Skocz do zawartości

LISTOPADÓWKI 2011 | Forum dla mam


aaa_aniusia_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
No u nas cały dzień marudzenie, temperatura wzrasta maksymalnie do 38.2. Niestety moje dziecko nie pozwala się dotknąć przy nosie, za każdym razem jest płacz i awantura,
Rozmawiałam z Panią Doktor przez telefon i wstępnie podobno wirus pasuje, jeśli Kubuś nadal będzie rano miał 38 to ma wpaść do mnie po szpitalu.
U mnie żadna metoda nie działa na jedzenie, a zupka naprawdę wyszła prima.

Dzisiaj 13 i dla mnie totalny pech... Poszłam po południu do apteki w realu, żeby zakupić lekarstwa dla Małego, wracając zaszłam do toalety i wywaliłam się na mokrej podłodze... myślałam że tą kobietę rozszarpię... popłakałam się bo noga pd razu zaczęła boleć siaty, a ja jeszcze muszę dojechać do domu samochodem, jechałam i zaciskałam zęby... nie wiem czy w ciąży można ale siedzę z okładem altacetu na kostce... co mam zrobić jak spuchnięta i boli... latam po domu z zaciśniętymi zębami 😞

Pech po prostu pech i mimo, że w 13 nie wierzę

Oby noc była spokojna...choć ja i tak będę czuwać nad Kubusiem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Shelby_m

    1290

  • yenefer07_m

    1098

  • Cherry_m

    1404

  • lala89_m

    1088

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
U nas na termometrze 36.3 więc wielkie uff, jest lepiej. Z nosa odchodzi, byłoby super gdybym mogła bez płaczu i bicia Mamy użyć Fridy. Jeszcze dzisiaj posiedzimy w domu asekuracyjnie, u nas tylko rano 8 stopni. Zresztą ja i tak z nogą za daleko nie pójdę. Mam wogóle skłonności do wywalania potykania się, skręcania kostek.
Już weekend jak ten czas leci, przyszły tydzień mam ciężki w pracy, więc dziadkowe zabierają mojego smyka na 3 dni, mają wolne, pójdą na grzyby razem, mały się dotleni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shelby napisał(a):
MamaMatka napisał(a):
dupimy na masle do miekkosci


😁 super 😁 🤪
przepraszam, nie mogłam się powstrzymać :P



Shelby- haha 😁 🤪 nie zauwazylam literowki 😁 😁 😁

Madzia-gratulacje dla Kubusia 🙂 to juz 10 miesiecy!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
dzień dobry 🙂 🙂 🙂

ja to prawie jak zdrowa 🙂 🙂 🙂 no ale moje dziecię jeszcze cierpi.... Gosiaq może to zabrzmi głupio ale ja stwierdziałam że lepiej nie wychodzić na dwór... dla pewności zadzwoniłam do Mamy - jest pielęgniarką i zapytała pediatry a ten że koniecznie muszę wyjść dotlenić dziecko i przewietrzyć drogi oddechowe.... wywietrzyć też pokój.... No nigdy bym nie pomyślała....DZIĘKUJĘ 🙂 🙂 🙂

Jak Armandzik wstanie to lecę od razu a potem sprządando.... i zmieniando pościeli wszędzie....

Co robita dziś na obiad? Ja dziś wypróbuję nowy pomysł na.... pierś w papryce....

ciekawe.... wygląda pysznie.... ciekawi mnie jeszcze ten papirus do smażenia beztłuszczowego.... no no zobaczymy. Jest jeszcze wersja pierś w czosnku i ziołach ..... w biedronce kupiłam - szczerze mówiąc nigdzie indziej nie widziałam. 🙂

MADZIA UWAŻAJ NA SIEBIE.... !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Dziewczyny...
Maksik się rozkłada ;/ po południu idziemy do lekarza, ale przyjmuje tylko ta, która kiedyś po obejrzeniu Maksiowego fotelika stwierdziła, że nic mu nie jest 😞 już mnie strasznie wkurza ten ośrodek - kogo oni tam zatrudniają?????!!!!! Jak takie konowały mogą nazywać się lekarzami???? Ech... i tak muszę iść, bo jeśli pogorszy mu się w weekend to znowu będę w czarnej dupie (sorrki za tę "dupę", ale mam naprawdę wisielczy humor)
Wczoraj byłam w pracy, miałam podpisać papiery i od razu dostałam info, że już nie będę się zajmowała, tym czym się zajmowałam - ech... to ma być chyba kara za urodzenie Maksia, no i znowu poczułam ten straszny klimat i już wiem, czemu było mi tam tak źle 🤢 Po prostu dostałam wyraźny sygnał, że czas na powrót do szkoły 🤔

