Skocz do zawartości

Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam


mikaanka_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 28,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • czerwcowka_m

    2751

  • agata_j_m

    2835

  • beti82_m

    3541

  • Malgorzatta_m

    3952

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
wszyscy naokoło coś wiercą, koszą nosz zwariować idzie!!
Niki śpi po spacerku w wózku pod tarasem.. co z tego jak z każdej strony jakieś hałasy?! Ja pokawkowałam z koleżanką, była z 2 letnią cóką, ale rozwydrzony bachor, mówię wam. Wolałam dać Niki teściowej na spacer niż miałaby z nią siedzieć. To ta co wyciąga na bezczela matce cyca przy stole bleeeeeeeeee. Robi co chce i DOSŁOWNIE włazi matce na głowe.. aż nie mam ochoty się z nią spotykać bo to dziecko takie niegrzeczne 😞 a jak jest Niki to wszystko jej zabiera 😞 popycha etc ale nie tak jak inne dzieci tylko tak agresywnie.. chamsko..

mam nadzieję że mi się uda Niki wychować inaczej zresztą jak ma się dwójkę to się tak nie cacka jak z jednym..
Mówię wam masakra, wszystko niszczy (nasze, nie swoje), nie słucha się, drze się, przekrzykuje nas, obłęd. a ta nic nie jest w stanie zrobić.. nic..

Mój m jutro jedzie na mecz Polska-Czechy, więc sama z Niki cały dzień + noc, do tego kąpiel... mam nadzieję że nie będzie szalała...

U Nas pogoda piękna 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Malgorzatta napisał(a):
u mnie też szał w pracy, wszystkim bije...

wiecie że niektórzy mają problem z tym że przychodzę na 7 godz! szczególnie te koleżanki, które sa w moim wieku a nie mają dzieci.... pierdolca można dostać. oczywiście mnie to wali!


Skąd ja to znam... u mnie też dziwne reakcje na to, że przychodze na 8 i wychodze o 15:30.Ale ja mam na to po prostu wyjeb...ne, że tak się wyrażę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Mysza napisał(a):
Dziewczyny... Jak przechowujecie zdjęcia z aparatów??? tzn zgrywacie je na jakieś inne nośniki ? (płyty, pendrivy ) , czy trzymacie na dysku??? Pytam bo wraz z moim poprzednim laptopem poszły w niepamięć stare, fajne zdjęcia i teraz boję się , że znowu coś nawali i będzie lipa 😞(((


My przede wszystkim wywołujemy, ale zgrywamy też na osobny dysk przenośny. Zawsze to jakieś dodatkowe zabezpieczenie.Co do ostatniego posiłku to u nas jest ok.20:00 mm z dwoma miarkami kleiku i dwoma kaszki.
Ja sobie zafundowałam detoks od kawy. Tzn. ostatnio zauważyłam, że jestem w stanie wypic kilka dziennie (fakt,ze nie jakies super mocne, tylko dwie z ekspresu), ale juz sie zle z tym czulam. Zamienilam to na owocowe herbatki Dilmaha- dzis zapijalam sie tą o smaku Lichi 🙂

Magda,trzymam kciuki. Oby sie udało!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Mysza chyba smakowała 🙂 bo zeżarł cała miskę 🙂 na drugie danie zrobiłam mu ryż z truskawkami 🙂 też wcinał 🙂 ryż ugotowałam na mleku krowim 🙂 do tego truskawki z jogurtem naturalnym 🙂
Milo budyń lubi 🙂 a pierwszy raz mu podałam jak miał 9 miechów 🙂

Iza ja też zazdroszczę Twojemu mężowi... każdy by chyba tam chciał być...
Co do tej koleżanki i jej córeczki... modlę się żeby moje dziecko nie było takie rozwrzeszczone... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
agata_j napisał(a):
Mysza chyba smakowała 🙂 bo zeżarł cała miskę 🙂 na drugie danie zrobiłam mu ryż z truskawkami 🙂 też wcinał 🙂 ryż ugotowałam na mleku krowim 🙂 do tego truskawki z jogurtem naturalnym 🙂
Milo budyń lubi 🙂 a pierwszy raz mu podałam jak miał 9 miechów 🙂

