Marcóweczki 2012 | Forum dla mam

Kupilam spidnie za cale 35 zera.hihi....małemu bodziaki po 15 wszystko w c&a

Kasiu ja zasnęłam pod koniec 😉 Ale oglądałam po raz czwarty 🙂

hej, witaja chorobzdzile.
juz mi z deka lepiej, bo goraczki nie mam, ale dalej sie dupnie czuje i kaszle jak oszalała.

Hubi fajny facet, taki dorosły,
Lady super ze niania sie sprawdza. u nas nasza od pon przychodzi. juz sie nie mzoemy doczekac. ale ja chyba nie bede z tym dyktafonem kombinowac, tak mysle, chyba ze cos bedzie nie tak jak bedzie w nastepnyj tygodniu to zobacze. nio nie wiem...

Igusia maruda, spała dzis 30min, maz teraz poszedł ja usypiac.
moja za to tylko na brzuszku spi, jak ja odkładam to na lewym boczku, ale zaraz fik i jest na brzuszku, am to po mnie chyba, uwielbia brzuszek 🙂
poza tym okropny kręcioł z niej, dzis termostatem przy grzejniku kreciła, szok. taka malusia jest a na nogach tak pewnie stoi i kominuje ze wszytskim.
ten sznureczek od rolety na drzwiach balonkowych zawinelismy na górze to tak stała oparta brzuszkiem o szybke i wyciagała raczke ze złapała sznureczek i sciagneła. ciekawe czy bedzie miała faze zakłądania go na szyje, jak zuzia, pamietam ile ja sie wydenerwowałam na zuze o to. bo nawet tamta na górze przyklejalismy a ona zawsze sposób znalazła.
Ale Iga to krecioł nad krecioły jest,w syztsko zmajstruje, wszedzie wlezie, taka ciekawska. ale przy tym okropnie ostrona, jak spada na pupke czy na plecy to tak ostroznie i główke do góry trzyma zeby nie wyrżnac.
nio i daje nam siłe w tej chorobie, bo zacieszacz super 🙂 i tylko ona sie trzyma, a maruda jest...

Astra a propos suwaczka pytałas, to tak jets jakos na stronie ustawione inaczej, bo i na brzuszku tak było ze na koncie inaczej liczyło a na suwaczku inaczej.
masakre macie z ta chata. i co kupujecie ja za tyle co oni zaspiewali?? czemu nie chca powiedziec za ile.
ale kur... ludzie to naprawde sa podli, szopka nie z tej ziemi, oni sie tam w ogole nie wprowadzili nie??

a fiku, a z dzonusiem i inhalacjami to wiesz co?? moja sie chetnie inhalowała w masce jak była mniejsza, tearz nie chce, ale ja ja sadzam w foteliku do karmienia, i zakłądam ustnik i kieruje w nia tym, albo sadzam zuzie i ona jej trzyma. mała sie cieszy, siedza, spiewaja, chichaja sie i ona wtedy to co leci wdycha se.
a Jasiek ma jakis lek czy sama sola?? bo my tylko sól 2 x dziennie na ten katar... ale on ewidentnie od zebów jej, jak wyszło co miało wyjsc to dzis wcale nie ma katarku...

Ja bym nie była spokojna jakbym nie zostawiła dyktafonu. Moja Magda do tej pory od czasu do czasu włącza nianię sprawdzić. Szczególnie po tym jak się poprztykały o kasę.

ewcia zdrowiejcie tam
bo Was te choróbska siętrzymaja
polka usneła 🙂
a my z majka znowu bajki ostrą ma ostatnio jazde nan nie 🙂
aaaa ja inhaluje Polkę, najpier na siłe, tzn siada mi w rozkroku łapki jej trzymam tak jakby ją obejmując, no i na poczatku jest krzyk a potem jak już michał i Majka zaczynaja przed nia wariowac to jest luz, czesto zdarza sie że na tym usnie :P

Hubert klocu, jaki Ty już poważny facet jesteś 😁

Wyszłam do lekarza do kontroli o 15 i przedc chwilą wróciłam. Taaaaaaaaaaaaaaaaaaka koleja. Ale nie siedzieliśmy tam, spacerowałam a młode spało i się dotleniało. Mega wilgotne powietrze jest to się tez poinhalował :P
No i mamy lek do inhalacji 🙂 I nastepny tydzien w domu.. Eh. Dziś też spróbuje z ustnikiem może se będzie wsadzał sam do gęby :]

Pendrive dobry!!!!