No i mam wielgachnego jak kosmos doła i nawet nie pamiętam, co u której się dzieje...
dlatego chorym zdrowia życzę, tej z brzuchem, co ćwiczy gimnastykę artystyczną, życzę stabilnego gruntu, kierowniczce - szerokiej drogi, a za Gosiaqiem naturalnie tęsknię niezmiernie, no!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
KRUSYNKA GŁOWA DO GÓRY I CYC DO PRZODU 😁 😁 😁

nie jest tak źle.... (mam nadzieję, że mnie za to nie zabijesz 😜)

do lekarza idź z grubym portfelem..... bo ja zostawiałam 110 zł 😮 😮 😮

daj znać co z Maksikowskim

całuję 😘 😘 😘

p.s. moje dziecię to mały nerwus.... hym po kim to ma ? 🤔 🤔 🤔 jak teraz mu się nos przytyka to krzyczy i tupie nogami o podłogę 😮 🤔 🤔 🤔

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cherry napisał(a):
KRUSYNKA GŁOWA DO GÓRY I CYC DO PRZODU 😁 😁 😁

nie jest tak źle.... (mam nadzieję, że mnie za to nie zabijesz 😜)

do lekarza idź z grubym portfelem..... bo ja zostawiałam 110 zł 😮 😮 😮

daj znać co z Maksikowskim

całuję 😘 😘 😘

p.s. moje dziecię to mały nerwus.... hym po kim to ma ? 🤔 🤔 🤔 jak teraz mu się nos przytyka to krzyczy i tupie nogami o podłogę 😮 🤔 🤔 🤔



Ech..Wisienko, zebym to taki portfel miała 😞 a tu bieda nastała... do tego Maksik dosłownie ze wszystkiego wyrósł i trza zakupić spodnie, bluzki, bluzy, nie wspominam nawet o kombinezonach i butach 🤢 norma, co????
Mój też momentami nerwus i histeryk, aż go nie poznaję - ostatnio jak ma napad szału (szczególnie przy podawaniu leków), to z całej siły rzuca się do tyłu...ech...wariat jakiś...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
u nas najgorzej jest przy odciąganiu glutków.... kopie, płacze krzyczy !!!
Podobnie jak u Madzi !!!

Oscillococcinum wypluwa.... kulki latają wszędzie - muszę rozpuszczać.... a inne lekarstwa podaję brutalnie... niestety... 😞 😞 😞 syropy w strzykawce trzymając za głowę 🤔 🤨 🤨 🤨

biedactwo.....

no o braku funduszy też coś wiem .... dlatego sprzedaję pare niepotrzebnych rzeczy na allegro by zdobyć kasiorę na to i owo....

sprzedałam swoja suknię slubną.... teraz wystawiałam kombinezony z zeszłego roku, ubranko z chrztu etc... może ktoś kupi....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Krusyna ściskam mocno! a Madzi przytulam noge 😉
Jakie to fajne mieć takie forum..

Co u nas, zimno okropnie więc siedzimy w domku. Mąż dziś z pracy bierze duże auto więc jutro jedziemy po płyty kart. wykładzinę, tapete itd więc oznajmiam ZACZYNA SIĘ! wiem wariatka ze mnie, przepraszam!

Wiecie ja też pomarudze .. żeby zrobić Mai pokój musimy przebić się do mieszkania obok i tam z kawalerki zrobić 2 pokoje (czeka nas burzenie ścianek itd) A wczoraj teściowa wyskoczyła z tekstem żebyśmy poczekali z tym remontem bo w przyszłym roku będą nam wymieniać okna od strony ulicy , a przecież pokój Mai będzie od strony ogródka.. więc o co chodzi? ) Odniosłam wrażenie że nie chce żebyśmy ten pokój robili. Mąż mi mówił że pewnie nie to miałą na myśli itp ale kurcze tak poczułam. 🤨

Postanowiłam jednak się tym nie przejmować zbytnio i zrobić tak jak chcemy. Kurcze cały rok żyje z myślą o tym że ten pokoik bedziemy robić, oglądam mebelki itd a tu taki klops.


