Skocz do zawartości

Kalisz i okolice | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

aaaa właśnie dziewczyny. Czy w Kaliskim szpitalu dawają jakieś znieczulenie albo chociaż środki zmniejszające ból?? A najlepiej by było jakbyście mi powiedziały czy mogę prosić o zzo?? Oczywiście pewnie jest nierefundowane ale ja zapłacę :P Tylko chodzi mi o to czy w ogóle jest taka możliwość?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Co tu tak cich kobietki zajete?ja na chwilke do póki spi niewiem co mam zrobic dziewczyny w dzien cały czas spi a w nocy wojuje wyspany wczoraj 4 godz go usypialismy to zasnoł z takim płaczem ze szok i to po 24tej 🙂Powiem wam ze cały czas karmie piersia i myslałm ze sie nie najada dałam mu butelka Nan i wypił 90 a za 15 min znów wołał wiec mu dałam cyca jadł łakomie az mu sie ulał nie miał kolki tylko mam ciezko go uspic prubowalismy na recach w bujaczku i nawet we wózku no masakra spi twardo 5 min a potem płacze 😞Podpowiedzcie jak wy to robicie ze one wam spia 🙂Bo wczoraj wyszłam z siebie i nawet z pokoju a on krzyczał i mąz go wziół bo byłam juz tak zmeczona 😞Nauczył sie na recach to wiem bo przez te kolki jak miał ale nawet chwili niechce polezec sam no czasami jak mu karuzele włacze to słyszy melodie ale to chwile co mam zrobic? 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wercia, ja nie nosiłam i nie noszę żadnego pasa ani gorsetu, bo po pierwsze położna mi powiedziałą, że po cesarce broń mnie Panie Boże przed czymkolwiek uciskającym brzuch, bo mogę sobie nieźle zaszkodzić, no a po drugie słyszałam też (i moja koleżanka jest tego przykładem), że taki gorset co prawda trochę pomoże "wessać" brzuch, ale mięśnie brzucha osłabia. I taki galaretkowaty brzuch potem zostaje 🙂 Nie wiem - plotki czy nie - ja nie stosowałam, a brzuch sam zanikał. Powoli co prawda, bo chyba 3 miesiąc po urodzeniu już był na karku, a ja dopiero wyskakiwałam ze spodni ciążowych 😉 (fakt,że wygodne były,co też jakoś nie przyspieszało decyzji o oddaniu ich koleżance 😉..) Teraz brzuch jest całkiem ok, choć rozstęp nad pępkiem trochę widać, no i pępek się do końca nie wciągnął, ale to już chyba nie naprawialne i pewnie trzeba się będzie oswoić z "nowym ciałem" 😉.. Tylko że ja nadal karmię piersią, więc Wandzia dużo ze mnie tych kalorii wysysa, a nie wiem jak to będzie, jeśli karmisz sztucznie. Ale biegając z wózeczkiem i nosząc maleństwo na pewno wszystkie szybko dojdziemy do formy i jak się w końcu spotkamy wszystkie na spacerku, to będą same gorące mamuśki z wózeczkami 😉 (w ogóle słyszałam,że takie mamuśki są bardzo pociągające dla facetów, z męskich ust to słyszałam, także chyba jeszcze nie wszystko dla nas stracone, mimo jakichś tam rozstępów, brzuszków i innych pociążowych naleciałości 😉..) Także wiecie - jesteśmy HOT 😉!! hehehe 😉 A Tak z innej beczki - wiem jak Ci ciężko Wercia jak Ci maleństwo płacze, a Karol w pracy i nie ma kto pomóc. Ja też jeszcze nię mężatka, a już "słomiana wdowa" 😉.. Mój Karol też przeważnie poza domem i na kąpiel wraca, także kiśniemy z Wandzią we dwie w domu z przerwą na spacer 😞 A właśnie - byłaś już z Agatką na spacerze? A inne mumusie? Jak Wasze maleństwa znoszą spacery? I jak ich brzuszki? Bo trochę nam się tu tych "kolkowych" mamusi nazbierało, niestety 😞
