Skocz do zawartości

Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam


mikaanka_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 28,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • czerwcowka_m

    2751

  • agata_j_m

    2835

  • beti82_m

    3541

  • Malgorzatta_m

    3952

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Butterfly napisał(a):
Na pewno to tylko pozornie!!
Maluszek uspany, a my czekamy na Gesslerową 😉 Ciągle brak apetytu u mnie.. dziś była w odwiedzinach szwagierka Marcina i powiedziała mi, że bardzo po twarzy schudłam w przeciągu ostatnich paru tygodni 😞
co do zabawek dla dzieci to to jest po prostu niemożliwe, jakie fajne rzeczy teraz są! Jak byliśmy wczoraj na USG to tam w poczekalni był taki kącik dla dzieci i była tam kuchnia TEFAL 🙂 Nawet plastikowe jajko sadzone było! Hahhahahaha

Ania to Li Du było najpierw w Rumi, tam skąd pochodzę 🙂 Tam im też nie wyszło 😉
JAk byłam mała to marzyłam o takiej kuchni...ehh a teraz mam prawdziwą i czasem wcale nie chce mi sie gotowac hehe 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja w ogóle mam dziś humor do d...i jakiś dól mnie dopadł...Wojtek śpi już 2 godziny jak nigdy...a ja aż nie wiem co zrobić z tym czasem bo nie przyzwyczajona jestem...zazwyczaj nie śpi w dzień a tu szok
Zupkę ugotowałam, czekam aż sie ta moja gadzinka obudzi, powalczymy z zupka i na spacer koniecznie bo słoneczko jest...
Jeny ja z jednej strony chce iść do pracy jak skończę macierzyńskie w styczniu ale Wojtuś wciąż będzie taki malutki...nie stać mnie na nianie, poza tym ja wróciłam z UK i musze od nowa szukać pracy to od razu kokosów nie będzie...Mama meża już ma swoje lata i boje sie zostawic z nią Wojtka...a pieniądze sie przydadzą tym bardziej że wszystko w tej Polsce zaczynamy od nowa...mieszkanie, kredyt...opłaty no masakra i nie wiem co robić...ehh i jeszcze wciaż z Pawłem jesteśmy zalatani, zmęczeni...nawet czasu nie mamy dla siebie...wszystko do bani ostatnio 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ivona55 u nas mniej wiecej to samo. Ja z Wojtkiem okazyjnie rozmawiam moze z 3 razy w tygodniu, w ogole nie mamy dla siebie czasu, calkiem sie oddalamy od siebie i ostatnio w niczym sie nie zgadzamy.
Ja chce isc do pracy bo juz zle sie czuje w domu, ale boje sie dac malego do zlobka, no ale z drugiej strony miesiac wczesniej jak dam to chyba nic mu nie bedzie, wiecej czasu zeby sie przyzwyczail.
Tutaj macierzynski konczy sie przewaznie jak dzidzia ma 2-3 miesiace i tak mamy wracaja do pracy i oddaja takie maluszki, wiec jak Adi bedzie mial 5 miesiecy i pojdzie do zlobka to chyba nie bedzie taka tragedia. Sama nie wiem, jestem strasznie sfrustrowana ta kwestia. Wojtek oczywiscie sie nie zgadza ze mna i chce zebym poszla dopiero od stycznia a nie od grudnia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kurcze, napisałam dłuuuugiego posta i coś wcisnęłam i ...uj bombki strzelił- wszystko się skasowało 😮
Gosia, Borys jest naprawdę przerąbany! Śliczny! A co do konika to Pawełek dostał takiego klasycznego konika jak wyszliśmy ze szpitala. Jak się go ciągnie za uszy to rźy, galopuje itd.. Bardzo fajny!Ostatnio byli u nas znajomi z półrocznym dzieckiem i je posadzili-ale była jazda! I tez stwierdzili, że muszą kupić 🙂
Co do żłobka, to u nas w 200tys, mieście są zaledwie 2! To jest jakaś porażka! Kosztuje ok.300zł, ale- chybga Wam wspominałam- rozmawiałam ostatnio z babką, która mnie oświeciła w tej kwestii mówiąc mi, że musiała swoje dziecko zapisać jak była w 2 miesiącu ciąży, a i tak nie dostała się do tego, co chciała! Masakra jakaś to jest!
Kasienkaks- kupa Oliwki mnie rozwaliła 😁 Hahahahha
Co do allegro to się zgadzam- lipa jakaś teraz i kompletnie nie czaję teraz co i jak...
Czerwcówka gratuluję okresu! ufffff,co? 🙂
Magda, a powiedz mi, Ty już swiąteczne prezenty robisz?? Kuźwa, ja pewnie sie obudzę dzień przed Wigilią...
U nas dzisiaj znów pięna pogoda!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Chyba Wam nie pisałam, jaki wczoraj przeżyłam szok... nasza sąsiadka wczoraj poszła na wywoływanie porodu i jej mąż zostawił mi klucze od ich mieszkania, bo miała chodzić kontrola z elektryki. wchodzę do nich do domu z tym gościem (nigdy tam wcześniej nie byłam),a tam dosłownie mieszkanie tak sterylne, ze aż strach oddychać! Jak zobaczyłam ich kuchnie (swoją drogą mają te same dokładnie meble co my) to aż mi się głupio zrobiło... jakby nikt tam nigdy nie bywał, serio! W życiu nie widziałam takiego mieszkania! Nawet w pokoju ich 3letniego dziecka błysk-połysk! Wpadłam do domu i zaczęłam dosłownie polerować kuchnię.. tak mi na ambicje wjechała, że aż umyłam okna, wyprałam firany, na blacie został już tylko ekspres do kawy, a zawsze było...wszystko... Szwagierka przyszła to aż szczęka jej opadła, bo-jak stwierdziła- tak czysto to jeszcze tu nie było 🙂 Czasem taka śmieszna motywacja jest fajna 🙂 I jak fajnie teraz się siedzi w tej kuchni! 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
R ma dzisiaj wychodne... właśnie wyszedł 😁 a ja zostanę z Marysieńką 🙂