Wczoraj byliśmy na zakupach i jak wróciliśmy to w domu czekał na nas nowy lokator..
Mąż oświecił światło w pokaju i mówi ''Kasia dajj laciaa'' no to patrze a tam tak wielki bająk że szok! Same zobaczcie:


najgorsze jest to że stolik na telewizor jest zaraz przy zabawkach od Mai - aż mi gęsia skórka wychodzi .. Dobrze jednak że go Marcin killlim.. Trzasnął go swoim butem - a jemu jeszcze nogi wystawały! Miał 8 cm długości! Obrzydliwy!!! A w domu mam czysto - same wiecie jaka ''pedantka'' ze mnie 🤨 Chyba wlazł przy myciu okien!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Krusyna to przykre, że w pracy się nie układa...to norma w naszym kraju, mało kto ma gdzie wrócić po urodzeniu dziecka 😞
Dużo zdrówka dla Maksia!

Cherry ja też wyprzedaję wszystko na Allegro, wczoraj sprzedałam zestaw ciuszków Oskara za 120 zł...no i mam na Pampersy 🙂 Kupiłam w Tesco megapakę 150 sztuk 3 za 87zł 🙂

Lala89 oj takiego współokatora też niedawno zabiłam, ale w kuchni...o mało mi nie zwiał, a trzęsłam się jak galareta...gdyby mi zwiał to bym chyba zawału dostał , że gdzieś tam jest i grasuje 🙂
A mamy związaną z pająkiem małą rodzinną historię, u mojego brata kiedyś pojawił się taki wielki puchaty pasibrzuch...a, że mój brat kocha wszystkie żyjące istoty, to się nim"zaopiekował" 🙂 Był u niego w pokoju tak długo, że stał się kolejnym domownikiem o imieniu Pimpek 🙂 No i tak wiódł swój sielankowy żywot dopóki nie wpakował mi się do pokoju...a ja go do słoika i do kibla 😁 😁 😁

Lala no aż nie mogę się doczekać tego Majkowego pokoju 🙂 W totka wygrałaś, że pół kamienicy wykupiłaś 😁 Może teściowa miała inne plany co do zagospodarowania tej kawalerki? 😮 Czekamy na relację i końcowe efekty!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
bry!
Krusyno! przytulam ja się do pachy Twej i łączę w bólu "powracających po dziecku"... jak ja dobrze to znam! u mnie tak było dwukrotnie 🙂 ale pisałaś ostatnio, że czas wrócić do szkolnych sal...więc może jednak będzie ok? pomyśl tak, że nic w życiu nie dzieje się przypadkiem, więc dobrze zmienić atmosferę, co? powiem Ci w tajemnicy, że ja miałam w tym tygodniu interview do innej firmy, ale usłyszałam, że szukają... dyrektora oddziału 😞 kasa niezła, nawet bardzo,ale jak sobie przypomnę jak mi wcześniej było, to chyba wcale papierów nie złoże 😞 teraz rozmawiałam nieoficjalnie z dyr. regionalnym. Głupio robię? biję się wciąż z myślami....
Madziu! uważaj, kochana na siebie! no i co krowa zeszmaciła podłogę???? a niech jej się mop złamie! Dobrze,że Kubuś będzie u dziadków-wtedy robota idzie inaczej, co? a może zacznie jeść u babci? Życzę tego 🙂 no i zdrowia na 10 miesięcy Kubusia!!!
Lala! ale Pimpek 🙂 🙂 🙂 nie chciałaś się z nim bliżej poznać? A z teściówką dobrze żyjesz, więc zapytaj wprost o co chodzi z tym pokoikiem Mai i będziesz miała spokój - to pisałam ja; zwolenniczka długich, analitycznych rozmów pt."rozkładamy problem na części pierwsze", bo 1. są wtedy mniejsze, 2. znikają? 3. stają się bezproblemowe? trzeba sobie życie upraszczać, a nie komplikować 🙂
Już dalej nie pamiętam, co komu, bo zapracowana jestem maksymalnie! miłego weekendu!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gosiaczku, u mnie problem polega na tym, że jeśli zmienię pracę, to będę musiała na dluższy czas zapomnieć o rodzeństwie dla Maksia, a tu mam umowę na czas nieokreślony, pracuję w budżetówce, więc sama rozumiesz... Zanim nie pojawi się kolejny brzdąc, nic nie mogę zrobić 😞

