Skocz do zawartości

Lipcóweczki 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
McDa nic nie wiem o tej chorobie ja pewnie bym poszła do swojego lekarza rodzinnego żeby się upewnić jeśli macie dobrego oczywiście bo z lekarzami jest rożnie tym bardziej że macie wesele. No ale może któraś z dziewczyn się orientuje.
I dziękuje zdjęcia uwielbiam robić a Lenka czasem pozuje a czasem wręcz przeciwnie 🤢 Co do tych weekendów wyjazdowych jest super bo dużo zwiedziliśmy ale wiesz mi po taki weekendzie jesteśmy mega zmęczeni 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Gosiaczek_m

    2854

  • emilia1_m

    1680

  • McDa87_m

    1834

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Magda przechodzilismy tego virusa hnmm Lila 2 razy , ominelo tylko mnie . Pewnie juz sobie poczytalas ten temat ale wkleje link http://m.canpolbabies.pl/advices/advice/users/2269 . Dorzuce swoje . Maz i moja siostra znacznie gorzej przechodzili pierwszy etap jak i ten drugi z wtsypka na stopachi dloniach. A gdy lila zachorowala drugi raz byla juz bardziej odporna krostek bylo dyzo mniej i mniejsza goraczka w poczatkowej fazie.

Ps . Ostatnio mialam problem z zalogowaniem . Moze dlatego ze z telefonu. I czytam czasem ale mniej czasu i sil na pisanie . Postaram sie napisac cos jutro - dzien wolny - niby.


Gosiaczek Lenke zauwazylam dopiero jak zaczeli skakac. Dobrze wywija "skrzacik"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć Mamusie 🙂

Oluś coraz lepiej, wrócił już do przedszkola 🙂 Ząbek w dalszym ciągu siedzi- w poniedziałek idziemy na RTG 🙂 Je sam, nie dokucza,że boli więc postęp ogromny 😉
Po tygodniu przerwy ruszył do dzieci ,,z kopyta" 🙂 Uwielbia przedszkole, uwielbia dzieci, uwielbia panie 🙃 Tylko kakao nie do zaakceptowania 😁 I racuchy 😁

McDa u Olka kiedyś było podejrzenie wysypki bostońskiej,ale zdiagnozowała to tak głupia lekarz,że ja bez jej wykształcenia wiedziałam,że się myli 🤢 I rzeczywiście się myliła 🙂 Także nic nie pomogę w tej kwestii...

Wercia podczytałam Cię troszkę, nie ciekawie z tym Twoim Mężulem ☺️ Mój Mąż dużo pracuje,ale dla Chłopców czas zawsze znajdzie 🙃 Jeśli Ci na Nim zależy to próbowałabym Go namówić na jakąś terapię małżeńską... rodzinną... Coś w ten deseń... Ewidentnie da się wyczytać z Twoich postów,że gdzieś pobłądziliście, co zdarza się często,ale ja bym nie brnęła w to dalej- szukałabym pomocy u specjalisty. Takie przepychanki i nieporozumienia nic dobrego nie wróżą, tym bardziej,że nie ,,od wczoraj" się skarżysz... Być może się mylę, źle interpretuję,ale ja bym nie miała tyle siły,żeby wałkować facetowi jeden i ten sam temat bez efektów... Podobne akcje słyszę od koleżanki, tyle,że u niej dodatkowo dochodzi alkoholizm męża 🤢 I ona trochę bez jaj 🥴 Dlatego działaj! Bierna postawa pogłębia problem. Zrób sobie rozrachunek, rozważ za i przeciw i idź za ciosem!

