Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam

Milo śpi już 2'40... ma spanko 🙂 a ja czekam z obiadem, już gotowa na spacer 🙂 tyle miałam czasu że nawet się umalowałam 😁

oj cichnie coś to nasze forum..
ciekawe jak tam Magda po weselichu.. 🙂

Joł Mamusie 🙂

Borys dalej ma gorączkę, nie wiem o co chodzi, wszystko je, normalnie sie zachowuje, nie płacze, nie jęczy, nie wymiotuje, nie ma kataru, trzydniówkę już przechodził.... jak jutro z rana dalej się będzie utrzymywać to idziemy gdzieś tu do lekarza.

Myślicie że mamy złodzieja oklasków?

kurcze dziwna ta sprawa z gorączką... a może po prostu to objaw kolejnych zębów??

o co chodzi w ogóle z tymi oklaskami?? mi jeszcze nikt żadnego nie odebrał... yyy chyba 🙃

Doberek!!
Gosiu idź do lekarza jak Borysiowi nie przejdzie. Kurcze może to zeby?!?
Mamy złodzieja oklasków :-(
Jestem wzrokowcem i "pamietam" stałe elementy ( jednak rzadko te liczby sie zmieniają)
Ale to tylko taka dygresja ;-)

Niki wstala dziś o 6 znowu... (zmieniliśmy pokój..) od razu sie usrala... Zachowuje sie okropnie!!! Mama dziś jak na złość ma od rana lekarzy więc nie odpoczne:-(
Do łazienki wstawalam 3razy i miałam problem zeby przekrecic sie na drugi bok.. Juz zapomnialam ze tak będzie.. Tylko z Niki zaczęło sie pózniej.. Do tego bóle krzyzowe, brzucha i ledzwiowe..
Niki ciagle piszczy i jest okropna
Wymiekam :-(

Malgorzatta napisał(a):

Mamusie a czy zauważyłyście u Waszych Szkrabów uderzanie główką???

Nie Gosiu, nic takiego u Lenki nie zauważyłam.

andzia0304 napisał(a):

Ivi! jak juz wrocilas,to pare stron temu dalam odp co do zebow,a na pryw W KONCU odp na zapytania ine 😁
milego dnia wszystkim~!!!

Dziękuję Ci Andziu!
Zakupiłam zielony Listerin i pastę Elmex. Od razu poczułam ulgę, krwawienie zniknęło. A co do smaku, hmmmm.... gorsze rzeczy się piło :P

A tak w ogóle to DZIEŃ DOBRY!!!

Na weekend pojechaliśmy do moich dziadków na wieś.
Oj… nie wypoczywam w ogóle 😞
Jak na złość zwaliło się do moich dziadków tylu gości, że nie ogarniałam tematu…
Jak położyłam się spać to nie mogłam zasnąć ze zmęczenia.
A kiedy wróciliśmy do „domu” ogarnęła mnie złość i niemoc, że muszę tu mieszkać…
Lenka u dziadków wybiegała się tak, że spała w sobotę dwa razy po 2h 😁
A w niedzielę wiecie, szybko obiad i do „domu” 😞

Choć zawsze wypoczywałam na wsi. Ale wcześniej nie miałam dziecka i nie byłam w ciąży 😁
Tomek pierwszy raz był u moich dziadków na dłużej niż jeden dzień…
Moi dziadkowie nie mają w domu kanalizacji ani łazienki, więc WC na zewnątrz to „atrakcja” dla Tomka 😁 Musiał to jakoś przyswoić 🙂 Ale ogólnie zafascynował się moim dziadziusiem, który jest złotą rączką! Nie odstępował Go na krok jak ten coś robił 🙂
Ogólnie mówiąc czuliśmy się tam super, Lenka biegała jak szalona i sprint uprawiała na schodach…[z i na schody 😁 ]. Aż cierpłam bo moi dziadkowie mają dwupiętrowy dom i na zewnątrz też się wchodzi po schodach. A Lenka śmigała wszędzie i to z ukrycia pinda jedna! Jak popadało to wyszła w kaloszach, śmig fik i patrzę a ta popyla po schodach aż pogubiła kalosze, śmiejąc się do mnie przez poręcz o_O
W domu są wysokie progi i Lenka tak się opierała aby zobaczyć kto wchodzi do domu, że prawie stawała na głowie 😁
No i oczywiście zasada Brudne dziecko to szczęśliwe dziecko! tarzała się w mokrej trawie oraz raczkowała po suterenie, gdzie nie ma podłogi tylko są takie jakby kamienie plus goły beton w ganku 😁
Ale wiecie, takie szybkie wyjazdy męczą. Tam ani na chwilę nie usiadłam bo jeszcze podjechała kuzynka mojej mamy więc mama musiała szykować, babcia udawała, że niedomaga a Tomek miał ruchy żółwia z Galapagos… no i mój plan wypoczynku po całym tygodniu okiełznywania Lenki spalił na panewce… buu

Boli mnie krocze, brzuch niemiłosiernie się powiększył!!
A synuś tak się uaktywnił, że nie przestaje kopać i się rozciągać... trampolina z pęcherza itp 🙂

Wczoraj Lenka bawiła się ze mną na podłodze i nagle podbiega [siedziałam w takim wielkim rozkroku bo wtedy nie gniotę brzucha i jako tako mi wygodnie], podnosi sukienkę i patrzy na brzuch… zaczęła go głaskać i CAŁOWAĆ a na koniec położyła się na podłodze z głową na brzuchu i „śpiewała” 🙂)))))))))))))))))))))
Serce rośnie!

