Skocz do zawartości

Majóweczki 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Jamargaretka napisał(a):
martyna - my bierzemy debridat. pachnie ładnie ala majka go wypluwa.2 tygodnie i efktow u nas brak

Ja dzisiaj wlałam Hani prosto z tego kubeczka co jest dołączony i nic nie wypluła... od razu dałam ją do cyca (chociaż w necie wyczytałam, że trzeba odczekać 15min., ale ja tego nie wiedziałam). Modlę się, żeby przeszło... 🙂

A mnie już teściowa zdenerwowała... 🤔 nie no... kutwa nie da się żyć normalnie w tym domu... Przebierałam się i stałam rozebrana od pasa w górę, a ona otwiera drzwi i zamiast się cofnąć, przeprosić widząc, że stoję rozebrana, to się pakuje... ale nic, o tej skazie to ona widzę najmądrzejsza... Że nie jeść tylko jogurtów smakowych i danio 😮 A ja mówię, że cały nabiał muszę wyeliminować... a ona, "nie no.. tak to się nie da żyć...". A ja jej powiedziałam, że dla Hani mogę się poświęcić!!!
U nich w domu jedzenie to jest fobia... lodówka się nie domyka, pojemniki są powyjmowane na zewnątrz bo już się nic nie mieści i w poniedziałek już plany co w niedzielę zjemy :/ ja pierd..lę, jak mnie to wkurza.... 😠 😠 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
cierpliwosci kochana. ja mam lepsza tesciowa 🙂 caly czas mowila ze czeka na wnuki a teraz jak zapraszamy to ona mowi ze juz czeka na 2 wnuka i nas nie odwiedzi - a termin jest za miesiac

a tesc tez ma gdzies wnusie

Twoi sie przynajmnij interesuja

dobrze ze piszesz ze debridat 15 min przed jedzenim bo nie wiedzialam. my to bierzemy na brak kup
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Jamargaretka napisał(a):
cierpliwosci kochana. ja mam lepsza tesciowa 🙂 caly czas mowila ze czeka na wnuki a teraz jak zapraszamy to ona mowi ze juz czeka na 2 wnuka i nas nie odwiedzi - a termin jest za miesiac

a tesc tez ma gdzies wnusie

Twoi sie przynajmnij interesuja

dobrze ze piszesz ze debridat 15 min przed jedzenim bo nie wiedzialam. my to bierzemy na brak kup


No wiem, wiem... ale wiesz, że czasami można zagłaskać kota na śmierć...
Wczoraj jak Hania płakała, to babcia ją troche ponosiła, ale później poszła spać.
Jak mała znowu zaczęła płakać to przyszła i mówi "dajcie, ponoszę ją", a ja, że "spokojnie, ja ją ululam"... A mój Grzesiek "mama, włóż sobie stopery do uszu" 😁 na to rzuciła coś do niego pod nosem OBRAŻONA i wyszła prawie drzwiami trzaskając... 😮 oboje byliśmy w szoku z Grześkiem...
Także wiesz... nie wiadomo jak się odezwać, i siedzę w tym swoim pokoju, który i tak nie jest moim miejscem prywatnym bo wszyscy sobie bez pukania wchodzą (tylko brat Grzesia zawsze puka...) YHHH... 🙂 🙂 i tak źle, i tak niedobrze 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Jamargaretka napisał(a):
siedze, tule ta moja dzidzie i zaczynam sie uzalac nad soba. chyba zaraz zaczne plakac razem z maja

nawet nie mam jak wstac i zjesc obiadu

mimo ciaglych staran ciagle cos jest nie tak.

Kochana, bądź dzielna!!! Dla tych naszych Bąbelków to jesteśmy wszystko w stanie zrobić, więc nie płacz tylko uśmiechnij się do niej szeroko!!! :* :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witajcie mamusie, ja wprawdzie jestem na forum czerwcowym (ze wzgledu na termin porodu 21.06)
ale nasza Zuzanka urodzila sie pod koniec 35 tyg. a dokladnie 22.05

Tak wiec wkleje nasza historie z czerwcowego forum 🙂

W sobote 21.05 zaczelam dostawac slabych skurczy, w nocy okolo 2 wyladowalismy w szpitalu, zrobiono mi KTG,USG, badania (skurcze co 2-3 min) - stwierdzono ze przyczyna skurczy byla infekcja w moczu (ktora trwala przez cala ciaze) ze skurcze za slabe i jeszcze pewnie z tydzien pochodze. Odeslali nas do domu. Tak wiec po 4 bylismy w domu, wzielam prysznic i polozylam sie do lozka... o 7:30 odeszly mi wody i znow wyladowalismy w szpitalu - tym razem juz zostalismy.
Znow zrobiono mi KTG, zbadano szyjke - rozwarcie na 3cm. przeniesli mnie do pokoju, zapytali co chce do jedzenia i do picia... skurcze byly strasznie bolesne, dostalam gaz ktory pomogl mi przysypiac miedzy skurczami a w czasie skurczu myslec o czyms innym , pozniej zrobili mi akupunture na bol i relaksacyjna, ale trwalo tylko 5 minut bo o 10:50 przyszli lekarze podac mi epidiural- ulga niesamowita ... po 15 min. wygladalam spowrotem jak zywa okolo 12 mialam rozwarcie na 10cm. i sie zaczelo a o 12:26 Zuzanka byla juz z nami i nie pamietalam bolu.

