Skocz do zawartości

Marcóweczki 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

Tuska to super 🙂. Zazdroszczę. U nas usg wyszło niezadobrze. Natomiast dzisiaj pani rehabilitantka powiedziała "ale z tej asymetrii to już wyrosła?". No więc super, ale mówi że ma napięcie w nóżkach i słabszą prawą stronę. Ale to Amelcia wyćwiczy, a rodzice majątek wydadzą 🙂. A tak się cieszyłam, że najgorsze wydatki na szczepienia mamy za sobą :/.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 10,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka_m

    1158

  • niunia26_m

    1010

  • Misia_m

    855

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Monisia u nas tej firmy nie ma... sa tylko od 6 🙂
Wywiozłam właśnie moją marudę na spacer 🙂 Pospala trochę, a u nas na placyku znowu jakieś sceny kręcą 🙂 🙂 Pełno ludzi, jakieś kamery, powynajmowane samochody, a 2 dni temu jak kręcili to widziałam scenę z udzialem policji 🙂 hehehe
szkoda ze nie mam belgijskiej tv, z checia bym obejrzala z jeden odcinek nagrywany kolo mojego domu 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tuska8 napisał(a):
szarla to prywatnie robicie rehabilitacje? bo my na kasę wszystko.


Tak, bo na neurologa najszybsze terminy były po 2 miesiącach. Teraz dopiero w poradni rehabilitacyjnej do lekarza na 4 sierpnia! A potem rehabilitacja z tego co słyszałam to terminy na przyszły rok. A zdrowie dziecka najważniejsze. Jak uda się na NFZ załatwić szybciej rehabilitację to z prywatnej zrezygnujemy. Ja to żałuję, że już 2 miesiące temu nie poszłam. Ja to się tuska denerwuję, bo nie dość, że mi odciągają z wypłaty niewiadomo ile kasy to i tak muszę prywatnie chodzić. Znaczy się nie muszę, ale chcę, bo się o małą martwię.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Samantko ja tez nie wiedzialam o tych jogurtach.Dopiero pani doktor mi powiedziala.Bo kazala mi za 2-3 tygodnie juz je wprowadzic,a ja bylam bardzo zdziwiona,bo wiedzialam,ze jogurty daje sie od pol roku.Z reszta powiedziala mi,ze skoro juz tak dlugo wjej daje papki,to mam powoli sie dalej przesuwac i nic sie nie stanie jak za 3 tyg dam je te od 6 miesiecy.I wtedy tez mam zaczac dawac jej rzeczy,ktore nie sa idealnie zmiksowane,tylko maja grudki.Troche sie tego boje 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej, jakoś ostatnio nie maiłam siły na forum, czytałam, ale nic nie pisałam ;-( Ja na szczęście nie mam na razie problemów ani ze spaniem ani ze spacerkami. Nie mam nocnych pobudek na jedzenie ;-) Dziś Paweł wsunął pierwszy raz cały słoik obiadku, a był szpinak z ziemniakami. Idziemy dzis z M. na randkę, bo dawno nigdzie razem nie byliśmy ;-) Szwagier za nianię będzie robił. Wkurzam się, że niedługo muszę do pracy wracać i codziennie mam jakiegoś doła przez to ;-( Pawełek ma szczepienie trzecie w środę i co dalej to jeszcze nie wiem. Dobra idę się szykować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mamamichala coś ostatnio się nie odzywała.
Dziewczyny a Wy nie szczepicie na meningokoki?
Bo ja to pewnie już za dużo bym chciała władować w tą moją małą 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Niunia udanej randki mam nadzieję że po niej zawitasz u nas w wspaniałym humorze.
