Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Hej
Asiula czyli oby tak dalej do końca ciąży.
My pojechaliśmy na otwarcie Zoo farmy. Powiem wam że jeszcze Julki tak szczęśliwej to nie widziałam, podniecona biegała od klatki do klatki i krzyczała ojej o jej, mama choć, mama patrz!! Nie spodziewałam się że będzie tak przeżywać bo jak ostatnio byliśmy w zoo to tak na spokojnie, z małymi wyjątkami, ale to chyba dlatego że zwierzęta daleko a tu wszystkie na wyciągnięcie ręki, można było pogłaskać i stały praktycznie wszystkie u płota 😉 oprócz kangura któremu chyba było zimno 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Dzień dobry mamusie
Ale ponury dzień dziś na śląsku 😞 Ania o dziwo wstała dziś z wielkim powerem o 7 i od razu chciała iść do przedszkola. Ubrała się łącznie z butami i czekała koło drzwi. Przyprowadzam ją kilka minut po 8 więc musiałam ją trochę rano zająć innymi rzeczami, ale ciężko było 🙂

Julik fajnie, że macie taką zoo farmę niedaleko domu. No i super, że Julka tak żywiołowo reaguje na zwierzątka 🙂 My mamy Zoo pod nosem w parku , ale jeszcze nie byliśmy z Anią, bo do tej pory nie interesowały jej zwierzaki. Teraz widzę, że to się zmienia, ale chyba poczekamy do wiosny. Bo to wyprawa na cały dzień a to zimno mnie przeraża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć mamusie

Jako, że żadna z Was nie pisze, to postanowiłam zapełnić troszkę tą pustkę 🙂

Właśnie skończyłam czytać ciekawą i wzruszającą książkę Diany Walsh „Pusta Kołyska”, która jest spisaną historią autorki. Od razu zaznaczam, że to książka o porwaniu noworodka, więc odradzam czytanie mamom „oczekującym”
Książka przesiąknięta jest miłością i chciałam się z Wami podzielić jednym cytatem, który mnie poruszył.

„(…) Nie ma słów, które dostatecznie określiłyby uczucie, jakie żywimy wobec naszych dzieci. „Miłość” nie wystarczy, by opisać ogrom tego co się dzieje w naszych sercach – nasza miłość do dzieci jest tak silna. Że nasze ciała nie mogą jej pomieścić. Wydostaje się każdym porem, wsiąka do myśli i wpływa na każdą decyzję, którą podejmujemy. Kiedy przedstawiamy innym nasze dzieci, mówiąc, że to nasz syn lub nasza córka, czujemy, jakby z naszych języków spływała gęsta czekolada. Każdemu wydaje się, że nikt nie mógłby kochać swoich dzieci tak bardzo jak on, ale oczywiście wszyscy kochają je tak samo mocno.”

Ania dziś w przedszkolu miała gości - studentów medycyny, którzy tworzą Szpital Pluszowego Misia. Każde dziecko miało przynieść swojego ulubionego misia i później był on „badany” Miś Ani dostał Historię choroby i receptę (wygląda jak prawdziwa) na Nospę na ból brzuszka 🙂

Powiem Wam, że dyrektorka Anulowego przedszkola bardzo się stara aby cały czas coś się działo. Ania była już na wycieczce autokarowej w Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach, miała bal Halloween, święto ziemniaka z konkursami z nagrodami, oraz inne święta i imprezy, gdzie trzeba było się przebrać na konkretny kolor. W przyszłym tygodniu będzie miała przedstawienie teatralne "Smoczy festyn", 21 listopada przyjdzie Pani stomatolog i przeprowadzi warsztaty edukacyjne z prawidłowej higieny jamy ustnej wraz z darmowym przeglądem ząbków (dla tych dzieci, których rodzice wyrażą zgodę) Oczywiście codziennie dzieci myją ząbki w przedszkolu. A 26 listopada ma warsztaty z plastyczne (już płatne 15 zł za materiały) na których będą robić bombki i inne ozdoby choinkowe, które później zabiorą do domu.
W ogóle jestem pod wrażeniem jak szybko Ania łapie nowe słówka, jak reaguje na niektóre sytuacje. Wcześniej tego nie było, albo tego nie dostrzegałam bo ten rozwój był wolniejszy. Teraz codziennie Ania jest inna, doroślejsza.
Asiula od jakiegoś czasu u nas też już nie ma buntu, mamy grzeczne dziecko, z którym w końcu można się dogadać i negocjować 🙂

