Skocz do zawartości

Marcóweczki 2012 | Forum dla mam


izunia1986op_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Łuhuuuu ależ tu dyskusje :P No mimo że ja lubie snsacje hyhy to bede poprawna obywatelka tego forum i powiem chill out 🙂 Buziaki :*

Robicie mi niezłego smaka na ten sernik 🙂 Nigdy nie robiłam sernika a bardzo lubie więc pora się rozdziewiczyć 🙂

Co do facetów to tu muszę powiedzieć, że mam bardzo samodzielnego chłopka, sprząta, gotuje, wszystko. No, przewijać nie bardzo chce bo się chyba troche mnie wstydzi i zajmuje mu to kupe czasu :P:P Zakupy też zrobi jak cza.
Za to moi byli pod tym względem to totalne jełopy były. Mówiłam, że chcę sałatę to dostałam kapuste i musiałam bigos robić. Mówiłam, że chcę napój Jupi owoce czerwone to dostałam jupika dla dzieci o smaku coli. No poracha.
A pierwszy za to był mistrzem w znoszeniu do domu z pracy niespodzianek. Byliśmu wtedy w UK i liczył się każdy grosz więc czasem coś skubnął z restauracji. I tym sposobem przyniósł mi kiedyś 'ogórki zielone na kanapki', które okazały się cukinią. Najlepsze było jednak jak podniecony wrócił i powiedział, że znalazł prawdziwe cygaro och i ach. Cygaro? Otóż nie, byl to najzwyklejszy długaśny tampon, na szczęście nieużywany 🙃

Maniuś kolejny kasownik 🙂 Ha! A u Jana nic już nie widać ;] Więc się prędko nie pochwalę. Ale dobrze, niech wylezą później. Mógłby mieć zęby po tacie, prościutkie i mocne bez dziur 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ewcia_m

    1877

  • izunia1986op_m

    2844

  • kasia_sztuk_m

    1738

  • sztunia_m

    1650

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
fikumiku napisał(a):
Łuhuuuu ależ tu dyskusje :P No mimo że ja lubie snsacje hyhy to bede poprawna obywatelka tego forum i powiem chill out 🙂 Buziaki :*

Robicie mi niezłego smaka na ten sernik 🙂 Nigdy nie robiłam sernika a bardzo lubie więc pora się rozdziewiczyć 🙂

Co do facetów to tu muszę powiedzieć, że mam bardzo samodzielnego chłopka, sprząta, gotuje, wszystko. No, przewijać nie bardzo chce bo się chyba troche mnie wstydzi i zajmuje mu to kupe czasu :P:P Zakupy też zrobi jak cza.
Za to moi byli pod tym względem to totalne jełopy były. Mówiłam, że chcę sałatę to dostałam kapuste i musiałam bigos robić. Mówiłam, że chcę napój Jupi owoce czerwone to dostałam jupika dla dzieci o smaku coli. No poracha.
A pierwszy za to był mistrzem w znoszeniu do domu z pracy niespodzianek. Byliśmu wtedy w UK i liczył się każdy grosz więc czasem coś skubnął z restauracji. I tym sposobem przyniósł mi kiedyś 'ogórki zielone na kanapki', które okazały się cukinią. Najlepsze było jednak jak podniecony wrócił i powiedział, że znalazł prawdziwe cygaro och i ach. Cygaro? Otóż nie, byl to najzwyklejszy długaśny tampon, na szczęście nieużywany 🙃

Maniuś kolejny kasownik 🙂 Ha! A u Jana nic już nie widać ;] Więc się prędko nie pochwalę. Ale dobrze, niech wylezą później. Mógłby mieć zęby po tacie, prościutkie i mocne bez dziur 🙂



