Skocz do zawartości

Marcóweczki 2012 | Forum dla mam


izunia1986op_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
cześć wiewiórki
a ja musze powiedziec że miałam zajebiste świeta
wigilia u siostry -super, potem u tesciowej
pierwszy dzień swiat u mnie
masa ludzi, masa dzieciaków, burdel nie z tej ziemi 🙂 u Majki w pokoju nie było widać dywanu 🙂
w BN zauważyłam u Poli dwójkęna dole :P
w drugi dzień , ja rano z Majka do koscioła, potem siostra na kawie, a jeszcze w kosciele ksiadz mnie dopadł i wdupił mi się na obiad w kolede 🙂 masakra :P
potem obiad u mamy, przyjechała ciocia z Włoch
potem do bratowej, tam znowu biba, troche popiłam
dziecka nie miałąm wcale, bo wiecznie ktoś ją bawił, a poza tym ona grzeczna była bardzo 🙂
Majka zderzyła się z komodą, wyniki 1:0 dla komody, Majka pod okiem sliwa
no i wczoraj bzykłam męza i znowu było super, wiec chyba zaczynam miec wrazenie że mnie sie zaczynać nie chce 🙂

a poza tym, dizisaj bylismy na szczepieniu, amjka jest zaszczepiona na pneumo
a u Poli fatality pogorszenie i poddałam siępo ponad trzytygodniowej walce i poszłam w antybiotyk, jest dużo gorzej sama widzę, bo doszed,l katar i kaszel strasznie duszący, a podobno osłuchowo jest strasznie, więc nie będe sięjuż wzbraniać

kasia też mam skinny bardzo go lubię, jaki masz kolor, bo ja taki dziwny, jakby kreci- taki coś szaro-brązowy 🙂

ja prezentów mam mało, znaczy się jakies szaliki, zele, sko=łodycze, z mezem pojdziemy poszalec na wyrzedazach 🙂
no i moze wkoncu zdecyduje się kupić lustrzankę, tylko nie mam czasu przysiąśc żeby poczytać co dobre 🙂 i odpowiednie
a najgorsze że nie mam kupca na tą starą 😞

carmen ciesze sie ze lepiej
izu trzymaj sie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ewcia_m

    1877

  • izunia1986op_m

    2844

  • kasia_sztuk_m

    1738

  • sztunia_m

    1650

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Carmenn napisał(a):
Hej
W pierwsze święto od rana sajgon bo oczywiscie wszyscy chętni żeby jechać do moich rodziców, ale cała organizacja i szykowanie na mojej głowie, wypraw dzieciory, chłopa, popakuj torby, jeszcze się umaluj i najlepiej to przyklej se do ryja uśmiech i graj debila do wieczora. Dobra, wyć mi się chciało, ogarnęłam temat, pojechaliśmy.


u mnie tak samo Carmen to tak samo wygląda, i tak jestem zawsze zmeczona tymi wyjazdami, pakowaniem i w ogole. odkad sa dzieci to i mąż sie angazuje i pakuje sam siebie, ale dziewczynki juz dla mnie zostaja. wczoraj jak wrócilismy wszytsko było w takim burdelu ze szok. chciałam jak najszybciej doprowadzic dom do porzadku wiec pomimo zmeczenia szybko ogarniałam. ale dom jakby tajfun prezszedł.
nienawidze wyjazdów i tego cholernego pakowania i potem rozpakowywania, pakowania znów i znów rozpakowywania. zawsze zmeczona jestem na maksa. a wyglada to tak w praniu, ze zawsze siebie pakuje byle jak i juz jak wszytsko jest w samochodzie i najlepiej jak oni juz wypełzną z domku.... az nie chce sobie tego wspominac...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
fajny kasia tpo ja ten mam
http://www.google.pl/imgres?q=swatch+skin&um=1&hl=pl&sa=N&tbo=d&biw=1192&bih=561&tbm=isch&tbnid=q00iXRLxG2mBiM:&imgrefurl=http://www.zegarki.zgora.pl/zegarek/8832_Swatch_Skin_Grey_Softness_SFM119&docid=9_UsgqPPEfNoSM&imgurl=http://www.zegarki.zgora.pl/images/wm_skin_grey_softness_912992.jpg&w=452&h=850&ei=ZS_cUDuEhYUHqtaA4AQ&zoom=1&iact=hc&vpx=419&vpy=18&dur=132&hovh=308&hovw=164&tx=78&ty=180&sig=100523184523605993377&page=2&tbnh=151&tbnw=81&start=24&ndsp=33&ved=1t:429,r:28,s:0,i:177