A ja cesarkę wspominam bardzo miło, też w kaliskim szpitalu, wyjaśniam niedoinformowanym 😉 Nie to żeby to była jakaś przyjemność, masochistką nie jestem, ale zakładanie cewnika nie bolało, choć przyjemne nie było, no i lewatywa nie taka straszna jak się spodziewałam 🙂 A zastrzyk w kręgosłup, który spędzał mi sen z powiek - nawet nie poczułam ukłucia! No i ekipa na sali operacyjnej zabawna - gadali o pierdołach, ale ja razem z nimi 😉 Lekarz do mnie: "ale ma pani piękne aorty!", a ja: "a co, tak krew tryska?", on: "no". I tak to sobie w relaksacyjnej atmosferze spędziliśmy chwile przy cesarce 😉 Żeby nie było,że to sielanka powiem,że rzeczywiście - pierwsze wstanie z łóżka to jest masara 🙂.. Nawet nie ma się czego złapać,trzeba się podnieść mięśniami brzucha 🥴 Ale potem da się to jakoś rozchodzić i jak się człowiek przełamie i wyprostuje,a nie chodzi skulony, to nawet mniej boli. No i sikanie po zdjęciu cewnika, tak jak mówiły dziewczyny - na początku nie za przyjemne,ale mija. A atmosfera w szpitalu - bez euforii. Ani pozytywnych, ani negatywnych. Po prostu - jak w szpitalu czy innej instytucji - zależy na kogo się trafi i na jaki humor, jak to z ludźmi bywa. Grunt, to mieć to w dupie 😉 W końcu to tylko parę dni.
Wandzia dziś kończy 4 miesiące 🙂!! Ale zleciało 🙂.. Niedługo zaczniemy próbować marchewki i jabłuszka. Ups, budzi się 🙂 Kończę moje wypociny. Przydługie zresztą 🙂 Ale wiecie - jak długo nie piszę, to potem nadrabiam 😉 Cześć brzuchatki i matki 😉!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
oj kochane Mamusie znow weekend a ja jak zwykle sama w domu bo maz ciagle pracuje zeby potem miec luzniej w pracy...cholernie mi sie nudzi, juz bym tak chciała zeby nasza Elizka była juz z nami 😜 jak człowiek tak siedzi sam to rozne mysli głupie przychodza do głowy, jak to wszystko bedzie, jak przebiegnie poród, czy bedzie sie dobrym rodzicem i wogóle...to czekanie wykancza człowieka 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Renia,co do usypiania - ja nauczona błędami mojej bratowej od początku nie lulałam i normalnie rozmawialiśmy,bez ściszonych głosów, żeby się do ciszy nie przyzwyczajała, bo potem to paraliżuje cały dom. A nas to już w ogóle, przy naszym jednym pokoiku nie było nawet mowy o usypianiu w ciszy, bo byśmy musieli cały jej sen przesiedzieć w kuchni 😉 Jak marudziła, to jej nie brałam z łóżeczka,tylko siedziałam obok i ją głaskałam i podawałam smoczek jak nim pluła 😉 I tak do skutku. Karol czasem nie wytrzymywał i ją brał w kryzysowej sytuacji i lulał,ale bardzo rzadko. Mnie też czasem kusiło jak już mnie szlag trafiał i wisiałam nad tym łóżeczkiem 2 godziny 😉 Ale jakoś daliśmy radę i teraz zasypia sama po kąpieli (której zresztą nienawidzi 😉 normalnie zazdroszczę Wam,że Wasze maluchy tak lubią się kąpać - Wandzia zawsze wrzeszczy 🙂..). Kładę ją tylko do łóżka, cośtam chwilę porozmawiamy 😉, daję buziaka w oczka i czółko i sobie wychodzę. Jak sobie siedzimy w kuchni,a ona ma otwarte drzwi, to słychać, że sobie jeszcze pogada sama do siebie i do żyrafy,którą ma przy łóżeczku i ją zawsze musi przed snem i po obudzeniu wytarmosić za nogi. A potem zasypia. Acha - daję jej pieluszkę tetrową żeby się w nią buźką mogła wtulić. Podobno bardzo wiele dzieci tak się samo usypia, przynajmniej spośród moich znajomych i rodziny. Jak już jest starsze (jak Wandzia), to sobie bierze w łapkę tą pieluszkę którą jej położę koło twarzy i się myzia po buźce i robi jej się błogo i zasypia 😉 A jak była mniejsza, to ją denerwowało, że ma coś na twarzy, musiała do tego trochę dorosnąć,bo jak potem spróbowałam i jej położyłam kawałek pieluszki na oczka i nosek,to zasnęła. Tylko trzeba maluszka pilnować żeby się jakoś nie owinął. Albo jakąś cieniutką przewiewną i miłą w dotyku apaszkę można też dać jako "przytulankę" do twarzy, najleiej zawsze tą samą, żeby się kojarzył zapach ze snem.
