Marcóweczki 2012 | Forum dla mam

kurde....teraz dopiero wiem jak to jest grozne te swinstwo!

wiecie co.............teraz tak sklejam fakty jak Nikos byl chory.
Mononukleoza dopadla nas 2 tyg.po zapaleniu oskrzeli....i tak sobie mysle jezeli to bylo TO...........masakra


Juz teraz sama nie wiem czy szczepic Alana 🥴

Ja żałowałam, że dałam się namówić na to szczepienie, bo to więcej kasy i w ogóle. Ale teraz....
Nie żałuję ani jednej złotówki. Nie wybaczyłabym sobie jakby przez to Maniusi się coś stało. Umarłabym z rozpaczy. Kocham ją najbardziej ze wszystkich na świecie.

teraz kojarzac wszystko co Niko przezyl...............i co nas to kosztowalo nerwow...

chyba jednak sie bedziemy szczepic
pogadamy jeszcze z naszym pediatra i moze do wujka zadzwonimy co on o tym sadzi,bo jest coraz gorzej z tymi chorobami
jak dobrze pamietam kolezanka w De ma obowiazkowe te szczepienie


spadam na zakupy,ale ubieramy czapki i kurtki zimowe 🙃 🙃

ziemniaczki z marchewka..........bleeee
jutro znowu je dostanie 😁

biore sie za obiad,bo na 14 do Kosciola(jezeli sie wyrobie)

co do szczepienia to nam lekarz kazal,ale jakos tez myslalam tak duzo tych szczepien
teraz zmieniam zdanie

lady_m4ryjane napisał(a):

My też się szczepimy na pneumo po roku. To już jest zbyt groźne albo mają tak dobry marketing, ze mnie przeciwnika nadmiaru szczepień przekonali.
Ewcia też taki bilans prowadziliśmy kiedyś jak Łukasz przez chwilę nie pracował. Teraz nie ma aż takiej potrzeby ale to fajna sprawa jest choćby od czasu do czasu coś takiego zrobić. Można być w szoku ile się wydaje na niektóre rzeczy. Potwór numer jeden to benzyna. Dobrze, że żadne z nas nie pali (tym też sobie tłumaczę to, że mam prawo do masy ciuchów).
Ciekawe kiedy będą zdjęcia z wesela, bo zapomniałam sobie cyknąć przed. A w tej kiecce co wam pokazywałam czułam się super, wszyscy gadali, ze szkieletor ze mnie 😉 Tylko mąż niezadowolony z prostych włosów moich bo lubi burzę loków najlepiej takich jak mi się same po umyciu robią. Sztunia jak kupisz sukienkę na 30stkę to pokaż 🙂
Spadam, bo dziś sobota 🙂

hej dziewczynki spia, maz w dodatkowej pracy, a ja gotuje kompocik z jabłek i rosół, czekam jeszcze na watróbkę, bedzie na obiad, któregos dnia gadałysmy i jakos mi sie smaka narobiło...
pneumokoki okropne, własnie w tym programie na poczatku był reportaz to wiekszosc rodzicó w ogole nie wiedziała co to, zdawkowe odpowiedzi, pewnie tak samo ja bym powiedziała. teraz czeka mnie rozmowa z siostra meza, i z lekarzem (pogadam przy ostatnim szczepieniu) i mysle ze my zaszczepimy jednak wczesniej niz po roku. teraz bedzie pzrerwa z innymi szczepieniami, az do 13-14m-ca wiec bedzie to czas kiedy spokojnie bez wiekszego obciazenia bedzie mozna mała zaszczepic. potem nie chce tego łaczyc z priorixem czy MMR II. wole nie, mimo ze staram sie w te brednie nie wierzyc... ja jak był ten program to chciałam przynajmniej do sztuni zadzwonic i powiedziec zeby właczyła, bo ona akurat pytała o to, ale ze pzrechodze z T-mobile do play to nie miałam juz kasy na t-mobile i zanim bym nr do drugiego tel pzrepisała to by było po programie... ale mzoe gdzies na necie bedzie... poszukam zaraz...
a propos chyba odra swinka rózyczka jest bezpłatna teraz, cos mi sie tak w kalendarzu o uszy obiło. ja przy Zuzi płaciłam za nia normalnie chyba. albo sie myle.