no tak jest że na świeta się czeka szykuje, sprzata lata, a potem dup dup po wszystkim i zopstaje mega burdel
dlatego ja sie nie spinam i w te swieta było idealnie
a wiecie co było najważniejsze, że ja czułam się świetnie, bardzo się sobie podobałam, wiec i na Mchale się to odbiło :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
nuda jak byk
MAjka w przedszkolu, Polka spi, na obiad do mamy, sprzatac nie sprzatam bo musiałabym stół złozyć, sama nie dam rady, i zimno mi jakoś,
aaaa dzisiaj podjezdzam pod dom, a tam jakiśkoles leje mi na płot, to się zatrzymałam i mówię do niego "olał Pan mój płot" a tu taki kloszard "najmocniej Panią przepraszam, ale sikałem na trawe prosze zobaczyc sladu na plocie nie ma " jebłam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dobre z tym gościem 😉
Ja się takimi rzeczami jak piszecie w ogóle nie spinam. Ja nie widzę nic stresującego zapakować dzida, czy nawet dwójkę dzieci i sobie pojechać na wigilię. Gorszym stresem byłoby przyszykować wigilię samemu. To już bym nie podołała. Podziwiam moją mamę, że zawsze w większości sama wszystko robi z drobną pomocą babci przy lepieniu pierogów. Kwestia jest jeszcze taka, że mama zawsze goni wszystkich co jej się po kuchni kręcą, bo kuchnia bardzo mała, więc po prostu samej jej wygodnie. Ale w tym roku była już wykończona. Muszę na przyszły coś zorganizować inaczej. Albo będziemy robić wszystko u mnie w kuchni, albo zarzucę rozporządzeniami kto co szykuje, bo moja mama to oczywiście nikomu nie powie. Teściowej w tym roku kazałam rybę po grecku i smażoną zrobić to zrobiła. A tak to wszyscy przychodzą tylko z dupą. Jeszcze jak mama mówiła do teściowej by przyjechała w pierwszy dzień świąt to nieee, bo ona będzie odpoczywać. Ciekawe po czym? Ja się muszę w końcu nauczyć przyrządzać potrawy wigilijne, bo jestem zielona w tym. Oczywiście teraz byłam jak zombie niedospana z sińcami na poł gęby i mama zabroniła mi jakiejkolwiek roboty kulinarnej na święta i przyznaję, że z ochotą się zgodziłam. Ale to już ostatnie takie święta. W przyszłym roku pogonię wszystkich. I siebie.
Mnie to w ogóle wkurza to całe ganianie wokół przyrządzenia ogromnej ilości jedzenia, które potem zostaje. Zawsze próbuję mamę przekonać by dała sobie spokój. To nie jest wszystko konieczne. Ale jej i babci się nie przetłumaczy. Musi być tego żarła aż do usrania. Tego nie zwalczę. Będzie trzeba się dostosować i robić tego ogrom wraz z nimi.
Pada, szaro, ponuro 😞 To poszłyśmy sobie na spacer 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
mnie też to rozwala dany że gotowania jest a potem połowe sięwyrzuca
a poza tym po co teraz zapasy robic jak wsyztsko jest 🙂
u nas babki chciały przyjsc do sklepu pracować , to i sklep był otwrty wiec mozna coś kupic na szybko 🙂

kupiłam dziewczyną podwójne sanki, znaczy najpierw sięporozumiewam z gosciem, ale jużwybrałam
podjarkę mam czyli czekamy na śnieg 🙂