Izka mi zamontowała GPS 🙃

A Dżony ma kapciuchy do chodzenia i nową umiejętność - ckanie ;]

fikumiku napisał(a):

Hubert klocu, jaki Ty już poważny facet jesteś 😁

Wyszłam do lekarza do kontroli o 15 i przedc chwilą wróciłam. Taaaaaaaaaaaaaaaaaaka koleja. Ale nie siedzieliśmy tam, spacerowałam a młode spało i się dotleniało. Mega wilgotne powietrze jest to się tez poinhalował :P
No i mamy lek do inhalacji 🙂 I nastepny tydzien w domu.. Eh. Dziś też spróbuje z ustnikiem może se będzie wsadzał sam do gęby :
Pendrive dobry!!!!

Izka mi zamontowała GPS 🙃

A Dżony ma kapciuchy do chodzenia i nową umiejętność - ckanie ;]

a co amcie do inhalacji?? co lekarka powiedziała?? co mu jest??
i co to ckanie?? bo ja nie w temacie.

u nas wojna z zuzka. najpierw spac nie chce, kłóci sie. potem pada z nóg i chce spac. potem wstawac nie chce. i mega ryk.
taki rykot sie z niej zrobił przez ta chorobe, ze szok.
ide sie bawic z zacieszaczem 🙂

Mamy Nebbud ale teraz musze znaleźć apteke, która sprzeda jedną saszetkę tego :/
Co to ckanie? No tak języczkiem odbija od podniebienia i dźwięk wydaje takie 'c'. Nie wiem jak inaczej wytłumaczyc ☺️

Fiku 😜 😜

Wasza fure to z daleka poznaje

fikumiku napisał(a):

Mamy Nebbud ale teraz musze znaleźć apteke, która sprzeda jedną saszetkę tego :/
Co to ckanie? No tak języczkiem odbija od podniebienia i dźwięk wydaje takie 'c'. Nie wiem jak inaczej wytłumaczyc ☺️

aha.nebbud to i ja sie inhaluje. to tanszy odpowiednik pulmicortu. nie wiem czy dobrze kojarze ale to chyba steryd. a ona przepisała jedna ampułkę?? ampułkę czy saszetkę gdzie jest 5 ampułek?? u nas nie ma problemu z tym.
a co lekarka mówiła ze dała ten nebbud??

A ckanie, juz wiem 🙂 hihi ale nie pomyslałam ze to cos takiego mzoe byc.

Hej, wreszcie koniec tygodnia! Dożyłam!!! 😁 Od poniedziałku chodzę chora, ale chyba najgorsze już za mną. Mam tylko nadzieję, że Uli nie zaraziłam, bo coś jej zaczyna lecieć z noska... 😞 Basen jutrzejszy odwołany, spacer raczej też sobie odpuścimy 😞 Natarłam ją maścią majerankową, nafaszerowałam witaminą C i śpi. Ja trochę dom ogarnę i chyba też się kładę, bo głowa mnie napier.... Jak mi nie przejdzie do poniedziałku, to idę na chorobowe, bo mam tak gardło zawalone, że mówić nie umiem - mąż się rozkoszuje świętym spokojem 😉

leliva napisał(a):

Hej, wreszcie koniec tygodnia! Dożyłam!!! 😁 Od poniedziałku chodzę chora, ale chyba najgorsze już za mną. Mam tylko nadzieję, że Uli nie zaraziłam, bo coś jej zaczyna lecieć z noska... 😞 Basen jutrzejszy odwołany, spacer raczej też sobie odpuścimy 😞 Natarłam ją maścią majerankową, nafaszerowałam witaminą C i śpi. Ja trochę dom ogarnę i chyba też się kładę, bo głowa mnie napier.... Jak mi nie przejdzie do poniedziałku, to idę na chorobowe, bo mam tak gardło zawalone, że mówić nie umiem - mąż się rozkoszuje świętym spokojem 😉

