Skocz do zawartości

Wrzesnióweczki 2012 | Forum dla mam


Doti_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
isa8 napisał(a):
Aisza2612 napisał(a):
A ja mam dzisiaj jakieś załamanie 😞
Mam dość tej monotonii. Karmienie, przebieranie, usypianie do tego pranie, sprzątanie... Każdy dzień taki sam aż sie niedobrze robi. Jakiegoś doła przez to złapałam. Nie mam czasu dla siebie w ogóle, chodzę rozczochrana i obrzygana. Tragedia dosłownie.


witaj w klubie... mnie to wszystko też zaczyna dobijać 😞
...wydaje mi się że jest to trochę wina pogody, zima, zimno, nic się nie chce i tak w kółko ;/


ja mam to samo... wiecznie ryczeć mi się chce... M jak szybko się pojawia w domu, tak samo szybko znika... w ciągu dnia sama, w nocy sama... nienawidzę tego miasta, bo jestem tu sama... a M będzie mi jeszcze wypominał, że raz na dwa tygodnie koleżanka mnie odwiedza... 😠 i żali się, że ON ma potrzebę wyjścia z domu.... tak, jakby w tym domu był... 🤢 a ja się krzywię, jak ma wyjść z kumplami kolejny raz na piwo...
mały w ogóle nie chce spać, w ciągu dnia jak zrobi sobie dwie 20min drzemki to wszystko, no chyba, że go na spacer wyciągnę, to wtedy tyle, co na dworze kimnie... w nocy... 4-6 pobudek... mam dość...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • sandroos_m

    1712

  • karolka84_m

    1970

  • Doti_m

    2393

  • latka_m

    1749

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Witam 🙂
Natalia super wiesci!!!
Aisza ciesze sie, ze juz z samopoczuciem lepiej 🙂 domyslam sie, ze nie jest Ci latwo, zwlaszcza, ze M tak zadko w domku i wszystko jest na Twojej glowie...Ja tez calymi dniami sama, bo moj M wraca przed 18 z pracy, to tylko wykapie mala i tyle z jego opieki...tez na łeb czasami dostaje, ale pozniej sobie tlumacze, ze to nie powod do narzekania - takie uroki macierzynstwa, zwlaszcza na poczatku. tak czy inaczej jak sobie pomysle, ze musze od marca do pracy wracac i zostawic te wszystkie obowiazki i moja malutka to mi sie serce kraje 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
inirtam ja mam to samo... M jak jedzie do pracy po 5 to wraca koło 18-19 😞 a jak wraca to jest zmęczony i potrzebuje wypocząć (nie dziwie się bo pracuje ale zachowuje się tak jakbym ja cały dzień siedziała i nic nie robiła) ;/ a jak przyjdzie weekend to chwile zajmie się małym i musi iść się po całym tygodniu odstresować ;/ a ja?! chyba zapomina o tym że mały w tygodniu jest non stop ze mną...
w nocy ja wstaje i też mały często się budzi... w sumie na jedzenie tylko 2 razy ale pomiędzy jedzeniem potrafi i tak i tak się budzić i marudzić ;/
a w dzień to tak jak Twój Tymek, nic nie śpi a jak śpi to max 15 min co 2h a ten czas mi tak leci że nie mam czasu nic zrobić...
w dodatku ta zima... wychodzę na spacery ale nie długo, bo jak ja marzne to wydaje mi się że małemu też zimno... w lecie to bym non stop była na podwórku i może ten stan podłamania by mnie nie chycił i wszystko byłoby ok... koszmar!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Karola, ja się z M widzę jakąś godzinę codziennie rano, a jak pójdzie na zakupy, to z tej godziny robi się 15min albo i mniej... wieczorem jak wraca, to my juz zazwyczaj śpimy... rozummiem, że pracuje itd. ale w weekend, kiedy mógłby czas spedzić z nami, to organizuje sobie różne rozrywki, bo "jemu się też coś od życia należy" 🤨

Mixi, powodzenia na szczepieniu, my idziemy w środę 😮 a jutro na bioderka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
inirtam napisał(a):
isa8 napisał(a):
Aisza2612 napisał(a):
A ja mam dzisiaj jakieś załamanie 😞
Mam dość tej monotonii. Karmienie, przebieranie, usypianie do tego pranie, sprzątanie... Każdy dzień taki sam aż sie niedobrze robi. Jakiegoś doła przez to złapałam. Nie mam czasu dla siebie w ogóle, chodzę rozczochrana i obrzygana. Tragedia dosłownie.


