Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Drugie podejscie 😜
Monic wielkie Gratulacje no to chyba nie spodziewalas sie ze tak szybko pojdzie bo pamietam jeszcze jak na te teste owulacyjne czekalas a tutaj taka niespodzianka superrrrrr dbaj o siebie a mdlosci fakt potrafia wymeczyc ale trzeba miec nadzieje ze po 3 mc odposzcza 😉
Edzia witam i zagladaj czesciej 🙂
Dziewczyny sorki wiem ponad 3 tygodnie milczalam ciezki okres teraz mam ale mysle ze to jeszcze z dwa tygodnie i wszystko powili zaczne na odpowiedni tor wracac
Wwwwrrrrr maly juz u mnie jutro maz wraca to wiecej napisze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Hej.

No w końcu alwo i Ty zajrzałaś 🙂 Czekamy na jakiś długaśny post z wyjaśnieniami 😉 A przede wszystkim jak się czujesz Ty i Dzidziuś.

Ja dziś byłam u lekarza, ale to taka wizyta z posłuchaniem tętna, wpisaniem danych do karty, dostaniem skierowania na badania (tym razem i test obciążenia glukozą mnie czeka) i umówieniem kolejnej wizyty (12.11). Ula była ze mną, biegała po gabinecie 😜

ojejku jak mi teraz pączki pachną... głodna jestem trochę i normalnie czuję zapach pączków, mimo, że to niemożliwe, by mi tu jakieś pachniały 😜 🙃 albo kajzerkę bym wsunęła... 😜

Monic, nie martw się, nudności to dobry objaw, a jak minie ich czas to się o nich praktycznie nie pamięta. Trzymam kciuki, aby jak najszybciej Ci odpuściły.

Julik, jak tam? Już się przestawiliście z powrotem na tryb "polski"? 🙂

Pa, idę do sklepu po bułki, albo pączki 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej mamusie 🙂
No myśle ze uda mi sie popisac bo mąż w domku to jakby co pójdzie do małego
Kurcze dziewczyny ale to był i w sumie jeszcze jest ciężki okres dla mnie fakt juz przeprowadzeni mieszkanie zdane to trochę lżej ale przez ta cała przeprowadzke zamiast tyc w ciazy to ja z wagi lecialam masakra jakaś oczywiście nie dzwigalam nic z tych rzeczy nie krzyczeć mi proszę 😜 teraz jeszcze tylko z małym w domu siedzę bo żłobek od listopada dopiero ma jednym słowem cały miesiąc ze mną w domu i Asiula wszystkie badania itp. z nami w szpitalu siedzi teraz w piątek glukozy miałam tutaj robią od razu większa więc wiesz jak to z małym w szpitalu 2 godziny siedzieć
Ja czuje sie względnie wiadomo zmęczona i fizycznie i psychicznie,bo to moje dziecko to naprawdę jakiś dziabelek wcielomy kurcze kobiety ja nie mam pojęcia co sie z Nim dzieje 😮 🤢 😞nie wiem czy to brak dzieci żłobka,czy co,ma na niego,taki wpływ ale jestem przerażona cierpliwości mi brak martwi mnie co to będzie za te 3 miesiące (niecałe) jak w kaftanie nie skończę to jakiś cud będzie 😉 długo by pisał o jego zachowaniu i Boga proszę aby to było spowodowane właśnie tym brakiem żłobka bo jak nie to pociąg sie idzie 😞 uwierzcie nie wyolbrzymiam ja jeszcze nie opiekowalam sie tak niegrzecznym dzieckiem jak moje ale zobaczymy teraz te 2 tygodnie wytrzymam a pózniej sie okaże czy to to
Mała tez mi strachu napedzila tzn. Jakieś 5 tyg temu byłam u lekarza USG niby wszystko ok rozwija sie dobrze tylko według ich siatki centylowej o -5 procenta za mała ale w normie za2 tygodnie kontrol i znów to samo niby ok tylko ze juz -17 ( dolna granica -22) jak to powiedzieli miedzy jednym pomiarem a drugim urosla dobrze tylko ze tygodniowo powinna o wiele wiecej wazyc nie wiem jak Wam lepiej wytlumaczyc no i oczywiscie ze niby za dwa tygodnie kontrol i jak nadal bedzie tak zle rosla to trzeba szukac innego rozwiazania np. porod 😲 no to ja wiadomo dr Google 200 chorób wynalazlam co sie naryczalam nadenerwowalam to moje teraz w środę u lekarza byłam i on mi ze mała + 1 nóż kur..... mac to znaczy ze albo ten albo tamte pomiary były złe szlag mnie trafi i za 2 tygodnie znów USG kurwicy idzie dostać SORKI za wyrażania sie
Jednym słowem dziewczynki nie jest mi do śmiechu i to juz nawet nie chodzi o te badania bo ja czuje ze rośnie kopie elegancko juz nawet nie o to ze Niutek żyć nie daje ze nie wiem jak to będziemy te pare miesięcy po prostu chyba do mnie dociera ze jedno dziecko to pikus teraz będzie jeszcze jedno 🤪 🤪 🤪 aaaaaaaaa RATUNKU 😜 a ja w sumie całymi dniami sama i tylko na siebie mogę liczyć tzn. jak mąż w domu to pomaga tylko ze jego często nie ma łącznie z weekendami tak to jest ja sie ciągnie dwa etaty
No dobra to sobie poklikalam 🙂 wyzalilam sie 🙂 ☺️ mam nadzieje ze wytlumaczylam sie ze swojej nieobecności i będzie mi wybaczone 😉 trzymajcie sie kobitki i do następnego mam nadzieje ze juz nie z taka długa przerwa 😉
Spokojnej nocki
Suwaczka jeszcze nie mam ja juz 29 tydzien u sumie jestem 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Monic Gratulacje! bo chyba Ci jeszcze nie gratulowałam 🙂 Ślicznie wyglądasz podglądnęłam zdjęcia mężusia na fb a Fifi to chyba jakieś 110ma co?