My jutro z samego rana zmykamy na weekend do teściów, więc życzę Wam spokojnego i udanego weekendu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej
Faktycznie jakieś puchy, chyba niekoniecznie Sobolinku z Twojego powodu. Ja nie mam czasu zajrzeć a i teraz z tslefonu malza pisze a niecierpie tej formy pisania wiec tylko sie przywituje i daje znak zycia 🙂
Sobolinku, wierze ze cieplo na serduszku Ci sie zrobilo. Ulka potrafila powiedziec ze nas kocha a chwile pozniej powiedziec to samo o ozdobie w sklepie meblowym ;p "kocham ją"
Pa, nastepnym razem postaram sie z komputera i cos wiecej napisac. 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej

Asiula jak miło, że zajrzałaś 🙂 Uściski dla Ciebie i dzidź (obu hehe)

Dziewczyny czym Wasze pociechy się teraz bawią? Myślę już o prezentach świątecznych, mam kilka pomysłów, ale chętnie poznam Wasze typy 🙂
Ania uwielbia puzzle i różne gry. A ostatnio po tym jak byli w przedszkolu Ci Misiowi lekarze, to jak tylko widzi jakiś kabelek to od razu wkłada sobie jego 2 końcówki do uszu i takim stetoskopem bada brzuszek misia 🙂 Możecie polecić jakiś dobrze wykonany zestaw Małego doktora? Ja dziś w Smyku widziałam jeden za 69 zł i nie wiem czy nie za drogi, ale przynajmniej był porządnie wykonany.

Miłego wieczorka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 😘

Z uroczych tekstów dziecięcych... Gdy ostatnio dałam Uli jej ulubione cukierki podziękowała, przytuliła się i powiedziała: "Jesteś najlepszą mamą na świecie" 🙃 😜 Nie wiem skąd ona wzięła ten tekst. Jak dobrze, że nasze dzieci potrafią być słodkie i kochane, oprócz czasu kiedy są nieznośne. To zdecydowanie pomaga je kochać 😎

Sobolinku, Ula lubi budować tory swojej drewnianej kolejki (a i u Julik kolejka i tory to hit, z tego co pamiętam), budujemy domki z drewnianych klocków, urządzamy przyjęcia lalkom z zastawą filiżankowo-talerzykową, malujemy farbami, ostatnio też nożyczki i cięcie papieru Ula uwielbia. Myślę nad kupieniem jej tablicy stojącej, widziałam w ofercie kilku sklepów, powinna się sprawdzić. Może jakieś proste puzzle by już się udało wspólnie ułożyć... Mąż oglądał też takie duże kartonowe "budowle", w których dziecko się zmieści. Ale dla mojej Ulki i tak cały czas najważniejsze jest żeby tata lub mama się z nią bawili, nieważne w co lub czym 😎

To tyle, bo tak tylko na szybko w pracy się zalogowałam 🙂

Pozostałe Mamusie, odezwijcie się.
Pozdrawiam serdecznie 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
julik napisał(a):


Jak czytam to wnioskuję że drugą ciążę gorzej znosicie, zastanawiam sie czy to organizm kobiety słabszy czy dodatkowe obciążenie w postaci 3letniego brzdąca.

