Skocz do zawartości

GRUDNIÓWECZKI 2011 | Forum dla mam


Anika_77_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
no aniqa a dla biednej Kalinki zdrówka wiem że katar przy takich maluchach jest strasznieeee uciązliwy dla maluszka i nie tylko bo mamusie zamartiwaja się jeszcze bardziej...o swoją kruszynkę.....więc mocno ściskam 😘 😘 😘

aga wytłumaczenie przyjęte 🙂 ale koniec taryfy ulgowej !!!! 😜 😜 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 33 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • coquelicot_m

    4145

  • wanilia_m

    3197

  • aaagaaa_m

    4128

  • marika321_m

    3698

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Aniqa1111 napisał(a):
kurde, moja Mała nie chce dzsiaj nic jeść... ani kaszki (która uwielbia), ani obiadku, ani sucharków z masełkiem...nic..tylko kilka chrupek i cycka troche. co jej cos daje, to ma odruch wymiotny. nie wiem o co kaman, ostatnie dni jadla normalnie, mimo kataru i kaszlu.


Aniqa bez paniki, może to chwilowe. Moja przy tych zębach teraz miała też okropne niejadkowe dwa dni, ale wszystko wróciło do normy. 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aniqa1111 napisał(a):
kurde, moja Mała nie chce dzsiaj nic jeść... ani kaszki (która uwielbia), ani obiadku, ani sucharków z masełkiem...nic..tylko kilka chrupek i cycka troche. co jej cos daje, to ma odruch wymiotny. nie wiem o co kaman, ostatnie dni jadla normalnie, mimo kataru i kaszlu.

nałykała się pewnie tych smarków i stąd odruchy wymiotne echhh oby jej szybko przeszło 😞 a ja jeszcze raz polece te spanie w foteliku bądź wózku na półsiedząco bo nie wiem czy próbowaliście a Majci baaaardzo to pomogło dlatego tak o tym wspominam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
cholera jasna, juz dwa razy dawalam jej dzisiaj lekarstwa i dwa razy mi wszystko wyrzygała 😞 no masakra, przeciez tak jej napewno nie wylecze, juz nie wiem jak jej to podawac, na lyzeczce nie ma szans, zaciska usta i wypycha lyzeczke jezykiem, na strzykawce tez wypluwa. faktycznie jeden z syropow jest okropny, gorzki. podanie do jedzenia raczej nie wchodzi w gre, bo one sa bardzo intensywne i pewnie by nie chciala wogole jesc.
a z ta woda to dzieki Rita za podpowiedz, bede dawala wiecej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aniqa1111 napisał(a):
cholera jasna, juz dwa razy dawalam jej dzisiaj lekarstwa i dwa razy mi wszystko wyrzygała 😞 no masakra, przeciez tak jej napewno nie wylecze, juz nie wiem jak jej to podawac, na lyzeczce nie ma szans, zaciska usta i wypycha lyzeczke jezykiem, na strzykawce tez wypluwa. faktycznie jeden z syropow jest okropny, gorzki. podanie do jedzenia raczej nie wchodzi w gre, bo one sa bardzo intensywne i pewnie by nie chciala wogole jesc.
a z ta woda to dzieki Rita za podpowiedz, bede dawala wiecej



bo kuźwa wiedzą że dla dzieci małych to robią jakieś gorzkie świństwa wrrrr 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aniqa1111 napisał(a):
halo, a ja poprosze na placki z cukini od Asi 🙂

dziewczyny, padam na ryj...w niedziele w nocy moja gwiazda dostała taki katar, jak jeszcze nigdy, cala noc z dupy, spalam moze 1,5 godziny, poniedzialke i wtorek masakra jakas, oddychac nie mogla, tak zapchane, a do tego wczoraj zaczela tak kaszlec, jakby płuca chciala wypluć. nawet mi wczoraj od tego kaszlu zarzygała całe łózko i mnie, siebie..wiec dzisiaj do lekarza, dostała 3 rodzaje syropu, krople, zawiesine do inhalatora...tak sie meczy to moje dziecko, spac nie może, budzi sie sredio co godzine. nienawidze tego kataru 😠

a teraz coś o facetach...wczoraj mialam druga rocznce ślubu...kupilam wode toaletowa dla mojego (jakos sie ludzilam, ze spedzimy mily wieczor...) wiec daje mu tą wodę, a ten sie patrzy na mnie jak na kosmite, wogole nie zajarzyl...wiec mowi mi ze zapomnial....przyznam ze zrobilo mi sie przykro, bo nawet dzien wczesniej byl u nas kumpel i wspominal ze mamy rocznice na drugi dzien...ale to wszystko nic, jakos bym to przezyla ze zapomnial, ale co zrobil potem to mnie k***a zabiło....wiec po jakiejs pol godziny krzyknal do mnie z drugiego pokoju (nawet mu sie nie chcialo dupska ruszyc zeby do mnie przyjsc), ze cytuje:"w takim razie nie musisz dzisiaj robic obiadu" - nosz kur*a czaicie to????????? co za tupet!!!!!jakbym byla tylko pipeprzona maszynka do sprzatania i robienia obiadu!!!!!!!!!!!! ale to jeszcze nic, teraz jest na mnie obrażony, bo dzisiaj tez nie zrobilam obiadu 😜 😜
nie chce juz tego komentować, ale coraz cześciej sie zastanawiam, jak to jest możnliwe, że przez siedem lat chodzenia mozna sie kochać i szanować, a po dwóch latach małżeństwa tego właśniwie nie ma....przykre to 😞 😞 😞

