Skocz do zawartości

Marcóweczki 2012 | Forum dla mam


izunia1986op_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 17,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ewcia_m

    1877

  • izunia1986op_m

    2844

  • kasia_sztuk_m

    1738

  • sztunia_m

    1650

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
fikumiku napisał(a):
Bleeee raporty, moja zmora, niecierpię :P

Byłam w komisie i zakupiłam emusy dla Dżona 😁 O takie:


Nie wiem czy to dziewczęce czy nie ale innych nie było i będzie w nich łaził :P

Poza tym musze ograniczyć pobór prądu! Przyszło rozliczenie i bedę płacić prawie 30zł więcej! Podejrzewam, że to dlatego że siedziałam w domu i całymi dniami tak sobie tv i lapek chodziły non stop. Wrócę do pracy to samoczynnie zmaleje :P

Astra cos mi świta, że takie bomby wybuchają jak dojdzie do fermentacji. Może nie połapały słoiki dobrze i dynia zaczęła się alkoholizować? 🙂 Nie wiem, tak coś mi się widzi. Dlatego np wina domowej roboty się nie zakręca za mocno żeby gazy miały ujście bo inaczej może rozsadzić.


słodkie buciki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astra cos mi świta, że takie bomby wybuchają jak dojdzie do fermentacji. Może nie połapały słoiki dobrze i dynia zaczęła się alkoholizować? Nie wiem, tak coś mi się widzi. Dlatego np wina domowej roboty się nie zakręca za mocno żeby gazy miały ujście bo inaczej może rozsadzić.

No na pewno sfermentowały, bo jebało jakby się ktoś porzygał 🙃 masakra, ble, normalnie mi dynia zbrzydła. A wiesz co...nie wiem jak to się stało, bo denka były wklęsłe, mocno zassane, nie pykały. Więc może za mało tej dyni w słoiki pokładłam...bo miałam takie słoiki na pól litra i doszłam do wniosku,ze powkładam do połowy tylko tego przecieru, bo jednorazowo nie zużyję gdyby był pełny słoik...i chyba powietrze z połowy sloika wystarczyło,zeby się zaczęło psuć.
Pies srał.

Ewcia, ja już tak mam,że jak widzę,ze coś sie stało, komuś pomoc potrzebna, to biegnę pierwsza 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Haha Ewcia tak na Ciebie!!! :P Ale nie że za dużo się odzywasz tylko nie nadążam z czytaniem. Bo zanim napisze posta to Twoich jest juz z 10 i to cytowanych, gubie się ☺️ Może po prostu więcej pisz w jednym? 🙂 To nie złośliwość żeby nie było!!!! :P

Astra, dobre hahahahaha 😁
A z tymi słoikami to juz tak jest, mama K narobiła malin jak zawsze i tez chwyciły a w niektórych pleśń była 🙂

Butki kosztowały mnie 13 zeta, są śliczne ale chyba jednak bardziej efektownie wyglądałyby na dziewuni w rajtuzkach i kiecce 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
fikumiku napisał(a):
Haha Ewcia tak na Ciebie!!! :P Ale nie że za dużo się odzywasz tylko nie nadążam z czytaniem. Bo zanim napisze posta to Twoich jest juz z 10 i to cytowanych, gubie się ☺️ Może po prostu więcej pisz w jednym? 🙂 To nie złośliwość żeby nie było!!!! :P

Astra, dobre hahahahaha 😁
A z tymi słoikami to juz tak jest, mama K narobiła malin jak zawsze i tez chwyciły a w niektórych pleśń była 🙂

Butki kosztowały mnie 13 zeta, są śliczne ale chyba jednak bardziej efektownie wyglądałyby na dziewuni w rajtuzkach i kiecce 😁


nio wiem fiku, sama nad tym ubolewam, ale chyba moja pamiec jest zawodna. zawsze sie zastanawiałam jak np obdarzona potrafiła pisac na brzuszku, wiedziałą co kto pisał i odnosiła sie do tej osoby, pamietam. a ja, mzoe nie mam tak podzielnej uwagi czycos, bo jak mysle i o obiedzie i o małej zeby gdzies nie wlazła i chce jeszcze wam cos odpisac to mi tak wygodniej. ale obiecuje, postaram sie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ewcia napisał(a):
astraaa napisał(a):
Jaszminka napisał(a):
Ogladalam ostatnio zdjecia ofiar katastrofy smolenskiej... Masakra

też widziałam, bo mi pokazywała męża siostra
nie rusza mnie to
mogłabym ich pozszywać 😁