Stawiam ze to raczej brak możliwości większego odpoczynku druga sprawa to każda ciąża inna i może być to tylko takim złudzenie bo znam i takie kobitki co przy pierwszej narzekaly a druga bajka nie wiadomo chyba tak do końca jak to jest 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No juz zjadłem 🙂
Trochę mnie nie było i pewnie to teraz będzie tak wyglądać ale myśle o Was 😉
Asiula u mnie tez cukrzycy brak i i z ciśnieniem nie mam większych kłopotów więc ok 🙂 fakt jest taki ze mi daleko do spokojnego przechodzenia ciazy 🤢 często coś mnie boli w tej ciazy 😞 o wiele wiecej płacze mam juz jej dosyć bo mi cieżko mała cały czas majsteuje u dołu odnoszę wrażenie jakby pol główki miała juz na zewnątrz staram sie tak jakby mocz trzymac bo takie wrazenie jakbym zaraz sikac miala Gabrys wiadomo chce sie bawić a ja najnormalniej w świcie wszystkich bym wysłała w kosmos i po prostu w łóżku czekała na rozwiazanie 😮 w sumie nawet i łóżko nie jest dobra alternatywa bo wtedy strasznie biodra bolą i nie mogę wstać chodzi pomijając fakt ze juz mi sie zdarzyło w trakcie siku zrobić bo ból nie pozwolił mi do WC dojsc 🤔 a mała jeszcze w tym czasie kopnela pęcherz i poszło 😲 a szkoda gadać w każdym razie kolorowo nie jest 😉 cieszę sie tylko ze juz końcówka (35) więc jakoś dam radę 🙂musze 😉
Julik to Gabrys tak samo kocha zwierzęta WSZYSTKIE!!!!!!! Niektórych sie boi ale i tak lezie tylko wtedy ciągnie mnie za ręka dla otuchy bo odpuścić nie chce 😁
Sobolinek właśnie tej kreatywności i ogólnego zagospodarowania czasu dziecia mi tutaj w DK brakuje ale cóż oni tutaj tak funkcjonują a i ja sie juz do tego zaczynam przyzwyczajać chociaż młody był w super żłobku teraz ma przeciętne przedszkole i jak na razie to częściej krew mnie zalewa niż jest ok no dobra nie pisze o tym bo aż mnie nosi ( ważne ze Gabrys chętnie idzie więc krzywdy mu nie robią) nie będę teraz pisać bo temat rzeka 🤢
U Nas jeszcze bunt trwa chociaż czasami zastanawiam sie czy to bunt czy po prostu rozmieszczone ze hoho to co kiedyś pomagało żeby dotrZec do niego teraz odnoszę wrażenie jakby sie uodpornil 🙂
Asiula ale i tak jestem za przedszkolem 😉
No dobra dziewczynki trzymajcie sie uciekam do następnego 😘
Monic zdrowka dla Filipa szybko do domku wracajcie 😘
Dla wyjaśnienia Fifi w szpitalu jest zapalenie płuc ta informacje z fb mam
Buziaki papa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 😘

Alwo, jak ja Cię rozumiem z tym wysłaniem wszystkich w kosmos... 😜 🙃 Jak ja potrzebuję trochę spokoju i poleniuchowania... Jakoś dwa tygodnie temu udało mi się kilka godzin pobyć samej w sobotę - mąż pojechał z Ulą na wieś do mojego dziadka. Oczywiście nie obyło się bez ogarniania domu i pracy na wyższych obrotach, ale miałam też chwilę dla siebie. Niestety po powrocie mąż miał pretensje o to, że nie pojechałam... Choć na bieżąco, gdy ustalaliśmy, że pojadą sami nie zgłaszał sprzeciwu. Ale gdy on potrzebuje, czy chce gdzieś sobie wyjść/pojechać/ z kimś się spotkać to niebardzo pyta mnie czy nie jestem zmęczona, czy dam radę Ulę ogarnąć itp.... Ech... Czasami wyrzucam sobie, że nie korzystam z tego, że jestem w ciąży i nie marudzę mężowi, że tu mnie boli, tam nie mam siły, czy czegoś nie dam rady. To nic, że daję radę (jest mi ciut ciężej, tym bardziej teraz, kiedy coraz bliżej końca, ale bez przesady) ale mogłabym nie dawać przecież... To sobie ponarzekałam 😎

Ja również życzę zdrówka dla Filipka 😘

Święta coraz bliżej 😁 Z robieniem ozdób jakoś słabo u mnie ostatnio, bo czasu nie mam. Postanawiam sobie co wieczór, że postaram się nie zasnąć z Ulką tylko uspać ją, a potem usiąść sobie podłubać przy bombkach czy przy czymś innym, ale jeszcze ani razu nie zrealizowałam postanowienia 🙃 Po prostu padam razem z nią. A generalnie to musimy wyprowadzić Ulkę z naszego łózka, bo zadomowiła się tam na dobre... Tylko trzeba do tego mocnego postanowienia i trochę sił, a jakoś nie stać mnie ostatnio na to (bo jak coś to najpewniej ja tego zadania będę musiała się podjąć).

