Skocz do zawartości

Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam


mikaanka_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 28,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • czerwcowka_m

    2751

  • agata_j_m

    2835

  • beti82_m

    3541

  • Malgorzatta_m

    3952

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Hejka 🙂

Dziewczyny dziś byłam w prywatnej polskiej klinice na wizycie, badaniu podwozia i usg.. no i tak na szczęście szyjka długa i zamknięta 🙂 ulżyło mi bo już się przestraszyłam że coś tam za wcześnie sie skraca.. łożysko mam ułożone dość nisko stąd mogę być bardziej narażona na twardnienia brzucha, więc mam nie podnosić ciężarów, na skurcze i te twardnienia mam brać preparat z mg i potasem, no a plamienie okazało się że jest wynikiem infekcji.. zrobiła wymaz za tydzień będzie wynik, póki co przez tydzień globulki dopochwowe i mąż ma się smarować, według niej pewnie to zwykła grzybiczna (nie mam żadnych swędzeń ani pieczenia, ale dużo białej, lekko żółtawej wydzieliny, czasami wodnistej, miała któraś z Was coś takiego?).. ale jeśli będzie coś więcej wtedy mam się zgłosić i zastosujemy dodatkowe leczenie.
Z dzidzią wszystko dobrze, wymiarowa, wody płodowe w normie, serduszko bije regularnie, ma ok 750g, póki co ułożenie miednicowe, ale ma jeszcze sporo czasu, no i najważniejsze.. lekarka potwierdziła że będzie córeczka!!! 🤪 jej pewność w głosie przekonała mnie w 99,9% także jestem spokojniejsza 🙂

Ivi to co opisujesz to aż nóż w kieszeni się otwiera.. masakra Polska jest krajem absurdu...
Mam nadzieję, że gorączka u Alanka minęła, no i gratulujemy takich postępów, Alanek idzie jak burza z rozwojem, z resztą tak samo jako Lenka 🙂

U nas sukcesy siusiowe dalej 🙂 Milo nawet czasami woła si si 🙂 większośc razy łapie się za siusiaka i biegnie na nocnik bez słowa, a dziś dwa razy powiedział że chce si si 🙂 jest super.. dziś nawet w klinice jak lekarka po usg kazała moim panom wyjść bo miała mnie badać ginekologicznie, to Milo złapał się za siusiaka (mimo żę miał pieluchę), Luk zapytał go czy chce siusiu, odpowiedział tak, poszedł z nim do wc, postawił nóżkami na desce i celowali siusie do dziury 🙂 także ciesze się że ho ho 🙂 poza tym z rozwojem mowy idziemy do przodu, Miłoszek zaczął chętnie powtarzać słowa, łapie nowe słówka 🙂 no i zacięcie dyskutuje po swojemu 🙂

Gosia mam nadzieję, że z Twoim chrześniakiem będzie wszystko dobrze, oby wasza rehabilitantka szybko wróciła do formy, albo żeby udało znaleźć się zastępstwo.. tylko jak to w końcu jest? lekarz stwierdził że to napięcie mięśniowe?? czy tylko fizjoterapeutka tak uważa? lekarz zalecił rehabilitacje?
Gratulacje dla Bo za nowe umiejętności! mądry chłopczyk, a na siusianie przyjdzie i jego pora 🙂

Madzia zdrówka dla Ciebie 😘 obyś za długo tych sterydów nie musiała łykać..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzięki Dziewczyny za odp , na Was można zawsze liczyć!!!

ale Wiecie co, coś jest nie halo w takim razie.... Leo jest pod opieką neurologa od samego urodzenia z racji trudnego porodu z vacuum.... Dziwne żeby on nie stwierdził tego odpowiednio wcześnie....

Tu jest jeszcze taka historia, jak pamiętacie Leo urodził się z bardzo niską masą urodzeniową, potem jeszcze bardzo dużo stracił, tak do 2400, (nawet to jest takie specjalne określenie na to, którego nie pamiętam..) stąd problem z w ogóle z masą mięśniową i niedowagą, a dodatkowo dziecko od małego jest non stop na rekach, oni dopiero teraz kładą go na brzuszku jak stwierdzono problem....

Kaśka mówi że neurolog najbardziej to się skupia na główce, usg, czy wszystko w porządku po tym vacuum.....

a w ogóle o tym napięciu mięśniowym to wspomniała rehabilitantka jak go zobaczyła.

Mały nie chce ćwiczyć, on jedyna co potrafi zrobić to jak się go położy na brzuchu, to przewróci się na plecy ale zawsze tak samo, w tą samą stronę....

ja już kiedyś wspominałam Kaśce żeby kładli go na brzuszku, ale Wiecie, zaraz była że sie wtrącam, znam się najlepiej itd... no to teraz jest problem....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć mamusie!

Z dziadziusiem jak zwykle przeboje...
Wrócił do domu we wtorek, ponowną koronografię miał mieć za miesiąc a może dwa a tu dziś dzwoni lekarz aby w niedzielę dziadziuś stawił się w szpitalu bo w poniedziałek zabieg 🤪
No i bądź tu mądrym!

