Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam

Na początku ok dopóki ta maz sie nie wchlonie ale potem ja tez tego nie widzę
Ale zainteresowała mnie teoria o związku z codziennymi kąpielami i kolka
Jak przyjdzie po porodzie to pogadam z nią na ten temat

ale mam dzisiaj mega leniwy dzień... ciemne chmury wiszą, cały dzień pada.. spać się chce.. potrzebuję mocnego kopniaka w tyłek 🙂

Agata o tej porze to juz lepiej lampka wina i romantyczny wieczór ;-)
A kop jutro na sniadanko kawka ;-))

Ja po kolacji leże i liczę ruchy.. Na razie 0 :-(

Mary nauczyła sie pić w końcu z kubeczka 360stopni...
Dzisiaj w trakcie kapieli podcielam jej wloski z tylu, zeby rowno rosły 😉 moze jej sie bujna te wjosy troche hihi 😉

Mojej Lence chyba zaczyna się katar 😞 buuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

HEj!

u nas tak samo katar, no i ropiejące oczko...

czerwcowka napisał(a):

Właśnie wyszła ta Polozna Srodowiskowa!
Super babka ;-) zna sie na rzeczy!! Juz sie nie boje problemów z karmieniem piersią, nawalem pokarmu itp

Sporo sie zmieniło od roku
Np w szpitalu juz nie kapia dziecka, chyba ze jest długo pobyt, dopiero w domu i to 2-3 razy w tyg
I ona od razu mówi ze przyjdzie go wykąpać pierwszy raz...
Niezła agentka ;-)

Dziewczyny ale to juz było jak my rodziłyśmy! nie pamiętacie? Pamiętam ze pisałyśmy o tym na forum, jeszcze przed porodami naszymi.

witam 🙂 my już na nogach, dzisiaj póki co jest szaro za oknem, ale liczę że się rozpogodzi...

ja bym dzieciaka nie mogła nie kąpać... przez np. tydzień... nie, dla mnie to jest nie do pomyślenia jakoś... no nie wiem, może ja dziwna jestem...

Hej!!

Gosiu ale mi w Św Zofii normalnie na druga dobę kapali! Wszystkie inne dzieci tez.
A teraz po prostu Nie Ma Kapania (przy tym normalnym pobycie).
Czyli pierwsza kąpiel w domku. Może to i lepiej ;-)

Noc - porażka od 3-5 bol zębów, oj cała lewa strona - góra i dol!!! , katar. Ok 4:40 wzięłam w koncu paracetamol i chwile po 5 zasnelam.. O 5:35 nasze szczęście rozpoczęło śpiewy...
Zglodniala, dostała jeść, o 6 nawet walczyliśmy jej tv bo okazało sie ze m przeze mnie tez nie spał..
Ciężki dzien sie zapowiada, mam nadzieje ze tam na górze czuwają nad nami i nie będę musiała rodzic w takim stanie :-(

Miłego Dnia!

Dzień dobry! 🙂

u nas kolejny szary dzień.. .. ech..
noc mały ładnie przespał, raz tylko się przebudził na chwilę, potem o 5:30 na mleko i spaliśmy do 7.
wczoraj wzięłam dupę w troki i znów zaczęłam jazdę na orbitreku 🙂

dużo zdrówka dla LEnki i Boryska!! oby katar szybko poszedł siooo!! 🙂

Hejka!
No i mamy hiper turbo katar 😮
Około 22 Lenka zaczęła się dusić katarem bo był taki gęsty, że nie chciał się połknąć ani nie chciał spłynąć...
A ja sama w domu.
Wzięłam Lenkę na kolana, tak okrakiem... i NAGLE zrobiło mi się mokro między nogami i coś zaczęło kapać na podłogę!!!!
Myślę.... o kurw** wody mi odeszły!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ale okazało się, że pieluszka [Pampers 🤨 ] przesunęła się i Lenka mnie podsikała...
No i cała noc jęków, skęków, kręcenia się i popłakiwania oraz rzucania się na mnie...

