Skocz do zawartości

Marcóweczki 2012 | Forum dla mam


izunia1986op_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Wercikus jest dziś pierwszy dzień zupełnie sama z nianią. Bawią się dobrze, dzwoniłam 🙂
ALE niania się poskarżyła, że Lola położyła się na złożonym kocu, który Werce rozkładamy na podłodze i nie można jej przegonić, bo się puszy i prycha na nianię! To gadzina jedna. Sama została z nianią i Werką i się rządzi! Oby nie podrapała nam niani 😮 Powiedziałam by niania wzięła patyk z piórkami i kotu pomachała to na pewno za tym poleci i zlezie z koca by niania mogła go wziąć i rozłożyć. Urwanie głowy z kociokwikiem naszym.
Czas mi coś wolno leci choć mam co robić :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ewcia_m

    1877

  • izunia1986op_m

    2844

  • kasia_sztuk_m

    1738

  • sztunia_m

    1650

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Wiki stanęla sobie i 10 minut stała i patrzyła w okno.
Ja do niej mówię, a ona nic. Tylko co chwila robiła się czerwona 😁
po 10 minutach musiałam ją myć na stojąco pod prysznicem haha kupsko do kolan
😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
astra napisał(a):
O proszę 😁 Lola objaśnia niani hierarchię domową 😁 Najpierw Wercik, potem Lola,a niania na końcu 😁 Trzeba walczyć o swoją pozycję 😁


W odczuciu Loli hierarchia wygląda tak:
najpierw LOLA, potem długo, długo nic, potem miska z żarciem, potem pancio mąż jej ukochany, potem pancia (szczególnie gdy nakłada żarcie), potem panci mama do której czuje respekt, potem długo, długo nic i na końcu to coś małe co się tarza po podłodze dużo piszczy i ma fajne zabawki, a najbardziej wykurwiste ma łóżko z baldachimem, o którym się marzy kotu dniami i nocami 😁
A resztę Lola ustawia, w tym mojego tatę, któremu nie daje się przegonić z przewijaka np.
No cóż koty swój charakter mają.

Śliczna Wikusia. Siłacz mały 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daenerys napisał(a):

W odczuciu Loli hierarchia wygląda tak:
najpierw LOLA, potem długo, długo nic, potem miska z żarciem, potem pancio mąż jej ukochany, potem pancia (szczególnie gdy nakłada żarcie), potem panci mama do której czuje respekt, potem długo, długo nic i na końcu to coś małe co się tarza po podłodze dużo piszczy i ma fajne zabawki, a najbardziej wykurwiste ma łóżko z baldachimem, o którym się marzy kotu dniami i nocami 😁
A resztę Lola ustawia, w tym mojego tatę, któremu nie daje się przegonić z przewijaka np.
No cóż koty swój charakter mają.

No nie 😁 hahahahaha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja nie lubię imienia Antonina, ale Tosia mi się podoba 😁 Gadamy Wiktosia, a czasami Tosia też 🙂
Sztunia, ona jeszcze w piżamie haha

Muszę zwołać swoją kocią ferajnę i zrobić im zdjęcie, to Wam pokażę jakie są zajebiste. 8 mamy aktualnie i śpią u mnie w ganku
Najlepiej, bo mamy nowego Reksia, który jest zboczony i chce je posuwać 😁 i one z nim walki toczą hahaha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas 80 są już przymaławe. Dwa tylko są dobre, ten co ma na zdjęciu to właśnie 80, a te rękawy już takie jakieś krótkie ma. Też zawsze do spania zakładam, bo to najwygodniejsze.
Dobra, ubieramy sie i idziemy na dwór trochę, 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Lady mnie też przeraża to jaki duży rozmiar moja już nosi. Body mamy 80, pajace w sumie większość już też. I pomyśleć, że dopiero co była kruszynka w rozmiarze 62, płakać mi się chce jak ten czas leci. Chciałabym wrócić do tego czasu kiedy siedziałam z nią w domu, bo teraz jak siedzę na tej uczelni czuję się złą matką bo zostawiam ją z obcą kobietą i nie mogę jej przytulić jak się walnie, jak jej źle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ggulek napisał(a):
Lady mnie też przeraża to jaki duży rozmiar moja już nosi. Body mamy 80, pajace w sumie większość już też. I pomyśleć, że dopiero co była kruszynka w rozmiarze 62, płakać mi się chce jak ten czas leci. Chciałabym wrócić do tego czasu kiedy siedziałam z nią w domu, bo teraz jak siedzę na tej uczelni czuję się złą matką bo zostawiam ją z obcą kobietą i nie mogę jej przytulić jak się walnie, jak jej źle.