co do wydatków to my Lady na benzyne na oba samochody mamy oddzielne tabelki, spisujemy km i wydatki na paliwko i inne eksploatacyjne typu wymiana opon, oleje, pzreglady, ubezpieczenia itd. wszytsko pod kontrola.
ale to prawda samochody żrą kase, ze hoho

kika82 napisał(a):

moje szczęście śpi a ja zabieram się za porządki
kurde znów się chmurzy i pewnie będzie padać i nici ze spaceru 😠
gratulacje dla raczkującej Igusi 🙂
Astra niech moc będzie z Tobą 😉

dzieki Kikuś 🙂
u nas raczkowanie pełną gęba, kurde jakie te dzieci sa cwaniaki. az smiac mi sie z niej chce, bo raczkuje raczkuje, jak sie zmeczy to albo sie kłądzie na chwilke, albo prostuje nogi i dupke na bok i siedzi i zabawki bierze i bawi sie bawi i znów na czworaka i znów hehe cudaczek 🙂 ale teraz to juz jej nigdzie za bardzo nie mozna zostawic. i ganiam zuze zeby bron boze nic małego na dywanie nie zostawało bo bedzie jakas tragedia.
a ranow łózeczku ajks ie obudziła usiadła i tez sie zabawkami bawiła sporo czasu, ale i tez za ta góre łóżeczka juz łapała raczkami. i mam rozkminke, czy łózeczka nie opuszczac jak jej przyjdzie na mysl uczyc sie od razu wsatwac, a ja bede spała w tym czasie 😞

izunia1986op napisał(a):

ziemniaczki z marchewka..........bleeee
jutro znowu je dostanie 😁

biore sie za obiad,bo na 14 do Kosciola(jezeli sie wyrobie)

co do szczepienia to nam lekarz kazal,ale jakos tez myslalam tak duzo tych szczepien
teraz zmieniam zdanie

nio ja Izu tak mysle ze zaszczepie 2+1 czyli teraz 7-11 mcy dwie dawki w odstepie jednego miesaica, a potem w drugim roku zycia przypominajaca. zobacze co na to lekarze powiedza. teraz nie bedzie akurat szczepien wiec w tej pzrerwie mysle zaszczepic. wiem ze najblizsze 2-3 miechy małą bedzie w domku, a potem nie wiem, niania czy złobek, ajk sie dostanie do złobka to pojdzie z dnia na dzien i nie bedzie czasu na szczepienie, wiec hcyba zrobimy zawczasu.

ratunku, co za człek z tej Iguśki. wstała, chciałam dac jej obiadek ze słoiczka"warzywa w łagodnej potrawce z królikiem" czy jakos tak. wczoraj zjadła połowe słoiczka wiec myslałam ze chetnie zje dzis druga połowe. a tu wstała w złym humorze, popłakiwała, nie dała sie wsadzic do kzresełka nawet. wziełam na rece i zabrałam sie za odgzrewanie. wsadziłam do fotelika i chce karmic a ona sie tak drzec zaczeła ze szok. zanosiła sie. potem wziełam do cyca bo myslałąm ze sie udusi tak płakała. nio i po cycu jakos zjadła ten obiadek, nie dałam cyca do pełna, bo skoro miałam odgrzane i z glutenem to chciałam zeby zjadła juz. nio i chciałam dac picia z butli i nie 😞 nie chciała. jeden raz zassałą troche sie napiła, a potem juz dziwnie gebe wykrzywiała, nie chciała tej butli tym jezyczkiem zwinietym w rulonik chwycic tylko jezyk chowała i tak gryzła smoka od butli jak gryzak. cudak. pomózcie, ajkim sposobem ja nauczyc pic z tej butli. nie wyobrazam sobie zeby cały dzien była bez picia jak wróce do pracy. a został równy miesiac. 15.10 o tej porze juz sie bede zbierac do domku prawie. kurde... co za nierefirmowalny dzieciak 🙂 hihi

