Skocz do zawartości

Kalisz i okolice | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Martuska_D napisał(a):
Hejka. Asiu a ile kosztuje taki basen bo jestem ciekawa. Myślałam o tym i chciałam chodzić ale myślałam że u nas nie ma czegoś takiego. Co do Żłobka to pracowałam na Wojska Polskiego i w grupie maluchów są przemiłe Panie 🙂 Dla mnie jest ostatecznością oddać dziecko do żłobka ale jakbym nie miała wyjścia to bym tak zrobiła. Ja muszę znaleźć pracę na pół etatu.


Marta, w Konsylium jest o tyle fajnie, że tam są specjaliści od rehabilitacji i oni sami ustalają zajęcia dla dzieci. Ten basen jest o tyle fajny, że woda nie śmierdzi tak chlorem jak w Delfinie czy na Łódzkiej, więc można do niej włożyć nawet 3 miesięczne dziecko. Ja chyba będę jeździć z Małym do Jarocina, bo tam jest Akademia Niemowlaka i w niedziele są zajęcia dla takich małych szkrabów - Pani jest bardzo profesjonalna - tak przynajmniej brzmiała przez telefon. W kwestii żłobka, cóż ja też nie chcę oddawać dziecka do żłobka, bo (sama tam pracowałaś, więc wiesz jak jest), ale niestety nie będę miała innego wyjścia. Chyba, że znajdę jakąś fajną nianię, bo ja nie pracuję od 8 do 16, czasami mam sprawy w sądzie po 18 i co wtedy?? A mój narzeczony też jest bardzo mobilny i nie wraca punkt 16 🤢
Marta, powiedz mi tylko, czy znasz angielski i niemiecki komunikatywnie? Bo od września w mojej kancelarii zwolni się etat sekretarki i może byłabyś zainteresowana? Jeśli tak, to zapytam szefa i zgadamy się na priv, OK?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Martuska_D napisał(a):
Asiu to może Ty mi powiesz bo mam taką sytuację że umowę na zastępstwo mam do końca września i czy jak pójdę na wychowawczy do końca trwania umowy to będzie mi się prawnie należeć zasiłek dla bezrobotnych tzn. pracodawca mi powiedzmy wypowie umowę a ja pójdę się zarejestrować. Czy może muszę wrócić do pracy i dopiero wtedy pracodawca może mnie zwolnić? Hmm nie wiem czy ten temat to rzeczywiście dotyczy prawa ale chyba tak bo prawo pracy też jest hehe. Będę wdzięczna za odpowiedź 🙂


