Pażdziernik 2012 | Forum dla mam

no i widzisz jaka silna baba 🙂 Asia też już poczuła co to znaczy jak ją ktoś złapie za ręce od razu się spina i podciąga 🙂

ja tez mysle ze Ula- wkoncu najstarsza 🙂

Olge juz zapinam w bujaczku bo robi takie akrobacje ze boje sie ze spadnie 😲

ajablonka zależy od rodzaju badania skąd biorą krew. my mieliśmy z żyłki, ale nie z tej w zgięciu łokcia tylko na dłoni.

Piotruś też miał 2 razy z dloni. A w szpitalu jak byliśmy i nie mogli pobać to usiłowali z główki 😲 masakra jakaś 😲 na szczęście tego nie widziałam. Na szczęście tak robią chyba tylko w wyjątkowych sytuacjach a Piotrek był wtedy odwodniony i krew po prostu z żadnej żyły nie chciała lecieć

Hej Mamuśki,
melduję się, że jestem, ale mam ochotę się pociąć. Mam naprawdę dość. Jak się Natalii poprawiło po skoku, to przyszedł czas na ząbki. Ryczy, bo ją boli. Dziąsła ma rozpulchnione a maść przeciwbólowa pomaga na chwilę.
A mnie prześladuje pech - dwa dni temu wrzuciłam do pralki mój ulubiony swetrek wełniany razem z bawełną i jak go wyciągnęłam, to się poryczałam. Mogę go oddać Natalii.
Potem zespuła się pralka a naprawić jej już nie można. Więc musimy kupić pralkę. Jakieś 700-1000 zł.
A dzisiaj rano wracając od chirurga dziecięcego byłam tak zmęczona i nieprzytomna, że rozwaliłam lusterko w samochodzie. Czyli kolejne 700 zł muszę z kieszeni wyjąć na naprawę.
Za chwilę mija mi termin na opłacenie składki na ubezpieczenie samochodu i serwis gwarancyjny 😮 Jakieś w sumie 2000 zł.
Nie wiem, skąd ja na to wszystko znajdę kasę... Nic tylko się pociąć z radości 🤢 Chyba jakąś krótkoterminową pożyczkę z pracy wezmę. Bo jak się sypnęło to wszystko naraz...
Idę przewinąć Małą, bo chyba kupę ząbkową walnęła, czyli strasznie rozwodnionego, kwaśnego śmierdziucha 😉

Z główki pobierają zwłaszcza małym dzieciom. od mamy wiem, ze nie jest to nic strasznego ani niespotykanego. tylko dla nas tak okropnie wygląda. jak byłam w szpitalu były dzieci, które miały normalnie wenflon w główce.

Deira a nie mogą CI za to lusterko zwrócić z ubezpieczenia? Może się opłaci...
Trzymaj się kochana!

oby Asi pobrali z paluszka, ona kiepsko znosi kłucia... Moja mama by jej pobrała ale nie ma doświadczenia u tak malutkich dzieci 😞
Deira, Ty to się masz.... jak to się mówi "jak nie urok to sraczka..." Czekają Was duże wydatki, dobrze że masz tą możliwość pożyczki z pracy, a może ktoś z rodziny Wam pomoże? Bądź dzielna i silna, po burzy przychodzi słońce i w końcu wszystko będzie ok 🙂 Są to tylko rzeczy materialne, ważne że Natalka jest zdrowa, rośnie i że z nią wszystko dobrze 🙂 reszta się ułoży kochana 😘 głowa do góry 😉

Hej dziewczyny, jak ja wam zazdroszczę ze wasze dzieciaczki przewracaja się z Brzeska na plecaki i odwrotnie... U mnie Julia od miesiąca w tych okropnych szelkach nic tylko w bezruchu na plecach leży sztywne, nawet na brzuchu nie mogę położyć bo głowy nie podniesie, staram się kłaść na moim brzuchu to troszkę podniesie ale nie ma mowy o jakim kolejek przywracaniu 😞 za tydzień wizyta, zobaczymy co będzie .... 😞

