Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam

A ja siedzę i ryczę... Nie mam siły, tak mnie boli krzyż, że zaraz skonam...
Tomek tak rzadko bywa w domu, że Lenka nie chce się z Nim bawić i to, że jest w domu nie zmienia faktu oż ciągle to ja zajmuję się Lenką, podawaniem obiadu, sprzątaniem, układaniem w szafkach 😞 😞
Wybaczcie, że Wam marudzę ale już nie mam pomysłu jak sobie pomóc...
Mam jedynie ochotę wyjść z domu i trzasnąć drzwiami! Chwilę pobyć w ciszy...
Chyba jestem dziwna ?! 😞
A może jestem złą matką ?

Ivi po to jest forum, żeby czasem ponażekać , od razu robi się lżej 🙂
Jak masz ochotę wyjść to wyjdź, ja tak czasem robię 🙂aaaa i jak już mam mega nerwa to popijam meliskę 🙂

Hejka!

Wpadam tylko na chwilke dać znać ze żyjemy!
Na razie jest cieżko, Bo śpi w dzien nawet dobrze a w nocy nie chce :-(
Niestety walczymy z zoltaczka :-( wczoraj nie mogłam dobudzic go na karmienie :-(
Dziś jest lepiej.
Niki aż piszczy ;-) tylko strasznie sie popisuje i ciagle chce byc w centrum uwagi. Ale braciszka kocha i tylko by go glaskala;-)
M dostał dwa tyg opieki ze szpitala i pomaga z Niki. Ale remont to wiadomo jak to jest.
Wreszcie to teściowa gotuje;-) ja tylko dostaje do pokoju gorące obiadki.

Co do mnie tragedii nie ma. Spojenie mi sie troszkę rozeszło ale leże na boku i jest lepiej. Kroczy tez juz lepiej, nawet siadanie tylko na posladku powoli kończę.
Dopiero dochodzi do mnie ze wszystko mogło skończyć sie tragicznie.

Wczoraj była Polozna i jak zobaczyła Boryska, karte ze szpitala to aż sie przezegnala, z wielkimi oczami rzuciła: To Puścili Go Dołem?!?! Jezu!! I go wycalowala..
A do mnie ze pewnie ledwo żyje itp

Wszyscy szacowali go na 3kg ;-)
Ona mi tłumaczyła ze Usg liczy wagę z kości a Bo jest po prostu tlusciutki i pewnie dlatego maszyna tak wskazywała. Ale ona powiedziała ze Polozna i lekarz powinni z doświadczenia i po samym brzuchu określić wielkość dziecka. Ona była u mnie tydz przed porodem i wtedy mi mówiła ze jej zdaniem juz jest conajmniej 3,5kg i będzie chłop jak dąb..
Do tego doszło obwiazanie pępowina i zła pozycja główki dziecka przy porodzie. Dobra jest bo po jego głowie od razu powiedziała ze zle wychodził.

Jejku ale to wszystko jest takie zamieszane. Ja czuje sie jak dojna krowa ;-)
Ale jesteśmy szczęśliwi ;-))
Niki nawet przespala ostatnia noc!! I pojawiła sie górna czwórka.

Pozdrawiamy i Calujemy Wszystkich.
Trzymajcie za nas kciuki.
Postaram sie zaglądać do Was!!


Ps nie wiedziałam ze chłopcy siusiaja do góry!!!

Hej Iza 🙂
na szczęście wszystko dobrze się skończyło... nie myśl co by było.. najważniejsze, że Boryś jest cały i zdrowy 🙂
oj chłopcy siusiają jak z fontanny, nie raz byłam osikana 😁 😁
cieszę się że się odezwałaś! 🙂 no i fajnie, że sobie radzicie 🙂
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO WAM ŻYCZĘ! 🙂

Mysza ja mrożę w pojemniczkach 🙂

Ivi nie jesteś złą matką!! to normalne, jesteś wykończona... trzeci trymestr i łobuzująca Lenuszka dają o sobie znać! 🙂 dasz radę !!jutro wstanie nowy dzień, lepszy 🙂

Iza super , że Niki dobrze przyjęła braciszka, nie dziwię się , że położna była w szoku , że kazali Ci rodzić SN, u mnie też się dziwili , bo Majka urodziła się z wagą 4370 😮

Agatka w taich zwykłych plastikowych ? A dajesz Małemu taką odmrożoną zupę? I jak długo zupa może leżeć w zamrażarce ?