Hej laski... Żyję hehe jakos ciężko ale daliśmy wszyscy radę 😉 są u mnie nadal moi rodzice 😉 a dzisuaj dostanę laptopa nowego więc bedzie mu latwiej pisać 😉 do później, milego dnia ;*

Ivi a skąd ja to znam?!
My właśnie mieszkamy w takim domu pełnym schodów w środku i na zewnątrz ;-)) juz pare mcy mam taki ubaw ;-)
A taki weekend-nalot właśnie przeżyłam ufff u moich rodziców jest tak zawsze bo co tydzień jest siostra z Kapim a on roznosi cały dom, do tego reszta gości a rodzine mam spora;-)
Zreszta poznalas Kapiego ;-)

U nas dziś juz 2 kupki..
Pije mocna kawke na hustawce, Niki siedzi w piaskownicy (juz cała umorusana...).
Oj dzisiejszy dzien będzie ciężki.. W sobotę powrót to w nocy m będzie pełnił dyżury juz do końca.. A ja na kibelku :-(

Ivi jest pare takich momentów extra szybkiego wzrostu brzucha...
Człowiek jest w szoku a niedawno co to wszystko przechodzilysmy...
Ja jak dziś rano wstalam to sie wystraszylam ze poród sie zbliża... Masakra. Starzeje sie i jeszcze Niki niestrudzona..

To Mary troszkę poszaleje z drugimi dziadkami. Pewnie rozpieszczaja ile mogą!

Glaskanie brzuszka jest super ;-)
Niki niestety wczoraj zaczęła klepac ale tak mocno brzuszek :-(

Nie daje juz rady obciąć sobie sama paznokci u nóg!!!Sic!!

Hej Mamusie 🙂

No ciekawe jak Wasze maluchy będą reagować na rodzeństwo? Ja ostatnio byłam w odwiedzinach u ciotki co w lipcu urodziła bliźniaki, no i wyszło że Borys jest tak zazdrosny o maleństwo na rękach! normalnie tak się kręcił mi koło nóg, a jak siedziałam z tym dzieckiem to głowę kładł na kolanach i wypychał ręką to maleństwo, dawał do zrozumienia że to jego miejsce! Sytuacja się powtórzyła jeszcze z innymi dziećmi.... on ostatnio ma szał na tatę, ale nie do końca jestem mu obojętna 🙂

a ja siedzę u teściowej i tak się nudzę... BOrys śpi już 2 godziny, w nocy nie miał gorączki, ale nad ranem znowu była... jak się obudzi i będzie, to idziemy do lekarza.


Co do domu na wsi, ogrodu, trawnika..... czuję że mieszkając w mieście odbieram coś fajnego małemu....

Gosiu taki pobyt na "wsi" jest super dla dziecka ale w mieście mając dom z ogródkiem można troszkę podróbki wieś ;-)
U nas 3 kupy do południa i lekka gorączka.
Pewnie ząb bo z jedzenia noc nowego..

Jak nie urok to sraczka
Zmykam spać koło Niki bo znowu opadlam z sil

no ja tez mam takie wrazenie zal mi młodego bo super tak cały dzien an dworze spedzac . nawet nie koniecznie miec domek na wsi ale włąsnie domek z ogródkiem jak Iza pisze. albo chociazby ogródek działkowy i czesto na nim bywac, ale to nie to samo...
z tym złodziejem oklasków nawet juz nie patrze na oklaski ale pamietam ze był myslałąm ze juz nie ma, jednak mysle ze to nie z naszej paki tylko ktos kto nas podczytuje, bo na pewno takie osoby sie znajdą.sama raz sobie czytałąm czerwcówki 2012 🙂 by powspominac jak to było 🙂
batalie przechodze z tym usypianiem masakra wczoraj ponad 80 razy wstawał i ponad godzine az go wziełam przytuliłam i usnął. jedyny pozytywny efekt jest taki ze budzi sie 2 razy! w nocy a nie 22.jednej pobudki widze ze nie da sie wyeliminowac go głodny, butli nie chce, bo myslałam po jakims czasie zamienic na wode i wyeliminowac pobudke ale nie wypije w nocy z butli. w dzien tak w nocy nie.druga to narazie obczajam czy da sie zlikwidowac czy nie. ida cztery zeby nawet chlebka ktory kocha nie chce długo gryzc. pare kesów i juz nie bo te czwórki bolą bardzo.dzis tez meczarnia usypiania. Filip to twardy zawodnik.
Gosia u nas tez przerabiałąm uderzanie głowką, pisałam o tym, ale aktualnie problem został wyeliminowany, na jak długo nie wiem. musisz zaobserwowac kiedy to robi i wtedy sama spróbujesz cos zorganizowac. u nas byłą to nuda ( a młody nudzi sie w mig) oraz gdy czegos zabraniałam i jak narazie zapełnienie czasu jescze bardziej wyeliminowało to. na zakazy juz tak nie reaguje. moze to nadmiar energii po prostu wywołuje to? bo teraz sie wkurza jak mu cos zabronie ale nie uderza głowką. wychodze zpokoju albo odwaracam sie, albo jak łasi sie histeryzując to nie daje sie przytulic. i po chwili koniec histerii- usmiecha sie i zaczepia.autentycznie.dzieci lubia eksperymentowac, na pocztaku sprawdzaja sobie odłos itp a jak do tego zobacza jakas fajna dla nich reakcje rodziców to juz bedzie to powtarzalne. jednak ich eksperymentowanie z głowką mozna wyeliminowac dajac im duzo zajec. bynajmniej u mnie pomogło.wymyslałam jakies jazdy pociagiem, jak najwiecej ruchowych zabaw 🙂