Leliva a w jakiej postaci podajesz witamine c?

zdrówka Wam i waszym dzieciom, bo widac ze jesienno-zimowe choróbska nikogo nie omiajają, prawie u kazdego kogos rozkłada. ale my prym wiedziemy bo u nas chorobzdzili 3/4 🙂 hehe

obejrzałam barwy, Igusia kima, Zuzia sie własnie usypia.
wziełam antybiotyk....
co by tu porobic...
maz wczoraj zaczął uczyc mnie grac w tysiaca. juz kiedys ktos mi tłumaczył, ale nic nie pamietałam. a dzis ja organizuje wieczór 😉 hehe

PS> Moja Zuzia juz chyba na dobre pozegnała sikanie w łózko, bo była chora, i jeszcze pewnie troche jest, a nie sika. wiecej pije na noc, pozwalamy jej, a jak sie zachce to w nocy sama wstaje, zrobi siku i wraca do łózka. dzis tez o 5 rano kupe robiła, ale wtedy mnie obudziła bo brzuch bolał. jutro ostatnia dawka antybiotyku ZUzi, i zobaczymy. juz tak jej sie sprzykrzyło brac to dziadostwo, ze szopki odwala, a ten klacid, cholerstwo w zawiesinie, zaraz sie wytraca jakis cukier. najlepiej by było ze strzykawki do buzi a tu lekarz mówił ze to niedobre, zeby w soku rozpuszczac. i najpierw było w soku a teraz zrobiły sie ranki na jezyku i jest na wodzie, i chyba gorzej jej idzie i wojna jest. nio ale juz tylko jutro rano i finish.
a mi znowu jakby gorzej sie robi, gardło mnie dzis zaczeło bolec, ocipieje zaraz, tamten był od gardła, pomogło, ale kaszel sie zaczał, a teraz ten na kaszel a gardło sie zaczyna. masakra.
a w pon mam przyjsc po zwolnienie i powiedziec czy pomogło czy nie, jak nie to ja nie wiem co oni mi dadza. wspominała lekarka ze da na RTG, ale ja nie wiem czy przy karmieniu moge. robie wszytsko byleby nie musiec jej odstawiac. chce sie tym rozkoszowac tak długo jak sie da 🙂 moja myszka kochana... starsznie byłoby żal... ale trzeba myslec pozytywnie, i bede sie bronic rekami i nogami. jak widac odpornosc mam do dupy, dziwne ze ona sie trzyma na tym moim mleczku 🙂 hehe

a czy wasze starsze dzieciaki juz pisza list do swietego mikołaja?? moja zuzia juz w tym roku jakas taka bardziej swiadoma i juz cos zaczeła nam pogadywac. jakas starsznie muzykalna jest, bo chce bębenek, gitare, flet, "ukulele" (to chyba gdzies w myszce miki usłyszała). Chyba z tym całym sprzetem to jakis zespoł rodzinny załozymy 🙂

Hej Kasia dla takich maluchow wit.C jest w kropelkach my mamy CEBION.
Maly spi ja tez sie klade bo daje popalic w ciagu dnia wcale nie spi uuu 😞

Jaszminka napisał(a):

Hej Kasia dla takich maluchow wit.C jest w kropelkach my mamy CEBION.
Maly spi ja tez sie klade bo daje popalic w ciagu dnia wcale nie spi uuu 😞

Dzięki Jaszminka. To uciekaj spać póki mały śpiulka 🙂

Ewcia ja robiłam RTG kręgosłupa, nie robisz przecież tego codziennie, tak więc ten jeden raz Ci nie zaszkodzi. Nie popadajmy w skrajności 🙂

ja juz tez spadam pod pryszznic i spac

tesciowa byla
zagadlismy sie i teraz pojechala


Niko wlasnie idzie spac

tez mamy cebion

kasia_sztuk napisał(a):