Dzisiaj dostała jabłuszko ze słoiczka... nałożyłam do miseczki 3 łyżeczki, zjadła może połowę 🙂 hihi

Marlena czy Adi jak nie robił kupy to był nerwowy i ogólnie mu to przeszkadzało?
Bo Maryśka robi mi kupę raz na 5 dni, ale jest spokojna, wesoła, brzuch ma miękki, nie pręży się... czy mam coś z tym kombinować? Jak myślicie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Nequitia napisał(a):

Marlena czy Adi jak nie robił kupy to był nerwowy i ogólnie mu to przeszkadzało?
Bo Maryśka robi mi kupę raz na 5 dni, ale jest spokojna, wesoła, brzuch ma miękki, nie pręży się... czy mam coś z tym kombinować? Jak myślicie?


Madzia, u nas jest to samo-kupy raz na ok.3 czasami 4 dni. Ale są i dzidziuś jest zadowolony, nie narzeka 🙂 Kupy sa już gęściejsze i ciągle ładnego koloru. Myślę, ze nie masz się co przejmować.
A co do prezentów to słusznie... chyba też powinnam się zacząć jakoś rozglądać. My te ramki z odciskami chcemy dac na Dzień Dziadka i Dzień Babci, więc odpadają na Święta... Najgorzej kupić coś teściom, bo oczywiście mój mąż jak zwykle w tym nie pomoże.. A u nas te Święta nie będą takie jak zawsze, bo jakby nie było ciągle mamy żałobę. Cieszę się tylko, ze akurat w tym roku wypada, ze spędzamy Wigilię u moich rodziców, bo inaczej chyba bym nie przebolała...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...