Skocz do zawartości

Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam


mikaanka_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Witam w ten gorącyyy dzień.
Małgoś na spokojnie nie pali się z tą paczką 🙂 jak mówiłam Iwonce na razie jeszcze produkty mi się nie pokończyły więc się nie pali 😁
Jejku nie wiem co robić, gorąco więc z Tyną na dwór nie wyjdę, zakupy już ugadane z M dopiero po 16 może będzie chłodniej (wczoraj po południu były burze) i jak tu dzień dziecku zaplanować w taki skwar?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • czerwcowka_m

    2751

  • agata_j_m

    2835

  • beti82_m

    3541

  • Malgorzatta_m

    3952

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
mój Borys już tylko tydzień będzie w żłobku i wakacje! cały lipiec żłobek zamknięty... no i mam mały problem, wcześniej ustaliłam z moją mamą że do mnie przyjedzie na tydz a potem Bo pojedzie do moich rodziców na tydz, a później to już ja zaczynam wakacje...
a tu nagle mój M wyskakuje z rewelacją, że musi być sprawiedliwie, i Boryś ma jechać też do jego mamy na tydzień, bo inaczej to nie będzie miał kontaktu z dziadkami z jego strony, ze jego mama też chce żeby Bo tam przyjechał i takie tam bzdury... oczywiście to wszystko (ten brak kontaktu) to moja wina, bo dla mnie jego rodzina sie nie liczy - jego słowa...
NA to wszystko jakoś się powstrzymałam i o dziwo nie wybuchałam... zadzwoniłam na spokojnie do teściowej, bo ona z Bo rzeczywiście tak jakoś dłużej nigdy sama nie siedziała, może parę godz jak byliśmy w Leżajsku na święta i raz u nas jak poszliśmy na imprezę z rok temu... no i spore odstępy czasowe w tych widzeniach, kilkumiesięczne w sumie, wiec Bo ich tak nie zna, nie jest z nimi zżyty... Teściowa też ma obawy, no ale Marcin sie uparł...

Ogólnie M wymyślił tak, jedziemy do Leżajska, zostawiamy Bo i w ndz wracamy do Krk, a jego rodzice przewiozą potem Bo do Wawy do mich rodziców w pt albo w sobotę.

i co tu zrobić? brzuch mnie już zaczyna boleć....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Witam 🙂

Gosia to zależy jaka jest Twoja teściowa.Czy ciapa czy ogarnięta babeczka przy której nie boisz sie małego zostawić. Rozumiem Twojego męża, u nas tez jest tak że więcej tesciów ma bo jednak sa na miejscu, ale ja w miare możliwości jeżdżę do siebie i Wojtek bardzo jest za moimi rodzicami,wręcz mi prawie codziennie jęczy iść ciuch ciuch baba elaelaela 😁
Ja jeszcze ani razu nie zostawiłam Wojtka dłużej niz pare godzin:/ Nie wiem jak to będzie jak przyjdzie jakies wesele np 😁
Także czacun wielki że potrafisz. I nie robisz krzywdy Bo a i sama sie regenerujesz dzięki czemu wiecej cierpliwości i chęci masz na pewno do zajmowania sie małym prawda?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Beti to co piszesz to mnie po prostu rozwaliło! Masakra totalna z tymi lekarzami.Dobrze że zajęłaś sie Ty sprawa mamy...a tak właśnie żerują na ludziach, szczególnie na starszych, bo oni jeszcze z tego pokolenia co lekarz, ksiądz to świętość...ehh szkoda słów:/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Idę robić sałatkę bo obiecałam teściowej.Dziś robi imieniny a tak mi sie nie chce....to goraco mnie otumania na maksa:/ Całe szczęscie że Wojtek zje mi jeszcze od czasu do czasu jakiś słoik to nie musze jeszcze jemu gotować 😁

A! Gosia widzę żę planujesz siostrzyczkę 😁 Fajnie...ja bym tez juz chciała ale musze poczekac jeszcze z rok...niech mi Wojtek podrośnie b za ciężko mi będzie jak Paweł wyjedzie a ja np będę miała poranne mdłości, nie mówiąc już o kręgosłupie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Jeszcze Wam napisze jak mało zawału przez niego nie dostałam;/