Agatko, widziałam chyba u Ciebie w komentarzu, że podajesz Miłkowi BIOARONC?! Chyba, że mi się przewidziało...
Nie wiecie czy takie leki na uodpornienie można już podawać?
Lenka pluje dalej niż widzi tranem 😞

Ivi niby na ultoce pisze że chyba od 2 roku życia.. ale ja rozmawiałam ze znajomą lekarką, która mi to poleciła, poza tym rozmawiałam z babką w aptece i też powiedziała, że tam nie ma niczego co by mogło zaszkodzić roczniakowi, tylko witC i aloes i coś jeszcze.
Także ja podaje raz dziennie 5ml, niby te starsze dzieci od 2 roku czy 3 nie pamiętam 2 razy dziennie po 5ml, ja daję tylko na noc z mlekiem bo inaczej nie wypije niczego co jest na łyżeczce czy w strzykawce:0

ale jazda z tym pamperem 🙂 masakra, pewnie serce zaczęło Ci szybciej bić, że to już... 🙂

Ivi jak Milo miał 9 miesięcy i zachorował to pediatra kazał mi też kupić na uodpornienie fiolki z aloesem - BIOSTYMINA, też w ulotce pisze że dla starszych dzieciaków, a lekarz to zalecił. Dr starszej daty ze sporym doświadczeniem, bardzo rzeczowy pediatra 🙂

BioaronC zawiera witC, wyciąg z aloesu, substancje pomocnicze: sacharoza, sok zagęszczony z aronii, benzoesan sodu, woda oczyszczona,
dzieci 3-6 dwa razy po 5ml na dobę.. czyli wychodzi że od 3 roku.. no ale ja zaczęłam podawać tydzień temu i nic się nie dzieje. Lekarka i farmaceutka polecały.

Ivi ponad to ja używam ten nasivin od roku, psikam na noc, w dzień sól morską, na noc i w ciągu dnia kropię 2-3 kropelki olbas oil na śliniak i mały inhaluje się cały czas, też ładnie odtyka nosek,.

Dziękuję Ci kochana za wyczerpującą odpowiedź! Oklask dla Ciebie!

Z tym mokrym między nogami to myślałam, że zawału dostanę.... [moja mama tak straciła dwie ciąże, po prostu odeszły wody].

a ja czekam na paczkę z PL, zamówiłm Miłkowi do pokoju literki - jego imię, deseń i dekory jak w imieniu LEON: literki nie mogę się już doczekać jak przyjdą 🙂

Ivi to wyobrażam sobie jaka byłaś przerażona.. ale na szczęście to tylko siuski Lenki 🙂, jeszczem trochę Ci zostało do finału, ponad 3 miesiące. Na kiedy masz termin??

Świetne literki i super pomysł 🙂

Z USG dowiem się w piątek, ale tym się nie sugeruję. A z OM mam na 24.12.2012r 😁

hehe to by był prawdziwy prezent pod choinkę 🙂

Dla mnie to raczej byłyby święta pod znakiem stresu i oczekiwań.
Tylko 5% dzieci rodzi sie w terminie a najgorsze (pamiętacie jak to jest?!) są ostatnie dni przed TĄ datą...
Ja życzę Ci żebyś urodziła 2-3 dni przed terminem ;-) wtedy na wigilię juz wrócicie;-))

Niezła jazda z tym pampersem... Ale musialas sie wystraszyc!!!
Teraz to mi powinny wody odejść... Przy Nikoli przebijali więc nie liczę na taki oczywisty znak..
Kurcze Ivi pilnuj sie!! Bo jeszcze za wcześnie na jakiekolwiek akcje!!!

Pospalysmy 2,5h!! Jestem juz w miarę przytomna ale wszystko zatkane:-(
I jeszcze sama biegam za Niki, jutro chyba powiem ze m ma Wziasc urlop bo jak mi sie nie poprawi to nie dam rady..

moja siostra w tamtym roku miała iść na cesarke 24.12.... ale ubłagała lekarza o przeniesienie terminu na 26.12, bo stwierdziła, że zepsuje starszej córce święta jak pójdzie w wigilię 🙂 a już niebawem Julka rok skończy hehe ale czas zapiernicza....

Ivi kochana! strachu pewno się najadłaś, ale na szczęście to jeszcze nie to 😉 Lenka olała mamę kompletne hehe 😉

Mała śpi ja wysłałam właśnie prace do promotora z ostatnimi poprawkami, szczerze wam powiem, że już tak po łebkach była ta praca pisana... ech... miałam pracowity rok, jakby nie było... w październiku mamy kontrolę i być może skończymy rehabilitację, bardzo byłoby mi lżej i mogłabym w końcu pójść do pracy... i wtedy były by perspektywy żeby się wyprowadzić od teściów i pomyśleć o drugim dzieciątku może...