Agatko GRATULUJĘ córeczki!
Będziesz miała parkę, świetnie!!!
Ja się śmieję, że limit mam wyczerpany 😁
A wczoraj na chwilę byłam u rodziców, przyszła mi z PZU oferta zmiany ubezpieczenia i w jednej z trzech opcji nie ma wypłaty za urodzenie dziecka, za to inne świadczenia są dużo wyższe.
Czytam i głośno komentuję, że skoro już nie będę miała dzieci to może tą opcję wybiorę.. na co moi rodzice spojrzeli na siebie i zaczął się gromki śmiech 🤨 Oni twierdzą, że to jeszcze nie koniec 😜
hahahahahaha

Iza z tego co pamiętam jedzie do Karwi 🙂
Tak jak w zeszłym roku!!
Więc Izuś i rodzinko, BAWCIE SIĘ DOBRZE!!!!
I seksujta się z mężem tylko uważaj co by Ci piasek do pipki nie naleciał :P
Po mirenie już chyba nie masz oporów?
A w ogóle jak się czujesz?

Gosiu, cieszę się niezmiernie z rozwoju Boryska noo i z tego, że tak sobie odpoczęłaś i odpoczywasz!
Ładuj akumulatory i działajcie z mężem 🙂 Mam nadzieję, że uda się szybciutko !!!
Co do Leo, to powiem Ci że z tego co mówisz to napięcie wzmożone lub obniżone [zależy w której części ciała ma skurcz a w jakiej za mało mięśni] jest ewidentne 🤨 i aż dziwne, że neurolog nie zwróciła na to uwagi!?
Kurcze, z tego co kojarzę to siostra mieszka w Wawie?! więc może niech umówi się do Zawitkowskiego? [koleżanka obiecała poszukać namiar!]
On ma duże doświadczenie choć jest drogi 🤨 ale mojej koleżanki córeczkę wyprowadził z ciężkiego wzmożonego napięcia!
Wiesz Gosiu....dziecko kiedy brzuszkuje, pełza czy cokolwiek robi SAMO na brzuszku/plecach/boczkach ćwiczy i buduje mięśnie...no i to teraz niestety ewidentna wina rodziców bo niby chcieli dobrze, a wyszło jak zwykle do d....
Teraz muszą Go stymulować!
A niestety rehabilitacje np metodą Wojty to ciężka i bolesna praca, ale wydaje mi się że skoro Leo ma tak mało mięśni to będzie musiał być baaaaardzo stymulowany aby nabrał masy mięśniowej !
To, że dziecko poleży na brzuszku, podrze się czy cokolwiek to nie jest znęcanie tylko wręcz niezła gimnastyka....wiem po Lence i Alanku, Alanek spędził 80% swojego życia na podłodze i dzięki temu od 4,5 miesiąca stoi na czworakach a od 6 miesiąca wstaje i teraz raczkuje, a jest tak silny jak nawet Lenka nie była!!
Natomiast Lenka na początku 3 miesiące darła się na podłodze, ale sukcesywnie wydłużałam czas "ekspozycji" i udało się, sama przezwyciężyła wzmożone napięcie na pleckach przez odpowiednie noszenie, odpowiednią pielęgnację i np siadanie w foteliku samochodowym około 2 h dziennie [nie ciągiem]....
Jedne dzieci wymagają więcej pracy a inne mniej, a rodzice czasem nie dopuszczają do siebie myśli, że coś robią nie tak...i dopiero kiedy problem się pogłębia zaskakują!
Ale dobrze, że teraz a nie później!!!
Leo, dasz radę!!!!!!!!!!

Myszko, super że działkujecie!!!
To Wam wyjdzie na dobre bo widziałam, że randkowanie z mężem wypadło super 🙂

Beti, z tymi dopłatami-nadpłatami to jak z Twoimi rodzicami....trzeba jakoś przeżyć choć człowiek ma wkurwa że takie są 🤨
Mam nadzieję, że niebawem mama się otrząśnie i dojdzie do Niej co robi...
Ale powiem Ci, że nie jesteś sama...
Mojej koleżanki mama mieszka z Nią w domu [mama na parterze, koleżanka na I piętrze] i wyobraźcie sobie, że koleżanka musi płacić mamie "czynsz" [a jest samotną matką] i wynająć opiekunkę na czas kiedy jest w pracy bo mama choć siedzi w domu i NIC nie robi, nie zajmie się wnukiem........
Więc takie przypadki są.... 🤔
A za to inne babcie jakby mogły to bez wazeliny weszłyby do d....wnukom [moja mama] a inne dostałyby mleka tylko dlatego, że uważają się za lepsze niż rodzona matka [moja teściowa] 🤔
Skrajności nie są wskazane, a uzyskać złoty środek wymaga pracy 🤢
Jestem z Tobą!!!!!!!!!!!