I znowu się cholera rozpisałam. Ja to chyba powinnam być politykiem - jestem stworzona do lania wody 😉..
No w każdym razie u mnie sposób z pieluszką działa. Jak ktoś chce niech próbuje - może i jemu posłuży?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dzieki za rade ale umnie myzianie po policzku i po główce nie pomaga krzyczy a co do pieluszki to daje mu ale to nic nie daje 😞Ja juz niewiem ale jak płacze to jak go niewziasc na rece bo az robi sie bordowy 😞Bede prubowała jak najmniej na rece ale niewiem czy to sie uda.My na spacerki chodzimy czasami mi płacze ale biore ze soba herbatke i mu dam jak mi płacze i zasypia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Siemka 🙂 Zaraz nadrobię co naskrobałyście a póki co witam nową koleżankę 🙂 🙂 🙂 Wczoraj pozwoliłam sobie na bezalkoholowe piwo Karmi o smaku malinowym- jet zajebiste! (aaa sorki za wyrażenie heh) 🤪 Wygazowałam oczywiście jak trzeba i do gardełka 😉 Ponoć dobrze wpływa na laktację i na moim przypadku to działa bo ściągnęłam z jednej piersi 120 ml mleka 🤪 Warto poczytać : http://m.w...bedziesz_miec_mleko.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U nas z zasypianiem jest tak, że Gabi usypia na rękach także ją lulam i zasypia- ale tak jak piszesz Renia to skutki tej kolki bo to jedynie pomaga na prawdę i w konsekwencji dziecko samo nie zaśnie 🙂 Od momentu kiedy się jej polepszyło kładę ją do łóżeczka w dzień, włączam karuzelę ze światełkiem i staram się ją przyzwyczaić do tego miejsca- jak będzie zobaczymy 🙂 Ale w nocy śpi z nami bo to kocham 😁 🙂 Co do kąpania to ona to wprost uwielbia 🤪 Nawet mycie głowy jest dla niej przyjemne także oby tak dalej - oczywiście tata ja kąpie bo ja nie mam do tego drygu 😜 Ewuś jak przygotowania do ślubu ??? Swoją drogą zazdroszczę, ze Wandzia zasypia sama- masz dryg do wychowania dziecka jak widać 🤪 😉 Karolcia na koniec ciąży to normalne , ze myśli się o pierdołach i się nie można doczekać ale czas szybko leci więc nawet się nie obejrzysz a mała będzie już z Tobą 🙂 Wercia łóżka w szpitalu są bardzo wysokie i nawet ja miałam problem na drugi dzień się ruszyć a na sali ze mną leżała dziewczyna po cesarce i widziałam jak się biedna męczyła 🤔 Ja miałam zakwasy po tym moim porodzie to wyobraźcie sobie jak się wymęczyłam ha ha 🤪 Z dzisiejszej perspektywy bólu się nie pamięta tylko kojarzy się, że był to najpiękniejszy moment w życiu i oby nie ostatni 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tam piersi juz maleja czyli wracaja do normalnosci 😜Ciesze sie ze jak po drugim moim porodzie to niemam ani jednego roztępan na brzuchu a myslałm ze bede miec po drugim porodzie 😜wogóle to ja juz niemam brzucha tylko w dotyku jeszcze jest taki deliktny ale to minie a ile warze to nieweim bo jeszcze sie nie warzyłam po porodzie musze sie kiedy zwazyc 🙂mam nadzieje ze do wiosny bede taka jak przed porodem ogólnie nienaleze do osób szczuplutkich zawsze wazyłam tak 60kg a w ciazy przytyłam 14kg wiec sie potem okarze. 😜Mój mały teraz zasnoł z wielkim trudem krzyczał w niebogłosy ale inaczej nie mozna go usypiac bo on praktycznie ciagle płacze chyba ze go nosze ale staram sie nie nosic 🙂Teraz jak sie obudzi bede chciała go jak najduzej przetrzymac zeby znów w nocy mi nie wojował moze sie uda 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karolina36tydz napisał(a):