Uuuu to tez podwozie miałas zmasakrowane!!
Gdyby Boryś szedł główka normalnie to byłoby lżej
Podobno dziecko schodzi ruchem śruby a Bo sie zaklinowal potylica i dupka


Ivi spędzaj jak najwiecej czasu z Lenka, nie denerwuj sie na nią za bardzo ;-)
Ja codziennie po cichu wyje ze nie mam tyle czasu dla niej co bym chciała
Boryś na mnie wisi a ona biega w kółko i sie popisuje bo tez by chciała mnie troszkę..
Poza tym jest nieznosna ale to juz inna historia ;-)

Wiem ze hormony buzuja i nie jest łatwo ale odpoczywaj, bas sie z Lenka i korzystaj z ostatnich tygodni bo potem to juz zacznie sie hardcore;-)
Pozytywny ale jest cieżko.

Mój synek codziennie jest piekniejszy!! Chyba zmienimy ksywke z Brzydalek na Przystojniaczek!!

Iza miałam tak dobrą położną , że nawet nie pękłam ale co ona wyczyniała to długa historia...
Tak myślałam , ze odczujesz ten brak pełnego czasu dla Niki , ale nic nie chciałam mówić liczyłam na to , że u Ciebie będzie inaczej , ja do dziś tak się czuję ....

Poklaskałam trochę 🙂
Uciekam do P , pewnie obejrzymy Dextera i lulu 🙂
Miłej nocki 🙂

Martyna, Miłosz też już jadł odmrożoną zupkę.. czasami jak mi za dużo wyjdzie ot szkoda wylewać.. najdłużej 3 dni leżała zamrożona dla Miłego.

Iza z każdym dniem będzie lepiej, lżej. Wszyscy przywykniecie do nowej sytuacji.. pomyśl, że za rok Niki i Boryś będa super się bawić jak rówieśnicy 🙂 będą tak zajęci sobą, że będziesz miała kupę czasu dla siebie 🙂 tak mi się wydaje 🙂

Iza jak znajdziesz chwilkę podeślij jakieś nowe zdjątko synka 🙂

a u mnie okresu brak... jeszcze poczekam chwilkę... i chyba zrobię ten test.. czy napięte obrzmiałe piersi mogą być objawem ciąży... ja mam tak zawsze przed okresem, ale trwa to kilka dni.. a teraz już ponad tydzień mam takie bolące cycki... ☺️ i okresu zerooo..

poćwiczyłam 50minut, zjem grejpfruta i idę się ogarnąć, przydałoby się paznokcie odświeżyć.

dobrej nocy mamuśki!! 😘

ivi jak ty jestes zla mama, to ja jestem jeszcze gorsza... uwierz mi kazda z nas ma chwilę slaboski... Ja też siedzę ciągle sama więc M też ciagle mama i mama nic zrobic nie mogę spokojnie bez uwieszonej Maryski na np. nodze... A ty jeszcze jestes w ciazy... Ja bym wymiekla mając w sobie dodatkowo burze hormonów... Jestes najlepszą mama na świecie i ani sie waz myslec inaczej... nie ma innej opcji 😉 buziaki i trzymaj sie dzielnie kochana !!

Ja dziś dzień z piwerem zaczelam, dwa prania juz w szafkach poskladane... Jedno sie pierze, poscuel zmuenilam... A Mary w tym czasie oglada klub przyjaciol myszki miki... Inaczej go**o bym zrobila... idziemy zjesc snuadanie jakieś... Późno dzisiaj, ale nie widzę żeby byla glodna jakos bardzo ;p

hej mamusie,
Poczytalam troche. Gosia, Borysio sliczny, widzialam fotki na fb.
Maly Borysio tez juz z nami 🙂. Gratulacje !!
Madzia, super ze juz skonczylyscie rehabilitacje !!

U nas, oczywiscie codzienny szal.
Adi mial ostat3nio 4 tyg goraczke. Lekarz kazal pobrac krew bo podejrzewal chorobe Pheiffera, ale wyniki byly ok, nie bylo tego wirusa.
Po glebszych przemysleniach zastanawiam sie czy przypadkiem nic nie jest z trzecim migdalem. Adi mocno chrapie i czesto z otwarta buzia. No i te czeste chorowanie.
Narazie poki co odpukac nic mu nie jest.

Moj ojczym na dodatek trafil do szpitala, udar.
Lekarz powiedzial ze zyly w mozgu sa pozatykane i nic nie mozna z tym zrobic, wiec jest jeszcze szansa na kolejny udar, badz wylew. Sparalizowana prawa strona, no i nie mowi. Nieszczescie totalne.
Prawie stracilam prace, bo moja funkcja zanika, ale jednak mi przedluza umowe, z tym ze jeszcze nie wiedza czy na rok czy tylko na pol roku.