Yen ja mam pracę zapewnioną i nikt mnie nie chce stamtąd usuwać, wręcz przeciwnie, tylko cała reszta jest nie taka jak powinna 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Krusyna ja też mocno przytulam i trzeba zacisnąć zęby. Mój powrót też był ciężki jak trzy dni przed prowadzeniem zajęć dowiedziałam się o nowym przedmiocie i to z nie mojej branży. Efekt taki, że teraz wszystko co mam od października to finansowe przedmioty zupełnie nie związane z tym co umiem. Całe wakacje siedzę i się uczę. Szkoda gadać, ale przemęczę się do bożego narodzenia... potem zwolnienie...
Co do kasy jest ciężko... ja nie kupuję sobie nic, wszystko przeznaczam dla Małego...U mnie wspaniałym oparciem są moi rodzice, którzy nam pomagają... to jeden wózek... teraz w prezencie kubuś dostał lekką spacerówkę... Chciałabym móc kiedyś pomóc tak swoim dzieciom...
Oj Gosiu ty to zawsze potrafisz pocieszyć... i tak ważną decyzję musisz sama podjąć lub z mężem...
Ja coraz bardziej utwierdzam się, że mogłabym nie pracować tylko zajmować się domem.... House manager 😁

Mój Kubuś już lepiej... tyle wyciągnęłam z nosa przed kąpielą że szok... temp 37 więc się uspokaja...

Buziaki dla wszystkich zakatarzonych
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
madzia_m3 napisał(a):
Krusyna ja też mocno przytulam i trzeba zacisnąć zęby. Mój powrót też był ciężki jak trzy dni przed prowadzeniem zajęć dowiedziałam się o nowym przedmiocie i to z nie mojej branży. Efekt taki, że teraz wszystko co mam od października to finansowe przedmioty zupełnie nie związane z tym co umiem. Całe wakacje siedzę i się uczę. Szkoda gadać, ale przemęczę się do bożego narodzenia... potem zwolnienie...
Co do kasy jest ciężko... ja nie kupuję sobie nic, wszystko przeznaczam dla Małego...U mnie wspaniałym oparciem są moi rodzice, którzy nam pomagają... to jeden wózek... teraz w prezencie kubuś dostał lekką spacerówkę... Chciałabym móc kiedyś pomóc tak swoim dzieciom...
Oj Gosiu ty to zawsze potrafisz pocieszyć... i tak ważną decyzję musisz sama podjąć lub z mężem...
Ja coraz bardziej utwierdzam się, że mogłabym nie pracować tylko zajmować się domem.... House manager 😁

Mój Kubuś już lepiej... tyle wyciągnęłam z nosa przed kąpielą że szok... temp 37 więc się uspokaja...

Buziaki dla wszystkich zakatarzonych


Madzia, ja bym chyba na dłuższą metę w domu nie wysiedziała, zresztą Ty pewnie też nie 😉 Natomiast bardzo mi ciężko z tym, że nie będzie mnie non stop przy Maksiu przez te 3 pierwsze lata... Chyba że nagle zdarzy się jakiś cud ... ech...

I zapomniałabym... byłam z małym u lekarza i mamy mega przeziębienie, ale oskrzela i płuca czyste. Babka zapytała mnie, jakie mu leki podaję...hahaha...nie mogę z niej, jaki lekarz pyta pacjenta, czym się leczy 😁 Okazało się, że to co mu daję, to zestaw idealny, więc chyba nie potrzebuję pediatry 😁 No powiedzcie same 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam! A my od czwartku walczymy z katarem! Normalnie noc nieprzespana itp... 🤢 po raz pierwszy mi dziecko zachorowało! No i masakra jak sam zatkany nosek może być uciążliwy, a najbardziej właśnie w nocy 🥴 marudzi to moje małe, nie pozwala sobie niczym psikać ani odciągnąć gruszką, żeby jej troszkę ulżyło. Dziś już jest troszkę lepiej, ale chyba z basenu zrezygnujemy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...