Skocz do zawartości

Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam


mikaanka_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 28,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • czerwcowka_m

    2751

  • agata_j_m

    2835

  • beti82_m

    3541

  • Malgorzatta_m

    3952

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Agata u nas jest to samo! Tylko bez łez, jak mu coś zabiorę, czy nie dam demonstracyjnie zaczyna wykrzywiać buzię w najróżniejsze grymasy i drze sie wniebogłosy, ale nawet łza mu nie poleci... poza tym potrafi nagle jakoś tak zacząć sie wyginać we wszystkie strony i rzuca sie na podłogę... najgorzej jest wtedy jak go w trakcie wezmę na ręce, wije sie jak piskorz bo chce sie rzucić, ciężko go utrzymać...
akurat przed chwilą na główną strone naszego forum wszedł art o czymś takim, radzą by nie zwracać uwagi, nawet jak sie dziecko rzuca na ulicy... Mój sie rzuca, np. idziemy a on nagle chce iść w jedną stronę, a mamy iść w inną, jak go złapie za rączkę by go nakierować to wtedy od razu gleba i krzyki...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Agata u mnie Bo miał taką fazę niedawno, że odmówił mi kolacji parę razy z rzędu! no i potem w nocy była akcja głód, trzeba było szykować jedzenie... u mnie pomogło to, że wyeliminowałam grubszy podwieczorek, zawsze koło 18 dawałam mu serek, no i przesunęłam to na wcześniejszą godzinę. Borys je teraz większy obiad, więc chyba w tym była przyczyna, potem jeszcze ten serek czy coś takiego i to juz było za dużo. Teraz na podwieczorek staram sie dać coś lekkiego, np. jabłko, a ten serek przesunęłam na porę między drugim śniadaniem a obiadem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzień dobry 🙂

pobudka 6:19..

Gosia, Miłosz chociaż się nie rzuca na glebę jak jesteśmy na spacerze, czy w sklepie.. na szczęście. ale w domu jest masakra jak sobie coś w główce umyśli to musi być po jego myśli.. no a ja nie ustępuje bo potem na głowę mi całkiem wejdzie. No nic trzeba to przetrzymać. Jak jest atak histerii to ja od niego odchodzę, zostawiam go tam gdzie zaczął się tak zachowywać, zajmuję się czymś innym, on oczywiście za mną chodzi krok w krok, ale ja go w ogóle nie widzę.. potem zaczyna się łasić do mojej nogi jak widzę że się uspokaja wtedy zaczynam się z nim bawić.
Wczoraj wieczorem zjadł mleko, zrobiłam trochę rzadsze, bo wprowadziłam jakiś czas temu kolację dla niego więc pewnie mleko już było za gęste, wczoraj delikatnie zagęściłam, wypił wszystko.

a z choinką.. też nie wyobrażam sobie małej na komodzie.. też zawsze mamy prawdziwą, ogromną.. i tak sobie wymyśliłam że musimy kupić najbardziej kującą, podejdzie raz, drugi, kolnie go w paluszek to może da sobie spokój 🙂 😁 😁 😁
tak w ogóle myślałam że będę ubierać razem z Miłoszem, ale zmieniłam zdanie, wszystko by było rozsiane po całym domu.. także ubiorę jak już położę małego szkodnika spać 🙂 rano będzie miał niezłą niespodziankę 🙂
a tak w ogóle kiedy ubieracie choinkę??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejoł 🙂

Nikusia ślicznie pije z kubeczka ! Buziak dla niej :*

Beti ja też trzymam kciuki!!!

A ja dziś byłam w kościele już i właśnie kończę robić serniczka na zimno 🙂
Chłopaki poszli spać i słyszę że M też spi, bo chrapie nieziemsko 😉

Miłego dnia!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem Iza co mogę poradzić my z Fifim narazie takich problemów nie mieliśmy...

Filip raz się tak zaciągnął jak mu dałam kubek że nawet nosem się napił i biedny mało się nie utopił tym piciem... 😮 A sekundę wcześniej sam ładnie pił coś mu szczepiło i jak pociągnął tak koniec... ode mnie szybko kubka nie dostanie niech pije przez słomkę jak raptus! 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witamy,Pozdrawiam wszystkich i zdrówka życzymy 🙂
Nie mam czasu pisac bo jeżdze z mężem remontowac gniazdko nasze by jak najszybciej iśc na swoje.Jedynie co to my jesteśmy po szczepieniu i martwie się Szymkiem bo waży 9400 tylko od lipca 400g przybrał i lekarce się nie podoba a apetyt to on ma w wiecznym jedzeniu jest wzrost ma 76cm dała mi skierowanie na badania krwi,tarczyce,kał i mocz i coś jeszcze nie mogę rozczytac tylko ze odczekam troche bo po szczepieniu mogą byc złe wyniki.NO i zaparcia ciąg dalszy od wyników będzie zależało czy do gastrologa nie pójdę z małym. 😞
Ech zawsze coś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej Monia 🙂 miło Cię "widzieć" 🙂 trzymam kciuki żeby wyniki Szymka były dobre 🙂

Iza mi położna mówiła na początku że jakby pojawiło się jakieś zaczerwienienie siusiaka to przemywać gazą nasączoną naparem rumianku. Któraś mamusia miała ten problem nie pamiętam która i wiem że coś w aptece kupowała, ale nie pamiętam nazwy..

my byliśmy w środę na basenie 🙂 Milo czuje się jak ryba w wodzie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Agaty my choinkę ubieramy w nocy z 23 na 24 🙂 tak jakoś się przyjęło, późno się za nią bierzemy i kończymy już dobrze po północy.

