GRUDNIÓWECZKI 2011 | Forum dla mam

dzień dobry 🙃

choc za oknem wiosny już nie widzę 😮

Ulka napisał(a):

a zzastrzykami to jak trafisz haha...sa miejsca malo bolesne , jak trafilam w takie bolace to wyciągalam igle i wbijalam jeszcze raz, najgorzej chyba bo musialam w okolice pepka, w noge czy reke niebyloby problemu chyba..domyslam sie ze tez masz robic w brzuch?

No w brzuch, w część przednio-boczną jak jest mądrze napisane na ulotce 😉 A Ty też miałaś problem z zyłami? Bo ja pamiętam tylko Twoje przeboje z szyjką

Marika a ja Cię podejrzewałam że to Ty słońce mi zajumałaś 😜 Ale skoro u Ciebie też go nie ma to ja się pytam gdzie dziś jest????? Słuchamy sobie Tori Amos ale coś za bardzo się dopasowała do pogody za oknem więc chyba musze coś bardziej energetycznego zapodać 😁

Wanilia odpowiadam na Twoje pytanie - u mnie nie ma...

no i dzień dobry 🙂

deszcz, deszcz, deszcz... i od razu mniej energii... 😮 no ale przynajmniej taki fajny ciepły, wiosenny, i na dworze pachnie wiosną 🙂

wanilia napisał(a):

Ulka napisał(a):

a zzastrzykami to jak trafisz haha...sa miejsca malo bolesne , jak trafilam w takie bolace to wyciągalam igle i wbijalam jeszcze raz, najgorzej chyba bo musialam w okolice pepka, w noge czy reke niebyloby problemu chyba..domyslam sie ze tez masz robic w brzuch?

No w brzuch, w część przednio-boczną jak jest mądrze napisane na ulotce 😉 A Ty też miałaś problem z zyłami? Bo ja pamiętam tylko Twoje przeboje z szyjką

Marika a ja Cię podejrzewałam że to Ty słońce mi zajumałaś 😜 Ale skoro u Ciebie też go nie ma to ja się pytam gdzie dziś jest????? Słuchamy sobie Tori Amos ale coś za bardzo się dopasowała do pogody za oknem więc chyba musze coś bardziej energetycznego zapodać 😁

pewnie francuzeczki 😜 zajumały..... 😉 😉

dzień dobry
słońce u mnie 😜
Ulka wiem o czym piszesz bo u mnie w pracy było podobnie-zarabiałyśmy mało i za każdą nadgodzine by Ci oczy wydrapały -ja miałam tam tylko 2 koleżanki a reszta to jak ja na to mówiłam " gniazdo żmij" do tego kierownik sadysta-codziennie tam któras płakała-potrafił o 15 kiedy wszystkie już sprzatałysmy stanowiska stanąć w drzwiach i powiedzieć ze jakieś pilne zamówienie jest i nikt z pracy do 18 nie wyjdzie a jak jedna powiedziała że ma wywiadówke u dziecka to kazał sie jej zastanowić czy praca ważniejsza czy dziecko- ja jako jedyna w historii sama się z tamtad zwolniłam i jestem z siebie dumna-moja przyjaciółka tam została i leczy sie na depresje no ale nie ma gdzie iść, a już minęło 5 lat od mojego odejścia a te suki dalej śledzą moje zycie -bo własnego nie mają

wczoraj z siostrą moją rozmawiałam i ona tez ostatnio zdołowana-no i wczoraj mi powiedziała co jest grane... jej 5 letnia córeczka w kwietniu operacje bedzie miała bo zanika jej słuch 😞 😞 😞 😞

Hej,

Ja jak zawsze w pracy.
U mnie nie jest tak zle. Wrecz bym powiedziala ze jest odwrotnie. NIe wyobrazam sobie takich sytuacji jakie opisujecie. Ja osobiscie bym to zglosila do PIPu. Wiem ze tacy ludzie maja plecy, no ale coz czasem wystarczy cos nagrac. Albo zglaszac co chwile az w koncu ktos sie tym zajmie. Psychicznie w takim srodowisku jest wytrzymac bardzo trudno, wiec trzymam kciuki Ulka zeby albo sie cos zmienilo albo zebys szybko znalazla nowa prace. Mam nadzieje ze Twojej koleznaki nie zniszcza. Moze namow ja zeby zglosila to do szefa ze tak sie dzieje , a jak nic sie nie zmieni niech idzie do PIPu.
Rita trzyma kciuki za operacje twojej siostrzenicy. Na pewno wszystko bedzie dobrze. A wiadomo dlaczego ma zanik sluchu?