hehe dzieks fiku 🙂
a wiec kolejna rzecz która łączy janka i ige. u nas tez ni widu ni słychu ząbka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idę do wyrka bo mnie mężu od kompa wygonił a na tablecie wciąż wolno piszę. Mi się tam seksu nie chce przy tych plastrach ale za to jaki miałam dzisiejszej nocy mega fajny erotyczny sen z udziałem hmmm... mojej pierwszej miłości jeszcze z podstawówki, ale my się jeszcze całe liceum znaliśmy 😉 Może dziś też mi się coś tak fajnego przyśni 🙃 W ogóle czasem to mi się śnią takie akcje z osobami, które mnie wcale normalnie nie kręcą i aż mi głupio jest rano 🙃 Freud by: to odpowiednio zinterpretował 😉 Strach się bać co w podświadomości siedzi 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasia_sztuk napisał(a):
Hahahaha Ewcia rżnij się ile WLEZIE!!! 🙂 🤪
I już się nie denerwuj bo zmarszczek dostaniesz!
Astra sarna? Bleeee. Do ryja bym tego nie włożyła 🙂 a podłoga? A podłoga została dzisiaj wyczyszczona przez mojego przyszłego męża.
Bierzemy ślub 🙂 ale nie wiem jeszcze kiedy haahahaha na razie temat został poruszony, że trzeba końcu się pobrać. W końcu tylko ja i Obdarzona, a i jeszcze Fiku ślubu nie mamy!
Ale to cywilny, tylko rodzice i świadkowie. Nie chce mi się gości spraszać i kasę za jch obiad płacić. Nie teraz! Za kilka lat może hihihi 🤪
Ey pisałam sms do Meti ale nie odpowiada, mam nadzieję, że tam u Niej wszystko w porządku. Trochę się martwię 😞
Dziecko śpi od 20 minut razem z tatusiem 🙂

Z tą sarną i podłogą to był joke Kasia 😜
Gratulejszyn, ja też bym z chęcią jeszcze raz stanęła na ślubnym kobiercu, to takie piękne chwile...ach 😜
lady_m4ryjane napisał(a):
Hahaha Kaśka aż Ci przyklasnęłam 😉
Burza na całego. Fakt obiad, sprzątanie czy zakupy to nie są żadne problemy życiowe, więc ja Twoje wypowiedzi Ewcia odbieram tak jak Astra. Nie zaczynam robić obiadu o 10, a jem go o 14-15, a jak mam inne plany to i o 17, a jak mam lenia to idziemy do chińczyka 😜 Wiadomo póki dziecko nie je to co my to nie muszę się tak ściśle godzin trzymać. Na co dzień gotuję potrawy, których przygotowanie zajmuje maks godzinę, a jak coś jest dłuższego to sobie wieczorem poniekąd przygotuję (czasem to jest nawet konieczne, np. jakaś marynata). Gdy chodziłam do pracy gotowałam nie raz o 17 i na 18 obiad był. Zasada jest taka, że zwykle robię coś na kilka posiłków i mrożę. Nie będę codziennie stać w garach, choć lubię kuchmarzyć. A gdybym nie lubiła gotować i tak wiele by mnie to kosztowało to bym tego nie robiła tak jak nie prasuję np. Poszukałabym innego rozwiązania, choć sądzę, że dla dziecka moje preferencje by się zmieniły, tak jak teraz jeśli prasuję to tylko jej rzeczy (nie wszystkie oczywiście). I jak jestem na macierzyńskim wstaję z wyra 8-9, a co jeszcze się nawstaję o 6, a nawet wcześniej jak zacznę pracę.
Już nie będę bardziej ognia podsycać, ale serio Ewcia nie przyjmuj wszystkiego w życiu tak bardzo na poważnie i nie przejmuj się tak każdą byle pierdołą. Będzie Ci po prostu lżej.

a ja przyklasnęłam Wam obu, właśnie o to mi chodzi. A już myślałam,że naprawdę piszę niezrozumiale i się zaczęłam stresować 😁
kasia_sztuk napisał(a):
[IMG]http://i49.tinypic.com/2egbkmd.jpg[/IMG]
nie mogę obrócić zdjęcia, nie wiem czemu 😞
ale dwa zębole już widać? widać 🙂

Cudna laleczka i zębolki też. Kasia, aż uwierzyć nie można,ze Mania taki rozdarciuch 😁 na tej fotce bardzo mi Ciebie przypomina.

kasia_sztuk napisał(a):
Ewcia, lady napisała, że "to nie są życiowe problemy".
Bzykałaś się już? Wybzykaj się też za mnie 🙂)))