u nas serenada od 12 😮
co chwile ogromny placz
juz nie wiem co jest grane

brzusio boli tak na moje oko,bo bekał i z 😮nowu gazy odchodza mega smierdzace

jak podaje marchewke to zawsze pojawia sie problem 😠
kupy wczoraj nie bylo
ciekawe czy dzisiaj bedzie

dowalilam mu dzisiaj ziemniakami z marchewka

ale jak ja mam rozszerzyc diete bez marchewki?
bo ewidentnie go pozniej meczy 😞

mielismny isc na dozynki,ale sobie daruje
po co sie ma Alanek meczyc

juz tak mysle czy podac Sab Simplex,bo mam 2 opakowania jeszcze 🙂

Ewcia ja sie zapytam w pazdzierniku jak bedziemy miec szczepienie jak oni polecaja

ewcia napisał(a):

ratunku, co za człek z tej Iguśki. wstała, chciałam dac jej obiadek ze słoiczka"warzywa w łagodnej potrawce z królikiem" czy jakos tak. wczoraj zjadła połowe słoiczka wiec myslałam ze chetnie zje dzis druga połowe. a tu wstała w złym humorze, popłakiwała, nie dała sie wsadzic do kzresełka nawet. wziełam na rece i zabrałam sie za odgzrewanie. wsadziłam do fotelika i chce karmic a ona sie tak drzec zaczeła ze szok. zanosiła sie. potem wziełam do cyca bo myslałąm ze sie udusi tak płakała. nio i po cycu jakos zjadła ten obiadek, nie dałam cyca do pełna, bo skoro miałam odgrzane i z glutenem to chciałam zeby zjadła juz. nio i chciałam dac picia z butli i nie 😞 nie chciała. jeden raz zassałą troche sie napiła, a potem juz dziwnie gebe wykrzywiała, nie chciała tej butli tym jezyczkiem zwinietym w rulonik chwycic tylko jezyk chowała i tak gryzła smoka od butli jak gryzak. cudak. pomózcie, ajkim sposobem ja nauczyc pic z tej butli. nie wyobrazam sobie zeby cały dzien była bez picia jak wróce do pracy. a został równy miesiac. 15.10 o tej porze juz sie bede zbierac do domku prawie. kurde... co za nierefirmowalny dzieciak 🙂 hihi

Alan tez sadzi,ze butla to trucizna 🤪 🤪

robimy kupe z pomoca mamy 🥴

biedaczek moj

izunia1986op napisał(a):

u nas serenada od 12 😮
co chwile ogromny placz
juz nie wiem co jest grane

brzusio boli tak na moje oko,bo bekał i z 😮nowu gazy odchodza mega smierdzace

jak podaje marchewke to zawsze pojawia sie problem 😠
kupy wczoraj nie bylo
ciekawe czy dzisiaj bedzie

dowalilam mu dzisiaj ziemniakami z marchewka

ale jak ja mam rozszerzyc diete bez marchewki?
bo ewidentnie go pozniej meczy 😞

mielismny isc na dozynki,ale sobie daruje
po co sie ma Alanek meczyc

juz tak mysle czy podac Sab Simplex,bo mam 2 opakowania jeszcze 🙂

Ewcia ja sie zapytam w pazdzierniku jak bedziemy miec szczepienie jak oni polecaja

kurcze, biedaczyna 😞 nio bez tej marchwki to raczej prawie zadnych słoiczków nie ma 😞 musi byc. chyba ze zapytasz pediatre czy idzie jakos ją ominac.
kurde... nie wiem co ci doradzic.
a Ty dajesz ze słoiczka czy jakas swoja z ogródka jemu?? mzoe z innej firmy spróbwoac czy jak.
a ja na szczepienie jestem gotowa raczej, tylko jak to rozegrac.