Rita napisał(a):

wczoraj z siostrą moją rozmawiałam i ona tez ostatnio zdołowana-no i wczoraj mi powiedziała co jest grane... jej 5 letnia córeczka w kwietniu operacje bedzie miała bo zanika jej słuch 😞 😞 😞 😞

A jakie są szanse że operacja pomoże? Współczuję bardzo.... 😞 Nawet nie wiedziałam że w tym wieku słuch może tak poprostu zacząć zanikać

wczoraj byłam załamana ale poszperałam w necie żeby się czegoś więcej dowiedzieć i siostrze tez link wysłałam bo nie wyjaśnili jej dokładnie i porzadnie nastraszyli a tutaj ładnie jest wszystko opisane i może troche się uspokoi jak sobie poczyta

jak by komus się chciało czytać to wklejam link
wysiekowe zapalenie uszu

hej 🙂

Rita czyli nie jest tak źle - zabieg powinien usunąć problem 🙂
A ja zrobiłam co miałam zrobić i czekam aż się Weronika obudzi 🙂

chloe napisał(a):

hej 🙂

hej 😉

🙂

No to się Chloe pouśmiechałyśmy 😁
Jak zdążę zanim się Werka obudzi to Wam wrzucę zdjęcie jakieś z wczorajszego wiosennego spaceru - idę po aparat

wanilia napisał(a):

Rita czyli nie jest tak źle - zabieg powinien usunąć problem 🙂
A ja zrobiłam co miałam zrobić i czekam aż się Weronika obudzi 🙂

dokładnie 🙂 mam nadz że siostra szybko sobie to przeczyta-bo tak jej to wytłumaczyli że nic nie wie i tylko przestraszona 🥴

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/405/sam4843q.jpg/][IMG]http://img405.imageshack.us/img405/7541/sam4843q.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

BAAAAM

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/189/sam4846.jpg/][IMG]http://img189.imageshack.us/img189/6218/sam4846.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Rita napisał(a):

wanilia napisał(a):

Rita czyli nie jest tak źle - zabieg powinien usunąć problem 🙂
A ja zrobiłam co miałam zrobić i czekam aż się Weronika obudzi 🙂

dokładnie 🙂 mam nadz że siostra szybko sobie to przeczyta-bo tak jej to wytłumaczyli że nic nie wie i tylko przestraszona 🥴

RITA nie wiem dokładnie co i jak wyglądała sytuacja u Twojej siostry... ale u mojej córka często starsznie chorowała na uszy 🥴 a jest z grudnia 2010 😉i po kilku razach z antybiotykiem w użyciu 🤨 nic nie pomagało i zrobili jej coś takiego jak ten drenaż jamy bębenkowej (z tego co z jej opisu kojarzę) tyle tylko że nie było u niej nawet mowy o utracie słuchu 🥴 tylko że w takich przypadkach jest to standardowy zabieg jak tak często ma się zapalenie ucha...ale moja sisotra mieszka w stanach i z tego co wie to u nich często robią coś takiego , być może dlatego by nie dopuscić do utraty słuchu .....
zabieg nie był taki straszny choć widaomo strach był i szybciutko o tym nawet zapomnieli więc mam nadzieję że to pomoże i będzie tylko coraz lepiej.... 😘

Wercia jaka wiosenna 🤪fajowa mini sesja ..... 😎

Wanilia jaka fajna Weroniczka!!! super modeleczka 😁

Rita to może niech się siostra dowie od lekarzy czegoś więcej...

wanilia napisał(a):

asiadudzika napisał(a):

dd.
z rzeczy lepszych to pamiętacie tą sprawę z moim pracodawcą to chciał ode mnie hajs za księgowego?? sprawa załatwiona i żadnych pieniędzy nie będę płacić.dogadaliśmy się i jest OK. Milenka ciągle z temperaturą i płacze przez sen.umówiłam się na jutro do lekarza.mnie też rozkłada 😞 samopoczucie chore.opadłam z sił całkowiecie.dobrze ze wczoraj obiadu dużo zrobiłam i dzień wolny dzisiaj.znaczy się siedzę przed obróbką zdjęć...znowu. życzę miłego dnia dziewojki 😁

