Skocz do zawartości

Marcóweczki 2012 | Forum dla mam


izunia1986op_m

Rekomendowane odpowiedzi

mulant napisał(a):
a mój to wpiernicza po 140 i szuka dalej ale to w dzień jak jest na bebiku a w nocy na humanie wypije 90 iśpi do rana :P


Ale na każdy posiłek tyle wpierdziela? Weź mulant bo nasze dzieci praktycznie są w jednym wieku 😉 Dzień różnicy. Moja ze 2-3 setki w dzień walnie, ale to najwięcej ile może przyswoić za jednym zamachem i potem na kolejny posiłek już je mniej. Teraz nam wychodzi 600-650 ml na dobę łącznie. Nie wliczając picia oczywiście.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ewcia_m

    1877

  • izunia1986op_m

    2844

  • kasia_sztuk_m

    1738

  • sztunia_m

    1650

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

meti84 napisał(a):
Tyle, że Zuzka je dużo i nie wydaje mi się, że za rzedko. Zaczęłam się tez zastanawiać czy nie zaczęła przybierać dopiero jak ją zaczęłam dokarmiać (jak skończyla tydzień). No nic, nie będę tak gdybać bo to bez sensu. W czwartek bedę u lekarza, a za tydzień znów przyjdzie połozna. Zobaczymy. Jak będzie prawidłowo przybierać na wadze to nie bedę sie martwić. Tym czasem muszę uzbroić sie w cierpliwość i nie panikować. Tylko jak to zrobić....?
Idę się trochę walnąć, póki mała śpi. Może uda mi sie zdrzemnąć z godzinkę...


Nie martw się nie zagłodzisz jej 🙂 Najwyżej każą Ci więcej modyfikowanego przemycać, bo może za mało tłuszczu masz w swoim pokarmie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lady_m4ryjane napisał(a):
mulant napisał(a):
a mój to wpiernicza po 140 i szuka dalej ale to w dzień jak jest na bebiku a w nocy na humanie wypije 90 iśpi do rana :P


Ale na każdy posiłek tyle wpierdziela? Weź mulant bo nasze dzieci praktycznie są w jednym wieku 😉 Dzień różnicy. Moja ze 2-3 setki w dzień walnie, ale to najwięcej ile może przyswoić za jednym zamachem i potem na kolejny posiłek już je mniej. Teraz nam wychodzi 600-650 ml na dobę łącznie. Nie wliczając picia oczywiście.

nie norma to 120 czyli cała butla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mulant napisał(a):
lady_m4ryjane napisał(a):
mulant napisał(a):
a mój to wpiernicza po 140 i szuka dalej ale to w dzień jak jest na bebiku a w nocy na humanie wypije 90 iśpi do rana :P


Ale na każdy posiłek tyle wpierdziela? Weź mulant bo nasze dzieci praktycznie są w jednym wieku 😉 Dzień różnicy. Moja ze 2-3 setki w dzień walnie, ale to najwięcej ile może przyswoić za jednym zamachem i potem na kolejny posiłek już je mniej. Teraz nam wychodzi 600-650 ml na dobę łącznie. Nie wliczając picia oczywiście.

