Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam

.

beti82 na zdjeciach usmiechniety,owszem... ale on sie caly czas nie smieje, wyc tez potrafi. hehe.
My juz po kapielce, Adrianek ulozony oczywiscie u mamusi w lozku. Od jutra znow bedzie spal u siebie. Kupki narazie nie bylo, ale przed nami cala noc 😮. Godzinka dla mamusi i tez sie klade bo nie wiadomo kiedy bedzie pobudka.

beti ja też nie wiem jaka gr krwi ma mój mały, bo tego nie sprawdzali... dziwne 🤢
Co do cech napięcia i asymetrii mój też ma niektóre symptomy:
płacze jak go kładę na brzuszku,
i patrzy przeważnie w prawo, cały czas główkę ma na prawo... położna mówiła że widocznie w brzuszku był tak ułożony główką w prawo i tak mu wygodnie, ale jak przejdę na jego lewą stronę to przekręci główkę za mną... sama nie wiem, muszę go baczniej obserwować..

.

beti82 nie wymyslaj juz 😮. Przyjdzie czas, bedzie badanie krwi, po co teraz? Fakt faktem, kupka ze sluzem powinna byc omowiona, ale ta asymetria... jejku, w kazdym dziecku jest cos do rozpoznania, jedno sie przekrzywia na bok, drugie wyje na brzuszku, a moj Adi ma ciagle zacisniete piastki co podobno tez jest objawa... kiedys takie rzeczy byly wielka niewiadoma i ludzie sa zdrowsi niz my wszystkie razem wziete. Moim zdaniem lekarz/pediatra albo zawsze cos wynajdzie (tak jak i ginekolog do ktorego sie idzie prywatnie) albo calkowicie oleje nawet powazny problem. Krotko mowiac lekarze sa do dupy, jeszcze nie spotkalam konkretnego, normalnego, kompetentnego.

beti82, masz zdrowa dzidzie ciesz sie z tego 🙂

beti82 patrzac na wiek Filipka, to moze byc skok rozwojowy, dlatego moze troche marudzi.

Maluszek już śpi. Maruda dzisiaj była po tym szczepieniu do momentu jak zobaczył dziadka. Nie podejrzewałam mojego ojca o takie podejście do dziecka 🙂 Przywiózł mnie do rodzinnego domu,bo tu spędzę najbliższe dni, powiedział mamie, że coś by zjadł, bo głodny, po czym tak zaczął zajmować się Pawełkiem, że tylko słyszałam jak się Mały zanosi śmiechem. Dosłownie szok. Jeszcze nie widziałam, żeby ktokolwiek tak rozśmieszył mojego syna. A jak było cicho przez dłuższy czas i weszłyśmy z mamą do pokoju ze strachu, to się okazało, że leżą buziami do siebie i się na siebie po prostu patrzą- obydwa z uśmiechami od ucha do ucha. Doslownie nie wierzę.
Dziewczyny, czy po szczepionkach coś się dzieje w miejscu ukłucia? U nas Mały ma zaczerwienienie, a w sumie nic nam nie powiedzieli na szczepieniu. Co do gorączki to miał 38, ale powiedzieli nam, żeby czopek podac jak przekroczy, więc się wstrzymaliśmy i gorączka sama ustąpiła.

Butterfly.... zaczerwienienia, opuchlizna to normalne.
Ja pitole, ja w poniedzialek ide... 2 szczepionki w nozki 😞

Sorry za fotki, dzis zdecydowanie przegielam pale... ale nie moglam sie powstrzymac. Jak ja sie delektuje takim widokiem, od razu odzywam i jestem pozytywnie nastawiona do wszystkiego.

Usmiech przez gleboki sen :

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/12/1020629o.jpg/][IMG]http://img12.imageshack.us/img12/1095/1020629o.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Agata - ta obfita kupka to napewno po tym koperku, nie za dużo te 100 ml ? Ja jak mała ma ból brzuszka to robię 50 ml i to już wystarcza na mega kupę 😁

Butterfly- moja Julcia też miaław wodnistą kupkę i pytałam pediarty kiedy mam się niepokoić i powiedziała, że jak będzie kupek powyżej 10 🤪 Moja robi 4-6.

Mamuśki - gratuluję 2óch miesięcy !!!
Marlena - Ty nie możesz do tego pediatry iść wcześniej tylko dopiero 29 ??? A ja myślałam, że tylko nasza służba zdrowia jest do kitu... ehhh

Beti- mi pediatra kazała zrobić badanie moczu w związku z tymi kupkami zielonymi, bólem brzuszka, kupą z lekkim śluzem - bodajże wyimaginowanym. Dziś odebrałam wynik- jest o.k.
Moja niunia też jest podobno do mnie NIE podobna, wszyscy zgodnie mówią, że z mężem jak dwie krople wody. Ale synek to zwykle do mamy podobny ...