Ewcia ja robiłam RTG kręgosłupa, nie robisz przecież tego codziennie, tak więc ten jeden raz Ci nie zaszkodzi. Nie popadajmy w skrajności 🙂

ja wiem ze od jednego razu mzoe sie nic nie stanie, ale póki sie da to wole unikac. to jest promieniowanie szkodliwe. juz Iga jest w sumie wieksza, jje inne rzeczy to nawet bym po tym promieniowaniu sciagneła mleko i wylała, ale wole zachowac srodki ostrożnosci. jak musiałam wtedy po porodzie do tego zęba kanałowego robic rtg to nawet karteczka wisiała, ze trzeba uprzedzic ze sie jest w ciazy albo karmi piersia. i Pani wtedy mówiła ze jakas inna klisze zakłada czy cos. i na klatke piersiowa inna tak osłone. a jak to by było pzreswietlenie klatki piersiowej to tego sie nie da chyba zasłonic czy cos, bo to jednak klatka piersiowa jest. wiec poki co modle sie zeby nie trzeba było robic rtg. mam nadzieje ze sie wykuruje. dmucham na zimne, niz mam potem załowac ze np przez to czy tamto moje dziecko ma jakas chorobe czy cos...

poinhalowałam sie, bo inaczej bym wcale nie spała w nocy pzrez ten kaszel. az sie dziwie ze mała sie nie budzi jak ja płuca wypluwam.
dobranoc, do juterka

dobranoc 🙂
rozmarzylismy się z mężem 🙂

oczy mi się już zamykają
a wogole spojrzałam na pogodę to ma być fajnie
jak ten moj chachar zdrowy bedzie to musze wyjsc z nia gdzies do ludzi 🙂 znaczy na spacer

hej
my mamy charmonijke ustną, cymbałki, tamburyn,to najbardziej daje nam wkosc, :P
ja tez astra miałam sny: masakra bo nawet jakies psy zdechłe, jakies labirynty i wogóle, ale nie umeczyłam się, no i poldek z nami spał, bo jakoś się budziła duzo
oj powiem wam co ja mam z ubraniem hrabiny Mai to szok, ona dresów za chuja nie załozy, tylko rajstopy, getry, no i jeansy, ja chodze w takiej bluzke co ma rekaw do łokcia, ona mowi ze tez taka chce, wyjelam jej koszulę- uwaga- pasujacą do rajstop... a ona w ryk że jej nie załozy, ubrałam dziada na siłe... odjebana jest jak stróż w boże ciało, ale ile łez było przy tym szok
wiem ze ja jako dziecko też się w szmaty przebierałam i spodniczki na głowe zakładałm zeby miec długie włosy, ale kurde ja miałam jakies 6 lat... no tak ale dzieci szybciej teraz doznją

no ja już mu powiedziałam ostatnio
że on niby ma problemy z domysleniem się czeo ja chce,
no niech se to pomnozy razy trzy, bo niebawem tak będzie :P

Ale wypoczęłam 😁 Pompelini obudziła się standardowo po 6, ale myślę sobie nie będę jej jeszcze zabierać do kuchni tylko oporządzę na miejscu i właduję w łóżeczko z powrotem. To nie przechodziło jeszcze nie dawno, bo po prostu musiała o 6 już wstać i fikać. Ale teraz przewinęłam, dałam flaszkę, wkładam do wyrka, a ona na boczek i spać 😁 No i pospałyśmy do po 8 😁
Dziś też przyjdzie niania to my sobie z Łukaszem posprzątamy w tym czasie.
Wczoraj nie ufarbowałam włosów, bo nam się zabrać za to nie chciało 🙃 Dziś lub jutro mama przyjedzie to ufarbujemy. Muszę na delegację w poniedziałek wyglądać jak człowiek. I pozbyć się gila 😜 Mama mi kupiła Oregasept - olejek na bazie oregano, który jest naturalnym antybiotykiem. Może pomoże, bo normalnego antybiotyku na przeziębienie nie tknę.
Też daję Werce teraz witaminę C przy tym gilu. Szczęście w nocy gil jej nie przeszkadza tylko w dzień chodzi usmarkana i wodę z nosa Fridą wyciągam.
Nawija przez cały czas tatatatatata 😉 A wczoraj do niej mówię: baba idzie, a ona na to: baba 🙂