To narazie tyle, żeby Was nie zanudzić (chociaż właściwie ostatnio tylko ja tu zaglądam, no i ostatnio Sobolinek, ale i ona zamilkła)...

Miłego wieczoru Dziewczyny. Czekam na znak od Was.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hejka 😁
Asiula biedaku czasami tak jest mój na szczęście potrafi wybyc z małym na jakiś czas i pózniej nie "płacze" tylko pewnie tez dlatego ze przy jego ostatnim nawale pracy nie dość ze jest to bardzo sporadyczne to i najzwyczajniej w świecie stesknil sie za synkiem a i widzi ze złe znoszę ta ciążę to jakoś chce mi wynagrodzic to ze cały czas sama zajmuje sie małym .......jednym słowem tak jak piszesz wykorzystają to że w ciazy jesteś i masz prawo gorzej sie poczuć 😉 chociaż raz na jakiś czas bo jak drugie przyjdzie to wiadomo tylko domyślić sie możemy kiedy odpoczniemy tak mnie wiecej za 5-7lat jak juz swoje towarzystwo bedą miec i mamusia nie będzie do zabawy potrzebna 😆
Ja wczoraj miałam USG 35tc i po badaniu babka do mnie mówi ze mała 2518 waży 🤪 no o sie miłe zaskoczylam bo to bez przerwy straszą ze mała mała a to przy porodzie jakieś 3500 będzie drugi klocek 😁 byliśmy razem z mężem i sie wzruszylismy bo mała cały czas trenowala oddychanie i polykala wody plodowe wyglądało to jak taka rybka lapiaca powietrze 😉
No dobra uciekam biorę sie dalej za robotę bo w miare sie czuje a wczoraj mąż mi uzmysłowil ze to góra jeszcze miesiąc w sumie został a ja ciuszki nie poprane podstawowe rzeczy nie kupione( smoczek butla nakladki itp) jednym słowem daleko w lesie
Miłego dnia 🙂
Sobolinek a ile Ania juz do przedszkola chodzi i jak długo przechodziła okres adaptacji ??????
Monic Julik haloooooooooooooo
Edzi tez juz półtorej miesiąca nie bylo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczyny 🙂
nie było mnie trochę bo byłam 3 tyg w delegacji prawie nad samym morzem. Jej ale byłam stęskniona za moimi chłopakami, Piotrek jak mnie zobaczył aż skakał ze szczęścia. Było ciężko ale już naszczęście mam to za soba 😁
Podczas mojej nieobecności Piotrek nauczył się pływać w rękawkach na basenie, ale byłam dumna 🙂 choć teraz zastanawiam się czy niepotrzebnie przyzwyczajamy go do nich.
Co do prezentów mikołajkowych tez mam dylemat. Młody upatrzył sobie aparat który reklamują na MiniMini, ceny aparatów na allegro powalają zwłaszcza że uważam iż na mikołajki powinno dostać się jakąś drobnostkę. Przecież zaraz święta a później urodziny. W liście do mikołaja narysował aparat, kolejkę drewnianą, lego duplo i grę spadające małpki (mały to maniak gier planszówek itp.). Chyba skończy się na kolejce i grze (klocki ostatnio mu przywiozłam), kolejkę ma już jedną wiec będzie mógł połączyć w jedną większą. A Wy jakie macie pomysły na mikołajkowe prezenty?? 🙂 🙂

Monic rozumiem że was wypisali ze szpitala z powodu panującej jelitówki a jak czuje się Filipek??

Mamusie które są ponownie w ciąży, przygotowujecie dzieci na przyjście na świat wkrótce ich rodzeństwa?? 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej dziewczynki

Nie zrozumcie mnie źle, ale już sama nie wiem czy mam się udzielać na tym forum. Za każdym razem jak coś skrobnę to później żadna z Was się nie odzywa przez tydzień (z wyjątkiem Asiuli). Jeśli coś do mnie macie to napiszcie.