A ja Ci powiem gulek, że nie mam takich odczuć. Miałam wyrzuty sumienia zanim do tego wszystkiego doszło, zanim wróciłam do pracy, a teraz cieszy mnie ta sytuacja. Zaskoczyła mnie pozytywnie rodzina, Werka, warunki w pracy. Mam lepszy humor, a więc i więcej siły. Fajowo spędzamy czas po pracy z Wercikiem, dlatego tutaj od 16 rzadko kiedy nawet zajrzę, weekendy są nasze rodzinne. Wszystko się super ułożyło. Dzidek jak zostawał z tatusiem swoim, babcią i dziadkiem zachowywał się normalnie tak jak przy mnie. Nawet nie zmieniły się jej rutynowe przyzwyczajenia co oznacza, że nie tęskni jakoś strasznie. Oczywiście cieszy się jak szalona jak wracam, to samo gdy wraca Łukasz. Ale jest dzielna naprawdę, nie jest mamincyckiem, każdy kto się nią dobrze zaopiekuje według planu dnia przeze mnie ustalonego jest przez Werkę mile widziany (teściowa nie 😜). Na nianię już też się cieszy po tym tygodniu obcowania z nią 🙂 Mam poczucie, że nie dzieje jej się krzywda, bo nastrój ma taki sam, więc musi być ok 🙂 No i ja mam jaki power, bo nastrój super 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Lady no właśnie z pracą jest inaczej. Do pracy chodzisz, zarabiasz, robisz coś dla dziecka również. Mi nie raz odwołają zajęcia i siedzę jak ten czop i czekam na kolejne i w tedy myślę, że czas marnuję. Tak samo jak mam taki przedmiot co wiem, że do niczego mi się nie przyda, zajęcia są kiepsko prowadzone i wkurzam się, bo wiem, że mogłabym być z Emilcią.
Sztunia, a ile Polinka waży? 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
astra napisał(a):
mulant 😁 nie wierze,ze doczytałaś hahahaha
przecież Tobie sie nie chce

Ewcia, mówię Ci, krem bambino ochronny z cynkiem na dupkę na noc, grubo i będzie ok, u nas to paskudnie wyglądało wczoraj, a dzisiaj jest ładnie i sudocremem smaruję.


Astra ja smaruje normalnie tym bambino 😞
dopiero teraz zobaczyłam ze on tez jest z tlenkiem cynku. tylko ja malusia warstwe daje. nio a jednak sie odparzyło. wiec daje ta masc robiona co juz kiedys miałąm na odparzenia. ale jeszcze tak nie było, az te odparzenie jest takie wypukłe, musi ją bolec malusia. ale kurde to pewnie pzrez te kupy, wczoraj było 4 np. i jak w pore nie dojrzysz ze zrobione to lipa. a nic ich nie czuc...

Astra wikusia sliczna na tej focie. i juz tez sie stanie włączyło. moja juz prawie nigdy nei siedzi, cały czas stoi, ze ja nogi nei bolą, hehe
a nasza teraz np przy balkonie sie o szybe opiera brzuszkiem a rączkami maże po szybie, oslinionymi. albo opiera sie o fotel i nózka se tupie, cudak mały.

Lady , fajnie ze dziewczyny sobie radzą same. a Lola pilnuje terytorium..

moja tez tylko w pajacykach sypia, nózki okryte jak sie rozkryje, bo tak to na lato jak było chłodniej to zakładałam takie bez stópek. i tez nosi rozmiar 80, mimo ze ma niecałe 70.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewcia Wiki to jest głupol bo próbuje robić pierwsze kroki. stoi, odwraca się, puszcza i jak chce przestawić nogę zeby iść to bach i lezy plackiem
raz jej się udało zrobić dwa kroki zanim runęła 🙃 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No to moja chyba jeszcze tyle nie waży, bo na pneumokokach ważyła 8100, ale 80 już musi mieć w pajacach. Bodziaki ma jeszcze 74 w większości, ale niektóre przyciasne. Ona syrki ma strasznie długie. Prawie fałdek już nie ma na udkach, a nogi dłuuuuuugie 🙂 Wyciągnęła się i zeszczuplała, że tak się wyrażę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Odważna dziewucha, a co 😁 Pewnie szybko zacznie chodzić sama 🙂
Jaśkowi też tak wróżyli i wróżą bo już od dawna staje na syry ale łajza jest bardzo ostrożna. Sam nie pójdzie! Musi mieć pewność, że ma się czego podtrzymywać. I tym sposobem chwycony za moje paluchy przemierza całą chatę chętnie. A mi garb rośnie hehe :P Coś czuję, że samodzielne chodzenie nie nastąpi tak szybko :]
10 minut temu wychlał 160 ml bebika a teraz rozebrał mnie i ssie cyca na stojaka. Jezu czym ja mam go karmić jeszcze??? 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fiku? bebiko zwykłe dajesz? jeśli tak to się przerzuć na 2r 😉
wszystkim to mowię, bo moja tez głodomor i po zwykłym była zaraz głodna
a po tym 4 godziny spoko wytrzyma, ale doi po około 200 ml zawsze, na noc 240
A ile waży to nie mam pojęcia, wiem ,ze na ostatnim szczepieniu ważyła 8kg i mierzyła 80cm, ale ona jest gówniarz podług Waszych 😁 też jest jakaś taka długa i te nogi ma takie jak właśnie Dany pisze 😁 po fałdkach znikomy ślad.
Mamy na 8,5 miesiąca iść do przychodni na wizyte profilaktyczną się zmierzyć i zważyć dokładnie 🙂
Weszłam z nią teraz na wagę łazienkową to wychodzi 8600 tak jak Pola, ale ona jest przecież miesiąc od Poli młodsza 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Moja na łazienkowej waży 9 500, czyli przytyła w ciągu 2 miechów pół kg, nie jest źle. A i po niektórych ubraniach widać, że przykrótkie a mniej obcisłe, zwłaszcza w udkach 🙂
Wracając do plucia jak jej coś zakazuje, właśnie opluła mi ekran netbooka bo się do niego dobierała. 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...