MajaCh szacun za polowanie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
dzięki Anja za info, ja o tym zapomniałam rano i wysłałam Paulę do przedszkola 😞 kurcze a teraz żałuję i się boję, nic, jutro na pewno nie pójdzie, w piątek chce żeby szła bo to święto marchewki a w przyszłym tyg może wcale jej nie poślę, bo boję się żeby nas to nie złapało przed tym weselem 😞 tym bardziej że nawet ciąże planowałam tak żebym dała radę iść na to wesele 🙂

Emiliaeem dzielny Olek! i gratulacje dla Sebusia! a ja dziękuje, brzuchol rośnie w błyskawicznym tempie, wczoraj sobie zdałam sprawę że w niedzielę zacznie się 30 tydzień, za chwile 8 miesiąc, 9 i już.. jak ten czas ucieka... wczoraj kupiła lovele i musze powolutki brać się za pranie bo za 8 tyg teoretycznie mogę już rodzić i to będzie poród w terminie... 😮 i tak mam nadzieję że przetrzymam święta i urodze w nowym roku no ale muszę być przygotowana na wszystko!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Dziewczyny!!!

A mnie ciągle wydaje sie dzisiaj ze jest poniedzialek.
Dzis puscilam Patryka do przedszkola, rano nawet wstal bez marudzenia i dal sie zawiesc.

Jak juz byl na sali a ja chwile rozmawialam z Pania to sie rozbeczal a po 10-tej dzwonila jego Pani ze ciagle placze i nijak nie daje sie go uspokoic wiec przed 11-ta musialam go odebrac.
Jak przyjechalam to slyszalam ze ryczy jak opetany, jeszcze musialam czekac bo wracala jedna grupa ze spaceru.
Na sali darl sie Patryk i jeszcze inna dziewczynka. Tylko Mama i Mama.

Jeszcze sie okazalo ze Patryk sie lekko przesiural a widac tego za bardzo nie bylo wiec przebierka w szatni byla a w miedzyczasie grupa Patryka weszla tez do szatni bo szla na spacer, oczywiscie zwrocilam uwage Pani ze dziecko lekko posikane.

Myslalam ze tam splone, palilam buraka normalnie, jeszcze w tramwaju Patryk wydziwial a ja jak buchajaca lokomotywa czerwona ze zlosci i frustracji 🤪 🤪 🤪

Jest gorzej niz bylo = na poczatku przedszkola tak nie wyl, te chorobska strasznie wybijaja go z rytmu.
Pani zaproponowala aby odbierac go przed 11 jak na razie - czyli zero czasu praktycznie na to aby cos porobic.

Jutro maja pasowanie na przedszkolaka, na szczescie o 10, moze nie zawrzeszczy calego przedszkola i przynajmniej chory nie bedzie.
Juz sobie wyobrazam jak na zdjeciach wyjdzie 🙃

Chociaz nie wiem czy przychodzenie przed ta 11-ta bedzie dobre, Patryk jest strasznie uparty, krnabry - jak sie tak nauczy to bedzie myslal ze zawsze bedzie tak wczesnie odbierany. Tylko ciagle ze "nie chce" i "chce siedziec w domu"

Juz mowilam mezowi ze moze by go troche miedzy "firmowaniem" sam pozawozil do przedszkola, bo jak juz to zawsze razem jezdzilismy.
Moze to wypali bo i tak mi powiedzial maz ze jak z Nim jest to i tak placze za mną, to moze niech wcale sie Patrykiem nie zajmuje 😠

Aaaaaaaaaaaaaaaa szalenstwo normalnie, chodze wkurzona i rozdygotana.


MajaCh
- prosze jakie owocne polowanie, mysz zlapana, bedziecie mieli spokoj

McDa - byliscie w parku w Pszczynie w niedziele, ha to o maly wlos bysmy sie nie spotkaly ale w koncu My pojechalismy na spacer na Pogorie,
tez staramy sie wyjechac gdzies w ciagu weekendu jak tylko mozliwosci zeby troche od miasta odpoczac,
kurcze z ta choroba bostonska, moze Paulinka sie nie zarazila.
Ano wlasnie, lepiej juz pierz ciuszki, ja pamietam jak mialam w sobote nastawic pralke z ciuszkami Patryka a w nocy mi wody odeszly w 36 tyg. i juz w sobote sie urodzil,
pralki nastawial maz o polnocy a prasowala Mama