Poszłam z nim na fontannę. Dzieci tyle że miejsca prawie nie było. Wojtek jak pies spuszczony z łańcucha zaczął biegać nastawiać głowę centralnie na te otworki z wodą,pił mi to chlorowane badziewie...to jeszcze nic! Stare konie tez sie chlapały i latały nie patrząc na małe dzieci. W pewnym momencie dziewczyna prawie mi staranowała Wojtka, mówię do niej żeby uważała bo zaraz ja ją staranuję, chcę spijrzec na Wojtka a tu go nie widzę! Szukam po całej fontannie, nie ma! Jezu najczarniejsze myśli mi przychodziły łącznie z tym że ktoś mógł mi go zabrać!Dzieci mi sie myliły z nerwów! Toż to z dwie sekundy jak straciłam go z oczu!
Nagle patrzę o on dlaeko od fontanny prosto na ulice leci! Lecę za nim, drę sie Wojtek stój! A ten jeszcze szybciej! Nie zdążyłabym gdyby nie gołębie! Przed samą ulicą stały i on sie przy nich zatrzymał...uwierzcie mi nogi miałam jak z waty...
Nie mam czasem już siły do niego 😞 Cały czas by mi uciekał, nie chce słuchać a ja jak będe z 3 metry od niego to naprawde musze szybko biec żeby czegoś nie zmalował...i jeszcze w to goraco biegaj sobie....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

Ostatnio były u mnie koleżanki z liceum. Z jedną bardzo się zbliżyłam, można powiedzieć że mam przyjaciółkę.
Wyjechała w sobotę do niemiec - długo już tam jest, wzięła młodszego brata na wakacje do siebie na tydzień. Dziś dojechali.
Napisała mi dziś że jej 21 letni brat zginął w wypadku samochodowym. Tak chciałbym jakoś pomóc - ale nie wiem jak. Rozmawiałam z nią. We wtorek wraca. Cały czas płaczą i nie wierzą.
Oglądałam zdjęcia z wypadku -masakra.
Wszystko mi się trzęsie..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Basiu, wiem jakie to "wstrętne" uczucie......niemoc!
Tak samo się czułam po wiadomości o śmierci mojego kolegi, męża mojej koleżanki i ojca dwójki dzieci 3 i 5 lat!
Aż zapiera dech kiedy coś chcesz powiedzieć....
Ale myślę, że Twoja obecność, Twoja osoba będzie dla Niej ukojeniem....
Na słowa przyjdzie czas....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIestety Iwonka okropne.
Nie spałam do 2 głowa mnie strasznie bolała. W sumie teraz też mnie boli. Najgorsze jest że młody chłopak, też mam brata w jego wieku...

http://www.elubaczow.com/2013/06/23/smiertelny-wypadek-na-trasie-lubaczow-oleszyce-wiecej-informacji-i-zdjecia/

😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej!
Wracam do domku. Ostatnie chwile wolności ;-) ale tęsknię przeokropnie!!
Niki coraz bardziej chora :-( z Bo podobno lepiej
Na 19 umówiona wizyta u sąsiadki bo ileż to może trwać?!? Bo jest od czwartku na antybiotyku!! Wszystko zalatwilam przez tel!! Wracam do domu zrobic tam porządek!!
A ile mam zakupów!! ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
W domu tragedia. Bo ma ostre zapalenie oskrzeli juz ze zmianami koło płuc!!
Wstrzymali sie ze szpitalem do piątku. Nowy antybiotyk i kontrola w piątek. Niki tez zle ale lepiej niż Bo. Usłyszała jak kaszle i mówi ze ja tez pewnie chodzę z zapaleniem.. Mój m i teściowa tez chorzy. My jutro do lekarza wszyscy!!
Dom jak po tornado!! Aż mi sie chce płakać takie biedne te dzieci.. I przynajmniej raz dziennie wymioty..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...