Ech, ja odpuściłam zdjęcia i znów się muszę do nich zabrać...A temperatura Milenki to myślisz że od zębów?

te zdjecia to ja falami robię 😉 robię na maksa dużo a potem jest czas ze nie mam kiedy do nich usiąść.nie wiem jak Wy robicie ale ja strasznie dużo zdjeć robię i te (moim zdaniem) najlepsze uwieczniam na papierze i w album.wtedy jak przyjedzie jakaś ciotka czy moja babcia przyjdzie to ogląda i jest zadowolona 🙂 ja też lubie usiaść i sobie kilka zdjęć naraz ogladać i porównywać 🙂 brat męża ma wszystko w KOMPIE a dla mnie takie zdjęcia już nie są tyle warte. tak wiec odbiegłam od tematu...obrabiam zdjecia tylko tak zwyczajnie żeby były najbardziej naturalne 🙂 odkąd urodziła sie Milenka nie wywołałam żadnego...nadrabiam zaległości 🙂 a u lekarza z Milką byłam i temp jest od czwórek 🤢

Dzień dobry 🙂
Wanilia u mnie też słonka brak, ale zdjęcia Werki wprowadziły go trochę 🙂 czapę mamy identiko 😉
A ja uderzam na drzemkę, bo wczoraj pofolgowałam... do północy na telefonie grałam w gierkę, bo sobie postanowiłam, że nie spocznę póki planszy nie przejdę... aj głupia ja 😜... a do pracy na 4:30, więc padam na cycki... dobranoc 😜

meliska napisał(a):

Dzień dobry 🙂
Wanilia u mnie też słonka brak, ale zdjęcia Werki wprowadziły go trochę 🙂 czapę mamy identiko 😉
A ja uderzam na drzemkę, bo wczoraj pofolgowałam... do północy na telefonie grałam w gierkę, bo sobie postanowiłam, że nie spocznę póki planszy nie przejdę... aj głupia ja 😜... a do pracy na 4:30, więc padam na cycki... dobranoc 😜

co do gierek to ja czasem z pasjansem na telefonie się nie mogę pożegnać 😜

hejka kochane!!!wczoraj teście wrócili i już wylądowaliśmy w innym pokoju do spania a dziś na szczęście nocka już u siebie i super!!!
Teraz w pracy!!
Wanilka kochana Weroniczka fakt fajną ma tą kurtko sweterek!!!
Marika witam jaka pogoda u was!!!

Cześć.

Nie wiem czy moje dziecko dojrzewa do braku drzemki...wczoraj nie spała, a dziś dopiero teraz usnęła. To znaczy wczoraj wstałyśmy o 11.30, to dopiero o 18 po kąpieli ją zmogło i oczywiście po dwóch godzinach wstała, żeby zorganizować nam długi wieczór.
Miałam wrażenie, ze tej nocy w ogóle nie spałam, gdy spojrzałam na zegarek a tam prawie 6 rano.

Mała odmawia spania w łóżeczku, jak tylko ją położę płacze, a my mamy trochę dość.


Można powiedzieć, ze słońce zaimałam, ale jest takie z chmurami. Ale mamy 15 stopni więc fajnie. 🙂
Na placu zabaw Jaśmina dziś zamiast chodzić po kamyczkach, to chodziła po krzaczorach, po grząskiej ziemi, no i wyszła stamtąd w butach na koturnach. Nawet patykiem nie mogłam tego oskrobać. Dopiero w domu pod kranem umyłam.

Wanilia zdjęcia jak zawsze piękne i Wercia słodka również jak zawsze. Berecik jest świetny.
A no właśnie, moja nie ma żadnej czapki prócz tej polarowej zimowej, no i chustki 🤢 Ale chustka wydaje mi się jeszcze za cienka, bo mimo wysokiej temperatury wiatr jest chłodny jeszcze.
Basia dokładnie nie wiem o co chodzi, wybacz...ale wiem,że Florek ma mieć mocz badany --- życzę więc Wam dobrych wyników.
Ulka to niewiarygodne co Ty wypisujesz o pracy. Ludzie są naprawdę paskudni!
Nova trzymam kciuki za twoje spotkania z panią psycholog!
Rita ja jeszcze do tych zdjęć z potworkami 😉 Majcia śliczna i kiciuchy fajne, ale z potworkami to bym się nie zaprzyjaźniła. 😜