Gosiaczek
- super tancza przedszkolaki.

emiliaeem
- dobrze ze juz Olus ma sie lepiej i zazdroszcze ze tak latwo wszedl znowu w przedszkolny rytm, u Nas tak jak napisalam wyzej - gorzej niz bylo na poczatku,
walcze ciagle, a jaja to mi chyba niedlugo wyrosna
Gratuluje postepow Sebusia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wercia wspolczuje, to te Panie nie sprawdzaja ,nie widza? a maly nic nie powiedzial,ze ma mokro?
McDa ja kiedys cos slyszalam o chorobie bostonskiej ale to tylko przypadkiem w internecie,wiec powodzenia zebyscie tego nie zlapali.
Emiliaeem zdrowka dla chopakow!
Emilia1 zdrowka dla Natalii!!! obserwuje Fb wspolczuje,
My dzis bylismy w fajnej bawialni myslalam,ze Zuzia sie szybko znudzi a ona ponad 2 h tam biagala,spocona wrocila do domu z placzem bo chciala jeszcze 🙂
Gosiaczek mala wymiata 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej 🙂


Ja po tym zapaleniu krtani , byłam jeszcze u kontroli i tak jak i w szpitalu pani doktor kazała pościć Natalie w pon do przedszkola no i pochodziła do piatku a w sobotę znów w nocy atak kaszlu . Od pon mam urlop wiec poszłam do lekarza i przedstawiam sytuacje . oczywiście u mnie w przychodni co inny dzien inny lekarz wiec w pon trafiłam na kogos innego . Ta natomiast nie kazała puszczać do przedszkola więc Natalia od pon ze mna w domu, nadal robimy inhalacje kaszel jest juz rzadziej słyszany , ale jeszcze kaszle. dawałam jej flavamed a od wtorku drosetux.


wercia ja tez mam strach w pon puścić ją do przedszkola po tygodniu siedzenia w domu i to 24 h ze mna 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
dziewczyny życze zbiorowo zdrówka dla wszystkich dzieciaków bo widze że sezon chorobowy w pełni...

ja przed chwilą napisałam do pani z przedszkola na fb czy ktoś jeszcze miał ten wirus ale napisała mi że oprócz tej jednej dziewczynki w zeszłym tyg nikt więcej nie zachorował więc na chwilę się uspokoiłam, pójdzie jutro na dzień marchewki a od poniedziałku nie wiem co zrobić, jeszcze przemyślę:0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Dziewczyny!!!

Witam przed weekendem.
Ufff, krotki tydzien chodzenia do przedszkola zaliczony.
Kazdy dzien to bylo darcie sie i krzyki.

Wczoraj nawet umowilismy sie z mezem ze odwiezie PAtryka do przedszkola
SAM ale nic z tego nie wyszlo, jak juz Patryk byl ubrany i gotowy to rozryczal sie na maxa i nie chcial isc z mezem, uciekal z sieni do mieszkania wiec musialam sie ubierac i jechac jak zwykle z Nimi.
Pasowanie na przedszkolaka minelo podobno dobrze, a przed 11 juz musialam Wrzaskuna odebrac - nie plakal, wyszedl usmiechniety.

Do wieczora mowil ze nie chce zeby tata go sam wozil, ze bedzie z Mama jezdzil tramwajem.

Dzis pojechalam z Nim sama i tramwajem - juz w domu sie rozklejal a w szatni odstawil mega wycie
2 panie musialy go zatargac do sali i jeszcze cwaniak sobie nozka zahaczył drzwi bo jeszcze myslal ze sie wyrwie, jak wrocilam to bylo ok, juz od nastepnego tygodnia chce normalnie go puszczac - czyli do 13.30, ja tez chce cos porobic, a ciagle cos wypada, no i nawet obiadu nie jadl przez te 3 dni w przedszkolu.

Nie no te darcie i histeria mnie doluja, na poczatku tak sie nie darl, zeby tylko znowu chorobsko nie przyszlo bo znowu bede "gotowa".