witaj w klubie... mnie to wszystko też zaczyna dobijać 😞
...wydaje mi się że jest to trochę wina pogody, zima, zimno, nic się nie chce i tak w kółko ;/


ja mam to samo... wiecznie ryczeć mi się chce... M jak szybko się pojawia w domu, tak samo szybko znika... w ciągu dnia sama, w nocy sama... nienawidzę tego miasta, bo jestem tu sama... a M będzie mi jeszcze wypominał, że raz na dwa tygodnie koleżanka mnie odwiedza... 😠 i żali się, że ON ma potrzebę wyjścia z domu.... tak, jakby w tym domu był... 🤢 a ja się krzywię, jak ma wyjść z kumplami kolejny raz na piwo...
mały w ogóle nie chce spać, w ciągu dnia jak zrobi sobie dwie 20min drzemki to wszystko, no chyba, że go na spacer wyciągnę, to wtedy tyle, co na dworze kimnie... w nocy... 4-6 pobudek... mam dość...

Łączę się z Tobą w bólu. Mój też ma problemy ze spaniem i też codziennie chodzimy na spacer żeby pospał. Już sąsiedzi się ze mnie śmieją bo ja chodzę niezależnie od pogody conajmniej godzinę, nawet jak pada. 😮
A mój M. mi za to tłumaczy że powinnam się cieszyć bo mam przy sobie takie szczęście a on nie. ☺️ no i ma rację 😁
Ciężko tak samej ale damy radę. Kto da jak nie my 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
tak sobie codziennie tłumaczę... i wystarczy, że ten mały siusiak szczerzy się do mnie swoimi dziąsłami, wszystko przechodzi... najgorzej jest, wiadomo, wieczorami...

Isa z tymi spacerami też tak mam, że jak ja marznę, to mały na pewno też... tym bardziej, że ja się ruszam, bo idę, a on leży... tylko nic bardziej mylnego, bo jak go wyjmuję z wózka, to mega cieplutki jest 🙂

ruszyłam sprawę macierzyńskiego, bo jaja sobie robią normalnie 😠 😠 😠 zadzwoniłam do pracy i mają z zusem wyjaśniać, bo kurna jeszcze nic mi nie wypłacili 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
My dzisiaj na bioderka się wybieramy. A mamy 20 minut drogi samochodem i jestem ciekawa jak nam droga minie bo u nas tyle śniegu i co chwilę słyszę, że ktoś wpadł do rowu albo auto rozwalił 😮
Może jestem samolubna ale fajnie wiedzieć, że nie tylko ja mam takie problemy 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aisza2612 napisał(a):
My dzisiaj na bioderka się wybieramy. A mamy 20 minut drogi samochodem i jestem ciekawa jak nam droga minie bo u nas tyle śniegu i co chwilę słyszę, że ktoś wpadł do rowu albo auto rozwalił 😮
Może jestem samolubna ale fajnie wiedzieć, że nie tylko ja mam takie problemy 😁


w kupie raźniej 😜 😉 (zawsze powtarzam to Tymkowi, gdy marudzi przy przewijaniu 😜 ) 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aisza dzięki Bogu jest to forum gdzie można się wygadać i znaleźć osoby z podobnymi problemami 😉 nie żebym komuś źle życzyła ale lepiej jak ma się kompana niż tkwić w problemie samemu 😁 tak jak mówisz...

a ja 27 grudnia mam spotkanie klasowe 'po latach' i już powiedziałam M że zostaje z małym żeby później nie było że w ostatniej chwili mu o tym mówię, to on już zadzwonił do swojej mamusi że przyjedzie z małym... i on idzie tam na jakieś spotkanie ze znajomymi;/ więc od wczoraj dalej jesteśmy skłóceni bo szuka sobie wygód i zamiast sam się zająć synem to się wyręcza mamusią i sam idzie w tango 😞 i nie wiem wkońcu czy pójdę na to spotkanie 😞 nie chce żeby teściowa tarmosiła moim dzieckiem pod moją nieobecnością...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
To ja musze powiedziac, ze odkad jest Ula to moj M zrezygnowal ze wszystkich przyjemnosci. Na weekendy siedzi z nami, po pracy tez nigdzie nie wylazi sie odstresowywac, jak juz to wysylam go na zakupy 🙂 nawet z siatkowki zrezygnowal. raz tylko poszedl na koncert Kultu, ale to sie mnie zapytal o pozwolenie 😜 😁 nie wypomina mi, ze ja nic nie robie, bo wie, ze z malym dzieckiem non stop nie jest latwo - widzi to na weekend 😁 😁 nawet doluje sie, ze ula tak szybko sie rowija a go to omija bo musi w tej glupiej pracy siedziec zamiast ze swoim dzieckiem 😮 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aisha chętnię tablelkę zrobię, tylko nie wiem jak ją dodac na forum 😞