Edzia ja mam podobnie jak ty, że się instynkt odzywa bo jak inaczej jak w koło babyboom 😁 😁 😁
no i zapraszamy częściej!

Alwo to masz nieciekawie i zachowanie Niutka to ewidentnie brak żłobka, wiem to po swojej jak jej nie przegonie przez pół miasta i kilka placów zabaw to ciężko z nią wytrzymać bo energia rozpiera a nie ma gdzie się wyszaleć, więc zjedzcie śniadanie, włóż wygodne buty i na spacer wtedy chociaż nie będziesz czytać jakieś głupot w internecie i się nakręcać 🤢!!!

Asiula masz rację wszystkiego dziecka może nauczyć rodzic, wszystkiego oprócz obcowania w grupie społecznej i jeśli zapewniłby dziecku na co dzień kontakt z rówieśnikami to wtedy przedszkole nie jest mu potrzebne. Widzę jak Julka lgnie do innych dzieci jak gdzieś wyjdziemy szuka kontaktu, zaczepia. Chodzimy do klubu malucha, do sal zabaw, na place zabaw ale to jest ciągle dla niej za mało, dlatego ja jestem jak najbardziej za przedszkolem, żłobkiem może nie bo jak nie ma potrzeby to lepiej jak jest dziecko z matką do tego 2,5-3 roku( ten wiek to też indywidualnie dla każdego) Ten rozwój mowy u mojej Julki wiem że to zasługa Oliwki, bo to po niej wszystko papugowała 😁 jadła rzeczy które normalnie w domu by nie tknęła, robiła i mówiła a mi się tylko oczy otwierały ze zdziwienia. Ja sama nie chodziłam do przedszkola i wiem że to miało wielki wpływ na to jaka jestem dziś i wolałabym żeby Jula we wrześniu poszła normalnie do przedszkola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć 😘

U mnie mały przestój bo jakaś zajęta w pracy ostatnio jestem, że i zajrzeć do Was nie mam kiedy 😜 wieczorami padam razem z Ulą (mąż ostatnio też), a w weekendy staramy się nadrabiać rodzinne zaległości.

