Kalisz i okolice | Forum o ciąży

Nie martw się Renia, u mnie ta sama sytuacja, juz się cieszyłam że jest dobrze a wczoraj znowu to samo, płacz płacz i jeszce raz płacz 🤢 idzie zwariować 😞 tylko że trochę późn iej sie zaczęło bo ok 20 i zasnęła przed 24 no a potem obudziła sie o 6.30 dałam jej jeść i i tak płakała, męczyła sie bardzo bo nie mogła zrobić kupki tylko gazy miala ale wkońcu zasnęła ale po 2 godzinach znowu się obudział i dałam jej trochę jeść i znowu nie mogła zrobić kupki tylko gazy, widać jak sie męczy biedactwo i pręży się i wysila i nic nie może zrobić, i patrzy sie oczkami na mnie tak litościwie żebym jej pomogła, ale co ja mogę zrobić, masowałam jej plecki i zginałam nóżki, nie wiem czy to pomogło ale w końcu zasnęła i śpi 🙂 dzisiaj pójdziemy na spacer na... balkon 🙂 a muszę sobie coś wykombinować żeby wyjść na spacer na dwór, bo my mieszkamy na 1 piętrze i sama jestem i nie mam jak zejść z wózkiem ale zobaczymy jak to będzie, trzeba coś wymyślić 🙂

Marta a ile czasu czekalaś na pieniądze z pzu??? bo ja czekam i czekam i w sumie nie wiem ile im to potrwa czy długo czy co. A becikowe to ja dostane dopiero pod koniec lutego, taki wyznaczyła mi ta pani w urzędzie, wydaje mi sie że bardzo późno w porównaniu np. do Reni bo ona juz ma a ja dopiero za m-c. A te pieniążki z PZU to Karol składał w mojej pracy 12 stycznia więc już mijają 2 tyg. Aha i po jakim czasie jest już pesel dziecka bo też juz mija 2 tyg więc może już jest??

Wiec nie jestem sama 😞biedne te nasze dzieci mój to juz tak nauczył sie noszenia ze nawet w bujaczku niechce chwile osiedziec ja pisze z wami a obok bujam noga masakra a miałm nie uczyc bujania ale nic bym nie zrobiła .Ja jestem sama do 15tej potem mąz przyjezdza z synem z pracy i przedszkola to juz mi pomaga i w nocy tez nie spi tylko nosimy na zmiane jestem mu wdzieczna 🙂Jesli chodzi o spacery to ja Wera mieszam na pietrze i wnosiłam wózek z mały wiec kregosłup nadwyrezyłam i niemogłam sie ruszyc kilka dni masakra co z a ból.Teraz wymysliłam ze na klatce odpinam gondole zanosze małego do domu i szybko zchodze po reszte bo inaczej bym niedała raady.

Ja z PZU dostałam po 2 tyg pieniadze a pesel idzie maz w czwartek odebrac bo tez nam jest potrzebny do rozliczenia rocznego po 3 tyg wydawaja z tego co wiem 🙂

dzięki za podpowiedź, ja tak myślałam żeby zostawiać na dole wózek ale nie wiem czy nie ukradną albo coś chociaż są zamykane bloki i klatki, ale nie wiem, może jak Ty będę robić 🙂 mój mąż wraca z pracy przed 18 i wtedy też zajmuje sie małą, jak płacze to też na zmiane nosimy ją lulamy a też nie chciałam uczyć lulania bo sie przyzwyczai ale no cóż trzeba bo inaczej to nic nie możnaby było zrobić, uspokajaliśmy juz ją grzechotką śpiewaniem lulaniem na ręcach we wózku, teraz działa na nią pozytywka z karuzeli 🙂 albo czajnik elektryczny jak się włączy to tak szumi i ona przy tym też sie uspokaja albo okap 🙂 trzeba kombinować 🙂 Nasza Agatka w nocy spi w łóżeczku i nie chce jej brać do naszego łóżka bo sie przyzwyczai i moglibyśmy ją zmiażdżyć w nocy albo uderzyć 🙂 ale rano jak karol wychodzi do pracy i ona obudzi się na jedzenie to ją biorę koło siebie i śpimy razem 🙂 a w dzień to zazwyczaj śpi w pokoju dziennym na sofie bo mam blisko ją i wietrzy sie wtedy sypialnia 🙂

Witajcie mamuski jak tam mija wam dzien mój mały własnie zasnoł wiec mam chwilke i biore sie za prasowanie 🙂dzis mąż odebrał pesel małego nareszcie 🙂Wczoraj kolki nie dostał całe szczescie bo sie bardzo bałam 🙂Po zatym narazie jest ok to spadam potem zajrze 🙂