MY po szczepieniu,którego Agatka nie dostała.Lekarka zanim jeszcze obejrzała Agatkę to się zapytała czy jesteśmy pod opieką jakiejś poradni specjalistycznej. Powiedziałam jej że nie i że też mnie to ździwiło,że żadnego skierowania przy wypisie ze szpitala nie dostałam. Powiedziała,że to ze wzg. na wagę urodzeniową 2680g.właściwie zaliczana ją do dziecka donoszonego. Po czym zbadała Agatkę ciągnęła ją za rączki a ta się do niej uśmiechała. Sprawdzała czy się do siadu podnosi.Ja na to że nie i że główki też nie trzyma.Położyła ją na brzuszku i powiedziała że na brzuszku ładnie trzyma główkę,ale da nam skierowanie do poradni rehabilitacyjnej na kontrolę. Szczepienia nie będzie bo one też mają hamujący wpływ na rozwój i jak będzie podana ta dawka za miesiąc to nic się nie stanie.Gdyby powiedzieli na tej kontroli,że rehabilitacji nie trzeba to wtedy mam się zgłosić na szczepienie.
Agatka waży 5940g.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorota to w sumie dobrze, że dostałaś skierowanie. Zawsze lepiej żeby inny lekarz obejrzał 🙂. A widać, że Agatka goni wagowo inne dzieciaczki 🙂 Już w zasadzie 6 kg, a to już sporo, bo ma nawet więcej niż dwukrotność urodzeniowej 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć dziewczyny!
Nie odzywałam się ostatnio bo też jakoś humoru nie mam. Prawdopodobnie robią mi się znowu torbiele na jajnikach.W poniedziałek idę do gina to się dowiem.
Czytałam Was jednak oczywiście 🙂
My też staramy się nie nosić Grzesia bez potrzeby i też za nasze metody wychowawcze byliśmy nazywanie przez mamę i teściową wyrodnymi rodzicami. Ale się tym nie przejmujemy i robimy swoje.
Co do jedzonka to wczoraj po raz pierwszy Grzesio dostał zupkę jarzynową i zjadł ze smakiem. Wczoraj tylko kilka łyżeczek tak na próbę, ale dziś to prawie cały słoik zjadł.
A no i kupiłam małemu chustę do noszenia. Głównie po to, aby łatwiej mi było z psem wychodzić, bo z wózkiem po łące jeździć to trochę męczące, a jak taka pogoda deszczowa, to po błocie praktycznie niemożliwe. A pies jest przyzwyczajony do długich spacerów, więc stąd ta chusta. Dziś na próbę się obwiązaliśmy i po domu chodziliśmy i małemu się bardzo podobało. I te wiązanie w sumie też nie takie trudne. Jest instrukcja i daliśmy radę.
Ja to z Grzesiem mam trochę podobnie jak Szarla z Amelką. Też mam wrażenie, że mnie nie potrzebuje. Wystarczy mu żeby ktokolwiek przy nim był, a na mnie nie reaguje jakoś inaczej. Czasem nawet do innych chętniej się śmieje niż do mnie i jest mi z tego powodu smutno. Mam nadzieję, że doczekam chwili, kiedy Grzesio wyróżni mnie spośród innych.
My na szczepienie idziemy w przyszłym tygodniu i już się boję. My szczepimy tylko 6w1 i po tym szczepieniu będzie spokój aż do kwietnia 2012. Uff...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
haliszczanka napisał(a):
A no i zapomniałam się pochwalić, że ciągle jestem na diecie i mam już -2kg. W końcu 6 z przodu na wadze 😁

6 z przodu, moge pomarzyć...
u mnie wprost przeciwnie niż u Szarli i Haliszczanki. Krystian to synuś mamusi i u mnie czuje się najlepiej, choć i tatusiem nie pogardzi. Na szczęście lubi ludzi i do wszystkich się uśmiecha ale tylko ja umiem sprawić by śmiał się w głoś 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A właśnie dużo Wasze dzieci śmieją się w głos? Bo ja muszę się napracować, "wytrząść" Amelcie dosyć konkretnie. A i uśmiecha się też mało. Nie mówię, że wcale, ale wydaje się że mało.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Krystian uśmiecha się dużo. Jak ma humor to wystarczy spojrzeć na niego i wyszczerzyć zęby. Ale żeby w głos się zaśmiał to też muszę się napracować (najlepiej działają głośne całusy w bródkę a jak ma bardzo dobry humor to wystarczy że sama do niech rechoczę i on robi to samo 🙂)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...