przez pierwsze dwa dni tez nie moglam brac Zuzi, nie dosc ze wczesniak, byla podlaczona pod tlen, ciagle spadalo i nie potrafila sie sama podniesc, musieli ja stymulowac - ja plakalam jak bobr... ja nie dostalam pokarmu do 3 doby zreszta teraz tez nie jest za wiele, wiec znow byl powod do placzu, mala sie denerwowala bo nie potrafila zlapac, ja bylam cala pokrwawiona . Przez pierwsze 3 doby bylam na oddziale poporodowym, a pozniej z mezem dostalismy pokoj na oddziale gdzie byla Zuzia. Codziennie dostawalismy kupony na sniadanie,lunch i obiad- tak wiec troche innego swiata.

Zuzia nie nauczyla sie ssac z piersi (moze jest leniwa, ale kazde proby koncza sie placzem a ja jestem na nowo pogryziona) wiec odciagam i dostaje z buteleczki + modyfikowane bo mojego nie starcza.

Zuzia teraz juz fajnie, nie placze przesypia miedzy posilkami. Wczoraj dostala o 22 mleczko, o 2 dostaja na spiocha i o 6 wstala, jak narazie odpukac ale nie moge narzekac 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Martyna wiem dokładnie co masz chociaz mój tesc puka ale za to inne cyrki odwala np łazienka i toaleta była nie sprzatana przez 3 tyg i dla niego było ok ja gdyby nie mama mieszkajaca na tym samym osiedlu pewnie bym nie jadła zwłaszcza teraz kiedy michał przyjezdza co tydzien na 1 dzien 😞 wiec wychodzimy przed południem na spacer i obiad do mamy a dzis ze pada cały dzien dosłownie mama przyszła do nas oczywiscie z obiadem 🙂 wiec zajeła sie mała a ja sprzataniem łazienki i toalety i kiedy juz kończyłam łazienke mała sie obudziła i zaczeła plłakac wiec mama ja wzieła i przyszła do łazienki no i tesc w miedzyczasie do nich podszedł i juz jak wszyscy byli w łazience mama mówi koncz to sprzatanie bo ona jest głodna a on mówi no przeciez ja bym posprzatał no to mówie ze juz trzy tygodnie nie sprzatane wiec trzeba było faktycznie no on mówi tylko ze on nie wie czym nosz kuu........ czytac nie umie czy co napisane na srodkach czyszczacych co do czego jest ale on tak zawsze jakbym ja nie ruszyła to on tez by nie ruszył w ciazy jak byłam to wszystko czego sie czepiłam to on mówi ze przeciez by to zrobił no to co to ja miałam pójsc do niego i powiedziec mu słuchaj zap..... sprzątnąc łazienke ?? 😮
normalnie juz mam dosyc dobry człowiek ale jak to mówie nadgorliwośc jest gorsza od faszyzmu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Monalissa a Ty mieszkasz sama z teściem? Strasznie Ci współczuje, bo jak mój Grzesiek wraca z pracy to ja jakbym powera dostała i on jest moim lekiem na całe zło! 🙂 Więc chociaż tyle 🙂
Tak to jest, jak się nie jest u siebie i wszystko jest "nie po mojemu" 🙂

A macie jakąś perspektywę, że się wyprowadzicie, czy na razie nie wiadomo?
Bo my w październiku dostajemy klucze do mieszkania!!! (PAAAANIE BOOOOŻE!!! SZYYYYBCIEJ!!! 🙂 🙂 )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witajcie! wracamy wlasnie od rehabilitantki i tam niezbyt fajne wiadomosci, musimy z Piotruniem duzo cwiczyc po 3 razy dziennie, potem kontrola za 2 tygodnie, potem co miesiac i tak stale do 12 miesiaca zycia, az mi lzy podeszly do oczu jak uslyszalam ze trzeba bedzie wlaczyc metode vojty (poogladajcie sobie na youtube) ale narazie pozostajemy przy zwyklych cwiczeniach mam nadzieje ze pomoga. no i do kogo miec pretensje? do dziecka ze zle sie ulozylo w brzuchu? do pan na porodowce ktore nic nie zauwazyly? czy do neurologa ktory widzial Piotrusia miesiac temu i nic nie powiedzial.... bezradnosc po prostu bezradnosc i nadzieja ze moja i jego cierpliwosc sie oplaci...
jeszcze kolezanke spotkalam i nasluchalam sie jak to zle nie wygladam po ciazy ze schudnac powinnam a na dziecko nawet nie spojrzala...smutno mi ide sie przejsc poki maz zajmuje sie malutkim....buziaki dla was 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej 🙂
martyna_czaro to kiepsko, że wyszło u Was, że to skaza... a jakieś inne objawy też są skazy? czy tylko te wypryski? my dopiero w czwartek do pediatry i zobaczymy co to u nas na buźce jest.. 🤔

a mam pytanie wybudzacie dzieci w nocy? bo mój mały jak zaśnie o 22 to się budzi o 6 rano dopiero... pytałam położnej to twierdziła aby nie budzić bo prawidłowo przybiera bla bla bla... no ale mój maluch ma miesiąc czy to nie za mało na 8 h snu?
chociaż przyznam, że mi to pasuje... ☺️

acha i karmimy się cycochem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...