Iza ja też zazdroszczę Twojemu mężowi... każdy by chyba tam chciał być...
Co do tej koleżanki i jej córeczki... modlę się żeby moje dziecko nie było takie rozwrzeszczone... 🙂


Agata ale ona jej na to pozwala :-( generalnie na wszystko...
Gdyby nie brzuszek to i ja bym tam była :-(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej dziewczyny
Nie mam czasu zeby pisac ostatnio.
Adi ok, nie wydaje sie ze ta choroba rak, stop i jamy ustnej (bostonska czy co tam) mu dokuczala. Pecherzyki powoli znikaja, je juz troche lepiej. Ogolnie samopoczucie ok.
Na szczescie juz wyglada na to ze wszystkie wirusy poszly sobie.
Troche nieznosny jest, wczoraj szalal do 23 🤢. Poza tym ok.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
HEJKA LASKI !
Odpiszę narazie to co pamietam.
Więc odpowiadając na pytanie Myszki. Julka ostatni posiłek na noc je o godz. 19:00 a kolejny około 06:00 tak średnio. Na noc dostaje mm + kleik ryżowy lub kukur. lub z manną.

Co do budzenia się maluzków w nocy - odkąd Julka nie ssie cyca przesypia noce 🙂 U nas było z odsawieniem tak, że Julka dostała kataru, nie mogła ssać cyca bo się dusiła przy cycu i jak jej chciałam dać to ona nie chciala, płakała, wkurzala się i tym sposobem sama sie odstawiła. Ja wcześniej martwiłam się jak to będzie bo straszny z niej cycoch był a wszystko gładko poszło. Z dnia na dzień zapomniała o cycusiu... Dla mnie to szok, że tak szybko się udało, zwłaszcza, że ona w nocy potrafiła kilka razy się na cycy budzić 😮 No więc u nas od 02.05.2012 r. bez cyca 🙂 i z tym dniem mam przespane noce ... Myślę, że nie ma inneg sposobu na dobre noce. Dziecko chce ssać pomimo, że nie jest głodne ... a jak wie, że nic prócz wody nie dostanie to nie chce się budzić bo się nie opyla zwyczajnie 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Doris tez mam takie zdanie ze karmienie cycem to świadoma decyzja o pobudkach w nocy.
Zawsze jest coś za coś.
Do tego wydaje mi sie ze im starsze dziecko tym trudniej odstawić (zazwyczaj) bo dzieci są coraz madrzejsze.
Teraz dopiero zdaje sobie sprawę i przy synu mocno sie zastanowie nad tym do kiedy będę karmić.
Tylko łatwo sie mówi gorzej zrobić..

Maluch tak mnie kopie ze juz wymiekam.. Dzien i noc..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Beti - z pracą mojego m. się nie udało. To nie było nic specjalnego. Rekrutacja była od 09:00-15:00.
Potwierdzeniem chęci udziału w "assesment" 😮 było przesłanie mailem prezentacji w power point ich leku. M. się narobił - prezentację zrobił super. Na rekrutacji było sporo zadań - coraz dziwniejsze te spotkania rerutacyjne ... Jakieś scenki, praca w grupie - no jakiś kosmos ..,
chore czasy.... potem się okazało, że ma być kolejny etap rekrutacji - wybrali 3 osoby do kolejnego etapu ...
potem się okazało, że wybrany m.in. został koleś, który 15 lat pracował na takim samym stanowisku więc żadnych szans...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Powiem Ci Czerwcówka, że właśnie mi się udało ostawić w odpowiednim momencie. Bardzo się z tego cieszę bo wiem, ze im dziecko mądrzejsze tym trudniej. Na początku miałam mieszane uczucia bo z jednej strony - jestem na wychowawczym to jak to nie karmić do końca wychowawczego - wyrodna matka .... Z drugiej strony odstawić i pójść do pracy to jeszcze bardziej wyrodna matka ... No i nie potzrzebnie się martwiłam bo JUlka zdecydowała sama... Minął zaledwie miesiąc od końca karmienia a JUlka zachowuje się tak jakby cycek nigdy nie istniał więc jestem bardzo zadowolona. Dla mnie 11 m-cy jest o.k. no ale z drugiej strony każde dziecko jest inne i w tym temacie nie ma schematów tylko trzeba to dopasować do dziecka...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Butterfly napisał(a):
Doris25 napisał(a):