Iwonko, szalejcie, odpoczywajcie i nadrabiajcie czas RODZINKOWO 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Małgosia, dziwne że neurolog nie sprawdza odruchów i napięcia... Mary miała wzmożone napięcie właśnie, stwierdziła to też rehabilitantka, która nóżkę oglądała i ona nas do neurologa posłała ... bo gdyby nie to, to pewnie byśmy zaczęli baaaardzo późno ćwiczyć... a tak rok rehabilitacji wystarczył (metodą Vojty), żeby wróciło wszystko do normy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Beti kurde, u Nas też taka wiocha z kradzieżami....a najgorsze, że raz jedyny kiedy moja teściowa została z Lenką na placu 15min, wróciła z kradzionymi rzeczami....
Wstyd jak chuj!
Wyniosłam od razu rzeczy ku oburzeniu mojej teściowej, która stwierdziła, że przecież tam leżały!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Agatka jeszcze bo dopiero teraz doczytałąm ze miałąs plamienia. zołta wydzielina moze byc infekcją ale plamienia mi sie z infekcja nie kojarza. wydaje mi sie własnie ze to jest zwiazane z nisko osadzonym łozyskiem. unikaj długiej jazdy samochodem i chyba orbitrek w sensie podnoszenie nog wydaje mi sie ze nie jest wskazane. moja siostra miała nisko osadzone łozysko i włąsnie plamiła po przyjezdzie samochodem z holandii. powiedzieli ze to wynik pracy nog i ucisku na łozysko.wiec tak mi sie kojarzy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć mamusie!

Beti, moja teściowa to człowiek demolka...
Ona zachowuje się jak dziadówa, jakby nic nie miała, jakby jej nie było stać itp itd.
A pieniędzy ma na prawdę sporo.....i nie wiem, to chyba od mentalności zależy!?
Bo moi rodzice mają obecnie baaaaardzo ciężko a jednak mama zawsze kupuje "dobre, atestowane i markowe" zabawki/ubranka a moja teściowa byle najtaniej i chuj, że zabawka rozpada się po wyjęciu z opakowania albo w rękach czy O ZGROZO w buzi dziecka, ważne że sztuka była....

Agatko, musisz w drugiej ciąży więcej na siebie uważać, choć to bardzo ciężkie przy dziecku.
Ale przynajmniej nie musisz nosić Miłoszka i po prostu nie forsuj się bez powodu, wszystko inne jest mniej ważne od dzidziusia i Twojego zdrowia i bezpieczeństwa!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kurcze, jakieś pierdzielone plamienie mi się zaczęło 😞
Chyba to przez koniec laktacji…hormony znów szaleją!
A poza tym jak się umówiłam do kosmetyczki na depilację bikini to akurat musiało mi się cholerstwo zacząć 😮


Dziś chyba pójdę z Alankiem do pediatry….
Nie podoba mi się jego skóra, bo albo to trzydniówka albo gigantyczne potówki albo reakcja alergiczna ponieważ Alanek od dłuższego czasu chodzi w samej pieluszce…więc kontakt z tym z czym wcześniej nie miał bo był zawsze w bodziaku…
Sama nie wiem!
U Lenki te trzydniówkowe plamki były intensywniejsze i CHYBA ale nie wiem bo nie pamiętam, były zupełnie płaskie a u Alanka w dotyku jak i pod światło widać krostki…
Poza tym umówieni jesteśmy na weekend z koleżanką u Niej w Opolu to musiało się coś spierdolić bo nie może być normalnie i po ludzku 😠
A ja nie chcę mieć na sumieniu choroby dzieciaczków i ich i mamy męczarni!
Bo niby trzydniówkę powinno dziecko przejść i prędzej czy później przechodzi, to jednak nie podejmę ryzyka – zarazimy – nie zarazimy?!
ehhh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzięki Dziewczyny za rady!!! Wszystko przekazałam siostrze, teraz to ona musi zacząć działać! Jesteśmy Wam mega wdzięczne!!!

i tak powiem Wam że teraz jak pilnowałyśmy Leo z Mamą, kładłyśmy go na podłodze, na brzuszku, stymulowałyśmy wg wskazówek, efekt jest taki że zaczął się poruszać siedząc... dziwne to trochę, ale zawsze jakiś postęp... dodatkowo zaczął podskakiwać na nóżkach podtrzymywany pod paszkami.... nie powiem, ale mój Bo to tak robił jak miał 4 - 5 miesięcy... Kacha z Grzegorzem mówią jak pytamy czemu nie kładli go na brzuszku, to mówią że kładli, ale on zaraz płakał i go brali z powrotem... pozostawiam to bez komentarza już, bo za póxno chyba na nie... mam nadz że trafią teraz na dobrego specjalistę i wszystko ruszy do przodu. Kacha mówi że ma 2 neurologów, jeden z nich tez niby najlepszy w Wawie, ale nie wiem, nie znam się.

My z Mamą wróciłyśmy do domu rodzinnego, jutro wyprawiamy zaległe mega imieniny dla Taty, oni mają bardzo dużo znajomych, więc szykuje się impreza na ok 40 osób... chyba źle trafiłyśmy trochę bo upały to nie za dobry pomysł na imprezę, ale trudno, potem jak pojadę to mama nie da rady sama tego przygotować.



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...