta pogoda za oknem i pozwoliłam Michałowi nie iść do szkoły,ma 2km i stwierdziłam ze zanim dojdzie do będzie cały mokry ,bo śniegu jest po kolana
Mam pytanie do mamuś zapisanych do streetcomu ,tam trzeba to oswiadczenie odesłać pocztą?botez sie zapisałam,
kurcze zawsze mysle ze musze Wam cos napisac ,a potem jak juz sie zaloguje to zapominam co chciałam

KOCHANA ALUSIU WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI TAK WIELKIEGO ŚWIĘTA,ROŚNIJ ZDROWO JAK DOTYCHCZAS ,BĄDŹ ZAWSZE UŚMIECHNIĘTĄ DZIEWCZYNKĄ ZE SWOIM CUDNYM UŚMIECHEM I CZARUJĄCYMI OCZĘTAMIA RODZICE NIECH NADAL MAJĄ Z CIEBIE TAK WIELE POCIECHY 😘 😘 😘buziaczki od Zuzi i ciotki Kasi 😘

Michała wysłałam z Zuzią na spacer,a sama mam chwile na gorącą czekoladę i pączka(sąsiadka mi przyniosła)i tak sobie myślę ,czy te faworki długo się robi bo może bym zrobiła?podajcie jakiś przepis ,szybki i łatwy ,bo ja to nie lubię siedzieć w kuchni na chyba ze u kogoś na plotkach

sobolinek napisał(a):

zuzka napisał(a):

Michała wysłałam z Zuzią na spacer,a sama mam chwile na gorącą czekoladę i pączka(sąsiadka mi przyniosła)i tak sobie myślę ,czy te faworki długo się robi bo może bym zrobiła?podajcie jakiś przepis ,szybki i łatwy ,bo ja to nie lubię siedzieć w kuchni na chyba ze u kogoś na plotkach

zuzka podałam linka do pysznych faworków kilka stron wcześniej

http://www.wielkiezarcie.com/recipe6518.html

przegapiłam 😉

Sobolinku do momentu rozwałkowania ciasta wszystko pojmuję ale jak mam powycinać to ciasto? 🙃potem z tego co pamiętam jak moja babcia robiła to jakoś tak trzeba je zawinąć,wywinąć? 😁 🙃rany ale ja ciemna jestem

sobolinek napisał(a):

Tylko dla Twoich łasuchów zrób z podwójnej porcji. Bo ja kiedyś dorabiałam bo było za mało.

Kroisz w prostokąty i w środku robisz pionowe cięcie i przekładasz dół i się wywija samo.

to idę robić ,trzymaj kciuki ,może się uda? 😜

oj Małamyszko nie chciałabyś nas porównywać bo ze mnie to kiepska kucharka ,ale gotowanie trzeba lubić a ja za tym nie przepadam ,robie bo muszę 😞
Sobolinku nie wiem czy widziałas jak robiłam gołąbki w zamianie żon,ja jak coś robię pierwszy raz to wychodzi mi jakieś takie DUŻE 😁,wtedy zamiast gołabków wyszły mi gołebie a teraz zamiast faworków wyszły mi FAWORY 🤪następnym razem będe juz wiedziała jakiej wielkości te prostokąty wycinać,:side w tym przepisie było napisane ze trzeba ubić najpierw to ciasto wałkiem ,tak tez zrobiłam a Michał zaczął sie śmiać i zapytał czy aby napewno wiem do czego służy walek?a potem jeszzce zapytał jak tak waliłam ,kogo sobie wyobrażam zamiast tego ciasta 😆żartowniś jeden

dzięki Julik ,teraz chyba zrobię jeszcze jedną porcję bo tak sobie siedze i jem i nie wiem ile zostanie do 18 zanim A wroci z pracy 😁 ja czasami porównuję moją rodzinkę do rodzinki z serialu RODZNKA PL.u nas bardzo podobnie wygląda życie ,z tym ze ja mam tylko 2 facetów a nie 4,wtedy bym chyba zwariowała 🙃 🤪

a co mam zrobić z tymi białkami ?,macie jakiś pomysł ,bo to swojskie jajca były i teraz szkoda mi ich wyrzucić 😲