Alwo, czyli teraz spokojniejsza już jesteś o swoją niunię czy jeszcze pod znakiem zapytania wszystko?... Trzymam kciuki aby wszystko było OK.
Ja dzisiaj się wkurzyłam na tą moją upartą córkę i potem aż mnie brzuch zaczął boleć i płakać mi się chciało i wszystko na raz... 🥴 Kurcze jakoś ostatnio brak mi wewnętrznego spokoju i mam przez to pretensje do siebie i wyrzuty sumienia, że tak się zachowuję i względem uczniów i względem Ulki i względem tej nienarodzonej istotki... ☺️ Tych trzydniowych weekendów, które się zbliżają to czekam jak wybawienia, mając nadzieję na chwilę zwolnienia tempa i wyciszenia się. Zobaczymy jak mój plan wyjdzie...

Nie wiem co tu jeszcze...
Dzięki za kolejne opinie o przedszkolu 🙂 Alwo, czekam też na Twoją. Przyznam, że z mężem coraz intensywniej i poważniej myślimy o edukacji domowej dla naszych dzieciaków. Dlatego Wasze doświadczenia i przemyślenia są tym bardziej dla mnie cenne. Muszę chyba zgłębić bardziej temat uspołeczniania się dziecka/człowieka, do jakiego wieku jest ten kluczowy w tej sprawie moment, bo większość z Was podnosi tą kwestię właśnie. Ulka też lubi być w towarzystwie dzieci, jest zainteresowana, powoli uczy się wchodzić w interakcje z nimi, ale zastanawiam się czy przebywanie w grupie dzieci przez 6-8 godzin dziennie usprawniłoby ją mocno w tej kwestii. Na pewno musiałaby nauczyć się jakoś sobie radzić w grupie, ale czy to daje gwarancję "dobrego" (w sensie pozytywnego, poprawnego, pożądanego) radzenia sobie w grupie? Mam wrażenie, że wkładam trochę kij w mrowisko, ale taką mam naturę, że jak większość mówi tak, to ja się zastanawiam "czemu tak a nie inaczej". Często nie znajduję jednoznacznej odpowiedzi, albo daję się przekonać, albo pozostaję przy pierwotnym rozwiązaniu, ale nie potrafię podejść do sprawy "tak, bo tak i już". Jeśli nie macie ochoty kontynuować tematu to nie ma sprawy, dajcie mi tylko znać 🙂