Alwo bardzo się cieszę, że z córcią wszystko dobrze no i Ty jakoś znośnie się czujesz. Jeśli w 35 tc można czuć się znośnie hehe. Waga małej jeszcze może Cię zaskoczyć. Jak byłam z Anią w ciąży to mój lekarz mi powiedział, że z USG wychodzi ponad 4 kg dziecko, a to jeszcze nie był termin… Po czym na porodówce lekarka robiąca mi USG stwierdziła, że Ania ma 3,475kg no i za kilka godzin później wyskoczyła Anula z wagą 3,490 kg .Tak więc dużo zależy od sprzętu i doświadczenia lekarza.
Ania chodzi do przedszkola od września. Na początku to był dla nas obu istny szok. Ona do tego momentu była 99% czasu tylko ze mną (nie licząc tatusia, ale ja byłam obok). I nagle ją zostawiłam w obcym miejscu, z obcymi ludźmi i masą innych dzieci. Nie chciałybyście tego widzieć. Pierwsze kilka dni to była rzeź, Ania darła się wniebogłosy, pierwszy dzień nic nie jadła, nie ruszała się ze swojego krzesełka, oczywiście nie spała tylko wyła ( i żadne dziecko nie spało). Później z każdym dniem było coraz lepiej. Po 2 tygodniach zachorowała i 2 dni nie chodziła do przedszkola. Bałam się, że zapomni i w poniedziałek znowu będzie masakra, ale o dziwo sama mnie ciągnęła. Widocznie już zaczęło jej brakować tego nowego sposobu spędzania czasu.
Alwo ja uważam, że wszystko zależy od dziecka. Z Anią chodzą dzieci, które początkowo świetnie sobie poradziły z adaptacją, nie płakały, chętnie maszerowały do przedszkola, a teraz słyszę od ich matek, że są problemy, bo zaczynają wymyślać i manipulować i nie chcą już chodzić do przedszkola. A moja Ania to straszna rutyniara jest (w końcu introwertyk). Jak się czegoś „uczepi”, nauczy, to później bardzo trudno wprowadzić jakąś zmianę. Ma to swoje dobre i złe strony. Nauczyła się, że do przedszkola chodzić musi i teraz chodzi z uśmiechem na twarzy.

Edzia90 podziwiam Cię, że dałaś radę i pojechałaś na 3 tyg w delegację. Ale pewnie nie miałaś innego wyjścia. Ja bym chyba nie potrafiła zostawić Ani na tak długo.
A masz jakąś konkretną kolejkę na oku? Jaką teraz ma Piotruś? Ja się zastanawiam co kupić. Na pewno zestaw małego doktora z Klein’a, jakieś puzzle i książeczki z wierszami Jana Brzechwy. Lego duplo Ania ma 4 zestawy i kolejne już będą normalne Lego.

Monic jak Fifi? Podleczyli go trochę w tym szpitalu czy nie zdążyli? Dużo zdrówka dla niego i dla Ciebie.

U nas od środy Ania urzęduje w domu, bo jest mocno przeziębiona. Zaczęło się od kataru i jeszcze w poniedziałek i wtorek była w przedszkolu (we wtorek zaliczyła jeszcze te warsztaty plastyczne), ale w środę obudziła się z kaszlem i już ją zostawiłam. Mam nadzieję, że do poniedziałku się wykuruje, bo trudno z nią teraz wytrzymać w domu. Cały czas by tańczyła, skakała, buzia jej się nie zamyka, no i wszystko chce robić z mamusią. Grupa dzieci zrobiła swoje. Teraz nawet jak układa puzzle to muszę siedzieć obok i bić jej brawo jak ułoży. A skubana potrafi już 36 elementów ułożyć.
A w ogóle tak się rozgadała, że trudno mi ją poznać. Powtarza wszystko co mówię. I w tej kwestii przedszkole się sprawdziło.