Wojtek mało jadł za dnia i w nocy się obudził 2 razy na jedzenie, a nie raz jak zazwyczaj bywało. Dobrze wiedzieć, że nie tylko mój tak się drze przy cycu... Już myslałam, że tylko on taki wymagający 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
dzien dobry 🙂
czytam sobie Was i chyba wpadlam w dobry temat, jesli chodzi o rozrywke i mezow,
moj tez cale dnie w pracy, a ja w domu zajeta mala i obowiazkami domowymi..eh
jakis dol mnie dzis zlapal i nie mam na nic ochoty 😞w dodatku poklocilam sie z M i wr 😠 😞

pozatym mama ciagle wysyla mi smsy i mowi na skype ze jej bardzo przykro i placze bo nie mozemy byc przy niej na swieta, a ona bardzo by chciala byc z mala..i te idiotki w konsulacie utrudniajace tylko sprawe .. wystarczy ze o tym pomysle i zalewam sie lzami 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Same 12 😁
Mam płyty Ewy Chodakowskiej - właśnie z nią ćwiczyłam - nie wiem jak ona to robi, że ćwiczy i mówi jednocześnie bo ja się tak zasapałam i spociłam jak szczur 🤪 Jutro pewnie będą zakwasy ale powiem Wam, że mimo zmęczenia czuję się rewelacyjnie. Mam nadzieję, że wytrwam w ćwiczeniach. Trzymajcie kciuki. 😁
A Ci nasi mężczyźni chyba nie zdają sobie sprawy jakie to zajmowanie się malcami jest męczące 🤢
A co do tabelki to trzeba się do Doti uśmiechnąć 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Wiadomość od Natalii:
"Maja nadal w śpiączce,dali jej wiagre by puściły naczynia by krew przepływała przez płuca.I nie było nadciśnienia, więc teraz gdy będzie spadać ciśnienie i spadnie do normy takiej by mogli ją wybudzić i odłączyć od respiratora i będą działać. Ale jeśli nie będzie spadać i będzie dłużej pod respiratorem i w śpiączce to mogą się wytworzyć baterie. No i nie możemy do niej podchodzić i rozmawiać bo to wszystko podnosi ciśnienie przez emocje. Tak że był troszkę krok w tył 😞 😞 😞 😞 😞 "

Ja mam jazdy ze Starszym bo się wystraszył jakiegoś paproszka i histeria od 2 godzin :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej,
ja narazie mam w planach ćwiczenia i na planach się kończy 😁 To znaczy ćwiczę, ale narazie tylko mięśnie Kegla, żeby wzmocnić sobie wszystko dookoła i pozbyć się w końcu problemu z układem moczowym, bo mi się tam wszystko poluzowało przez ciążę 🙃

Dziś u nas ciąg dalszy walki ze smoczkiem. Ale z drobnym już sukcesem. Uśpiłam Małą po porannym karmieniu bez smoka 😁 To chyba dobry znak 🙂

Lecę teraz trochę ogarnąć łazienkę i potem na jakiś spacerek skoczymy 🙂
Miłego dzionka 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
doberek 🙂
dzisiaj cholera ´tesciowa´ przyjezdza w nocy na caly week...
nienawidze jak ona kapie mala :/
bo ona wie najlepiej co jest potrzebne mojemu dziecku...
Ma plyn Emolium i tylko to daje do wanienki, a ona MUSI ja jeszcze myc jakims mydlem, bo PODOBNO jest dobre...
Lekarka i pediatra mowily mi, ze nie mam jej buzki smarowac zadnymi kremami poki jej wychodza krostki od jedzenia nabialu, ale ona wie lepiej i kupila krem do buzi i ja nim smaruje :/ mowilam jej ze nie mozna jej smarowac buzi kremem tylko przemywac woda przygotowana, to powiedziala, ze nic jej nie bedzie, a M od razu wkurw na mnie, ze jak ja sie odzywam do jego mamy 😠 ona nie jest lekarka, ze wie wsyzstko najlepiej. wychowala swoje dzieci to niech sie odwali od mojego...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Tusia brak slow, ja tego Twojego M i jego mamusi nie bede komentowala...