Buziaki dla wszystkich Mamusiek 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej
Asiula ale myślisz tylko o wieku przedszkolnym czy dalszej edukacji?
Ile ludzi tyle opinii 😆, ja jestem za przedszkolem bo sama nie chodziłam ale mnie nikt nie uczył i było mi ciężej .Wiadomo dziecko uczy się tych dobrych ale i złych rzeczy a te złe zachowania to łapie w biegu 😁 Każde dziecko jest inne i nie dostaniesz gwarancji że jak pójdzie do przedszkola to nie będzie odludkiem. Teraz są inne czasy i jest mnóstwo możliwości uspołeczniania i rozwoju. Wiele też matek szczególnie jak ma więcej dzieci ze względów finansowych nie puszcza dzieci do przedszkola. Jest wiele za i przeciw i Sama musisz wybrać co będzie najlepsze dla twoich dzieciaczków. Ja jak nie znajdę roboty to też pewnie będę siedzieć z Julką w domu 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Drogie Mamusie
Mimo, iż ponad rok temu postanowiłam odejść z forum, to od czasu do czasu podczytuję wasz wątek, bo nadal jest mi bliski. Jeśli pozwolicie podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami odnośnie roli przedszkola w życiu malucha.
Tak się fajnie złożyło, że Ania chodzi od września do państwowego przedszkola oddalonego o 3 minuty od domu (jest po drugiej stronie ulicy, więc codziennie ją z nim wizualnie oswajałam). Ania razem z kolegą są najmłodsi w przedszkolu. Chodzi do grupy z 3 i 4 latkami. Początkowo martwiłam się, że nie podoła w takiej grupie, tym bardziej że jest z natury zamknięta (introwertyk) ale po tych 2 miesiącach widzę, że decyzja o przedszkolu była jak najbardziej słuszna i trafiona. Fakt, na początku było bardzo trudno, nie chciała wcale iść do przedszkola, próbowała mnie zawrócić z drogi, a w samym przedszkolu musieli ją ode mnie odrywać. To było straszne przeżycie dla nas obu, wypłakałam morze łez, bo przecież do tej pory byłyśmy razem NON STOP. A tu nagle taka rewolucja w naszym życiu… ale musiałam ją przeprowadzić, bo widziałam, że mimo, iż nie izolowałam jej od dzieci, chodziłam z nią na różne place zabaw, zapraszałam inne dzieci z mamami do naszego domu, to Ania nie chciała się z nimi bawić, bo wciąż ja byłam na pierwszym miejscu. Na pewno jej introwertyczna osobowość to jeszcze pogłębia, bo Ania dobrze się czuje w swoim towarzystwie, jak potrzebuje mojego to mnie ciągnie do zabawy. Oczywiście też potrafi szaleć w zabawie, ale nie jest tak, że jak widzi inne dziecko to do niego leci. Kolejna rzecz, która przesądziła o tej decyzji to fakt, że Ania jeszcze nie mówiła. Piszę w czasie przeszłym, bo od jakiś 2 tygodni zaczyna powtarzać słówka i powoli nabiera odwagi do mówienia i wyrażania swojej woli  Do skończenia 31 miesiąca nie mówiła MAMA. Wg naszej Pani logopedy Ania ma lekko opóźnioną mowę, ale wszystko idzie w dobrym kierunku, ćwiczymy no i zbawienny wpływ na rozwój jej mowy ma właśnie przedszkole  Także w naszym przypadku przedszkole to strzał w 10  A piszę do Was dziś, bo tak się złożyło, że o 10 uczestniczyłam w Pasowaniu Ani na Przedszkolaka i muszę Wam powiedzieć, że jestem z niej baaaardzo dumna. I jednocześnie jestem pełna podziwu i szacunku dla Pań przedszkolanek i wychowawczyni, że potrafiły w tak krótkim czasie zintegrować tak różne wiekowo przecież dzieci i poprzez zabawę przygotować piękny program artystyczny. Szczerze mówiąc to byłam przekonana, że moja Ania jak mnie zobaczy to od razu się rozpłacze i pobiegnie do mnie (jeszcze 2 miesiące temu by tak było) a tu taka niespodzianka. Jak mnie zobaczyła, zaczęła się śmiać, machać mi i doskonale się bawić z grupą. Ani razu nie zrobiła nawet podkówki, gdy innym dzieciom (i to tym starszym) zdarzyło się płakać. Także drogie mamy nie ma reguły i złotej zasady.
Ja uważam, że przedszkole pełni dobrą rolę w uspołecznieniu małego dziecka, widzę tego efekty codziennie  Dodatkowo z małego niejadka, który często wymiotował mam teraz małego głodomorka, który je 2 śniadania, 2 obiady, podwieczorek i kolację (albo i dwie  ) Obserwacja innych dzieci (dużej grupy i w codziennych czynnościach) to jest to czego my mamy będąc z naszymi dziećmi im nie damy. Ja będąc z Anią cały czas i mówiąc do niej też praktycznie cały czas nie sprawiłam, że się odblokowała a inne dzieci i owszem.
Teraz jeszcze przykład w mojej rodzinie chłopca, który nie chodził do przedszkola, tylko cały czas był z mamą. W szkole sobie nie radził, bo nie potrafił nawiązać więzi z innymi dziećmi, które już były na innym etapie socjalizacyjnym. Teraz ten chłopiec ma 23 lata, jest nieporadny zawodowo i społecznie, wciąż przywiązany do mamusi. I do ok. 10 rż jadł TYLKO chleb z masłem.
Podsumowując moje myśli i obserwacje z „własnego podwórka” ja również jestem ZA przedszkolem nawet w tak młodym wieku.