Co do szczepień to nie wiem czy dobrze zrobiłam a mianowicie dziś wzięłam receptę od pediatry na szczepionkę skojarzoną ale tylko na DTP bo tylko ona z tych w 3-4 mcu ma rtęć.Czyli to będą ciągle 3 ukłucia pomimo jednej płatnej. Bo w sumie coś tam czytałam, że lepiej nie zapodawać tak dużej liczby tych syfów w jednym zastrzyku. Nie wiem w końcu czy dobrze zrobiłam. Wejdź sobie na KANAŁ POWIĘCONY SZCZEPIENIOM NA YOUTUBE: http://www.youtube.com/user/noNOPtv#p/a/f/0/a_Uy51bTKts

Wczoraj byłam na zakupach. Można się naciąć : w carrfour chusteczki pampers 3 paczki 16 zeta a w rossmannie w tej cenie dwupak ...

A oto Ja:
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/62/p7280426.jpg/][IMG]http://img62.imageshack.us/img62/5830/p7280426.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Butterfly- tak - w miejscu uklucia może być obrzęk i zaczerwienienie. U nas też bylo i robiłam okład : pół szklanki wody + jedna łyżeczka sody oczyszczonej - na opuchliznę, żeby dziecka nie bolało -tak nam pediatra mówiła i pomogło !

Spadam, dobranoc mamusie i dzieciaczki ! Kolorowych snów

Doris25 super wygladasz!
Moge wpasc do pediatry co wtorek, ale przyjmuje tylko 1,5 godziny, a tam pewnie full ludzi. Jutro dopiero wraca moj Wojtek a na poniedzialek juz jestem umowiona na szczepionke. Wczesniej nie mial mnie kto zawiezc, jestesmy tutaj zdani na siebie, a autobusem, ciezko dziecko wyszykowac na dana godzine bo zawsze cos i nie dalabym rady zeby autobusem tam dojechac i jeszcze wizyta, wszystko w 1,5 godziny.
Doris25 porazka ze sluzba zdrowia to jest dopiero tutaj. Tu jest wszystko normalne... kolezanki coreczka 3 tygodnie nie robila kupki !!!!!!!
Jak pojdziemy na szczepionke wszystkiego sie wypytam, w weekend mam zamiar przygotowac liste pytan. Zobaczymy co powie o interwencji w razie goraczki, ale juz cos podejrzewam ze powie ze dopiero jak dziecko bedzie mialo 39 lub wiecej stopni. No ale nie bede krakac. Po wizycie wam opisze jakie byly odpowiedzi na moje pytania. Mam nadzieje ze tam nikogo nie zbluzgam, bo u lekarza domowego juz mam minus za ostatni moj telefon, dziad jeden.
Nawet nie wiecie jaka bym byla szczesliwa gdyby moje dziecko oddawalo normanie stolec a nie sie tak meczylo. Nawet te wstretne kolki juz jakos bysmy przezyli.
Starsza kolezanka opowiadala mi ze jej dziecko mialo straszna biegunke i okazalo sie ze po prostu bebilon nie podchodzi. Jest i taka mozliwosc.
Ja po przemysleniu sytuacji stwierdzilam ze pogadam z pediatra o alergii, jesli wykluczy, przechodze na standardowe mleko, mozliwe ze z innej frmy. Jak dalej bedzie problem, wymusze jakies badania, bo tak dalej nie moze byc.

To ja też się pochwalę-na spacerku w parku:
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/811/1004251q.jpg/][IMG]http://img811.imageshack.us/img811/843/1004251q.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Slicznie Aniu!
Nie wiem jaka jest roznica czasowa miedzy zdjeciem na awatarze a tym co dodalas ale widac roznice w wygladzie Pawelka.... rosnie sobie szkrabek 🙂

.

.

.

.

Gosia, moj tez klocek, szczegolnie co do wzrostu. W poniedzialek sie okaze ale mysle ze ma ok. 5,5kg i z 64cm. W kazdym razie kregoslup juz mi siada 😮. Mami synek ciagle chce na rece no i wiadomo przy kapieli tez ciezko juz, poza tym znoszenie w gondoli po schodach (wozek jest w piwnicy). Nie wyobrazam sobie co bedzie pozniej.

No ale Twoj na cycu, to rzeczywiscie klocek 😁. Dobrze dobrze niech rosnie maluszek.

Gosia no widocznie nie od mojego mleczka widocznie, predzej od tego ktorym dokarmialam co do kupki a pryszczyki dowiedzialam sie pozniej ze hormony ktorych sie pozbywaja niemowleta nie tylko sa w mleku mamy ale w maluszku. Tak czy siak nie zaluje ze przestalam karmic, bo nie wytrzymalabym psychicznie teraz jak jestesmy 10 dni sami. Inne powody tez byly.
Teraz moge chociaz normalnie zyc, jesc i pic na co mam ochote, ja sie do diet nie nadaje.

.

Ja wiem Gosia ze Ty harcorowa jestes i Borysek tez skoro mu nie przeszkadza ze wszystko jesz i pijesz, ale u nas Adi mial non stop skurcze jak jadlam wszystko i musialam przejsc na diete i przez to bylam strasznie rozdrazniona bo po jego wysypce balam sie cokolwiek ruszyc.
Pokarm zanikl mi w ciagu 3 dni 🤢. Ogolnie to sie ciesze, bo zadnych guzow, zapalenia, po odstawieniu sciagnelam jeszcze 2 razy bo piersi bolaly, a potem wszystko zaniklo.
Dlatego pisalam, ze wierze w to ze nastawienie psychiczne ma wiele wspolnego z pokarmem w piersiach.