aaaa zapomniałam pwoiedzieć, moje małe dziecko sięodchudza, bardzo mało je ostatnio, zęby napweno, ale i mleka mało pije i już mam wizje ze taki sięz niej chorobek zrobił bo mleka pije mało, a poza tym moze to przez to że ja tyle tablet wdupiałam w ciązy 😞
dołuje siętym że ona znowu ma brać antybiotyk, niby przygotowałam tą zawiesinę ale najchetniej bym jej nie dała, mam chyba plan wstrzymać się jeszcze ze dwa dni, ale już sama nie wiem czy to ma sens
kurwa na basen przestalismy chodzić no bo jak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja się takimi rzeczami jak piszecie w ogóle nie spinam. Ja nie widzę nic stresującego zapakować dzida, czy nawet dwójkę dzieci i sobie pojechać na wigilię.

Nie wiesz, co mówisz 😁 haha
ja też tak mówiłam,jak był tylko Bartek, jak był malutki zwłaszcza.
Zobaczysz w przyszłości 😁 jak będzie kilkuletni Wercik i malutki Borysek,a Wy będziecie chcieli gdzieś wyjechać i trzeba będzie wszystko spamiętać, spakować, ładnie wyglądać i mieć dobry humor 😁

Wikuśce zeszły krwiaki w miejscu trójek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kur... spaliłam suszarkę 😠 😠 😠 Mam nadzieję, że mężowi się ją jeszcze uda naprawić 😞

My umówiliśmy się z rodziną, że prezenty zrobimy sobie symboliczne, za ok. 20zł, a jak chcą, to mogą coś konkretniejszego Uli kupić. No i dostała garnuszek na klocuszek, szczeniaczka uczniaczka, pare maskotek i ubranka 🙂
A ja nareszcie mam moździerz kuchenny 🙂

Znalazłam rewelacyjną tunikę w Auchanie za 40zł - mam kreację na sylwestra 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Carmenn napisał(a):
Ja się takimi rzeczami jak piszecie w ogóle nie spinam. Ja nie widzę nic stresującego zapakować dzida, czy nawet dwójkę dzieci i sobie pojechać na wigilię.

Nie wiesz, co mówisz 😁 haha
ja też tak mówiłam,jak był tylko Bartek, jak był malutki zwłaszcza.
Zobaczysz w przyszłości 😁 jak będzie kilkuletni Wercik i malutki Borysek,a Wy będziecie chcieli gdzieś wyjechać i trzeba będzie wszystko spamiętać, spakować, ładnie wyglądać i mieć dobry humor 😁

Wikuśce zeszły krwiaki w miejscu trójek


My jeździmy na razie w takich sytuacjach z dzieckiem i kotem, którego asortyment zajmuje drugie tyle co dziecka 😁 Kuweta, micha z żarciem i transporter, a w nim obrażony kot w szelkach i na smyczy, którego w aucie trzeba wypuścić, bo inaczej dostaje wścieku dupy i potrafi sobie nawet nos zranić tak chce się wyrwać. Właśnie dlatego kupiłam jej teraz inny transporter. Oczywiście mniej rzeczy ilościowo jest do wzięcia niż dla dziecka, ale gabarytowo i jeżeli chodzi o ciężar to drugie tyle co dla Werki. W tym roku jechaliśmy jeszcze po teściową i dziadka i w ten oto sposób na wigilię toyotą yaris jechaliśmy my, Wercikus, Lola, dziadek ważący 120kg, oraz mama Łukasza i nieskończona ilość bagażu, w tym prezenty, które zajmowały najwięcej i jeszcze trzeba było na nie uważać, to samo potrawy zrobione przez teściową. Dla mnie było wesoło, choć się trochę martwiłam czy wszystko wzięliśmy, bo Werka jechała na noc. Fotelik do karmienia już musiał zabrać mój tata gdy jechał po babcie 😁 Byłam pewna, że coś zapomnimy ale udało się nie zapomnieć. Wesoło było 🙂 Stres to będę miała jadąc nad morze, bo tam jak coś zapomnę to już będzie problem, bo się po to nie wrócę 😜
Mała próbuje sięgnąć Lolę z fotela, a ta ją łapą capie i jest rechot nie z tej ziemi 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Carmenn napisał(a):
Ja się takimi rzeczami jak piszecie w ogóle nie spinam. Ja nie widzę nic stresującego zapakować dzida, czy nawet dwójkę dzieci i sobie pojechać na wigilię.