nie norma to 120 czyli cała butla


Na moim mleku jest napisane, że w 4 tygodniu 130 ml powinno dziecko jeść 5-6 razy na dobę. Moja jada 8-10 razy na dobę, więc jednorazowo wychodzi mniej. No i też nie można wszystkie dzieci pod jedna kreskę mierzyć. Przecież różnie ważą, no i chłopcy zwykle jedzą więcej od dziewczynek 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mulancik, spoko, nie przejmuj się - u mnie tez była akcja z mlekiem, ale to przy Bartku,że 20 sztuk dojonych 2 razy dziennie, a my tyle pieniędzy na mleko wydajemy. I akcja numer dwa, czyli,że nie ma nic gorszego niż pampersy, bo szkodzą dziecku, pupa nie oddycha i że ona tylko raz założyła swojemu dziecku na chrzest i nigdy więcej. Ale kurwa, to było 20 lat temu!
Teraz już były przytyczki i podpowiastki,że powinnam do nich po mleko przychodzić i je rozrabiać z wodą, bo takie to by było za mocne, etc, etc 😮
Mężusiowi też zorganizowałam dzień latawca, jak nam się pierworodny na świecie pojawił 😁 bo mamusi podpowiedzi słuchał,że to niby 5 dzieci wychowała, to wie lepiej. Na szczęście on jeszcze ksiażki lubi i poradników multum się naczytał + to co ja mu mówiłam wystarczyło,żeby ją podregulować. Wiem,że nosem ogólnie kręcą i mówią,że my to dzieci "nowocześnie chowamy" i to takim tonem to mówią,jakby to był zarzut. Ech tam. Od momentu kiedy babciuchna zobaczyła,że kupujemy Bartkowi soczki marchewkowe albo gotowe dania w słoiczkach i zajebała tekst stulecia,że marchewki u nas tyle,a ja na łatwiznę idę i mój mąż ją opierdzielił - wystarczy jedno moje głupie spojrzenie i sama ucina temat, który ledwo zaczęła.
Pogadaj z mężem, bo to on powinien załatwić - w końcu to jego mama.

My po spacerku, misia najedzona śpi sobie w najlepsze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fikumiku napisał(a):
Leliva jak Ty to robisz ze zostawiasz Ule z babcia? Odciagasz pokarm? Tez potrzebuje dentysty ale chyba predzej mi wypadna zeby nim pojde i zostawie swojego grzybka trujaka z kims. Bez cyca potrafi sie zanosic od ryku poza tym jest cholernie absorbujacy :]


Odciągam pokarm, na takie okazje zawsze szykuję jakieś 80-100ml, a zawsze jeszcze mamy bebiko, ale rzadko je podajemy. Nigdy nie zostawiłam też małej na dłużej niż dwie godziny - tyle sobie babcia poradzi 🙂 Ale przyznam, że za pierwszym razem dzwoniłam co 10min, żeby dopytać po raz setny, czy na pewno wszystko w porządku 🙃 Pierwsze razy zawsze są trudne 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

leliva napisał(a):
fikumiku napisał(a):
Leliva jak Ty to robisz ze zostawiasz Ule z babcia? Odciagasz pokarm? Tez potrzebuje dentysty ale chyba predzej mi wypadna zeby nim pojde i zostawie swojego grzybka trujaka z kims. Bez cyca potrafi sie zanosic od ryku poza tym jest cholernie absorbujacy :]


Odciągam pokarm, na takie okazje zawsze szykuję jakieś 80-100ml, a zawsze jeszcze mamy bebiko, ale rzadko je podajemy. Nigdy nie zostawiłam też małej na dłużej niż dwie godziny - tyle sobie babcia poradzi 🙂 Ale przyznam, że za pierwszym razem dzwoniłam co 10min, żeby dopytać po raz setny, czy na pewno wszystko w porządku 🙃 Pierwsze razy zawsze są trudne 😁


U mnie będzie pierwsze wychodne w sobotę. Ciekawe jak dam radę. Na razie tylko 2 razy wychodziłam na 10 minut do Biedronki i mała zostawała z Łukaszem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja mam wychodne jak jade z Niko do przedszkola 🙂Ale raz bylam u kolezanki na chwile.
Glodomora to strach zostawic bez cyca.Dzisiaj przespal karmienie o godzine i jest masakra.....chyba brakuje tego i co godzine Alan chce jesc 😁

W czwartek ide do cipologa 🥴
Kurde rane na brzuchu mam mokra.Maz mi znowu psika,zeby cos sie nie narobilo.Dzisiaj musi mi tam dokladnie zerknac.To wszystko przez ten wiszacy brzuch 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały mój dzióbuś wymęczony przez mamę wykąpany, najedzony (120 ml mleka + 10 ml glukozy 😮 ) śpi sobie, a duży dzióbuś pojechał z dziadkami do jakiejś ciotki...
...matka piwo pije 🤪
wiecie coooo....? jak byłam w ciąży to miałam mega ochotę na browara,a teraz otworzyłam sobie butelkę, wlałam pół szklanki i wcisnęłam kapsel z powrotem. Nie smakuje mi, odwykłam 😮