Byłam kiedyś świadkiem wypadku: było zwykłe skrzyżowanie ze światłami. Na czerwonym świetle stal litewski tir i miał migacz włączony w prawo. Równo z nim, po jego prawej stronie stała pani rowerzystka, zamierzająca jechać prosto. My staliśmy z metr za tirem, ja jako pasażer, najlepszy widok miałam na całość. Zielone światło, tir ruszył, skręca w prawo, a ta kobita nie wiem co myślała - może że będzie szybsza od tira,że zanim on się bujnie to ona sobie prosto pojedzie, a może się zamyśliła. Słuchajcie moment to był, dosłownie moment. Zjechaliśmy na bok i odruchowo wybiegłam z auta, poszłam zobaczyć czy tej kobiecie nie trzeba pomóc, bo kierowca tira nie wysiadał, a dwie kobiety, które też były naocznymi świadkami...wymiotowały 😮 Mózg leżał ze 2 metry dalej, na ulicy, a kobieta wyglądała jak w horrorze i to jeszcze sci-fi, bo leżała na brzuchu, z ręką na kierownicy roweru, który leżał tuż obok, głowę miała zrównaną z asfaltem i lewą połowę ciała, a prawa połowa była jakby spuchnięta. Jasne,że nie bylo, co ratować. Ktoś z innego auta wezwał policję, wszystko widziałam, a mąż nie, bo jako kierowca nie mógł widzieć, bo tir zaslaniał, a ja lukałam na światła, więc widok dobry. Technicy przyjechali, przykryli ją czarną folią, obfotografowali, tira na bok, kierowcę zabrali, a pan z karetki się mnie pytał co brałam na uspokojenie 🤔 nic nie brałam, mnie to nie rusza. Jedynie mi się ten obraz przed oczami przewijał ze dwa tygodnie jeszcze no i wiadomo-żal człowieka.
Mogę Wam zrobić operację na otwartym sercu - chcecie? 😁


Ty to jestes agent 🙂 ja to bym nie wysiadła nawet.

No to musiała to być chyba jakaś babcia. Bo zanim taki tir się bujnie i ruszy to rowerem już dawno by odjechała...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasia to nie była aż taka babcia, bo miała 64 lata, jechała z ogródków działkowych do domu. Chyba przeceniła swoje możliwości, a może później niż kierowca tira zauważyła zmienione światło, albo diabeł jeden wie, co jeszcze innego tam się stało,że skończyło się aż tak tragicznie... to skrzyżowanie w ogóle jakieś pechowe, to jest stara A2, bardzo wiele wypadków tam było, 3 osoby z mojej szkoły też tam zginęły.
ewcia napisał(a):
napisałam do mulanta zeby naprawiała klawiaturke i wracała do nas, a ona mi napisała ze nie moze wpisac hasła, bo jej nie zapamietało 😞

i avatar też "samo" zmieniło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam u teściowej i przyszłam wkurwiona z leksza 😠
w sobotę akurat nam wypada piąta rocznica ślubu
i mieliśmy plany z mężusiem
a ta mi tu wyskakuje,że zaplanowała rodzinny zjazd, zaprosiła już gości, zrobiła zakupy i żeby w sobotę o 20:00 przyjść na imprezę, że musimy być i takie tam. I żebym napisała składniki na dwie jakieś sałatki, to ona mi przywiezie i żebym je zrobiła jak moge, bo sama nie da rady ze wszystkim.
No fajnie, super. Tylko taka ładna okrągła rocznica...a tak samo jak we wszystkie poprzednie zawsze nam coś wypada....aAAaargh 😠 Zrobię te sałatki, pójdę na kawę i wrócę zaraz z dziećmi spać. Na dwudziestą, to se wymyślili 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sztunia napisał(a):

albo miec otorzone dwie strony, na jednej pisac a druga czytac

Albo tak jak ja nieraz - zacytuję czyjąs odpowiedż, dodaje post, potem się cofam, czytam, chcę zacytowac kolejny, więc cytuję, odpowiadam, wycinam całe pole, wracam do napisanego wcześniej, edytuję go i wklejam 😜 trochę więcej zachodu ale jest przejrzyściej. Na niektorych forach karzą warnem za "pisanie posta pod postem i nieużywanie opcji >edytuj<" 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ja pierdziu jak jeszcze rano klachaja tak na wieczór cisza jak makiem zasiał