latam za praktyka w aptece i nie chcą przyjmowac. fajnie zostało mi pare dni na załątwienie

no i ja was tez oklaskałam w koncu hehe.
ps. szukam jakis fajnych czytanek-zasypianek. w sensie ze w czytance-bajce jest motyw przewodni-ze ktos zasypia.znacie cos takiego? narazie mam dwie chyba fajne.
dajecie swoim pociechom czekoladki? ja miałam dawac pózniej ale jakos dałam dzis kosteczke jedną kinderka tylko rozciapcianą 🙂 juz drugi raz dostał.
dobra ide robic drugie danie no i obejrzec odinek su per niani hehe.czasem fajne ciekwe zabawy na przysłosc ma. jedne odcinek mnie jednak zbulwersował bo była i pomagała w domu lesbijek!chyba nie powinna pomagac ludziom którzy skazuja z góry dzieci na wychowanie ich na hm w 70 procentach lesbijki.

Dobry wieczór! 🙂
ja z wieczorka zaglądam 🙂

z domkiem na wsi, fajna sprawa. ja się wychowałam na betonowym osiedlu.. masakra.. fajnie chociaż mieć ogródek działkowy, jak Beti pisze..
Ja jeszcze małemu nie podaje czekolady, nie chcę za wcześnie dawać słodyczy, bo wiadomo do dobrego szybko się dzieciak przyzwyczaja, a dwa Milo nie potrafi jeszcze sobie dobrze ząbków umyć, więc nie chce żeby chodził jako półtoraroczny dzieciak z próchnicą jak to wyglądało u chrześniaka mojego męża. Według mnie jeszcze się nawcina słodkości 🙂
Beti to faktycznie Fifi totwardy zawodnik. Milo wczoraj wstawał tylko 5 razy, a dzisiaj wcale, tylko kokosił się w łóżku aż zasnął. W dzień zasnął mi w 6 minut, a teraz na noc zasnął w 15min, także uważam że efekt super! 🙂
Też myślałam żeby zacząć czystać baje na dobranoc, ale boję się że na razie go to bardziej rozkręci, może jak będzie bardziej rozumny wtedy zacznę.

oki doki prasowanie czas zacząć... 🤢 nic samo się nie wyprasuje, a szkoda! 🙂 powinni wymyślić jakieś roboty -prasowacze 😁

Ivi musiał być to słodki widok, LEnki głaskającej brzusio 🙂 ehh my z mężem też chcemy drugie, ale jeszcze za chwilę 🙂 jak Milo dwa lata skończy zaczniemy brać się do roboty 🙂

witam...
rodyice moi pojechali i znowu sama jestem z Mary...
pozniej coś popiszę może...

miłego dnia :*

Hej Mamusie!


No i już znam powód gorączki, Borys ma już 11 zębów! NO i 12 wychodzi.... Jak na to ząbkowanie to i tak super śpi, zero pobudek, nie je już mleka w nocy, śpi od 20 do 8... (czasem o 8 dostanie mleczko i pośpimy jeszcze do 10) oby tak dalej 🙂

Beti dzięki za info co do uderzania główką, też doszłam już do takich rzeczy przeszukując internet. U nas przeważnie sie to zdarza jak jest mega nerw, no i jak mu cos zabraniam, trochę sie to uspokoiło teraz, ale poprzednie 2 tygodnie, to już nie wiedziałam co myśleć.

Borysku Gratulujemy!!!!
Ja dziś grzebalam Niki i nowego nie czuć ale ma tak napuchniete dziasla ze aż mi jej szkoda!!!
Ja to sie boje o której jutro wstanie, dziś o 5:30 a jutro?!?
I tylko grzebie w buzi...
Po południu zabieramy z mama Niki do fryzjera.. Ciekawe co będzie...

hej! 🙂

Gosia to już dużo ząbków ma Borys... z tego co pamiętam to u Pawełka Ani dużo ząbków było. U nas póki co tylko 7 🙃 ale górne kły widać prześwitują.

Iza daj koniecznie znać jaka była reakcja Niki na fryzjera 🙂