Nie wiesz, co mówisz 😁 haha
ja też tak mówiłam,jak był tylko Bartek, jak był malutki zwłaszcza.
Zobaczysz w przyszłości 😁 jak będzie kilkuletni Wercik i malutki Borysek,a Wy będziecie chcieli gdzieś wyjechać i trzeba będzie wszystko spamiętać, spakować, ładnie wyglądać i mieć dobry humor 😁

Wikuśce zeszły krwiaki w miejscu trójek

Zgadzam się w zupełności z Carmen. Moja też właśnie miała jakiś czas temu krwiaki w miejscu trójek i dawała czadu, ale już zeszły. Ugotowałam jej kalafiorową z kluseczkami lanymi, zjadła duży półmisek, godzinę wcześniej 200 ml mleka i nie chce spać 🙂 krzyczy cały czas "tatatatatata" na zmiane z "a guuu" 😉
W żłobie super, pożegnałyśmy się bez płaczu, dopiero później na sali darła japerę ale dały sobie z nią radę 🙂 później było już super, śmiała się i bawiła z dzieciaczkami 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Daenerys napisał(a):
Ty chyba Kacha o czym innym i my o czym innym haha 🙂 Grunt to dobra komunikacja 😉

Nie nie ja mówię, że Carmen ma rację z tym pakowaniem i wyjazdami z dzieckiem 🙂 trudna rzecz, a jak jeszcze dziecko nie chce Ci spać w aucie to już w ogóle kongo 🙂 moja od urodzenia nienawidzi fotelika i wyje zawsze 🙂 za to przeprosiła się z wózkiem i w nim siedzi grzecznie albo śpi 🙂
My jak jeździliśmy w wakacje na wieś to cały bagażnior załadowany i to z jednym dzieckiem a co dopiero z dwójką ło matulciu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A bo o tych krwiakach pisałaś wcześniej i już nie wiedziałam o co kaman. Moja nie lubi wpinania do fotelika i ustawiania go, nie cierpi też ubierania, także na wyjsciu zawsze jest afera jak sto skurczybyków, a my cali spoceni. Ale jak już samochód ruszy (czy wózek na spacerze) to jej przechodzi 😉 Po jakimś czasie 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dany, nie porównuj kota do 5-letniego, śpiaco-głodnego, zemdlonego słodyczami, przemęczonego dziada, który denerwuje się sam na siebie, bo nie potrafi się wysłowić, czego powodem jest brak obydwu już dolnych dwójek...
Ja o czym innym i Ty o czym innym 😁 mnie nie stresuje wyjazd jako wyjazd sam w sobie, bo wkładam ich w foteliki i siedzą, Wikson zawsze w aucie spi, Bartek gra na touch padzie.
Mnie chodzi o przygotowanie przed wyjazdem - wiesz, jak my wyglądamy? Jak ta cała wściekła rodzinka w "Kevinie..." 🙃 to, to, jeszcze tamto, Bożezapomniałamotym, wróć się po to, w co żeś się Bartek ubrał, tam ci naszykowałam rzeczy, ale ja nie chcę, mama a tamta zabawkę mogę, (w oddali miączy zdenerwowany Wik, ze wstawili ja do łóżeczka), maluję jedno oko, mąz sie pyta gdzie jego druga szara skarpetka, ale nie ta czarna tylko ta szara, rozmazałam się, Wiki pierdzi, przewiń ją, mama ząbek mnie boli, mama moge wafelka, mama a weź do babci moje wyścigówy i mama a gdzie jest moja malowanka, ta z Zygzakiem MacQueenem, nie nie ta, tamta, Wiki zaczyna płakac, bo z kupą ani chwili, Dawid przewiń ją, zaraz, maluje drugie oko, mama (...) , pieluchy, mleko, kaszka, picie, butelki, chusteczki, ciuchy na zmianę, kotlety sojowe, słoiki Wikuski, kolejne rzeczy, nie mogę domknąć torrby
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! weź to już kurwa pozanoś do samochodu.
Wyjeżdżamy
daj mi klucze bo zapomnialem dokumentów
o, tak to wygląda mniej więcej. O tym mówię 😁
i naprawdę jestem dobrze zorganizowaną osobą 😁

