GRUDNIÓWECZKI 2011 | Forum dla mam

coquelicot napisał(a):

Jaśmina połknęła tą małą część od włączania i wyłączania długopisu 😞 😞 😞
Miała to w okolicach krtani jak zaczęła kaszleć, spojrzałam, a długopis bez "włącznika" ! Chciałam ją chwycić tym chwytem - nie pamiętam jak zwie - ale nic nie działało, pobiegłam do męża, a on w ogóle zdziwiony, nie wie o co chodzi, a ja tylko, że ona połknęła coś od długopisu i że zaraz się udusi. Jak włożyłam palec to miała już w przełyku, myślałam, że może sprowokuje wymioty.... 😞 straszne, spanikowałam na maxa 😞
Jak Mała zdawało się, że ma się dobrze, czyli oddycha, to mąż zadzwonił na pogotowie.... po opisie przedmiotu, pani kazała podawać dużo pić i obserwować. Więc chyba powinna to wydalić z kupą...

straszne... 😞
no ale już jest dobrze...

co do połykania to moja chrześnica połknęła kiedyś malutkiego klocka lego, takiego z jednej kosteczki. i nigdy w kupie nie wyszedł 🤢

jak to trzeba mieć oczy dookoła głowy... nie da się wszystkiego dopilnować. ale dobrze, że w porę zauważyłaś...

Oprócz naszej strasznej jelitówki, nie chorujemy w ogołe, nawet katar i kaszel nie nawiedza, ale wypadki to lubią po nas chodzić 🥴 najpierw spadła za schodów, potem żyletka teraz długopis.
Będę chyba za nią krok w krok chodzić 🥴

Ojjjj Coq współczuję...napewno stresa mieliście strasznego..!!! Myślę że wyjdzie z kupką bo to raczej nie jest kanciaste ale pewnie jeszcze poczekasz....zanim całe jelitka pokona... 🤢 będzie ok...całuski dla Bamibny bo pewnie biedulka przestraszona ....co Wy od niej chcecie......

Hej ale dzisiaj napisalyscie, nadrobie pozniej bo dopiero z zakupow wrocilam, kupilam Adamowi na walentynki duzy motocykl z czekolady, grogi jak diabli i moje 2 tygodniowe kieszonkowe poszlo ale chyba sie ucieszy hehe
Coq masakra to co czytam, dzieci sa nie obliczalne, bidulka ale sie musialas wystraszyc 😞

Heja
Coq, brrrrrrr, aż mnie ciary przeszly, ja tez bym spanikowala napewno. Ale dzieki Bogu wszystko dobrze
Meliska, uffffff, fajnie, ze siuski sa w porzo 🙂

Dobrej nocy wszystkim 🙂....


oby nasza tez taka była..... 😉

Hejka kochane.
Zdrowia dla michalka zeby sie z kataru nic innego nie rozwinelo.
Dobrej nocki pa

dobranoc.

Marika zdrówka dla Michałka, żeby żadne choróbsko go nie dopadło 😘

i ja też się już pożegnam na dzisiaj 🙂

spokojnej nocy wszystkim życzę!

no to a tez sie zegnam. wyjatkowo jestem juz ogarnieta, wiec uderzam spac, baj 🙂

Bry a ja właśnie was nadrobilam przy telefonie w dzień jakoś mało.czasu na wszystko dzisiaj miałam jeszcze obiad 2 godz bo w piecu.. Kuzynki konsti wpadły i.pełna chata była 😉
Meliska~ dobrze ze siusie Julki są pozytywne cieszę się bardzo!
Coq~ biedna jasmin mam nadzieje.ze.wszystko dobrze już buziaki dla was :*
Marika 321~ też się cieszę ze wracam do pracy po pierwszej wypłacie wpadnę w szał zakupowy 😁 ale ogólnie teraz jak wrócę nie mam zamiaru się niczym przejmować i jak mała zachoruje od zaraz ide na opiekę i mam to gdzieś czy komuś się podoba czy nie nawet jeśli będzie to po świerzym powrocie 🙂 wyje....* :-P

Zdrówka dla chorych dzieci !!

Ide spać do jutraaaaa 🙂

I naszą Majcie tez katar dopadl, wczoraj jeszcze bylo jako tako a dzisiaj masakra pół godziny mi chyba flegmą rzygała bidulka,myslalam ze mi sie udusi ,teraz chyba jej przeszlo dostanie mleko i mam nadz ze zasnie
Zdrówka dla chorasków maleńkich 😘

Rita napisał(a):

I naszą Majcie tez katar dopadl, wczoraj jeszcze bylo jako tako a dzisiaj masakra pół godziny mi chyba flegmą rzygała bidulka,myslalam ze mi sie udusi ,teraz chyba jej przeszlo dostanie mleko i mam nadz ze zasnie
Zdrówka dla chorasków maleńkich 😘

No to masakra....biedna Maja 😘

Dziewczyny odciagaciekatar na siłę czy Wam dzieci pozwalają???