🤪
Ja się bzykałam Kasia, możesz uznać,że za Ciebie 😜 bo jak czasami nic nie ma tygodniami, tak wczoraj było na dzien dobry i na dobranoc 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzin dybry.
Mani dzisiaj coś się poprzestawiało. Wstała o 2.36 później o 5 no i teraz 🙂 ale wyspałam się bo wcześnie spać pojszłam.
Ej Wasze dzidziunie mają po nocy zlane pampersy? U nas zawsze były, a po ostatnich dwóch nocach pampers jest całkowicie suchy :/ to normalne? Może ją tam rzeczywiście boli, idziemy dzisiaj na szczepienie więc się zapytam swojej rodzinnej.
Astra dzięki za wybzykanie się za mnie, było chyba ostro bo połamana wstałam 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fikumiku napisał(a):

A pierwszy za to był mistrzem w znoszeniu do domu z pracy niespodzianek. Byliśmu wtedy w UK i liczył się każdy grosz więc czasem coś skubnął z restauracji. I tym sposobem przyniósł mi kiedyś 'ogórki zielone na kanapki', które okazały się cukinią. Najlepsze było jednak jak podniecony wrócił i powiedział, że znalazł prawdziwe cygaro och i ach. Cygaro? Otóż nie, byl to najzwyklejszy długaśny tampon, na szczęście nieużywany 🙃

Miszcz! hahaha dobre z tym cygarem.
Ja Wam powiem,ze co do kuchni to to jest moje królestwo i nie lubię faceta przy garach 😜 ale to na co dzień, bo jak mi kolacyjkę zrobi to chetnie zjem 🙂 zresztą nie raz się już wykazał,jak żonka zaniemogła. Kiedyś się strulam winogronem, to ugotował mi tak zajebisty rosół, że w życiu takiego nie jadłam. I teściowa przyszła wtedy, i taki szok,że leżę zielona plackiem i jeszcze rosół gotowałam, nie mogła pojąć,ze jej syn jak chce to potrafi 😁
Jak dzieciaki powiłam to też gotował. Bartek mi mówił,ze jak byłam z Wiki w szpitalu to tata piekł kurczaka w piekarniku, a on się nie mógł doczekać, bo tak pachniało 🤪
No i sałatki też dobre robi, gyros mu super wychodzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasia_sztuk napisał(a):
Dzin dybry.
Mani dzisiaj coś się poprzestawiało. Wstała o 2.36 później o 5 no i teraz 🙂 ale wyspałam się bo wcześnie spać pojszłam.
Ej Wasze dzidziunie mają po nocy zlane pampersy? U nas zawsze były, a po ostatnich dwóch nocach pampers jest całkowicie suchy :/ to normalne? Może ją tam rzeczywiście boli, idziemy dzisiaj na szczepienie więc się zapytam swojej rodzinnej.
Astra dzięki za wybzykanie się za mnie, było chyba ostro bo połamana wstałam 🤪

Powiem Ci Kasia,że u nas nie ma reguły na pampersy, bo raz rano ma zlany, a czasami się zdarza,ze prawie suchy, tylko,ze zawsze rano po pierwszym jedzonku jest wieeeelka kupa 😁
Też Wam chciałam pokazać ząbki, ale na zdjęciu nie widać. Za parę dni będą bardziej widoczne 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
astraaa napisał(a):
kasia_sztuk napisał(a):
Dzin dybry.
Mani dzisiaj coś się poprzestawiało. Wstała o 2.36 później o 5 no i teraz 🙂 ale wyspałam się bo wcześnie spać pojszłam.
Ej Wasze dzidziunie mają po nocy zlane pampersy? U nas zawsze były, a po ostatnich dwóch nocach pampers jest całkowicie suchy :/ to normalne? Może ją tam rzeczywiście boli, idziemy dzisiaj na szczepienie więc się zapytam swojej rodzinnej.
Astra dzięki za wybzykanie się za mnie, było chyba ostro bo połamana wstałam 🤪

Powiem Ci Kasia,że u nas nie ma reguły na pampersy, bo raz rano ma zlany, a czasami się zdarza,ze prawie suchy, tylko,ze zawsze rano po pierwszym jedzonku jest wieeeelka kupa 😁
Też Wam chciałam pokazać ząbki, ale na zdjęciu nie widać. Za parę dni będą bardziej widoczne 🙂

Aha, ale i tak zapytam czemu ona tak się szczypie po tej bule małej..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pewnie, moze tylko tak to robi, a może ją tam swędzi czy piecze.

