Skocz do zawartości

Marcóweczki 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 10,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka_m

    1158

  • niunia26_m

    1010

  • Misia_m

    855

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Edytko to jest szpital kliniczny ponoć najlepiej wyposażony w całej Europie trafiają tu wszyscy jeśli były problemy z ciążą i porodem,czy życiu dziecka coś zagraża,skomplikowane przypadki. W książeczce mam wpisane w pierwsze minucie za oddech=0,po 5min=1Pkt.apgar.
W postępowaniu z noworodkiem po urodzeniu:tlenoterapia,w badaniach obrazowych:Ekg,elektrolity,posiew krwi,morfologia i rozmaz,koaguologia.
W rozpoznaniach;: wcześniactwo,depresja oddechowaP04.0, adaptacyjne zaburzenie oddychania,obserwacja w kierunku zaburzeń ujemne.
Zalecane konsultacje:
#Dalsza kontrola u rodzinnego
#poradnia preluksacyjna-od bioderek i to wszystko!
CZyli usg główki nie robili.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
dziwne to było bo płaczu po porodzie nie słyszałam pokazali mi ją w biegu i zabrano.A wogóle to mnie na koniec zamroczyli znieczuleniem krocza! O czym bym nie wiedziała ale mama była przy mnie.Jak doszłam do siebie to było już wszystko ok. Cały czas przed porodem wyobrażałam że po porodzie ją dostanę przytulę przystawię do piersi..a dostałam ją po 3dobach No cóż ale najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
My juz w domku, było fajnie, ale zapomnielismy aparatu i dupa blada. Musimy czekac na fotki od kolezanki. Maz zrobil mi tylko kilka fotek z mała juz w domku bo w sukienusi ladnie wygladała.
Dorotko wydaje mi sie ze powinni wam w szpitalu zrobic usg, tym bardziej ze to kliniczny. No ale jesli Cie to martwi to moze upomnij sie u pediatry.
Jak zaczelam prace na swoim oddziale to straszny dla mnie byl widok takich maluszkow po 500 g czy wieksztch w inkubatorze czy na respiratorze, ale jak zobaczylam moja prawie 4 kilowa kluseczke w inkubatorze i jak jej maseczke z tlenem podlaczyli to byl to dla mnie szok!!!
Przyzwyczajona bylam do widoku malutkich dzieciaczkow w w cieplarkach, chociaz zdarzylo sie pare razy wiekszych bobasow, ale wiadomo ze jak sie patrzy na swoje malenstwo to tak jakos straszniej to wyglada!!! Ale mnie na wspominki wzielo!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sie wkurzylam i to fest!!!
Umowilam sie z chrzestna Mai, ze przyjdzie wieczorem i popilnuje jej jak bedzie spala, a my z mezem bedziemy mogli pojsc na drinka..Nic jemu nie mowilam, bo jeszcze ie bylam pewna czy mi sie bedzie chcialo..A on jak sie o tym dowiedzial to powiedzial, ze nigdy dziecka z nia nie zostawi itd..Dodam, ze moja kuzynka pracuje w zlobku, wiec zna sie na dzieciach..Nawet nie pozwolil mi powiedziec o co chodzi itd...od razu byl na nie. wiec nawet nie nalegalam i sie przestalam odzywac..Powiedzialam, ze jak nie to niech sie sam Maja zajmuje i poszlam do drugiego pokoju. A on na latwizne wzial ja na spacer i wyszedl..Tez mi cos..Ciekawe czy ja nakarmi jak taki cwany jest.
Wkurza mnie to, ze on nie rozumie, ze ja chcialam cos innego w koncu zrobic..Nie mam mamy tutaj, wiec nie moge dziecka z nia zostawic..A tesciowa woli na imprezki chodzic..Wrocili wczoraj z wczasow po 2 tygodniach i od razu na impreze poszli..Takze nawet nie proponuja, ze popilnuja Maje..
Nawet nie mam sily plakac, bo jestem juz bardzo zmeczona tym siedzeniem w chacie prawie rok..bo przeciez ciaza tez byla zagrozona i musialam lezec 😞
Pewnie i tak tego nikt nie przeczyta, bo sie rozpisalam, ale musialam odreagowac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Marta ja przeczytalam 🙂To czemu nie wyjdziesz sobie teraz na jakis spacer czy zakupy?Powiedz swojemu mezowi,to co nam napisalas.Czasem niestety tak juz jest z facetami,ze jak im nie powiesz czegos wprost,to sie nie domysla 😉Na pocieszenie ci powiem,ze w tej chwili siedze sama z mala w domu a P.jest teraz na wieczorze kawalerskim 😉 😉A jeszcze w Polsce mowilam,ze pierwsza sobote po urlopie ja odsypiam caly dzien i noc 😜 😜 Ale ja mu powiedzialam wprost,ze niech sie dobrze bawi,ale jutro ja sobie odpoczywam i spie w dzien a on sie zajmuje Julka.W zwiazku trzeba isc na ustepstwa i przede wszystkim duzo ze soba rozmawiac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, ze wlasnie ja juz nie chce mu mowic nic, bo pare razy probowalam to on mowi, zebysmy sie cieszyli, ze corke mamy zdrowa a nie narzekali jak jest ciezko.. I jak mu mowie o stresie i odreagowaniu to on gada, ze w porownaniu to co on ma u siebie w firmie to jest nic i zaraz zaczyna gadac, ze on sie stresuje z powodu pracy, ze musi nas utrzymac, ze ktos mu nie zaplacil na czas itd itp..Wiec nawet nie probuje mu sie zalic i trzymam wszystko w sobie, bo i tak dla niego to blahostka..Tylko caly czas mowi, ze naburmuszona chodze. A ja widze, ze nas zwiazek juz umiera....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Marta skoro on moze sie zalic to ty rowniez!Na tym polega zwiazek,zeby sie wzajemnie wspierac.Kurcze,szkoda,ze nie chcial dzis wyjsc.Ja wlasnie dlatego,ze ostatnio nie mielismy dla siebie czasu zaplanowalam nam ten wypad do Wroclawia.To moze skoro on nie chce bez Mai wyjsc to wybierzcie sie do jakiejs fajnej restauracji z Maja.Wiem,ze to nie to samo,ale to zawsze cos.A jak wroci,to usiadz z nim i porozmawiajcie na spokojnie i wyrzuc z siebie co cie meczy,bo takie duszenie wszystkiego w sobie to nic dobrego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edytko jeżeli chodzi o hematologa to jak byłam rejestrować małą to jakaś babka chciała się zarejestrować do hematologa i powiedzieli, że ma termin na 22 maja!!! Ona prawie się przewróciła, bo takie są terminy w Bydgoszczy także radzę zorientować się w swoim mieście na wszelki wypadek 🙂