Mi Misio pozwala czasem....wczoraj mu się lało ciurkiem z nosa i trochę pozwolił odciągnąć a czasem NIE...więc na siłę tego nie robiłam ale wiadomo nie wszystko sobie da odciągnąć....i nie wiem czy to dobra strategia że czekam na jego zgodę....???

Noc jedna pobudka od 1 gdzieś do 2 ...dość długa było czyszczenie noska i oczywiście płakał bo nie dostaliśmy na to pozwolenia....ale po tym płaczu w nosku pełno 🤢 więc nie wiem czy odciągając na siłę u nas ma sens... 🤢

Misio śpi ...a ja oczywiście dziś zostaję z nim ...

dzień dobry 🙂

Marika ja muszę na siłę odciągać, bo Maciek nie chce dać. Ale jak tylko się wije bez płaczu to jest ok, ale jak płacze to daję sobie spokój, bo tak jak mówisz od nowa robi się nos za chwilę zapchany

a ja nie mogę się ruszać... 🤢 wczoraj rano pobolewało mnie pod łopatką, tak jakbym tam jakiegoś siniaka miałam, pewnie źle spałam. potem w dzień nie czułam, a na wieczór tak bolało, że nie mogłam się ruszać. a noc była tragiczna... bo musiałam spać w jednej pozycji, każda chęć zmiany pozycji kończyła się masakrycznym bólem i tylko chęcią 😞 a rano myślałam że nie wstanę z łóżka tak bolało... 😞 😞 😞
teraz już na chodzie jestem, ale cały czas to czuję... masakra...

Pewnie Cie gdzieś zawiało Agaa...zdrowka 😉

marika321 napisał(a):

Pewnie Cie gdzieś zawiało Agaa...zdrowka 😉

to niech mnie odwieje 😉

bo do Maćka się schylić nie mogę. dobrze że dzisiaj akurat M. w domu

ale tu pusto z rana... M. pojechał do sklepu po chlebek 😆

Maciek szaleje, ale już robi się coraz bardziej zmęczony. ok 9-9.30 pewnie uderzymy na drzemeczkę 🙂
a potem sporo roboty, bo trzeba szafki poskręcać. w kotłowni podłogę umyć (płyteczki już są 😁 ) no i pownosić do niej to co teraz w korytarzu się gromadzi 😉 no i jeszcze chciałam wszędzie podłogi na mokro przelecieć. ale nie wiem czy się uda. bo to M. musiałby mieć chwilę wolnego i zamknąć się z Maćkiem w jego pokoju.
aaa, i jeszcze jakiś obiad, pomysłu brak...
i chlebek jeszcze bym chciała upiec
no plany mam ambitne 😁

ciekawe jak będzie z realizację, chęci są 🙂

Hej,

Przezde wszystkim zdrowka wszystkim zycze. Floro ma tez drobny katarem zwykle sam przychodzi i daje to do psikania do nosa a potem przynosi Fride wiec w sumie mam spokuj. Natomiast czasem nie chce wiec wtedy na sile mu to robie bo bardzo nie lubie jak ma zapchany nos. Zwykle przy tym placze ale zauwazylam ze jak placze to potem cale to co sie nazbiera wylatuje mu z wieksza latwoscia.

Wczoraj byl bardzo dziwny dzien przyszlam z pracy byla jak zawsze 18:00 wchodze do domu a moj M mowi ze maly wlasnie zasnal. Zapowiadalo sie nie ciekawie bo nigdy tak wczesnie nie szedl spac. No ale obudzil sie 20:45 dostal mleko i spal do 5:30 🤪 wtedy dostal mleko i znowu zasnal i spal do 7:30. Nigdy az tyle nie spal, ale dobrze ze nocke przespal.

Aga jak cie boli to olej moze podlogi, zebys sobie czaem nic nie zrobila gorszego.

zapomnialam napisac....
Dzis u Mnie bardzo sypie sniegiem 🤪

U nas 2 na plusie i całkiem pogodnie....... ale co z tego jak my tylko kurs do lekarza mamy w planie..... 😮 🤢

przed chwilą kichnęłam i aż mi łzy pociekły z bólu 😞, myślałam że mnie rozerwie 🤨

Basienka84 napisał(a):

Aga jak cie boli to olej moze podlogi, zebys sobie czaem nic nie zrobila gorszego.

chyba sobie daruję...

Dzien dobry,u nas nocka do d. Wszystko orzygane no i ten katar dalej ma okropny, daje sobie odciagac ale nie zawsze,czasem juz sama ma dosyc i nie chce to jej na sile odciagamy
Aga wspolczuje bolu,moj M ma zespol ciasnoty przestrrzeni miedzybarkowej i czasami go tak bark boli ze w toalecie ledwo sobie radzi ale bol pewnie przy przewianiu podobny bidulko a moze by rozgrzac trzeba bylo?