Moja panienka śpiuchna 🙂 Wiecie,że moje dzieciaki jak wczoraj zasnęły o 17 oboje, to po 20 je tylko poprzenosilam do łóżek i spały Bartek do 6:30, Wiki do prawie 7:00 ? Chyba ta burza. Byli u nas znajomi wieczorem i było głośnawo, bo facet koleżanki nie umie się cicho zachowywać... myślałam i miałam nawet nadzieję,ze Wika wstanie na butlę i kąpanie, ale ona spała w najlepsze 🙂 Dzisiaj też ciemno za oknem i maleństwo śpi u mnie w łóżku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej hej, u nas noc niespana 😞 Zuzia chodziła, i brzuszek bolał ponoc.
i iga dalej nieswoja, dzis nie pzrykryta , myslałam ze pzregrzana moze, a ona niby goraczki nie ma bno tylko 36,9 ale jakas nieswoja, maruda, jesc nie chce cyca nawet, chwilke possie i płacze 😞 zęby czy co??

zuzia teraz odsypia, własnie wstała, a iga marudziła marudziła i padła, spi biedak.

ide kawusie pic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ewcia napisał(a):
hej hej, u nas noc niespana 😞 Zuzia chodziła, i brzuszek bolał ponoc.
i iga dalej nieswoja, dzis nie pzrykryta , myslałam ze pzregrzana moze, a ona niby goraczki nie ma bno tylko 36,9 ale jakas nieswoja, maruda, jesc nie chce cyca nawet, chwilke possie i płacze 😞 zęby czy co??

zuzia teraz odsypia, własnie wstała, a iga marudziła marudziła i padła, spi biedak.

ide kawusie pic.

Ewcia ja stawiam na zęby. Moja też marudziła kilka dni zanim się przebił ten pierwszy, przy drugim marudziła troszkę mniej. I na szczęście obyło się bez gorączki, sraka tylko rzadka była no i katar 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasia moja dziś w nocy też się budziła pare razy poczynając od 1, a potem jadła o 4. Może tego kurczaczka gorzej jej się trawiło, ale nie płakała tylko kwękała i milkła gdy dostawała smoczek. Ja oczywiście jestem zombie po kilku takich wstaniach do niej. Kurna ile ja snu potrzebuję to nie mam pytań.
A co do Pampersa to moja właśnie zwykle mało sika w nocy. O tej 4-5 czy 6 zależy jak chce jeść niejednokrotnie wyciągam Pampka tylko trochę zasikanego. Jak już zaśnie to na dobre. Dziś jak się budziła to był bardziej zasikany. Za to potem od porannej pobudki na jedzenie do 9 jest już mocno zasikany.
Mój jak coś zrobi w kuchni to też mu rewelacyjnie wychodzi ale się do tego nie pali za bardzo. Ja lubię więc nie wymuszam. On właśnie zazwyczaj robi śniadanka w weekendy i czasem mi kolację jeśli w ogóle ją jem (to u mnie rzadkość).
Jadymy dziś na szczepienie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogoda się poprawia, wypiłam kawę i czas chyba na drugą, bo papa mi się drze 😜

Żurek będzie z jajem i białą kiełbasą + ziemniaki w mundurkach, bez wczuwania, nie chce mi się dziś gotować...
Patrzę w jaki sprosób osy mi się dostają oknamido domu, mimo moskitier pozakładanych za każde 🤨 i naprawdę nie mam pomysłu, jak te małpy to robią...
Bzy-bzy i bzy-bzy 😠 ochujeć można.