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astra napisał(a):
Mały mój dzióbuś wymęczony przez mamę wykąpany, najedzony (120 ml mleka + 10 ml glukozy 😮 ) śpi sobie, a duży dzióbuś pojechał z dziadkami do jakiejś ciotki...
...matka piwo pije 🤪
wiecie coooo....? jak byłam w ciąży to miałam mega ochotę na browara,a teraz otworzyłam sobie butelkę, wlałam pół szklanki i wcisnęłam kapsel z powrotem. Nie smakuje mi, odwykłam 😮



Ja przedwczoraj wypiłam ledwo połowę. Napaliłam się jak świnia na obierki, a smakowało mi tylko kilka pierwszych łyków. Wymęczyłam resztę w czasie filmu z Łukaszem na pół i skończyło się zaśnięciem na filmie 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
izunia1986op napisał(a):
Ja mam wychodne jak jade z Niko do przedszkola 🙂Ale raz bylam u kolezanki na chwile.
Glodomora to strach zostawic bez cyca.Dzisiaj przespal karmienie o godzine i jest masakra.....chyba brakuje tego i co godzine Alan chce jesc 😁

W czwartek ide do cipologa 🥴
Kurde rane na brzuchu mam mokra.Maz mi znowu psika,zeby cos sie nie narobilo.Dzisiaj musi mi tam dokladnie zerknac.To wszystko przez ten wiszacy brzuch 🤔

a czym ty izunia ja psikasz??
ja myje tylko szarym mydłem i czasami zasypuje maką ziemniaczaną co Iguni pupkę, tak połozna doradziła, i jest ok. tam mi mówiła ze wyglada super.
jak dla mnie ona troche taka pocharatana, lepsza miałam po zuzi, ale w sumie to juz 2 razy szyte wiec nie ma co wymagac. i tak jej nie widac. a mi tez z deka wisi brzuszek jeszcze, ale minimalnie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ewcia napisał(a):
izunia1986op napisał(a):
Ja mam wychodne jak jade z Niko do przedszkola 🙂Ale raz bylam u kolezanki na chwile.
Glodomora to strach zostawic bez cyca.Dzisiaj przespal karmienie o godzine i jest masakra.....chyba brakuje tego i co godzine Alan chce jesc 😁

W czwartek ide do cipologa 🥴
Kurde rane na brzuchu mam mokra.Maz mi znowu psika,zeby cos sie nie narobilo.Dzisiaj musi mi tam dokladnie zerknac.To wszystko przez ten wiszacy brzuch 🤔

a czym ty izunia ja psikasz??
ja myje tylko szarym mydłem i czasami zasypuje maką ziemniaczaną co Iguni pupkę, tak połozna doradziła, i jest ok. tam mi mówiła ze wyglada super.
jak dla mnie ona troche taka pocharatana, lepsza miałam po zuzi, ale w sumie to juz 2 razy szyte wiec nie ma co wymagac. i tak jej nie widac. a mi tez z deka wisi brzuszek jeszcze, ale minimalnie...


kurde,tym co Alanowi pepek os....zapomnialam nazwy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
nio wam na te rany to działało?? ale wy psiukałyscie od poczatku tym??
ja tym psiukałam pępek Iguni ale kiepsko działało, i odpadł az w 15 dobie chyba. połozna miała przyjsc nastepnego dnia i napewno by kazała traktowac go spirytusem.
nio ja mam ten octenisept, wiec mzoe tez popsiukam...

nasza Malutka tancowała do 22, teraz jeszcze przyprawiałam se kurczaki na obiadki, i 23 z kawałkiem, spac sie chce,a tu zanim myc sie itd...

ide spacku 🙂 dobranocka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta moja dziołcha jest nieprzewidywalna - jednej nocy zrobi sobie tylko dwie pobudki na karmienie, a dziś wstawałam co 1,5 godziny. Raz śpi do 9, raz jej sie dzień zaczyna o 5 rano:/ No nie ma reguły!