izunia1986op napisał(a):

ewcia napisał(a):

ratunku, co za człek z tej Iguśki. wstała, chciałam dac jej obiadek ze słoiczka"warzywa w łagodnej potrawce z królikiem" czy jakos tak. wczoraj zjadła połowe słoiczka wiec myslałam ze chetnie zje dzis druga połowe. a tu wstała w złym humorze, popłakiwała, nie dała sie wsadzic do kzresełka nawet. wziełam na rece i zabrałam sie za odgzrewanie. wsadziłam do fotelika i chce karmic a ona sie tak drzec zaczeła ze szok. zanosiła sie. potem wziełam do cyca bo myslałąm ze sie udusi tak płakała. nio i po cycu jakos zjadła ten obiadek, nie dałam cyca do pełna, bo skoro miałam odgrzane i z glutenem to chciałam zeby zjadła juz. nio i chciałam dac picia z butli i nie 😞 nie chciała. jeden raz zassałą troche sie napiła, a potem juz dziwnie gebe wykrzywiała, nie chciała tej butli tym jezyczkiem zwinietym w rulonik chwycic tylko jezyk chowała i tak gryzła smoka od butli jak gryzak. cudak. pomózcie, ajkim sposobem ja nauczyc pic z tej butli. nie wyobrazam sobie zeby cały dzien była bez picia jak wróce do pracy. a został równy miesiac. 15.10 o tej porze juz sie bede zbierac do domku prawie. kurde... co za nierefirmowalny dzieciak 🙂 hihi

Alan tez sadzi,ze butla to trucizna 🤪 🤪

nio to widocznie nasze cycowe bąbelki sie zgrały 🙂 hehe

ewcia napisał(a):

izunia1986op napisał(a):

u nas serenada od 12 😮
co chwile ogromny placz
juz nie wiem co jest grane

brzusio boli tak na moje oko,bo bekał i z 😮nowu gazy odchodza mega smierdzace

jak podaje marchewke to zawsze pojawia sie problem 😠
kupy wczoraj nie bylo
ciekawe czy dzisiaj bedzie

dowalilam mu dzisiaj ziemniakami z marchewka

ale jak ja mam rozszerzyc diete bez marchewki?
bo ewidentnie go pozniej meczy 😞

mielismny isc na dozynki,ale sobie daruje
po co sie ma Alanek meczyc

juz tak mysle czy podac Sab Simplex,bo mam 2 opakowania jeszcze 🙂

Ewcia ja sie zapytam w pazdzierniku jak bedziemy miec szczepienie jak oni polecaja

kurcze, biedaczyna 😞 nio bez tej marchwki to raczej prawie zadnych słoiczków nie ma 😞 musi byc. chyba ze zapytasz pediatre czy idzie jakos ją ominac.
kurde... nie wiem co ci doradzic.
a Ty dajesz ze słoiczka czy jakas swoja z ogródka jemu?? mzoe z innej firmy spróbwoac czy jak.
a ja na szczepienie jestem gotowa raczej, tylko jak to rozegrac.

juz z kazdej firmy podawalam

nawet do sloiczka marchew jablko dodawalam jeszcze pol sloiczka jablka,zeby bylo mniej marchewki i nadal meczy
mam nadzieje,ze wyrosnie 🙂

ide go polozy,bo spiacy jest

podalam krople i spi

lady_m4ryjane napisał(a):

Ewcia może spróbuj te smoczki dla Igi:
http://allegro.pl/smoczek-do-butelek-smoczki-4rodzaje-avent-natural-i2628292234.html
Wyglądają prawie jak cycek 😉
Iza mojej koleżanki znajoma ma dziecko, które było uczulone na marchewkę. Zdarza się, a to masakra jest, bo przecież wszystkie prawie słoiczki zawierają marchewkę.

jeszcze mi tego brakuje 😠
to juz kolejne podejscie do tej glupiej machewki..........szkoda mi malego
od jutra jablko i gruszka ida w ruch i zobaczymy czy nadal bedzie problem z kupka

slyszalyscie o wypozyczalni zabawek 😲

chcialam dac link,ale nie idzie 😠

rozpalilam w centralnym
mamy cieplo w domku

A można dac surowa marchew? Bo tak to ponoc jest, ze gotowana zatwardza a surowa rozluznia.

Jade zaraz do rodzicow.
Mam zły humor ;]

fikumiku napisał(a):

A można dac surowa marchew? Bo tak to ponoc jest, ze gotowana zatwardza a surowa rozluznia.

Jade zaraz do rodzicow.
Mam zły humor ;]


to co do blendera surowa dac
pozniej do jablka,ziemniakow dadac

jaka pogoda taki humor