dziewczyny - kupiłam po długiej przerwie pieluchy DADA nr 4 (7-18 kg). Ostatni raz mialyśmy je w nr 2. Mam pytanie : czy wam czwórki też tak przeciekają bokiem ?
Używamy ich 2 gi dzień i co pielucha to zmiana spodni to wyciek bokiem -MASAKRA JAKAŚ !!!
na nieszczęście kupiłyśmy 2 paki !!!


U nas nic kompletnie nie wycieka, a też ich używamy. Ja to w ogóle uwielbiam Dady! A może już są za małe? Bo ja właśnie chcę teraz kupić te większe i sprawdzić czy nie są już lepsze-mimo tych ograniczeń wagowych na opakowaniu.



ja pitolę !!! Albo trefna paka albo zrobili nr 5 jako nr 4 !!!
No ewidentnie za duże !!! Odstawiam je na później bo rzepy prawie n środku się łączą ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Chyba tylko ja nie śpię ...Dzień dobry o 4.30 🙃
Od jakieoś czasu jestem tak padnięta, że zasypiam przy dzieciach w ubraniach i budzę się około 3.00 lecę pod prysznic i efekt jest taki , że się rozbudzam i nie mogę spać... 😞
Wysmarowałam się amolem, bo już mnie w płucach zatyka, mam nadzieję że będzie dobrze 🙂
Maja łyknęla właśnie butlę, może pośpi troszkę 🙂
Cieszę się , że dziś sobota 🙂 Lubię soboty, jakoś tak 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja tez sie witam!! Pyszne sniadanko za mną ;-)
Doris w wawie takie ustawiane rekrutacje to norma.
Mnie z kolei nie rozkłada ale wieczorem myślałam ze za chwile dostanę....zawału...
Leże juz po meczu, pozycja ciazowa, lewy bok, poducha a tu jakby mnie ktoś z pięści walna w klatkę, nie mogę złapać oddechu, bol... Za chwile to samo tylko w plecy ale na wysokości ok lopatek.. Masakra wystraszylam sie okropnie. Bol był ciągły, rozdzielczość sie na całe plecy i trwał kilka minut. Po ok 5 min przerwy była powtórka... Coś jak długi skurcz przy porodzie.
Miała któraś z was w ciazy coś takiego?! Może to być ucisniecie jakiegoś nerwa przez dziecko?!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam się i ja 🙂

Iza może mały bokser w brzuszku Ci rośnie 🙂 i Cię tak zboksował w nocy?? 🙂
a na serio to ja nigdy czegoś takiego w ciąży nie miałam.
Mysza ja też lubię soboty 🙂 kurna felek o 4:30 to ja na trzeci bok się przekręcam 🙂 choć noc dzisiaj znów kiepska, mały z płaczem się budził kilka razy... w końcu dałam paracetamol, chyba kolejny zębiska się szykują...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
czerwcowka napisał(a):
Ja tez sie witam!! Pyszne sniadanko za mną ;-)
Doris w wawie takie ustawiane rekrutacje to norma.
Mnie z kolei nie rozkłada ale wieczorem myślałam ze za chwile dostanę....zawału...
Leże juz po meczu, pozycja ciazowa, lewy bok, poducha a tu jakby mnie ktoś z pięści walna w klatkę, nie mogę złapać oddechu, bol... Za chwile to samo tylko w plecy ale na wysokości ok lopatek.. Masakra wystraszylam sie okropnie. Bol był ciągły, rozdzielczość sie na całe plecy i trwał kilka minut. Po ok 5 min przerwy była powtórka... Coś jak długi skurcz przy porodzie.
Miała któraś z was w ciazy coś takiego?! Może to być ucisniecie jakiegoś nerwa przez dziecko?!



MOZE.ja mialam niedowlady nog i regularne skurcze 3 tyg przed porodem.okazalo sie ze ucisk na nerw.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...