Mam niesamowitą ochotę na dżem, bo już mi twaróg z cukrem zbrzydł. Myślicie że taki dżemik brzoskwiniowy jest bezpieczny jak się karmi piersią? Chyba spróbuję sobie zrobić kromeczkę na śniadanie i zobaczę co się będzie działo...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ewcia napisał(a):
nio wam na te rany to działało?? ale wy psiukałyscie od poczatku tym??
ja tym psiukałam pępek Iguni ale kiepsko działało, i odpadł az w 15 dobie chyba. połozna miała przyjsc nastepnego dnia i napewno by kazała traktowac go spirytusem.
nio ja mam ten octenisept, wiec mzoe tez popsiukam...

nasza Malutka tancowała do 22, teraz jeszcze przyprawiałam se kurczaki na obiadki, i 23 z kawałkiem, spac sie chce,a tu zanim myc sie itd...

ide spacku 🙂 dobranocka


Ja psikałam Octeniseptem pępuszek kilka razy dziennie i czyściłam patyczkiem zmoczonym w Octenisepcie i odpadł jeszcze przed skończeniem pełnego drugiego tygodnia 🙂 Według mnie to jest magiczny środek na wszelkie rany. U mnie w firmie też zawsze polecają przy przekłuwaniu ciała jak coś się paprze. Spirytus za bardzo podrażnia rany i może wypalić tkankę 🤨

U nas noc cudowna i póki co poranek też. Ale nieco Werkę wymęczył tata pod wieczór, bo był stęskniony, a wcześniej męczyła ją ciocia Agnieszka 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

leliva napisał(a):
Ta moja dziołcha jest nieprzewidywalna - jednej nocy zrobi sobie tylko dwie pobudki na karmienie, a dziś wstawałam co 1,5 godziny. Raz śpi do 9, raz jej sie dzień zaczyna o 5 rano:/ No nie ma reguły!

Mam niesamowitą ochotę na dżem, bo już mi twaróg z cukrem zbrzydł. Myślicie że taki dżemik brzoskwiniowy jest bezpieczny jak się karmi piersią? Chyba spróbuję sobie zrobić kromeczkę na śniadanie i zobaczę co się będzie działo...


leliva nam trochę dżemu w szpitalu dawali do śniadania, więc chyba powinien byc ok. Tylko chyba najlepiej by było jakbyś miała własnej roboty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej dziewczyny!
Ja tam się nie sugerowałam tym co w szpitalu dawali, bo nie miałyśmy na położnictwie zadnej diety. Babka z sali opowiadała mi, że jak jej koleżanka rodziła to później dostały babki grochówkę na obiad. Potem wszystkie dzieciaki na oddziale się darły. Ja bym nie zjadła... 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Nie skończyłam i pyknęłam wyślij... 🙂
No a co do drzemu, to śmiało mozesz jeść, ale wybrałabym raczej np.truskawkowy bo brzoskwinki pestkowe, chociaz odrobina pewnie nie zaszkodzi.
U mnie nocka w zasadzie ok. Zuzka zasnęła o 22, obudzila sie o wpół do pierwszej. Strasznie się darła, chyba z 10 min nie mogłam jej przystawić do cycka, w końcu dałam jej butlę i pospała do 3.30. Cycki ciągnęła do piątej (oczywiście trochę poprzysypiałyśmy) i juz bez butli obudzila się po siódmej. Wydoiła 90 (bo w cycach nic nie było) i spi sobie jeszcze 😜

MIŁEGO DNIA!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

meti84 napisał(a):
Hej dziewczyny!
Ja tam się nie sugerowałam tym co w szpitalu dawali, bo nie miałyśmy na położnictwie zadnej diety. Babka z sali opowiadała mi, że jak jej koleżanka rodziła to później dostały babki grochówkę na obiad. Potem wszystkie dzieciaki na oddziale się darły. Ja bym nie zjadła... 🤨


My miałyśmy dietę. Ale nie tak surową jak wymyśliła moja położna środowiskowa. Ta to w ogóle prawie nic nie pozwoliła jeść.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...