MajaCh
- co do tego przesiurania to wlasnie malo bylo widac - mial czarne spodnie i dopiero "manualnie" to potwierdzilam a byla to taka duza plama, zapewne popuscil ze zlosci, wolalam go przebrac bo tramwajem jechalismy toby jeszcze przemarzl i zapalenie pecharza gotowe.

emilia1
- duzo zdrowka,
moze nie bedzie z powrotem do przedszkola tak jak u Nas - czyli gorsze wycie niz jak przedszkole zaczal...

McDa
- jakie sliczne marcheweczki z Paulinki i jej kolezanek
Jak tam pralas juz cos dla synka?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wercia, ja sie wcale nie dziwie zachowaniu Patyka, dopiero co odcielas go od pepowiny dajac go do przedszkola,teraz jeszcze tata mial go zawiezc to dla niego tragedia, bo jak to nagle mama sie wycofuje....no ciezko Ci bedzie,a jak widze po opisach maz tego tez nie zrozumie jak powinien tylko jak mu wygodniej wiec sie wycofa kiedy tylko moze...
A moja siostra jest w ciazy ,mieszka w Wawie , i pod kroplowke jak podlaczaja :/ wyniki ma zle, nie ma jakichs przeciwcial..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
MajaCh - oj, a z siostra to chodzi o krew czy co? duzo zdrowia dla Niej

Co do tej syt.z rykiem w przedszkolu to przeraza mnie to ze na poczatku przedszkola tak sie nie darl, pierwsze dni to moze raz plakal, potem po pierwszej chorobie tez poryczal w pierwszy dzien w domu a teraz po 2-giej takie akcje.

A co meza to masz racje, tak wlasnie jest.
Dochodzi do mojej lepetyny ze zawsze bedzie miedzy nami zle jesli chodzi o ta jego firme, ja nazywam go firmoholikiem, to jak alkoholizm- wypiera sie ze tak nie jest a jak prosze o wolny 1 dzien albo zeby wrocil wczesniej czy zeby gdzies podjechac razem to czesto budzi w Nim to irytacje, a przeciez ja mam prawo do meza a syn do ojca.

Teraz tez, jutro mamy jechac na wies zamknac sezon, prosilam zeby wrocil wczesniej, dzwonie godzine temu bo siedzi od 5-tej w firmie a wiem ze ok. 19 juz powinien z Lodzi wrocic to wydarl sie na mnie ze sobie jedzie jeszcze A. do firmy B. na stacje benzynowa C. pewnie do tesco po piwo a potem laskawie przyjedzie do domu.

Dobrze ze forum jest...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh Wercia moze powiesz mu ze wibrator sobie kupisz to sie zacznie pojawiac w domu 😁 taki zarcik ja tak zartowalam jakis czas temu z mezem kiedy nie pracowalam a on dniowki pracowal i go wiecznie nie bylo 🤪 🤪 chociaz to plytkie bo pod tym wzgledem nic sie nie poprawilo...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam

Ja już dwa razy pisałam posta i mi sie skasowałam wiec wkurzyłam się na maxa i już nie miałam sił pisać.
Weekend udany sobota zakupowa a niedziela rekreacyjna czyli spacer i kino byliśmy na Pinokio i nawet ok Lenka oglądała z zaciekawieniem a mąż przysypiał 😁 Lenka od wczoraj nadaje Pinokio Pinokio i Mama Mija kto oglądał to wie dlaczego 😉
Sprzedałam też na allegro Lenki buty i kalosze dzięki temu mam kaskę na nowe 😉