przepis proszę;
1 cukinia (wielkości ok 2-3 sklepowe,bo moje wiesz 🙂 z pola wiec je troche podchodowałam na dorodniejsze a te sklepowe to jak ogórek takie małe...)
pół duzej cebuli
ząbek czosnku
mąka ziemniaczana ok 3-4 łyżki
mąka pszenna ok 1 szklanka
jajko
2 łyżeczki proszku do pieczenia
sól pieprz ew zioła prowansalskie (ja zrobiłam z ziołami i mają zapach świetny 🙂
przygotowanie;
cukinię zetrzeć na tarce z dużymi oczkami i odcisnąć w ręku.cebulkę pokroić w kostkę,czosnek przepuścić przez praskę i wrzucić do cukinii.dodać jajko,mąki,przyprawy,proszek. smażyć na głębokim oleju.ja smażyłam na małej patelni po 3 placki w celu zużycia mniejszej ilości oleju 😉 jak zrobisz pierwsze placki to spróbuj czy są wystarczająco słone bo niesłone sa niefajne.już myśle w ten sposób zrobić z dyńki placki 🙂 zupę dyniową już zrobiłam i jest wypasiona!!!sama zupa krem to maławo do najedzenia więc małe kotleciki do tego zrobiłam i zalewam je zupą.pyyyychaaaaa 🤪
odnośnie męża to dobrze z tym obiadem go zrobiłaś 😁 a niech skarpety swoje wpieprza 😁 😁 😎 i popije wodą toaletową od Ciebie 😉 oni to są niereformowalni konkretnie.chociaz muszę powiedzieć że mój mąż (cholera mam nadzieje nie zapeszyć) jest całkiem w porządku od dłuższego czasu.zdarzają się jakieś małe rzeczy i chwilowe kłótnie ale staram sie szybko mówić do niego normalnie,jak Coq ostatnio pisała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
asiadudzika napisał(a):
Aniqa1111 napisał(a):
halo, a ja poprosze na placki z cukini od Asi 🙂

dziewczyny, padam na ryj...w niedziele w nocy moja gwiazda dostała taki katar, jak jeszcze nigdy, cala noc z dupy, spalam moze 1,5 godziny, poniedzialke i wtorek masakra jakas, oddychac nie mogla, tak zapchane, a do tego wczoraj zaczela tak kaszlec, jakby płuca chciala wypluć. nawet mi wczoraj od tego kaszlu zarzygała całe łózko i mnie, siebie..wiec dzisiaj do lekarza, dostała 3 rodzaje syropu, krople, zawiesine do inhalatora...tak sie meczy to moje dziecko, spac nie może, budzi sie sredio co godzine. nienawidze tego kataru 😠

a teraz coś o facetach...wczoraj mialam druga rocznce ślubu...kupilam wode toaletowa dla mojego (jakos sie ludzilam, ze spedzimy mily wieczor...) wiec daje mu tą wodę, a ten sie patrzy na mnie jak na kosmite, wogole nie zajarzyl...wiec mowi mi ze zapomnial....przyznam ze zrobilo mi sie przykro, bo nawet dzien wczesniej byl u nas kumpel i wspominal ze mamy rocznice na drugi dzien...ale to wszystko nic, jakos bym to przezyla ze zapomnial, ale co zrobil potem to mnie k***a zabiło....wiec po jakiejs pol godziny krzyknal do mnie z drugiego pokoju (nawet mu sie nie chcialo dupska ruszyc zeby do mnie przyjsc), ze cytuje:"w takim razie nie musisz dzisiaj robic obiadu" - nosz kur*a czaicie to????????? co za tupet!!!!!jakbym byla tylko pipeprzona maszynka do sprzatania i robienia obiadu!!!!!!!!!!!! ale to jeszcze nic, teraz jest na mnie obrażony, bo dzisiaj tez nie zrobilam obiadu 😜 😜
nie chce juz tego komentować, ale coraz cześciej sie zastanawiam, jak to jest możnliwe, że przez siedem lat chodzenia mozna sie kochać i szanować, a po dwóch latach małżeństwa tego właśniwie nie ma....przykre to 😞 😞 😞