Biedna ta Twoja Julcia 😞 miejmy nadzieję że po wizycie już jej zdejmą te szelki i wtedy będzie wszystko ćwiczyła 🙂

Biedna Jula 🤨

Deira- wspolczuje- tak to jest ze jak sie zacznie dziac to leci prawem serii... ehh 😞 z ubezpieczenia takiej malej szkody sie pewnie nie oplaca bo bedzie zwyzka za szkode... dobrze ze tylko lusterko a nie np caly bok..
My po szczepieniu, Olga poplakala ale szybko sie uspokoila, teraz tez jest grzeczna 🙂 wazy 6,610 🙂 co ciekawe - mowila zewby diete zaczac rozszerzac za miesiac i zaczac od marchewki z ziemniakiem a nie od jablka 🤔 jak Wy dajecie, juz calkiem zgluplam, mowi e jablko jest malowartosciowe i lepiej zaczac od konkretow, dala mi taka tabele i tam pisze po kolei co.
a i pytalam o wit d bo na opakowaniu pisze ze do 6 miesiaca a ona mowi ze do 2 roku zycia nawet jak bede dawac mm 😮 dziwne te wytyczne, co myslicie o tym?

Danusia lekarka ma racje. Ja zaczelam od jabluszka, bo Ula miala problemy z kupka, ale powinno sie konkrety nie slodkie wprowadzac. Teraz jak jej sie przeniana materii poprawila, to zaczne kombinowac - od jutra podam marchewke, pozniej marchewke z ziemniaczkiem, ale do tego zawsze jako deserak jabluszko bede dawac. Jak te dania by sie ladnie przyjely, to za tydzien jakos zaczne z nimi wprowadzac glutem w postaci jednej lyzeczki kaszki manny do posilku 🙂 do tego rozne soczki na bazie jabluszka...a wit d daje sie do 2 roku zycia...

tak tak- pisze w tej tabeli o glutenie w postaci np kaszy manny by wykluczyc celiaklie. W takim razie kamien z serca bo myslalam ze ona cos wymysla innego niz zalecane, Ania tez chyba zaczela od jabluszka dlatego myslalam ze tak trzeba. na wit d dostalam recepte- pierwszy raz 😮 moze bedzie tansza no bo przeciez to ta sama dawka co bez recepty wiec po co by dawali recepte. A i mowila jeszcze ze ta witaminke podaje sie tez starszym dzieciom w fazach intensywnego wzrostu i w okresach zimowych jak sa wskazania- nawet nastoletnim dzieciakom.

co nie oznacza, ze jabluszko pierwsze podane w jakis sposob zaszkodzi...chodzi glownie o to, zeby dziecko sie za bardzo do slodkosci nie przyzwyczailo, bo pozniej nie bedzie chcialo obiadkow wcinac 😉
a slyszalam, ze wit d na recepte jest doslownie za grosze, ale nie w ampulkach tylko w kropelkach...

to jak juz dostalam ta recepte to kupie i zobacze, jak bedzie sie to zle podawac to kupie w kapsulkach twist off jak mam teraz, tez nie duzo kosztowala- zamowilam w aptece dbam o zdrowie i z karta zaplacilam cos dziewiec zlotych z groszami 🙂
Gdzies tez czytalam zeby zaczynac rozszerzac diete po 6 miesiacu- ale ja mysle ze to troche pozno ze wzgledu na to ze jak pojde do pracy to chce zeby Mala ladnie pila z butelki lub niekapka czy czegokolwiek byle sie napila i jadla lyzeczka stale posilki zeby sie nie stresowac w pracy ze dziecko jest glodne, jakbym siedziala w domu to moze i ma to sens bo ponoc zbyt szybkie rozszerzanie diety sprzyja otylosci w wieku doroslym i alergii... ale mam nadzieje ze tak nie bedzie..