No my wrócilismy ze spaceru i nadal spi całe szczescie bo od ósmej rano zasnoło o 12tej na dworze masakra nic niemogłam zrobic w domu 🤪Nauczył sie noszenia na rekach przez te kolki.Mój pierwsza dzis noc spał w łózeczku w koncu oczywiscie wstawałam na karmienie co 2 godz ale go odkładałam z powrotem.Dziecko szybko sie przyzwyczaja z nami spac wiem po pierwszym dziecku jaki mielismy problem dlatego mówia ze do 3tyg i lepiej uczyc oddzielnie spac 🙂Wiec zobaczymy czy dzis tez tak ładnie bedzie spał chyba ze pojawia sie kolki 😞ale mam nadzieje ze nie dostanie 🙂

hej dziewczyny moja Agatka wczoraj znowu marudziła i płakała 😞 zaczęła ok 20 i do północy płakała 😞 darła się w niebogłosy 😞 miałam ochotę ją wyćpnąć przez okno 😠 biedna kochanba nasza kruszynka 🥴 a dzisiaj rano znowu sie prężyła i męczyła z kupką której nie zrobiła do tej pory i teraz zasnęła, a wczoraj wieczorem zrobiła 4 kupki - nigdy tak ne było, bo zawsze miała problem z 1 na dzień, juz nie wiem o co jej chodzi, ma problemy z wypróżnieniem bo męczy się a wieczorm jakby biegunka 😞 a i jeszcze pod koniec już tak płakała że jej włożyłam czopek vibrukol żeby sie uspokoiła ale nie wiem czy to coś pomogło bo w konsekwencji zasnęła ale bardzo marudziła 😞 tak teraz czytam o tych niemieckich kroplach sab simplex i trzeba będzie może je podać, tylko musi nam je załatwić najpierw siostra karola 🙂 może one pomogą

Ja mam Weronika te krople Sab Simplex ale odaje mu narazie Colinox jesli mu nie beda pomagac to bede dawac tamte .Tez mi znajoma kupiła te krople przez internet mówi ze są dobre.Mój wczoraj spał ale dzis cały dzien marudzi i kaze sie nosic zobaczymy czy wieczorem dostanie kolki bo ostatnia miał przedwczoraj i tez miałm ochote wyrzucic go przez okno a tak go kocham wiec Wera nie jestes sama ale musimy to przezyc dla naszych skarbów 🙂

hej dziewczyny mam informacje od siostry Malwiny 🙂
Malwina urodziła 21 stycznia (tez w piątek po 3 tyg po mnie, a ja po 3 tyg po Marcie) miała cesarkę, mały Filip jest wcześniakiem i leży jeszcze w szpitalu a MAlwinę dzisiaj wypisali do domu 🙂 ogólnie juz się dobrze czuje, musimy poczekać na jej relacje 🙂
czyli Malwinka witamy Cię w naszym gronie jako świeżo upieczona mamusia 🙂 🤪

hej dziewczyny ja juz w domu iestety bez malego. Musze za nim poczekac i niestety nie moge go ksrmic dostalam tabletki na hamowanie laktacji. Maly urodzil sie 21.01.2011 🙂
w dzien babci i dzien przed wysnilam to
smieszne a prawdziwe. Czekam teraz na mojego skarba czekaja go jeszcse badania. Ale niestety kaliski szpital mnie zawiodl niestety.

maly juz jest ok. Czekaja go badania na zoltaczke bo sie zazolcil troche. ale badania sa wporzadku. maly byl za maly i nie donoszony cc 36+4 i maly byl na intensywnej ale oddychal sami wszystko bylo wporzadku. To byl cud. Lekarka sama nie mogla uwierzyc e nie donoszony a odychal sam wszystko rozwiniete i bylo dobrze. Teraz tylko malu ma przytyc bo mial wywazone w szpiatalu na 2300 a urodzil sie mial 1980g. wiec roznica jest. Ale ordynatorka mowi ze zoltaczka moze go nie minac niestety ale jest zdrowy ogolnie badania dobre. Gora 2 tyg i go przytule. Ale zawiodlam sie na kalikim szpitalu niestety. Koncze bo mnie starsznie boli brzuch po cc. 😞 jutro napisze co i jak.

Malwinko no to gratulacje a my tak sie martwilismy co z toba najwazniejsze ze jest wszystko dobrze wracaj do zdrowia 🙂