Marcóweczki 2012 | Forum dla mam

A jeszcze pytanie - jak się nie karmiło dzida mlekiem jedynką a chciałoby wprowadzić po 7 m-cu sztuczne to można od razu dwójkę?

jak najbardziej fiku

Księżniczka wstała, idę kleik robić, bo jak sie rano obudziła, zjadła tylko 60ml i usnęła. Mój dzieciok to jest spioch niemożliwy 😁 a teraz się założę, że jebnie 210ml na gęsto z kleikiem haha

chujem chrzanu nie ukopie.

Ahahahahahahahahaha 🤪 🙃

Fiku, ja bym od mleka dwójki zaczynała, bo to chyba chodzi o to, że skład jest do wieku dziecka dopasowany, jedynka może być zbyt "uboga".

Kurczę, dzidź śpi dalej, chyba ją będę budzić zaraz, bo inaczej to jej nie zdążę nakarmić przed wyjściem do pacy:/

Spadam, trzymta się 🙂

fikumiku napisał(a):

lady_m4ryjane napisał(a):

fiku mam ale strasznie zjechany, przez to, że gotowałam go codziennie, bo Werka była na antybiotyku pierwsze dni życia, więc przez cały pierwszy miesiąc gotowałam raz dziennie jej butelki i laktator. Najpierw miałam używany kupiony na allegro, ale mi w szpitalu doradczyni laktacyjna powiedziała, że musiałabym go wysterylizować w sterylizatorze, bo gotowanie nie zabija np. gronkowców i paciorkowców, więc jeśli nie wiem po kim był ten laktator powinnam go nie używać. Więc go odsprzedałam na allegro nie używając wcale, a sobie kupiłam nowy i się strasznie zjechał, po tym gotowaniu.

No to dobrze wiedzieć bo już byłam gotowa wywalić dwie stówy na elektroniczny używany 🤢. Ale piernicze, cycek najwyżej będzie rano przed pracą i po.

Jeśli się ma dostęp do sterylizatora to można. A sterylizatory trochę drogie są. To juz lepiej kupić nowy laktator. Albo jak wiesz po kim masz. Ja nie mam żadnego gronkowca czy paciorkowca, ale ten mój laktator wygląda masakrycznie. No i chyba sobie do drugiego dzidka zostawię 🙂

Astra fajnie masz z Wiktosią, bo moja to żarłok po mamusi i godzina 5-6 butla musi być. Choć dziś zjadła o 5:30 100ml tylko. Pewno po szczepieniu mniejszy apetyt.
A rano budzi się 7-8 i fika z tatusiem póki do pracy nie pójdzie. Potem śpi 10-11 czasem nawet do 12 cwaniak mały. A ja już wybudzona i nie umiem teraz zasnąć.
W ogóle teraz Werka wypija mniej mleka odkąd ma mięcho i kaszkę bezglutenową rano. Szykuję jej zwykle 170ml i nawet wszystkiego nie wypija.

ggulek napisał(a):

Hej
Gorąco było i potwierdza to moje podejście do kobiet, bez urazy, wolałam zawsze kumplować się z facetami.

No własnie, ja też. i wlasnie dlatego,że mówię, co myslę.. Wiadomo chyba, co mam teraz na mysli. Babom to strach cokolwiek powiedziec, bo zaraz fochy. Nie wiem, mnie tam można powiedzieć wszystko i nie będę się stroszyć trzeba mieć dystans do siebie i też umieć z siebie zartować, a nie tylko tupać nóżką i płakać.
Dlatego mam mało kolezanek, bo ja się niestety nie umiem czasami...zazwyczaj, a nie czasami, powstrzymać 😉
Tu, na forum się tego uczę,a efekty jak widać.

izunia1986op napisał(a):

Fiku jest gdzies na ZWM-ie laryngolog?
Maz potrzebuje przeplukac ucho,bo ma zatkane i go mega mocno boli 🥴

Co w necie znalazlam to urlop lub brak miejsc 🥴

ja pilam kakao................teraz zero mleka,masla.............oszaleje

Izu, gorzej z tym,ze go boli, bo tak tp bym nie szukała laryngologa, tylko duża strzykawka, ciepła woda z mydłem i jedziesz 😉
Ja tak płukałam mojemu w pewne święta wielkanocne...bolało go, ale nie miał wyjścia, koras wylazł i było ok.

astraaa napisał(a):

ggulek napisał(a):

Hej
Gorąco było i potwierdza to moje podejście do kobiet, bez urazy, wolałam zawsze kumplować się z facetami.

No własnie, ja też. i wlasnie dlatego,że mówię, co myslę.. Wiadomo chyba, co mam teraz na mysli. Babom to strach cokolwiek powiedziec, bo zaraz fochy. Nie wiem, mnie tam można powiedzieć wszystko i nie będę się stroszyć trzeba mieć dystans do siebie i też umieć z siebie zartować, a nie tylko tupać nóżką i płakać.
Dlatego mam mało kolezanek, bo ja się niestety nie umiem czasami...zazwyczaj, a nie czasami, powstrzymać 😉
Tu, na forum się tego uczę,a efekty jak widać.

Też tak mam, że walę co myślę i takich ludzi sobie najbardziej cenię. Wolę to niż jakieś obgadywanie za plecami. I zawsze gonię ludzi, którzy lubią włączać komplikatory, ale moje kumpele już się przyzwyczaiły i się nie obrażają. Moja Dorota to jest jeden wielki mega komplikator, ale ona lubi jak ją stawiam do pionu 🙂 Chyba właśnie przez nią już się tak przyzwyczaiłam do takiego podejścia, że nie można się nad sobą użalać, zawsze da się znaleźć rozwiązanie, bo ona to bardzo ciężki przypadek jest i to z tych, których ciągnie do prochów na uspokojenie 😞 A czasami rzeczy, którymi się zamartwia są naprawdę śmieszne. Po prostu ona robi problemy generalnie ze wszystkiego. Jej mama się tak nad nią użala i zawsze ma jakieś proszki w pogotowiu to ja muszę być przeciwwagą.
Wercik dopiero się obudził 😮 Spała od 10. Podgrzewam przecier z kurczakiem. I zawiera trochę groszku 😮 Z Hippa jest po 5 m-cu.

idę robic mój śledziowy chłodniczek, ziemniorki wstawić i czekać z niecierpliwością hehhehe 😜
rrrrrrrrrrrr... 🙃
dzidź śpi, drugi w piaskownicy.