Mam ostatni słoiczek z zapasu, myślałam,że jakaś jarzynowa, a tam delikatny rosołek drobiowy, co to zawiera w 6% mannę z pszenicy. Jeszcze nie jadła nic z mięsem, a manna to wiadomo - gluten. Jak mówicie - dać jej czy jeszcze się wstrzymać z tydzień z tym glutenem?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś zupełnie idę na lenia i kupuję krokiety w Grocie, bo mam smaka na nie odkąd Kasia pisała o krokietach. Z Piotra i Pawła też kiedys spróbuję, ale dziś kupię w Grocie wracając z Nunką ze szczepienia.
Astra mi lekarz powiedział: nie wcześniej jak przed 5, nie później jak po 6 miesiącu. Na ulotce Hippa też piszą tak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej Kasia ja sobie właśnie tak pomyślałam, że Ty z tym kręgosłupem to możesz iść na zwolnienie spokojnie zamiast na wychowawczy. I ci będą płacić z ZUS-u normalnie po miesiącu zwolnienia. Znaczy 70% pensji bodajże.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
lady_m4ryjane napisał(a):
Ej Kasia ja sobie właśnie tak pomyślałam, że Ty z tym kręgosłupem to możesz iść na zwolnienie spokojnie zamiast na wychowawczy. I ci będą płacić z ZUS-u normalnie po miesiącu zwolnienia. Znaczy 70% pensji bodajże.

Może i tak, ale mi w momencie porodu skończyła się umowa. I jestem z wychowawczym w czarnej dupie. Mój pracodawca mógł poczekać aż wykorzystam wychowawczy, a ten imbecyl mnie zwolnił. Ale Michał mnie u siebie niby zatrudni i będę miała wszystkie świadczenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

astraaa napisał(a):
kasia_sztuk napisał(a):
Hahahaha Ewcia rżnij się ile WLEZIE!!! 🙂 🤪
I już się nie denerwuj bo zmarszczek dostaniesz!
Astra sarna? Bleeee. Do ryja bym tego nie włożyła 🙂 a podłoga? A podłoga została dzisiaj wyczyszczona przez mojego przyszłego męża.
Bierzemy ślub 🙂 ale nie wiem jeszcze kiedy haahahaha na razie temat został poruszony, że trzeba końcu się pobrać. W końcu tylko ja i Obdarzona, a i jeszcze Fiku ślubu nie mamy!
Ale to cywilny, tylko rodzice i świadkowie. Nie chce mi się gości spraszać i kasę za jch obiad płacić. Nie teraz! Za kilka lat może hihihi 🤪
Ey pisałam sms do Meti ale nie odpowiada, mam nadzieję, że tam u Niej wszystko w porządku. Trochę się martwię 😞
Dziecko śpi od 20 minut razem z tatusiem 🙂

Z tą sarną i podłogą to był joke Kasia 😜
Gratulejszyn, ja też bym z chęcią jeszcze raz stanęła na ślubnym kobiercu, to takie piękne chwile...ach 😜
lady_m4ryjane napisał(a):
Hahaha Kaśka aż Ci przyklasnęłam 😉
Burza na całego. Fakt obiad, sprzątanie czy zakupy to nie są żadne problemy życiowe, więc ja Twoje wypowiedzi Ewcia odbieram tak jak Astra. Nie zaczynam robić obiadu o 10, a jem go o 14-15, a jak mam inne plany to i o 17, a jak mam lenia to idziemy do chińczyka 😜 Wiadomo póki dziecko nie je to co my to nie muszę się tak ściśle godzin trzymać. Na co dzień gotuję potrawy, których przygotowanie zajmuje maks godzinę, a jak coś jest dłuższego to sobie wieczorem poniekąd przygotuję (czasem to jest nawet konieczne, np. jakaś marynata). Gdy chodziłam do pracy gotowałam nie raz o 17 i na 18 obiad był. Zasada jest taka, że zwykle robię coś na kilka posiłków i mrożę. Nie będę codziennie stać w garach, choć lubię kuchmarzyć. A gdybym nie lubiła gotować i tak wiele by mnie to kosztowało to bym tego nie robiła tak jak nie prasuję np. Poszukałabym innego rozwiązania, choć sądzę, że dla dziecka moje preferencje by się zmieniły, tak jak teraz jeśli prasuję to tylko jej rzeczy (nie wszystkie oczywiście). I jak jestem na macierzyńskim wstaję z wyra 8-9, a co jeszcze się nawstaję o 6, a nawet wcześniej jak zacznę pracę.
Już nie będę bardziej ognia podsycać, ale serio Ewcia nie przyjmuj wszystkiego w życiu tak bardzo na poważnie i nie przejmuj się tak każdą byle pierdołą. Będzie Ci po prostu lżej.