wercia kurczę współczuję no ale tak to jest jak dziecko choruje i trochę w przedszkolu a potem w domu przy mamuś. Lenka na szczęście trzyma się tylko trzy dni w przedszkolu nie była bo miała zapalenie spojówek przy katarku. Ale płakała mi przy oddawaniu prawie 5 tygodni. Teraz mówi ze nie chce i zapiera się rękami i nogami przed wejściem ale już nie płacze. A dzisiaj ładnie poszła aż w szoku byłam choć w samochodzie mówiła ze chce z mama zostać więc jej mówię mama i tata idą do pracy wiec może ostać w domu ale będzie wtedy sama. W ogóle bardzo dużo jej tłumaczę kilka razy w tygodniu ze mama idzie do pracy bo musi zarobić na jedzonko i Lenki zachcianki 😉 i ze rodzice chodzą do pracy a dzieci do przedszkola starsze do szkoły, że w przedszkolu ma koleżanki które chcą z nią się bawić itp.
I narazie razem ją wozimy bo wiem ze bez mamy nie będzie chciała wyjść z domu ale jak już połknie tego przedszkolnego bakcyla i będzie chodziła z chęcią to wtedy mąż sam ją zacznie wozić 😉
Wiem ze każde dziecko jest inne ale nie poddawaj się najgorzej jest raz ulec i wtedy robimy dziecku większa krzywdę 😉 wiec trzymam kciuki za Was

McDa śliczne zdjęcia no i słodka ta twoja marcheweczka 🙂

Maja jak tam siostra o jakie przeciwciała chodzi?

Nic zmykam 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Dziewczyny!!!

Witam po weekendzie.
Bylismy na wsi zamknac sezon, brrr ale juz tam zimne noce.

Patryk nawdychal sie swiezego powietrza, oczywiscie wydziwial po swojemu,
a ze bylismy tez z moja Mama to dopiero wydziwial Rozbojnik jeden, a Babcia
na kazde skinienie to potem jeszcze bardziej wydziwia.

W niedziele Nam cyrkowal bo sam nie wiedzial czy idzie z Nami do kosciola
czy zostaje, w koncu podjechalismy sami a on zostal z Babcia ale wrzeszczal podobno, posikal sie a jak wrocilismy to byli na spacerze akurat
wrocil - ponad 20 stopni a on odziany w 2 polary i spodnie polarowe 🙃 - Babcia chciala go ugotowac chyba - haha ale to "dawna" szkola gdzie przegrzewali dzieci.


Poza tym weekend minal dosc dobrze i pracowicie. Teraz tylko rozladowac siaty

Dzis rano - przedszkole... maz zaproponowal ze Nas podwiezie.
Patryk juz w domu mial mine na placz, rozbeczal sie oczywiscie ze bez Mamy nie jedzie.
Bylismy we dwoje w szatni - akurat pelno rodzicow z dziecmi a Patricos rozwrzeszczal sie jak szalony, on nie idzie, chce do domu, nie chce do pani, rzucal sie na kurtke a kapciochow nie dal sobie ubrac nawet we dwoch.


Ale kolo 11 dzwonila Pani ze jest ok, wazne ze przestal ryczec... byle do jutra pewnie...

Bardzo zalezy Nam aby chodzil bo czas jest jednak zorganizowany, a tak to w domu sie pobawi troche, ja z Nim a przeciez trzeba cos porobic to Patrikos plącze sie potem z nudow, ja sie smieje ze obija sie o sciany a ostatnio lubi trzaskac drzwiam od szafek kuchennych...


Gosiaczek
- ja tez tluke Patrykowi o przedszkolu, jak sie po niego przyjezdza to tak on przyjedzie jutro, on chce isc a w domu juz mowi ze nie idzie,
wiem zeby sie nie poddawac i nie przerywac teraz bo sie nauczy ze rykiem wywalczy to co chce.

Moj maz wywalczyl tak swoje niechodzenie do przedszkola - podobno buntowal sie ze jego siostra poszla pozniej do przedszk. a jego wyslali wczesniej, wiec ryczal i cyrkowal az w koncu Mama ustapila i zostawila go z Babcia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
witam

Gosiaczek no muszę Ci powiedzieć że Lencia ma wysoką odporność albo w Waszym przedszkolu tak pilnują żeby nie chodziły zasmarkane dzieciaki...