No i tak to w skrocie u nas jest. Chcialabym napisac cos pozytywnego, ale niestety.

Adi nieznosny, pokazuje foszki i w ogole chce rzadzic 😉, a poza tym.... mamisynus nadal 🙂

Cześć dziewczyny!

Marlena bardzo mi przykro z powodu Twojego ojczyma.. ale wiara czyni cuda i trzeba wierzyć, że będzie dobrze, no bo musi być dobrze! 🙂
Fajnie, że zajrzałaś do nas 🙂 widziałam fotki Adiego na fb, uroczy chłopczyk z niego rośnie 🙂
my wróciliśmy niedawno do domu, byliśmy na spożywczych zakupach.. teraz dzióbek śpi..czekam aż się obudzi i lecimy do lekarza... podbić głupi papierek do Child benefitu, ktróy tak jakby potwierdza że dziecko przebywa cały czas w irl... i tak co jakiś czas to przesyłają i trzeba iść z tym czymś po pieczątkę do lekarza i 50E nie moje... 😠
no a potem idziemy w poszukiwaniu bucików dla Miłka no i kosmetyki do pielęgnacji się nam kończą.. zastanawiam się czy kupować dalej te dermokosmetyki czy spróbować już normalnych... niby zmiany zeszły.. a wiadomo, że te dermokosmetyki dużo więcej kosztują... hmmm 🙃

dzisiaj będę piekła rafaello, to które poleciła Mysza 🙂 🙂 🙂 składniki kupione, więc po zakupach biorę się do roboty 🙂

poklaskam Was trochę dziołchy 🙂

Ivi mam nadzieję, że humor dzisiaj lepszy 🙂 no i że Lenuszka grzeczna 🙂

Cześć kochane!!

Wybaczcie, że Wam marudzę!
I dziękuję z całego serca za słowa otuchy!
Iza super, że się odezwałaś choć pewnie nie jest łatwo!

Ja dziś znów zaczęłam dzień od płaczu...

Ale już się nie będę tym przejmować bo sama wpędzę się w depresję!
Jakoś to będzie!
Najwyżej znów będę uczęszczała na terapię do psychiatry i już.

Jeśli chodzi o obiady... To ja gotuję dla męża ale sama często gęsto nie jem obiadu 😮
A z Lenką nie daje mi żyć... ciągle wymyśla jakieś wędrówki po domu i ciąga mnie za sobą albo chodzi za mną drąc się abym ją wzięła na ręce. A Ona z dnia na dzień wydaje mi się coraz cięższa...

Nie mam ostatnio weny na nic.
Ani na pisanie, ani na gotowanie ani na nic...
Mam jedynie ochotę na ten sernik od Myszki 🙂 Dziś idę do M1 bo muszę uaktualnić dane na koncie i może zakupię półprodukty do ciasta?!
Niech mnie ktoś zmusi do czegoś!
Tzn ja chodzę i robię... Wczoraj powywlekałam całą pościel, ręczniki i jakieś dodatki zimowe, poskładałam i posegregowałam, poukładałam w szafach... Jedynie mały pokój jest jak po wojnie, bo a to stoi drabina a to na łóżku stoi stolik Lenki i leżą ubranka, które już są na Nią z małe a nie mam ich gdzie dać...
Generalnie siąść i płakać z tego syfu... Jednakże coraz mniej mam do układania bo codziennie coś robię 🙂
Moja teściowa strzeliła focha, że moja mama przychodzi często a Ona nie może [boooooooooooooo pracuje a moja mama NIE] i wybrała chyba najgorszy z możliwych momentów na fanaberie, bo niebawem nie będę mogła nic zrobić bez pomocy, a tej pomocy nie będę miała... Teściowa jak przychodzi to siedzi i na mnie patrzy albo zadaje dziwne pytania... A moja mama nie może przyjeżdżać za często, Tomek od 8:00 do 20 lub czasem 23 jest w pracy [z przerwą na szybki prysznic, obiad w biegu i przebranie się w garnitur] więc ja zostaję sama ze sobą 😞

Ivi nie przemeczaj się tak ...Jak masz dość to usiądź sobie i olej wszystko, kiedyś ktoś mi powiedział dom jest do mieszkania a nie do sprzątania, bo ja ciągle ze szmatą biegam 😁
Co do teściowej to moja też pod koniec ciąży z Majką strzeliła focha i kiedy najbardziej potrzebowałam pomocy po porodzie to jej nie było...:/
Dużo się bawicie z maluchami, czy dzieci wolą bawić się same???? Mnie już się pomysły skończyły.
Piekę na obiadek szynkę w cebuli, taką sobie wymyśliłam, pachnie pięknie tylko nie wiem jak długo piec w naczyniu żaroodpornym to mięso ? Może macie pomysł ???? 😮

Martynko, niby wiem to wszystko... ale nie może to do mnie dojść!!!