ja zaraz spadam do mojego taty na urodziny
czekamy aż Polka sięobudzi
powiem wam że przez ten katar to ten podciepek nie chce nic jesc tylko cyca
a ogolnie mam misje zakupienia mleka i podania jej w sobotę jak bedziemy na imprezie a ona się by miała obudzić, hmmmm ciekawe zrobiłabym test w nocy ale musze miec mleko 🙂

jeju u nas pada mżawa i jest paskudnie
prawie ciemno na dworze

wczoraj właśnie sobie z michałem uswiadomilismy ze zaczyna sie czas za któym zbytnio nie przepadamy, zimno, cimno i wogole. fakt że w tym roku mamy zamiar pojeżdzić na deskach w górach i ogolnie lubie sanki ciagnac z bachorami ale wtedy gdy słoneczko swieci a nie gdy jest zimno, pada deszcz a ja musze wyjsc.

dobra koniec marudy, byle do wiosny i lata
no i trzeba jakąś kwaterę rezerwować na wakacje 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
wrocilismy 😮
masakra caly dzien nam zlecial

bylam w komisie
Nko ma super kurtke za 45zl
dla reszty mam prezenty
zapas obiadkow dla Alana mam

idziemy na spacerek
po calym dniu latania chwila relaksu na swiezym powietrzu sie nam nalezy

kase nam za buty oddali
kupilam ocieplane adidasy
a jak juz bedzie zimno ot idziemy po zimowe 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Izu, u mnie dzisiaj tak wiało, pizgało i padało,że po 18:00 tylko zmuszeni z domu powychodzili. Jak ja nie cierpię takiej pogody 😞 zaczyna się zima na dobre.

Chłopcy moi na zakupkach,
Wiki stoi w łóżeczku i nadaje zeby ją wziąć, więc do niej idę
potem kolacja i spać
Wasze też tak się cieszą na widok tubki z żelem na ząbkowanie? Moja to normalnie jak mały źrebak 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
astraaa napisał(a):
Kasia to nie była aż taka babcia, bo miała 64 lata, jechała z ogródków działkowych do domu. Chyba przeceniła swoje możliwości, a może później niż kierowca tira zauważyła zmienione światło, albo diabeł jeden wie, co jeszcze innego tam się stało,że skończyło się aż tak tragicznie... to skrzyżowanie w ogóle jakieś pechowe, to jest stara A2, bardzo wiele wypadków tam było, 3 osoby z mojej szkoły też tam zginęły.
ewcia napisał(a):
napisałam do mulanta zeby naprawiała klawiaturke i wracała do nas, a ona mi napisała ze nie moze wpisac hasła, bo jej nie zapamietało 😞

i avatar też "samo" zmieniło.


napisałam do niej jeszcze raz zeby jak cos sie dzieje załozyła drugie konto np z dwoma TT na koncu jak gulek albo jak Ci bartek konto wykasował to drugie załozyłas. bo ona pisze ze klawiatura zepsuta i nie moze hasła zapamietac. ale to chyba nie od klawiatury zalezy, nie?? to niech nie zapamietuje tyllko normalnie sie logowac 🙂

sztunia napisał(a):
jeju astra jakos wcxzesniej nie widziałam tej akcji o tirze
ale tez kiedys widziałam mozg alre mnie to rusza bleeeeh

nie wiem co wiecej bo czytam i kasuje

ewcia obdarzona moze byc mega mozgiem
albo miec otorzone dwie strony, na jednej pisac a druga czytac

chyba powinno być otwarte 🙂

Sztunia a co to znaczy ze czytam i kasuje, co ty kasujesz?? jakies archowum mamusiek?? czy co??
nio a obdarzona, mzoe i dwa naraz okna, w sumie ja sie nigdy w takie rzeczy nie bawiłam, czasu mi brak. ale postaram sie astra Twoj sposób wypróbowac.