A moja szwagierka ubiera choinkę już an początku grudnia! ale ja uważam ze znudziłaby nam sie ta choinka do świąt, no i by nie było takiego szału na święta i tego zapachu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
znikam, idę najeść się jakiś leków i do łóżka sie wygrzewać! ze mną trochę lepiej, za to Bo chyba ma gorączkę, ale nie wiem, zobaczymy rano co to będzie, chociaż trochę mam złe przeczucia bo odmówił kolacji...

aha, najlepsze, załatwiłam ten nebulizator (bo Bo ma taki kaszel którego nie możemy sie pozbyć juz chyba ze 3 tyg! lekarka mówiła że jedynie to pomoże) no i co! Borys się tego boi i nie dam rady go inhalować!!! jest bardzo cichy, więc nie wiem o co chodzi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gosia moja mary yez nie lubi inhalacji, najpierw musze ja na sile trzynqc, a pozniej sie oseaja. Lekarz w szpitalu mi powiedzial, ze lepiej jak płacze bo bierze glebokie oddechy i bardziej wdycha pare...

Monia buziaki dla was ;* fajnie ze zajrzalas 😉

My calymi dniami poza domem, albo u babci i dziadka, albo u prababci, albo w parku, albo kaczki karmimy... do dziadków jest 4 km i chodzimy na piechote w ta i spowrotem 😉
Mary w parku przyrznela glowa w drzewo ma piekna sliwe centralnie naa czole, idealnie okregla... Ciamajda moja 😉

Moja kuzynka urodzila kilka dni temu coreczke 😉 52cm i 3600 😉 mala sliczna kuleczka z niej 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Czytam od tyłu i od razu odpisuje.
Iza-rivanolem przemyj mu siuska. moj młody tez miał takie cos jak był maciupki.chłopaki maja tam mastke i bakterie sie zbieraja.poza tym wydaje mi sie ze moze kupki dziewczynkom bardziej szkodza ale chłopakom pewnie tez, przeciez taki maluszek nie ma odklejonego napletka zeby mu wszystko obmyc.a mała dziureczka jednak jest bo przeciez jakos sika..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gosia moze spróbuj sciagnac jakąs ciekawą bajke ja młodego inhalowałąm przy bajce.i nie zakłądałąm mu bezposrednio na nosek, czasem sie udało załozyc jak sie juz wciagnął w bajke a czasem tak w powietrzu i tak wdychał pare. u nas podziałąła bajka ciekawski george wersja kinowa 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Agata pewno zeby u Milo :-(
Dasz radę jeszcze chwile i wszystko wróci do normy ;-)

Magda pewnie fajnie byc u "swoich" w koncu jakiś czas;-)
Wypoczywajcie i korzystajcie dziewczyny ;-)
Póki nie ma teściowej w pobliżu ;-)

Moja mama przyjeżdża w sobotę.. Teściowa miała byc w Irl.. Ze względu na dziadka nie poleciała..
Jak to będzie pod jednym dachem mama i teściowa?!?!

Bo od rana nie śpi.. Steka, płacze no nic zrobic nie mogę nawet przy Niki..
Jakiś ma dziś ciężki dzien..

Magda 3600 kuleczka? ;-)) moja kuleczka miała prawie 4200 ;-))
Śmiejcie sie ale mam problem z pozycja do karmienia bo jest juz ogromny..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
nadrobiłam
Agatka ja robie dokłądnie tak samo z Filipem jak wymusza i wpada w histerie.i tez mi juz łeb peka bo jak jestem w domu to wiekszosc dni non stop sie drze i wisi mi na nodze...a na dworze tez potrafi sie rzucic na ziemie. nie da sie nie reagowac wtedy jak wszyscy na ciebie patrza. ja .mu zawsze powtarzam jak juz przesadza-ze jak sie nie uspokoi to wracamy do domu. i przewaznie musze go zabrac do domu, biore go pod pache i juz.pozostawienie go na ziemi hm. wiem ze to dobry pomysł ale młody wtedy zjada ziemie.dla mnie spacer to męczarnia. ale skoro siedze z młodym w domu to jest to mus. w domu tez wymysla ciekawe rzeczy jak wchodzenie po meblach, walenie wszystkim w szyby, czy telewizor.kuchenka itp.przez swoje łozeczko tez przełązi mimo ze ma wyjete szczebelki. niestety tylko na moze miesiac sie uspokoił po wyjeciu szczebelkó z tym przechodzeniem a teraz znowu noge zarzuca i juz. dzis na placu omamił pania i ją za reke by go wzieła na raczki i tam gdzie chce. cwaniak jeden. mamusia sie nie dała to sobie znalazł kozłą ofiarnego.
z fajnych sytuacji to- wział moje trepki wrzucił do pralki i nastawił pranie 🙂 tylko do kontaktu nie włączył wiec heheh sie nie prało. oczywiscie wszystko pokickał ale mimo wszystko madre to to jest hehhe.
co do picia z kubeczka zwykłego.ja mojemu daje tylko tak ode mnie. szczerze mówiac po prostu nie chce mi sie go przebierac, bo wiecznie jest fura roboty, a jakby sie oblał to porzadnie to gorzej niz z jedzeniem. mokry wszedzie by był i sliniak by nie pomógł. za to je sam łyzeczką.kupiłąm przypadkiem taka z canpolu. nie spodziewałąm sie ze jest gietka. a fajne to bo mu ułatwia nakłądanie. upacka sie ale go tak zabezpieczam ze nie mam duzo do roboty oprózc mycia rak i prania sliniaków i tetry.przewaznie jemy na dwie łyzeczki. kanapeczke w kosteczke czy pulpecika czy mielonego tez zje sam.wiec jak dla mnie starczy samodzielnosci. bo to i tak duzo dla Filipa 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...