Dziewczynki, znacie może stronkę https://markafoni.pl/?do=logout ?
Trzeba sie zalogować aby przeglądać oferty...
Teraz jest przecena do -50% z Coccodrillo 🙂

Chciałabym kupić Lence pod domku Crocsy i dlatego [między innymi] zalogowałam się na Markafoni, bo koleżanka raz natrafiła na przecenę i za 2 pary zapłaciła tyle co za jedną!

Lenka
http://www.youtube.com/watch?v=k8FflD3JDLo

ivi ja stronki nie znam...

Mysza co do zabawy to różnie... czasami muszę ciągle z nią siedzieć, a czasami wysypię jej klocki i mam 30 minut spokoju 🙂
dzisiaj miałam sama frajdę jak się z nią bawiłam bo eksperymentowałyśmy z cieczą newtonowską no super zabawa po prostu, na fb wrzuciłam filmik 🙂

Hejka!

Marlena bardzo mi przykro. Mój tata ponad rok temu (a może juz wiecej czasu minęło?!) tez miał udar.. Sparaliżowana prawa strona. Mowa uposledzona ale mówił.
Dziś jest w słabszej formie, operowali mu niedawno prawa rękę. Niestety nie chce mu sie zagoic będzie poprawka ale poza tym jest ok.
Dużo rehabilitacji, zabiegów i doszedł do siebie ale niestety jak juz raz był udar to trzeba sie liczyc z tym ze może sie to powtórzyć.
Ucaluj Adiego.

Ivi kochana jak masz jakies pytania pisz śmiało. Postaram ci sie podpowiedziec na gorąco bez czego nie dasz sobie rady , co warto przygotować itp. Pierwsze najważniejsze pytanie czy twój m będzie na tej opiece dwa tyg i będzie ci pomagał z Lenka?! Czy twoja mama choć przez kilka dni ci pomoże?!
Ja dziś pare razy wzięłam Niki na ręce i teraz sie ruszyć nie mogę. Jeszcze przy poloznej to mnie opierdolila od góry do dołu. Powiedziała ze jak nie przestanę to w wieku 50lat macica mi wypadnie :-( a ja to robię mimochodem!!!

Boryś przybiera na wadze, dziś pierwsza kąpiel. Tylko prawie nigdy mu sie nie odbija :-(
We wtorek wyciągnie mi szwy i jakoś będzie..
Wrzucam fotkę i spadam odpocząć bo podwozie strasznie boli :-(

http://instagr.am/p/QpU6unmtE3/

Dzień dobry! 🙂

Lenka śmieszka mała, chowa się z kotkiem 🙂 a jak już dużo rozumie 🙂

Iza fajnie, że znajdujesz jeszcze dla nas czas, a Borysio wydaje mi się, że do mamusi podobny 🙂 i jaki brunecik fajny 🙂

a ja wczoraj upichciłam to rafaello, całą noc w lodówce leżało, zaraz zrobię sobie kawunię i spróbuję 🙂

Hej!

Agata daj znać jak rafaello!! Ale bym zjadla!!

Dziewczyny zaglądam dziś bo potrzebuje pomocy!! juz nie dajemy rady z m...
Boryś to pikus ;-) niestety problem jest z Nikolka. Nie śpi po nocach po 2-3h
Płacze tylko przy przebudzeniu, potem jest spokojna, czasem wstaje i chce sie bawić albo tylko leży i coś mruczy czasem ale nie śpi.. M juz od ponad miesiąca nie śpi po nocach.. Nie wiemy ci jest przyczyna, raz na dwie, trzy noce przesypia normalnie. Jeść nie chce, pytamy sie czy chce Am, żadnych nowości w diecie nie dajemy bo juz panicznie sie boimy.. Myśle ze jakby ja coś bolało to by płakała a ona nie płacze...
Macie pomysl co może byc przyczyna?! Gdzie szukać pomocy?! Dziecko ma prawie 16mcy a nie śpi w nocy... Nie tylko fizycznie ale psychicznie juz wysiadamy..

Zoltaczka chyba powolutku sie obniża... Nie chce zapeszac ale szpital teraz to byłaby tragedia :-(