Pozdrawiam wszystkie mamusie i mam nadzieję, że nie macie mi za złe tego wpisu. Po prostu chciałam się z Wami podzielić swoją opinią.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 😘

Julik, edukacja domowa "obowiązuje" od wieku, kiedy jest obowiązek szkolny, czyli teraz od 6 r.ż. będzie. Więc mamy jeszcze czas na podjęcie decyzji. Dziecko jest zapisane do szkoły, rodzice zdają jakieś testy i co jakiś czas dziecko podchodzi do testu, który sprawdza, czy opanowało podstawę programową. Od rodziców zależy, czy sami będą uczyć czy będą dziecko prowadzać na jakieś zajęcia. Tak jak napisałaś, teraz jest dużo możliwości dla dziecka na spotkania z innymi dziećmi. Na pewno nie jest to w tym wymiarze co w przedszkolu, ale możliwości są.

Sobolinku witaj 😘 Cieszę się bardzo, że zdecydowałaś się napisać 🤪 W dyskusji o przedszkolu pamiętałam o Tobie, jak pisałaś mi, że jesteś bardzo zadowolona z decyzji o posłaniu Ani do przedszkola. I masz na to twarde dowody. Szkoda, że początki były dla Was obu takie trudne, ale przetrwałyście najgorsze i teraz są efekty. Faktycznie dwa miesiące na tak diametralną zmianę u Ani to bardzo krótko.
Mam nadzieję, że to nie jednorazowy wpis i że wrócisz do nas na stałe 🙂 Ja zapraszam cały czas 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Julik, Monic, to teraz o 20 się "dzień dobry" mówi? 😜 🙃 I czemu tak oszczędnie?

Jak Wam minęły te wyjątkowe dni?
Ja się wyleniuchowałam w domu. Ula gorączkowała trochę (przyłapała od ciotecznego brata), wysypkę na pleckach (też od brata), marudkowała trochę, ale i tak było fajnie 😜 Ja chyba bardziej wyleniuchowałam się niż mąż, bo Ulka ma fazę, że tylko tatuś i tatuś, mama w sytuacjach podbramkowych, więc miałam luz.
Jutro powrót do pracy, ale w perspektywie kolejny trzydniowy weekend 🙂 A już niedługo Święta 🤪

Sobolinku, ja wyraziłam swoje zdanie, zapraszam stale 🙂

Dobrej nocy Mamusie 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No nie wierzę, że żadna nie zajrzała przez tyle czasu...

Odezwijcie się Dziewczyny 😎

Sobolinek zrozumiała Wasze wymowne milczenie. Nie będzie się udzielać.

U mojej Ulki to gorączkowanie a potem lekka wysypka na plecach to chyba trzydniówka była. Teraz ma suchy obszorowany nosek i pod noskiem, bo osłabiona i gile rękawem wycierała. Do tego popękały jej kąciki ust. Muszę w aptece zapytać co na to zastosować, bo nie chce mi się z tym jechać do lekarza i usłyszeć to samo co w aptece od farmaceuty...
Kupiłam jej witaminę d3 z DHA w kapsułkach twist-off i nie chce mi tego pić... Pierwszy raz chętnie, bo kojarzyła, że Tosia witaminkę w kapsułkach pije, ale jak dowiedziała się jak to smakuje to nie ma mowy, żeby ją namówić na witaminki. Nie dziwię się, bo śmierdzi to okrutnie (DHA z alg, ale i tak rybą wali). Sama będę piła. Czyli tran też odpada... A chciałam, żeby była zdrowa i mądra... Coś innego poszukam.

Pozdrawiam Was serdecznie 😘 I czekam na Wasze wpisy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej mamusie
żyje tylko ledwo na oczy potrze teraz ciężki okres mam i co najgorsze to nie wiem czy w najbliższym czasie ( conajmniej roku) 😉 będzie lżej dzisiaj nie dam rady jutro sie postaram spokojnej nocki 😉
sobolinek dawaj czekamy na wiecej fajnie ze zajrzalas 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Asiula melduje się 🙂 🙂 🙂 Sobolinek sama zrezygnowała z pisania z nami i nie musi teraz pytać nas o pozwolenie,forum jest dla wszystkich a wiadomo czym nas więcej tym lepiej 🙂

Normalnie Babyboom 🙂 🙂 🙂 🙂wkoło wszystkie znajome i koleżanki albo w ciąży albo właśnie urodziły szok 🙂 Dziewczyny zazdroszczę Wam ale jak pomyślę o porodzie to już wszystkie myśli pryskają jak bańka 🙃 Chociaż temu mojemu narcyzowi to by się przydała konkurencja 🙃 😁
Jak czytam to wnioskuję że drugą ciążę gorzej znosicie, zastanawiam sie czy to organizm kobiety słabszy czy dodatkowe obciążenie w postaci 3letniego brzdąca.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 😘
Bardzo się cieszę, że się odezwałyście, bo już zaczynałam się martwić.