Jak był Bartek tylko to ja się szykowałam od rana, mąż popakował torby, ubral małego i po pół godziny w drogę. Pełen luz. A teraz to wściek pięt 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ciasto w piekarniku, zaraz wyjmę i wstawię mięso
wyprostuję włosy i potem goscie

Dzwoniła do mnie pani z mops-u,żebym do jutra odebrała rodzinne, bo nie odbierałam odkąd urodziłam Wikusię 😁 a jest koniec roku i muszę odebrać. i takim to sposobem będzie poświąteczny przypływ funduszy, bo to 136zł razy 10 🤪 będę miała na zakupy 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Daenerys napisał(a):
Kotlety sojowe? 😮 😮 😮

Bartka ulubione 🙃 i jak wiem,że jedziemy do mojej mamy, gdzie niedzielny obiad to kawał mięcha, kapusta i pyry, to wiem,ze dziecię me zje suche pyry i popije wodą 😁 więc kotlety sojowe jadą z nami 😁 robie w domu, do podgrzania...
Bartek mówi,że babcia kiepsko gotuje i jemu smakuje tylko to, co mama da (cwaniak, mnie się podlizuje, a z drugiej strony ma powod żeby nie żreć, ale nie ma lekko 😉 )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hejo 🙂 Dzięki za życzonka raz jeszcze 🙂))

Ej tego oklaska Lady może ktoś Ci przypadkiem zabrał? Ja kiedyś tak zajebałam Sztuni bo mi sie klikło a potem czekałam dwie godziny żeby oddac hahahaha 😜
Kasia gratki dla Mani, dzielna dziewczynka! 🙂 Żłobek jest ogólnie super miejscem, dzieci są siebie mega ciekawe i zapominają o troskach. Tylko żeby nie te choroby 🥴

Co do wyjazdów z dzieckiem - teraz jest sajgon a co dopiero jak już będzie duże i szczekające. Pewnie, że da się wszystko ogarnąć ale nie nalezy to do najprzyjemniejszych :P

Wiecie co? Właśnie wpierdalam Milke Crispello bo dostałam pod choinke i co? I nie jest zajebiste? Jest mega, zaraz wciągnę chyba całe! 😠

Dżony ma banie, nie moge przy nim powiedzieć 'cycuszek' bo zaraz chce, ciągnie mnie za bluzke, wyje w niebogłosy i ogólnie robi burde 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
haha
ja nawet nie wiem ile mam klasków
jak mi kto nie powie że dał to nie rejestruje 🙂
a apropos wyjazdów z dziećmi jak czytałam carmen to śmiać mi sięchciało i jeszcze brakowało tektsu nie no jednek pojde sie wysrać 🙂
ale u mnie jest podobnie, że niby jestem zorganizowana, ale w pewnym momencie gdzies przestaje nad tym panować, mamy mega zajebistego vana a czasem załadowany jest po dach i jeszcze z czegoś powiedzmy rezygnuje 🙂
moje dzieciaki uwielbiaja podrózować wiec mam spoko
a to montowanie fotelika w pasy i tu dostrzegam mega wielki plus isofixa, u mnie jest klik i jade 🙂

kurwa majka mówi ze ją rączka po tej szczepionce boli 😞 i mi wyje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...