przepis proszę;
1 cukinia (wielkości ok 2-3 sklepowe,bo moje wiesz 🙂 z pola wiec je troche podchodowałam na dorodniejsze a te sklepowe to jak ogórek takie małe...)
pół duzej cebuli
ząbek czosnku
mąka ziemniaczana ok 3-4 łyżki
mąka pszenna ok 1 szklanka
jajko
2 łyżeczki proszku do pieczenia
sól pieprz ew zioła prowansalskie (ja zrobiłam z ziołami i mają zapach świetny 🙂
przygotowanie;
cukinię zetrzeć na tarce z dużymi oczkami i odcisnąć w ręku.cebulkę pokroić w kostkę,czosnek przepuścić przez praskę i wrzucić do cukinii.dodać jajko,mąki,przyprawy,proszek. smażyć na głębokim oleju.ja smażyłam na małej patelni po 3 placki w celu zużycia mniejszej ilości oleju 😉 jak zrobisz pierwsze placki to spróbuj czy są wystarczająco słone bo niesłone sa niefajne.już myśle w ten sposób zrobić z dyńki placki 🙂 zupę dyniową już zrobiłam i jest wypasiona!!!sama zupa krem to maławo do najedzenia więc małe kotleciki do tego zrobiłam i zalewam je zupą.pyyyychaaaaa 🤪
odnośnie męża to dobrze z tym obiadem go zrobiłaś 😁 a niech skarpety swoje wpieprza 😁 😁 😎 i popije wodą toaletową od Ciebie 😉 oni to są niereformowalni konkretnie.chociaz muszę powiedzieć że mój mąż (cholera mam nadzieje nie zapeszyć) jest całkiem w porządku od dłuższego czasu.zdarzają się jakieś małe rzeczy i chwilowe kłótnie ale staram sie szybko mówić do niego normalnie,jak Coq ostatnio pisała.

dziekowac 🙂 jutro spróbuje zrobić
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ja tylko na chwilke... na 19:30 lece do kina z kolezankami z pracy.... jest cos takiego jak lejdis night czyli same kobietki w konie najpierw pokaz kosmetyczny prezenty konkursy a pozniej przedpremierowy film dwoje do poprawki 🙂) do Kubusia przyjedzie babcia i maz bedzie a ja mam wieczor dla siebie 🙂)) no i tydzien czasu mamy winobranie czyli dni zielonej gory i dzis koncert iry 🙂)) heheh ale pewno nie zdarzymy bo koncert do 22 a to o 19:30 sie zaczyna ten pokaz kinowy dla babeczek...
na katar jest mega fajne to co basienka polecala pantherin...no i sciaganie z noska tym katarkiem do odkurzacza ,... mlody cierpial 3 dni na 4 dzien moja przyjaciolka kupila mu w prezencie katarek i sama sciagnela z 3-4 razy przyjechala bo ja sie balam to robic no i od razu lepiej sie oddychalo i apetyt wrocil i w ogole i teraz juz katarek sama uzywam dla niego juz sie nie boje ale balam sie strasznie bo jak to cos do odkurzacza podlaczyc i do noska a to mega dobre jest 🙂)) no i ja stawialam 2 litrowy gar z rzatkiem nasypywalam majeranku i to w sypialni i wdychalismy cala 3:P humanitarnie z kuba i tez lepiej bylo 🙂))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Rita napisał(a):
dziewczyny czy jak komary gryzą Wasz dzieci to tez takie duże obrzęki wychodzą? u Mai są duże i trzymają kilka dni 🤨

tak, moja ostatnio ugryzły 8 razy w jedna noc i wszystkie na buzi, wiec wyglada jakby miala ospe, bylo to ponad tydzien temu, a slady ciagle sa i podejrzewam ze jeszcze kolejny tydzien beda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aniqa1111 napisał(a):
Rita napisał(a):
dziewczyny czy jak komary gryzą Wasz dzieci to tez takie duże obrzęki wychodzą? u Mai są duże i trzymają kilka dni 🤨

tak, moja ostatnio ugryzły 8 razy w jedna noc i wszystkie na buzi, wiec wyglada jakby miala ospe, bylo to ponad tydzien temu, a slady ciagle sa i podejrzewam ze jeszcze kolejny tydzien beda


ja juz sie bałam że może uczulona jest-ma 4 ukąszenia na rączce -a ślady jak moje kciuki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Agami baw się dobrze 🙂
Aniqa po prostu Kalinka ma gorszy dzień, dasz radę! zaraz będzie noc 😉
Rita u nas też kiedyś po ukąszeniu komara zrobił się mega obrzęk i 2 tygodnie był na czole 🤢

Maciej już śpi! bo nie spał po południu i po prostu był tak marudny, że go rozebrałam, dałam mu jeść i śpi. bez kąpania dzisiaj bo nie dało rady. bo nagle się bawił i było ok, a potem w sekundzie był taki, że tylko do spania. więc dzisiaj ma dzień dziecka 😉

w ogóle to 3 ostatnie noce były tragiczne i Maciek non stop się budził... mam nadzieję, że dzisiaj w końcu będzie normalna noc...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
aniqa moze ja cos boli daj paracetamol nie zaszkodzi jej na pewno.....

rita co do komarow nie mam doświadczenia .... mnie może przez całe lato ze 3 razy ugryzł a Michałka może raz..... 😮 u nas nie ma za bardzo komarów bo 2 lata temu była powódz 🤨 a potem była plaga 🤢.....więc czymś w tamtym roku pryskali z samolotu......i teraz jest spokój.... 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...