Alwo, to fakt jak teraz nie masz kiedy odpocząć, to po porodzie też nie masz co na to liczyć. Ale za rok, za dwa... 😎

Monic, pewnie, że odpoczywaj kiedy tylko masz okazję. Zaraz pewnie na USG genetyczne będziesz się umawiać.

Julik, ja tą ciążę znoszę naprawdę dobrze, tak jak z Ulką było. Początki bardzo lajtowe, bez rzygania, teraz też bez dolegliwości, śmigam tam gdzie trzeba. Owszem jak biorę się za robotę jakąś to ciężej, ale przecież jestem w ciąży. Tak generalnie to ludzie się dziwią, że już szósty miesiąc idzie, bo brzuch nieduży, ja z energią i nie skarżę się, bo nie mam na co 🙂
Tylko, że jak dla mnie to każdy weekend mógłby mieć trzy dni, to wtedy i robotę dam radę zrobić i odpocząć i na przyjemności czas znaleźć 🙂 Jednak od rana do wieczora w pracy, nawet jeśli nie jest to fizyczna praca, to obciążenie dla człowieka. Po tym weekendzie to będę przerwy świątecznej wyglądać niecierpliwie. Zaczęłam już bombki robić 😜 W sobotę test obciążenia glukozą robiłam, a siedząc dwie godziny w poczekalni dłubałam cekinową bombkę 😜 Cukrzycy nie mam 🙂

Buziaki dla wszystkich 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć Mamusie
Po pierwsze chciałam pogratulować wszystkim podwójnym mamusiom. Wszystkiego dobrego dla Was i dzieciaczków. Niech zdrowie i dobre samopoczucie Was nie opuszcza.

Alwo dalej ta przeprowadzka daje Ci w kość? Współczuję Ci tym bardziej, że Niutek pewnie też daje się we znaki 🙂 Teraz to są Żywe srebra z tych naszych dzieci. Odpocznij kobietko, robota nie zając nie ucieknie (niestety).

Asiula super, że nie masz cukrzycy, no i fajnie, że mogłaś to zrobić w sobotę kiedy jest mniej ludzi. U nas w soboty poradnie nie pracują.

Monic teraz to już czeka Cię ten lepszy czas, a w zasadzie to najlepszy (II trymestr) 🙂 Powodzenia

My się wciąż zastanawiamy skąd Ania ma tyle energii, ona cały czas szaleje, tańczy, a z mieszkania zrobiła już boisko do piłki ręcznej i szuka jeleni, którzy z nią porzucają. Ja już przy niej wysiadam. W tygodniu szaleje w przedszkolu ale jak nastaje weekend to obowiązkowo musimy zaliczyć długi spacer (ok. 5 km) na nogach to wtedy na moment odpocznie po powrocie po czym znowu jest pełna sił. Zazdroszczę jej, bo ja już ledwo zipię, noga i kręgosłup dają mi się we znaki, szczególnie o tej porze roku.

Miłego wieczorku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Sobolinku, w sobotę w laboratorium było pełno ludzi, którzy tak jak ja, nie mają czasu w tygodniu. I oczywiście nikomu nie przyszło do głowy ciężarną przepuścić, bo przecież każdy gdzieś się spieszy, źle się czuje, albo nie zauważył czy coś tam. Nie mam pretensji w sumie.

Ostatnio śmiałam się, najpierw do teściów, potem do rodziców, którzy w końcu mieli okazję odwiedzić nas w nowym mieszkaniu, że "stary" to i siedzeniem potrafi się zmęczyć, a taki dzieciak to cały dzień się rusza, biega, szaleje, bawi i nic, energii jakby nie ubyło.

I jak weekend minął? Jakiś patriotyczny akcent zaliczyłyście? Bo u nas to tylko flaga zawisła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...