a ja przyklasnęłam Wam obu, właśnie o to mi chodzi. A już myślałam,że naprawdę piszę niezrozumiale i się zaczęłam stresować 😁
kasia_sztuk napisał(a):
[IMG]http://i49.tinypic.com/2egbkmd.jpg[/IMG]
nie mogę obrócić zdjęcia, nie wiem czemu 😞
ale dwa zębole już widać? widać 🙂

Cudna laleczka i zębolki też. Kasia, aż uwierzyć nie można,ze Mania taki rozdarciuch 😁 na tej fotce bardzo mi Ciebie przypomina.

kasia_sztuk napisał(a):
Ewcia, lady napisała, że "to nie są życiowe problemy".
Bzykałaś się już? Wybzykaj się też za mnie 🙂)))

🤪
Ja się bzykałam Kasia, możesz uznać,że za Ciebie 😜 bo jak czasami nic nie ma tygodniami, tak wczoraj było na dzien dobry i na dobranoc 😎

łeee u nas też i to 3 dni pod rząd to pewnie przez tablety tak mi się chce albo przez to że nakupowałam sobie stringów ha ha ha 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasia_sztuk napisał(a):
lady_m4ryjane napisał(a):
Ej Kasia ja sobie właśnie tak pomyślałam, że Ty z tym kręgosłupem to możesz iść na zwolnienie spokojnie zamiast na wychowawczy. I ci będą płacić z ZUS-u normalnie po miesiącu zwolnienia. Znaczy 70% pensji bodajże.

Może i tak, ale mi w momencie porodu skończyła się umowa. I jestem z wychowawczym w czarnej dupie. Mój pracodawca mógł poczekać aż wykorzystam wychowawczy, a ten imbecyl mnie zwolnił. Ale Michał mnie u siebie niby zatrudni i będę miała wszystkie świadczenia.

a j już dawno jestem na wychowawczym niepłaconym bo w krusie nie placą he he 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do rzarcia to ja lubię jeśc chłop też więc czasami mam a nawet 3 obiady jak czekam za nim z nim i po nim 🙂
kolację jemyu osobno bo on jest późno a ja się ograniczyłam sukmana kupiona rozmar kurwa 44 ja pierdole porażka sorki za k.. al no wkurwiłam się na siebie i ni huja ide na dietę !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
kasia_sztuk napisał(a):
ewcia napisał(a):
hej hej, u nas noc niespana 😞 Zuzia chodziła, i brzuszek bolał ponoc.
i iga dalej nieswoja, dzis nie pzrykryta , myslałam ze pzregrzana moze, a ona niby goraczki nie ma bno tylko 36,9 ale jakas nieswoja, maruda, jesc nie chce cyca nawet, chwilke possie i płacze 😞 zęby czy co??

zuzia teraz odsypia, własnie wstała, a iga marudziła marudziła i padła, spi biedak.

ide kawusie pic.

Ewcia ja stawiam na zęby. Moja też marudziła kilka dni zanim się przebił ten pierwszy, przy drugim marudziła troszkę mniej. I na szczęście obyło się bez gorączki, sraka tylko rzadka była no i katar 🙂


kurcze 😞 a dziasełka miała Mania zaczerwienione?? bo moja nie ma nic, nic nie widac zeby cos sie szykowało. ale maruda jest nie z tej ziemi. spała rano z 15min, i teraz spi od 15min. ciekawe ile jej sie uda. cyca nawet za bardzo nie chce ssac 😞 A Twoja Kasiu ssała cyca czy tez marudziła przy tym??
wróciłam z pracy, urlop wypisany, a najgorsze ze juz nic sie nie da zrobic, juz wiecej nie uszczknę siedzenia z mała. 15 pazdziernika stawiam sie w pracy. a najgorsze ze u nas deficyt rąk do pracy, kolezanka co ze mna pracuje, robi to co ja lezy w szpitalu na chorobowym i nie wiadomo ile, takze szefowa ze smutna mina podpisywała urlop bo mówiła ze bym im sie juz przydała. ale Igusia wazniejsza 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...