My po spacerku, bylo super, moje samopoczucie tez od razu lepsze 🙂 zaszlysmy do prywatnego zloba niedaleko nas, chcialam zobaczyc co i jak, czy nie jest jakis podejrzany 😁 ale wszystko ok, panie bardzo fajne, kameralne pomieszczenia, przytulnie i domowo 🙂zlobek mial porobione wszystkie kontrole i wlasnie jest w trakcie rejestracji 🙂na pocz lutego mamy z mala przyjsc kilka razy, zeby zobaczyc jak Ula sie w nim by odnalazla. Ale mamy jeszcze jedna alternatywe - kolezanki mama na zmiane z moimi rodzicami zajmowalaby sie mala do czasu az ta skonczy roczek, pozniej moze juz sie do panstwowego zloba dostanie, bo na razie to nie ma szans... Kolezanki mama bylaby 2 tyg, pozniej moi rodzice przyjezdzaliby na tydzien do nas, pozniej znow ona 2 tyg i pozniej moi rodzice i tak w kolko przez pol roku 🙂 to chyba najlepsze wyjscie dla takiego maluszka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć dziewczyny 🙂

Natalia Majeczka jest silna i na pewno sobie poradzi mi położna nawet mówiła że dziewczynki są silniejsze od chłopców w takich sytuacjach więc musi być dobrze 🙂 🙂

Aisza ja też miałam takiego doła ale jakoś ostatnio mi minął 🙂 po prostu musimy się przyzwyczaić do nowej sytuacji 🙂 a i tak sobie pomyślę jak było na początku to teraz jest super i przez to wiem że będzie coraz lepiej 🙂 jak wyszłam ze szpitala to ryczałam że już nigdy nie wyjdę z domu bo karmienia prace domowe osłabienie po cc ... a tydzień później śmigaliśmy już na spacer a teraz to już sama zapakuję małą do auta i śmigam na miasto i do znajomych 🙂 kwestia organizacji i przyzwyczajenia do nowej sytuacji zobaczycie jak nam dzieci wyrosną to będziemy tak przyzwyczajone do poświęcania im czasu że jak założą swoje rodziny to będziemy im się z nudów wtrącać tak jak nam nasi rodzice i teściowie 😁 😁

Ale póki co ja też dzisiaj nie ogarniam... dopadło mnie chorubsko okropne i chodzę taka zasmarkana że aż maseczkę noszę żeby Oli nie zarazić 🥴 nawet nakarmic w spokoju jej nie mogę bo na zmianę katar i kaszel 😞do tego wszystkiego okres w końcu dostałam i tak ze mnie leci że od rana już drugie spodnie załatwiłam i krzesło 😮 ja dziękuję jak teraz już tak będzie 🤨

Karolka czy Twojej Uli też tak burczy w brzuszku po tej Biogai? bo nie wiem czy mojej Oli od tego czy to zbieg okoliczności. No i jakieś krostki drobne na buźce jej powychodziły 🤢 narazie bierze je 3 dzień ale w tych kupkach to poprawy nie widzę 🥴
Widzę Karolka że już też powoli myślisz pracy 🤨 ja wracam od stycznia ale mój M z nią narazie zostanie wykorzysta macierzyński tacierzyński i urlop a później poprosimy babcie o pomoc 😜 i tylko to ze on ma możliwość zostać z mała skłoniły mnie do powrotu szybszego 🙂 on też się bardzo cieszy bo odkąd się poznaliśmy chciał mieć dziecko no i po 7 latach mnie przekonał 😁 i naprawdę bardzo się angażuje w wychowanie małej jak tylko może i wiem że Ola będzie w dobrych rękach 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Tusia, brak słów na twojego M i jego matkę. Ja na Twoim miejscu zwijałabym manatki, bo ty się nerwowo tam wykończysz dziewczyno, a jeszcze Małej zrobi teściowa "za dobrze" i będziesz potem musiała ją leczyć z atopowego zapalenia skóry.

Karolka, nie zastanawiaj się nawet nad opcjami, tylko wybierz tę z rodzicami i mamą koleżanki. To zawsze jednak zaufane osoby, a przy okazji Ulci jeszcze wzmocni się układ odpornościowy zanim trafi do żłobka.

Lecę na spacer, póki słoneczko świeci 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...