Karolka to nie dlatego, żeby dziecko się nie przyzwyczaiło do słodkiego. Mi pediatra to tłumaczyła w ten sposób, że dzieciom na cycu podaje się najpierw konkrety jak to nazwałyście, czyli marcheweczkę, ziemniaczka itp. A dzieciom karmionym mm jabłuszko, bo mm jest dużo bardziej kaloryczne niż mleko matki i dzieci nie potrzebują od razu takiej ilości. Ale czy tak jest to nie wiem, bo zapewne którejś z Was inny lekarz powie coś innego jak to już nieraz było 😉

Danusia mi pediatra też przepisała wit. D DEVIKAP i płaciłam za nią 4zł 😁 a za poprzednią bez recepty blisko 20zł 😲 Na mm tak jak Wam pisałam wcześniej trzeba też podawać wit. D tylko mi znowu lekarka powiedziała inaczej niż Tobie, Ze do 18m-ca bo do tego momentu może trwać zrastanie ciemiączka. Czyli znów inna opinia lekarza 😉

Dziewczyny kupiłam dziś w aptece Atopera bo w końcu sprowadzili. Ale Wy pisałyście o cenach w granicach 12-20zł a ja dałam 29,85 😮 I się zastanawiam czy to ten co Wy macie... Tata biała tubka z kangurkiem z boku??

no dokladnie, co lekarz to inna opinia 🙂 to ten sam atoperal, ale ja tez za niego dalam wiecej niz 20 zl, chyba jakos 26, dokladnie nie pamietam...

karolka84 napisał(a):

no dokladnie, co lekarz to inna opinia 🙂 to ten sam atoperal, ale ja tez za niego dalam wiecej niz 20 zl, chyba jakos 26, dokladnie nie pamietam...

a to spoko bo myślałam, że ja tak przepłaciłam 🙂

ja wczoraj kupilam atoperal w zestawie z emulsja 200 ml i dalam 32 zl, w emulsji kapie sie ja 🙂
Ania- ja myslalam ze witaminek sie nie daje bo na mm pisze ze w 800 ml mleczka modyfikowanego jest 400j.m. wit czyli calodzienne zapotrzebowanie a w jednejkapsulce tyle samo wiec chyba troche tego duzo 😮 ale jak tak lekarze mowia to pewno trzeba.

Aniu ja pisałam że atoperal jest tańszy na allegro, bo bez przesyłki ok 12 zł kosztuje więc myślałam że i w aptekach tak kosztuje, przez allegro kosztuje 19,40 z przesyłką 🙂 http://allegro.pl/atoperal-baby-krem-50-ml-atopowa-aptekazgor-9460-i2988731818.html

ajablonka no ale to i tak się opłaca na allegro zamówić bo nawet z przesyłką wychodzi ponad 10zł taniej 🙂

no właśnie 🙂 ja narazie mam ten balsam dla Asi, ale jak mi sie skończy to pewne zamówię 🙂 ostatnio zlicytowałam dla Asi trochę ciuchów na allegro 😁 wcześniej nie siedziałam tam aż ak dogłębnie, ale widzę że się czasem opłaca 🙂

ja jestem allegroholiczka 🙂 kupuje doslownie wszystko procz artykulow spozywczych- buty(wczesniej mierze w sieciowce fason i rozmiar), ciuchy- markowe raczej sa dobrej jakosci wiec sie nie boje ze bedzie wygladac inaczej niz na monitorze, zabawki, akcesoria dla dziecka, kosmetyki, bielizne, pokarm dla zolwia, prezenty, posciel, pplyty, ksiazki,nawet sadzonki cytrusow kupilam i mam je do dzis 🙂

ja też uwielbiam allegro 😉
A moje ciuszki już osiągnęły cenę ponad 150zł 😁