mnie ogólnie przeraza rozmiar piersi jakim obdarzyła mnie ciaza..he he 🙃 mam nadzieje ze pozniej wroca do "normalnego stanu" bo nie chce byc Pamela do konca zycia 😜


To witaj w klubie kochana i obawiam się że później będą mi do pasa zwisały ha ha ha 😜 😜 😜 😁 😁 😁 Swoją drogą nie mogę się doczekać kiedy założę stanik push up 😁
P.S. Nowe dziewczyny , macie NK albo Facebooka ???? 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
renia33 napisał(a):
Mi tam piersi juz maleja czyli wracaja do normalnosci 😜Ciesze sie ze jak po drugim moim porodzie to niemam ani jednego roztępan na brzuchu a myslałm ze bede miec po drugim porodzie 😜wogóle to ja juz niemam brzucha tylko w dotyku jeszcze jest taki deliktny ale to minie a ile wze to nieweim bo jeszcze sie nie warzyłam po porodzie musze sie kiedy zwazyc 🙂mam nadzieje ze do wiosny bede taka jak przed porodem ogólnie nienaleze do osób szczuplutkich zawsze wazyłam tak 60kg a w ciazy przytyłam 14kg wiec sie potem okarze. 😜Mój mały teraz zasnoł z wielkim trudem krzyczał w niebogłosy ale inaczej nie mozna go usypiac bo on praktycznie ciagle płacze chyba ze go nosze ale staram sie nie nosic 🙂Teraz jak sie obudzi bede chciała go jak najduzej przetrzymac zeby znów w nocy mi nie wojował moze sie uda 🙂


Ja przytyłam 20 kg a ważyłam 60 kg przed ciążą czyli tak jak Ty Reniu 🙂 Na razie zeszłam 12 kg więc do lata mam nadzieję te 8 kg jeszcze zgubić 🙃 Natalia- czy my się kiedyś nie widziałyśmy na Kalińcu??? Może źle kojarzę ale przypominasz mi kogoś 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
renia33 napisał(a):
Martus zadam ci pytanie krepujace ale ty taka bezposrednia to mi odpowiesz po jakim czasie współzyc z męzulkiem 6 tyg?po kontroli od lekarza? 😜


Niby mówią że organizm kobiety potrzebuje 6 tygodni od porodu , my jeszcze nie współżyliśmy ale tylko dlatego, że nie mam zwyczajnie na to ochoty ha ha ha 🤪 😜 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja już chyba Was wszystkie znalazłam na nk...mam nadzieję że zaproszenia, które wysłałam są faktycznie do Was 😜 apropo Wercia znam Cie bardzo dobrze z widzenia...po pierwsze chodziłam do gimnazjum w Korzeniewie i wiele razy Cie widziałam w miejscowości a ponadto z koscioła w Kościelcu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam bylam u malego i juz jest znaczna poprawa. Byc moze w tym tyg juz bedzie ze mna 🙂
Co do laktacji ja nie mam problemu z piersiami bylam pamela jedne dzien maz byl zachwycony ale dostalam tabletki i juz nic z nich prawie nie zostalo. niestety karmic nie moglam i nie moge a piersi wolaly o pomste do nieba, sciagalam tyle pokarmu ze maz sie smial ze niezla krowka ze mnie na dzien czasem nawet 400 ml z obydwuch piersi. ale tak meczylam sie tylko 2 dni na wypis ze szpitala dostalam lek i recepte i nie mam problemu. Ale jeszcze na noc pod prysznicem masuje piersi i krepuje bandarzem ale to juz tylko tak bede krepowac do niedzieli i starczy. Co do wspolzycia heh ciekawy temat ja sie boje ze po cc tam w srodku to wszystko moze dlugo sie goic i chyba nie zawczesnie bede chciala. Maz jest strasznie wyrozumialy i ciesze sie z tego. Sam zaproponowal ze poczekamy az wszystko wroci do normy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...