To się znowu rozpisałam. Mam nadzieję, że nie zamilkniecie ponownie.
Miłego wieczorku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Sobolinku jestem pewna że dziewczyny nie piszą dlatego że Ty piszesz 🙂 🙂 w większości przypuszczam że jest to brak czasu.
Super że Ania przyzwyczaiła się chodzić do przedszkola i teraz z chęcią chodzi, oby tak dalej 🙂 🙂 Jak czytam jak Wasze przedszkole stara się aby nie było "nudno" to aż by się chciało żeby tak wszędzie było 🙂 Co do chorób to chyba takie "uroki" przedszkola, dużoooo zdrówka dla Ani 🙂

Co do mojej delegacji to mogłam nie jechać i na moje miejsce znalazło by się mnóstwo chętnych ale za te 3 tygodnie drugą wypłatę zarobiłam a przed świętami wiadomo kasa potrzebna. Jakoś daliśmy redę. Ile zmian zauważyłam w Piotrku po powrocie aż byłam w szoku że tak można 😆
A co do kolejki mamy taka http://allegro.pl/kolejka-drewniana-pociag-tory-40el-ikea-i3738865718.html a chcemy dokupić jeszcze taką http://allegro.pl/drewniana-kolejka-100-elementow-i3754614739.html i gdzieś widziałam jeszcze elektryczne wagoniki do tego ale może to już jako dodatkowy prezent na święta.
Podczytywałam wczoraj forum styczniówek i tam też króluje właśnie zestaw lekarza (głównie przez bajkę dr. Tośka), sklepy, kuchenki, wózki dla lalek itd.
Też muszę coś znaleźć dla dziewczynki bo mam chrześnice rok od naszych dzieciaczków starsza i nie mam pojęcia 🤢 🤢

Miłego dnia 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Sobolinku, nie pisze dlatego ze mam teraz troszke na glowie a nie z twojego powodu. Niby wyspiali nas ze szpitala bo panuje jelitowka ale jednak ilipka chwycilo. Ledwo co sie meczyl przez te plucka, a teraz biegunka, wymioty i temp 39,7 😞 wczoraj dzwonilam na pogotowie i ta temp niby normalna przy wirusach. Jednak widze jak on sie meczy. Dostaje syropki na zbicie temp i caly czas te wziewy na pluca. Od wczoraj nie wychodzi z lozka. Wieczorem to sie poryczalam gdy mi powiedzial " mamusiu siku, wez chopa, nie mam sily". Jest taki przez to wymeczony- nic nie chce jesc, duzo go nawadniam.

A co do mnie to przez ten szpital tez mnie cos chwycilo a niestety w pn do pracy musze isc:/ bardzo gardlo mnie boli, kaszel, katar i cos czuje ze sie dzis rozgoraczkuje tez 😞
Mam nadzieje ze chociaz wy sie jakos trzymacie i zdrowe jestescie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Co do prezentow to ja juz mam- na mikolaja, pod choinke dla Filipka i Wojtka i na urodzinki Filipka.
Na mikolaja
- dla ojtka taki wiekszy tomek z zawiadowca
- Filip taki maly zetw mega bloks z laweta

Pod chonike
- Wojtek dostanie maly zestw mega bloks i laptop 🙂
- Filipek dostanie rakiete ( rok temu dostal woz strazacki, kupiony w tesco, jest duzy wytrzymaly i ma swiatelkai dzwieki i ludziki) i tak jak rok temu trafilam na akcje w tesco ze oddaja w bonach 50% ceny zabawki

Na urodzinki filipka mam jakis zestaw z imaginext z samolotem 🙂 tak wiec mam juz spokoj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Monic kiedy była ta akcja że oddają pieniążki w bonach??

A co do szpitala to u nas z rok temu było podobnie pojechaliśmy z wymiotami, a rozwinęła się gorączka po 41 stopni, biegunka a na samym końcu wyszedł z tego rotawirus... Także wiem co czujesz, oby u Was było lepiej 🙂 Ty też na siebie i na drugie maleństwo uważaj.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej

Monic bardzo Ci współczuję tych przejść chorobowych z Filipkiem. Najgorsze dla matki to patrzeć na cierpiące dziecko i bezsilność, że nie możemy mu pomóc. Dzielna mamusia jesteś a Fifi jeszcze dzielniejszy. Uważajcie wszyscy na siebie, szczególnie po takiej gorączce.
Gdzieś na początku roku Ania miała zapalenie oskrzeli oczywiście leczone i pewnej nocy dostała 40 st gorączki a rano jak się obudziła to się przewróciła z płaczem. Nie potrafiła chodzić, wyła z bólu. Okazało się (sama na to wpadłam z pomocą internetu), że ma przejściowe zapalenie stawu biodrowego. Musiała przez okres 2 tyg (najlepiej) leżeć, absolutnie nie chodzić. Powiem Wam, że to był najtrudniejszy tydzień w jej życiu, moim zresztą też. Spróbujcie pilnować przez tydzień (więcej się nie dało) dziecka, żeby nie zeszło z kanapy i nie stanęło na nóżki. Najgorzej było z nocnikiem, bo to był czas kiedy już była bez pampersa. Dałyśmy jakoś radę. Głównie dzięki informacji, że na tą dolegliwość pomaga Ibuprofen. Ponoć takie coś lubi pojawiać po przebytej infekcji i właśnie po wysokiej gorączce. To tak na wszelki wypadek, żebyście się nie załamały tak jak ja w pierwszej chwili. Teściowa też nie wiedziała co jest Ani, za to ja szukałam, szukałam aż znalazłam 🙂

Edzia90 🙂 Dziękuję za linki z kolejkami, bardzo fajne są i super, że pasują do kilku modeli. Ania nie ogląda dr Dosi, bo nie mamy specjalnych kanałów z bajkami, za to w sieci ostatnio spodobało jej się o zgrozo Truskawkowe ciastko. A poza ty ogląda Dorę i czasami wymknie jej się "backpack" hehe, Myszkę Miki, Kubusia i przyjaciół (Tosię, którą kocha), Traktora Tom, Finleya i wiele innych. Zestaw doktora wziął się z tej wizyty Szpitala pluszowego misia 🙂 Zresztą teraz lata z lusterkiem dentystycznym, jakie dostała podczas wizyty pań dentystek i sprawdza sobie (i próbuje mnie) ząbki 🙂 🙂
Ja też kupiłam w tej tescowej promocji kilka zabawek dla Ani (puzzle 9w1 i Prosiaczka z Kłapouszkiem, bo jej brakowało do kolekcji hehe). Jak się nie mylę to trwała ona 8-9 listopada a bony są do wykorzystania od 12 listopada do końca grudnia.
Edzia90 jak szukałam tego doktora z Kleina to widziałam, że ta firma robi też świetnej jakości zabawki łudząco przypominające prawdziwe sprzęty AGD. Np. Pralkę piorącą z Boscha, czy kuchnię. Może taka zabawka spodobałaby się chrześnicy.
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=25847143&string=Klein&search_scope=userItems-25847143

Spokojnej nocy mamusie … i dziękuję 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej mamusie

Monic to masz nieciekawie, dużo zdrowia dla Was!
A miałaś wcześniej klocki megabloks? My mamy używane i są megamasakrą, Julka kilka razy je układała ale za każdym razem są nerwy, rzucanie i płacz, rozpadają się albo nie chcą się połączyć, pewnie nowe są dobre ale nie polecam kupować używanych.

Alwo oszczędzaj się kobieto i odpoczywaj jak najwięcej, najlepiej Małemu wymyślaj zajęcia na siedząco, malowanie, rysowanie, ciastolina, puzzle, wiem że te nasze dzieciaki nie potrafią chwili usiedzieć ale tłumacz jak najwięcej że mamusia musi odpocząć, że nie ma sił itd. a zresztą po co te rady jak ty to dobrze wiesz 😉 w każdym razie ciesz się tymi chwilami i każdymi kopniakami w pęcherz:-) kiedyś je będziesz wspominać z sentymentem.

Asiula a Ula śpi w łóżeczku czy ma już "duże" łożko?
Ej a ty chcesz robić bombki bez Uli? szaleju się najadłaś czy cuś 🙂 no chyba że to mają być jakieś bombki na sprzedaż! u mnie w domu to żadne jajko się nie stłucze bez głównej dowodzącej:0
Asiula faceci tak mają, mój jak raz na miesiąc pójdzie z Julką na spacer - do sklepu- to potem cały miesiąc wspomina 😉 a ja nie zdążę się obrócić i już są z powrotem 🙂