U nas po wizycie teściów i teściowa zgodziła się żeby przyjechać i zająć się małą póki żłobka nie dostaniemy, także super 🙂. Ale też ciągle mi małą brali na ręce 😞. Niestety już tak będzie, szczególnie że ma się Amelcią zająć. Nie wygram, ale cóż zrobić, dobro dziecka najważniejsze.

Dorotko dzielna jesteś. Przeszłaś piekiełko, a ja głupim usg się przejmuję.

Martuś biedaku może pogadaj na spokojnie. Mój mąż to w każdej wolnej chwili zabiera małą żebym odpoczęła. Ostatnio kazał mi do miasta iść żebym odreagowała, ale ja oczywiście nie poszłam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Edytko ja nie wiem jak ty możesz pracować na takim oddzialeJa to chodziłam tylko do AGatki na oddział opieki pośredniej,a był jeszcze ciągłej i intensywnej,a więc poważniejsze przypadki. Ale ja po urodzeniu Agatki to przy każdym dziecku podłączonym do aparatury mogłabym stanąć i płakać. CHOć leżą one tam spokojnie to i tak serce ściska,a te maleńkie.. Agatka to na tym oddziale to jedna z większych była. Podziwiam wszystkich pracujących na tych oddziałach.
ACH dziewczyny jakie z nas szczęśliwe mamy że zdrowe i silne dzieci urodziliśmy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...