Paulinka dziś została w domu, jutro chyba też zostanie, upewnie się czy na pewno tego wirusa nikt więcej nie złapał, a poza tym boję się że mi się rozchoruje na wesele.... a wesela się już nie możemy doczekać 🙂 dwa dni szaleństwa hehe o ile mi lekarka pozwoli, w czwartek mam wizytę i już się trochę tego boję....

dziewczyny a czy Wy już się zastanawiałyście nad prezentami na mikołaja i na święta?? myślałam o takim domku http://allegro.pl/domek-dla-lalek-barbie-kaylee-kidkraft-wonder-toy-i4677387275.html http://allegro.pl/domek-dla-lalek-rezydencja-marzen-kidkraft-ms-i4679041434.html strasznie mi się podobają ale cena przerażająca, będę musiała powalczyć z mężem żeby się zgodził tylko zastanawiam się czy już będzie umiała się tym bawić, szczerze mówiąc nie ma żadnej barbie jeszcze, same lalki duże... no i zastanawia mnie jakość tych domków, mam nadzieje że za tą cenę to będą w miarę solidne i nie rozwalą się po roku.... ma ktoś z Was coś takiego?? albo podrzućcie nowe pomysły... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
McDa domek śliczny 🙂 myślę ze za tą cenę powinna być dobra jakość ja nie wiem co ci doradzić znasz Paulinkę najlepiej ja takiego domku Lence bym teraz nie kupiła może za rok albo dwa tym bardziej ze ona jest teraz na etapie Pony, Barbie, Lego i bardzo chce Ferbiego ale on drogi więc się zobaczy. Co do krzesełka do karmienia czy nosidełka dla dzidzi jeśli Paulinka to lubi to dobry pomysł 🙂 Lenkę np. nie interesują bobasy ani nic co z nimi związane 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc zajrzalam i ja 🙂
McDa Zuzia ma drewniany domek kolorowy troszke mniejszy niz ten, bawi sie nim czesto wogole wkroczyla w etap misiow ,lalek ,bawi sie,ze ze soba rozmawiaja itd. Fajna taka teraz jest. Ale ten domek jej ulubiona zabawka nie jest, ja bym jej pewnie nie kupila ona dostala po kolezanki corci starszej...
Gosiaczek,a Ferbie ...sama mysle tylko chyba za rok bedzie rozumiala wiecej. A bobasami uwielbia sie bawic.
Tak piszecie jak Wasze dzieci choruja....Zuzia nic nie lapie w przedszkolu,tylko strasza tymi ohydami ..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
kurcze a ja dziś Paulinki nie posałałam do przedszkola i dzwoniłam tam popołudniu czy ktoś nie ma wirusa a tam dziś 5 dzieci z wysoką temp co dzwonili do rodziców żeby je odebrali, w tym dwójka już z wysypką więc Paula ma tydzień w domu, modlę się żeby objawy nie wyskoczyły bo mogła to cholerstwo złapać w piątek;( zaraz pobiegłam do apteki po tran, zapłaciłam 42 zł! i jeszcze go pić nie chce choć wzięłam owocowy, kurde już mi się ciśnienie podniosło że będziemy mieli po weselu na który tak długo czekałam 😞

Gosiaczek Paulinka uwielbia się właśnie teraz bawić dzidziusiami, wozi je w wózeczku, daje do łózeczka, wszędzie ich ze sobą nosi także nie wiem czy jednak nie kupie jakieś akcesoria do bobasów a domek może na urodziny albo w przyszłym roku... może faktycznie jest za mała jeszcze... ale on mi się tak podoba że szok! sama będę się nim bawić)

MajaPaula też rozmawia z lalkami i maskotkami, usypia, a potem nie mogę nic robić bo obudze jej dzieci, o odkurzaniu mogę zapomnieć jak dzidziusie spią 🤪 chyba faktycznie z domkiem poczekam choć nie ukrywam że się w nim zakochałam 🙂 może do tego czasu wygram w totka 😉 to łatwiej przełknę te kwotę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...