Edzia aparat>? to u nas Ferbi "Furby" ilekroć słyszy reklamę - to mama ja chcę, ale raczej nie dostanie, za drogi i uważam że jeszcze za mała. Co do gry Małpki to też o niej myślałam ale myślę że dla mojej to jeszcze za wcześnie, zbyt precyzyjne ruchy i za bardzo skomplikowana 🙂 Ja Julkę też nauczyłam pływać w rękawkach ale nie było wyjścia bo idzie do wody jak burza i nie patrzy czy płytko czy głęboko.
Edzia ten "Adaś i Tosia" na fb to ja 🙂

Sobolinku ja też nie mam nic przeciwko temu żebyś pisała, swoją drogą to wiedziałam że wcześniej czy później napiszesz i tak długo wytrzymałaś:-).
Ale dla oczyszczenia atmosfery to wiesz że mi pozostał taki "niesmak" pamiętam jak się skończyło nasze pisanie i prosiłam żebyś się odezwała. Teraz wiem że nie należy wchodzić w większe dyskusje, więc to na tyle.




Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
aaaa miałam jeszcze napisać o prezentach
oczywiście też mam dylemat chciałabym jej kupić coś wpływającego na rozwój, zabawek ma pełno, Tomków ma po uszy, duplo i puzzle tez odpadają, lalki nadal mija szerokim łukiem i nie wiem czy jej kiedyś przejdzie,myślałam o tablicy ale ze względu na brak miejsca kupiłam folie co działa na zasadzie tablicy, więc już smaruje 😉 no i nie wiem????

Co ja ze swojej strony mogę polecić: oczywiście duplo, każdy znajdzie coś dla siebie 🙂 ciastolina są fajoskie sprzęty do wyciskania - długie godziny zabawy, puzzle - moja układa nawet te dla 4+ po 100elementów pod warunkiem że są duże ok 5x6c. Polecam też domino obrazkowe, łatwo nauczyć zasad i chętnie się dziecko bawi. Ze zręcznościowych to łowienie rybek czy biedronek tylko nie mogę tego znaleźć na allegro, biedronki w czterech kolorach poruszają się na magnetycznej planszy i jaki masz kolor wędki taką biedronkę musisz złapać. To jest coś podobnego ale to prosta wersja i kaczki w jednym kolorze http://allegro.pl/duzy-staw-gra-lowienie-kaczek-ramiz-katowice-325b-i3689761338.html
My kolejki mamy z tej serii i polecam http://www.trackmaster.pl/
bo jeżdżą na baterie a pchać też można, łączyć, ładować wagoniki, przestawiać zwrotnice, mnóstwo możliwości i jest mnóstwo zestawów na allegro, nasz 7 letni kuzyn po dwóch godzinach nie mógł od nas wyjść więc dla chłopca na lata, a możliwości dokupienia zestawów jest mnóstwo.

a i fajna jest też mata wodna u nas niby miała być do jeżdżenia dla Tomka ale Julka woli po niej bazgrolić, nalewa się wodę do mazaka i się pisze jak woda wyschnie nic nie widać i piszesz dalej, fajna sprawa http://allegro.pl/mata-wodna-tomy-tomek-i-przyjaciele-i3758459679.html
wiem że są też modele dla dziewczynek ;-)
http://allegro.pl/mata-wodna-znikopis-tablica-mazak-wodny-malowanie-i3757229225.html



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No wiem 🙂 jak nie ma to nie ma a jak się rozpisała to nie chce się czytać 😜 ale jeszcze muszę coś napisać 🙃
W końcu postanowiłam zrobić coś dla siebie 😉 mój K. jak ostatnio się odchudzał to przestał słodzić no i tak sobie żartowałam, że jak on się oduczy słodzenia to ja też no i od dwóch tygodni nie słodzę, dla mnie to jest mega wyczyn jak herbatę z cytryną słodziłam po 4łyżki a małą filiżankę kawy 2czubate 🙃. Jeszcze się nie przyzwyczaiłam ale jestem z siebie dumna, że tyle wytrwałam no i od 3 tygodni ćwiczę na razie tak na spokojnie żeby pobudzić endorfin-ki ale bardzo fajnie się czuję, nie jestem ciągle zaspana, chętnie bawię się z Julką bo już ostatnio miałam taką schizę że jeszcze trochę i depresja gotowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...