A gdzie gulek??

ja wróciłam od dentysty, 100zł nie moje, ale mam dwa zęby zrobione. najgorsze ze jeszcze miedzy 1 a 2 mam ubytek. myslałam ze po ciazy tylko tamten kanałowy co mnie bolał w połogu poleciał,a tu teraz dzis mi 2 i 3 zrobiła a tu jeszcze od 2 na styku 1 zepsuta 😞 brrrr ale ugadałam sie, ze umówie sie jak bede juz w pracy, jak zobacze jak to wsyztsko wychodzi, ile mam czasu, jak stan moich cycków czy da sie np po pracy jechac od razu czy trza ssaka nakarmic.

nio a siostra meza mnie zszokowała, w drzwiach juz mnie pytała jak tesciowa, bo jej sie źle sniła ciocia i babcia, źle nie do opowiadania, powiedziała. a babcia niezyje 3,5 roku juz. wiec sie spodziewam co to za sny.
to rodzina ze strony mojego tescia i odkad nie ma tamtej własnie babci to kontakt taki sobie, nie spowiadamy sie ze wszytskiego, dlatego oni nie wiedza ze z mama az tak źle , ze te pzrerzuty sa rozregle jak huj... przepraszam.
a we wtorek na warsztatach zawsze na poczatku mamy taka runde treningowa gdzie mówimy z jakimi uczuciami wchodzimy na zajecia, zeby sie nauczyc je nazywac. i ja jak zaczełam opowiadac to sie rozwyłam jak bobr, szok... juz mnie to wszytsko troche pzreratsac zaczyna. juz teraz jest w miare ok, ale poczatek tygodnia był jeszcze fatalny.
dzis tesciowa po scjentografii (badanie kości) , nasiwetlona,z dziecmi dobe ponoc nie moze pzrebywac, ale dla spokoju zobaczymy sie pewnie az w niedziele. ogolnie psycha jej siada, i fizycznie widze ze musi odpoczywac. dzis rano jak maz po nia pojechał, zeby zawieźć na badania to krew sie z nosa lała 😞
ach..,obejrzałam barwy szczescia, dziewczynki spia, mąż sie smignał z siostra na basen, a ja siedze po ciemnku i skrobie do was...

jacys nowi sasiedzi sie nam napzreciwko wprowadzaja, tylko huk nosza jakies bibeloty... ciekawe kto to...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
izunia1986op napisał(a):
Julke nadrabiam
maz u tesciow

spi na dworze 😠 😠


oj jaki ten twoj maz latawiec, zamiast z wami pobyc. pewnie zamknij drzwi...
a julka dobra, ogladałam dzis i jestem na biezaco. ale smiac mi sie chce z niektórych watków, jak teraz usilnie monisia próbuje w ciaze zajesc, hehe i zwolnienie od reumatologa, i jak zdobyła usg na płytke, szok, scenarzysta ma fantazje 🙂


kur... ale mi sie chce słodkiego, łaze po chacie i po półkach szperam...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ewcia napisał(a):
leliva napisał(a):
Mam wkurwa, jestem niewyspana, zagoniona, zapomniałam we wtorek iść na moje latino, chyba z tego zrezygnuję, bo bez sensu, nie wyrabiam.
Brak ochoty na nic.
Deprecha jesienna mnie chyba łapie.

Ula znowu strasznie absorbująca, ma fazę na chodzenie i trzeba ją wszedzie za ręce prowadzić, bo inaczej jest ryk.

Tyle u mnie.
Spadam coś posprzątać i zbieram się do pracy.
W pracy niestety nie mogę Was podczytywać, bo szef kamerkę zamontował z widokiem m.in. na nasz monitor 😠 Pełna inwigilacja.


u jesienna deprecha, pewnie tez od pon na zakretach nie bede wyrabiac. choc w sumie u mnie to moze byc zimowa bo mówili rano w pytaniu na sniadanie ze koniec jesieni juz i poczatek zimy.

Leliva a Ty musisz Ulcie prowadzac za rece?? mi dzis lekarka pwoiedziała ze jak mała sie rwie to niech sama chodzi, jak ma siłe i da rade, ale bron boze nie dawac rak i nic nie pomagac, bo mozna krzywde zrobic. dzis specjalnie mi mówiła o tym bo widziała jaka mała szalona.


Niestety mojemu dziecku nie wystarcza stanie w miejscu przy pufie/tapczanie/stole. Ona ma wielkie parcie na przemieszczanie się, drze sie okrutnie jak ją olewam i robię swoje. Ona ma takie etapy, że trzeba jej pomóc - tak było np jak nie potrafiła się przewrócić z brzucha na plecy albo usiąść samej - trzeba ją było przewrócić albo posadzić, wtedy się uspokajała. Teraz też to trzeba będzie przetrwać, aż się nauczy sama przemieszczać. I myślę, że krzywdy jej nie zrobię, bo wstaje już zupełnie sama, tylko do tuptania potrzebuje pomocy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...