Oj Weronika narobiła troszkę zamieszania w tym temacie, więc już prostuję informację, którą chcesz uzyskać. W Twoim przypadku jesteś na urlopie macierzyńskim, a na 2 tygodnie przed jego zakończeniem składasz wniosek o przyznanie urlopu wychowawczego. Takie prawo Ci się należy i pracowdawca nie może wypowiedzieć Ci umowy o pracę. Urlop wychowawczy przyszługuje Ci do momentu zakończenia umowy o zastępstwo. Potem są 2 rozwiązania: pracodawca rozstaje się z Tobą, bo nie przedłuża Ci umowy, a Ty tego samego dnia rejestrujesz się w Urzędzie Pracy (to ważne, żebyś nie straciła prawa do ubezpieczenia zdrowotnego). Wyjście 2, które możesz negocjować z pracodawcą - przedłużenie umowy na okres urlopu wychowawczego, bo on i tak nie ponosi żadnych kosztów z tym związanych.
Dziewczyny pamiętajcie, że z urlopu wychowawczego może skorzystać pracownik, który w rozumieniu Kodeksu Pracy jest zatrudniony na umowę o pracę, powołania, wyboru, mianowania i ma co najmniej 6-miesięczny staż ogólny staż pracy (do stażu pracy wlicza się wszystkie okresy zatrudnienia).
Werka, to do Ciebie, bo ktoś Cię źle informuje - urlop wychowawczy może trwać 3 lata. Można go wykorzystać w czterech częściach, lecz nie później niż do ukończenia przez dziecko 4 roku życia. Podstawą udzielenia urlopu wychowawczego jest pisemny wniosek - bez wniosku nikt wam urlopu nie udzieli. Najlepiej brać urlop wychowawczy od razu po macierzyńskim, bo wtedy pracodawca nie ma prawa Was zwolnić. Weronika wybiera bardziej ryzykowną opcję, bo w momencie, kiedy wraca do pracy, czyli wykorzystuje zaległy urlop i składa wniosek o urlop wychowawczy pracodawca ma prawo wypowiedzieć jej umowę, tym bardziej, że jest to umowa na czas określony. Pamiętajcie o dołączeniu do wniosku oświadczenia drugiego rodzica, w którym pada stwierdzenie, że nie będzie on korzystał z urlopu wychowawczego w okresie wskazanym we wniosku.
Mam nadzieję, że teraz wszystko już wiesz?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny, a wracając do dyskusji o pracodawcach i Waszej sytuacji materialnej.
Nie zgodzę się, że w budżetówce jest lepiej. Po 1. płace minimalne, jeśli zaczynacie tam pracę od stażu trzeba napracować się ładnych parę lat, żeby coś osiągnąć bez znajomości. Wiem to dobrze, bo 3 lata starałam się dostać na aplikację adwokacką i dorabiałam w Poznaniu w Urzędzie Wojewódzkim - masakra, jak te "doświadczone" panie urzędzniczki traktują młodych. Po 2. budżetówka jest na celowniku społecznym. Od kilku miesięcy słychać już o cięciach w administracji państwowej. Ale oczywiście wybór należy do nas.
Marta, Ty jako pedagog możesz starać się o dofinansowanie z Urzędu Miasta i chyba też Unii o utworzenie placówki typu prywatny żłobek lub przedszkole. Zmieniło się prawo i żłobki nie są już placówkami służby zdrowia. Może taka opcja byłaby fajna dla Ciebie? Ja z pewnością zostałabym Twoją klientką 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joanka o mojej sytuacji co piszesz to wiem tylko że Ty to lepiej ujęłaś, moje informacje może sa bardziej haotyczne i może nie bardzo do zrozumienia 🙂 a o Marcie mniej więcej to samo napisałam tylko że Ty więcej szczegółów podałaś 🙂 o wnioskach i terminach 🙂 także dzięki za sprostowanie i bardziej zrozumiały przekaz 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
akinorewka napisał(a):
Hej dziewczyny 🙂 Martuś jeśli jesteś na umowie zastępstwo to chyba nie możesz tak zrobic jak pisałam, bo to dotyczy tylko umów na czas określony i nieokreślony a na zastępstwo jest tylko do czasu kiedy tamta osoba nie wróci do pracy. Możesz starać sie o staż za pośrednictwem PUP-u, tam są różne oferty stażu i składasz tam swoje CV i oni przekazują tym firmom lub instytucjom które szukają osób na staż i po pewnym czasie mogą sie zgłosić do Ciebie żebyś przyszła na rozmowę kwalifikacyjna albo bez rozmowy Cię przyjąć. Możesz też sama starać sie gdzieś np. w żłobku czy jakimś przedszkolu na staż tylko wtedy musisz mieć jakieś znajomości żeby ktoś chciał Cię wziąć przynajmniej na staż, bo jakby się tak stało to i tak będziesz musiała sie zarejestrować jako bezrobotna żeby prawnie wszystko było dobrze 🙂 a tak wogóle to na staż są przyjmowane osoby do 26 roku zycia najczęściej ale kwalifikujesz się bo jestes po urodzeniu dziecka i nie podjęłaś zatrudnienia, tak mi sie jakoś kojarzy że tak jest 🙂 zreszta zaraz sprawdzę dokładniej 🙂


Staż głównie kierowany jest do ludzi od razu po studiach, którzy nie mają jeszcze na głowie dzieci i utrzymania rodziny. Status studenta obowiązuje do 26. roku życia i tak samo jest ze stażem. Poza tym na stażu nie przysługuję te same prawa co w umowie o pracę. W żłobkach i przedszkolach nie ma miejsc stażowych - w takich instytuacjach trzeba mieć odpowiednie wykształcenie i przygotowanie pedagogiczne. A staż to jest takie przynieś, wynieś, pozamiataj.

Ach Dziewczyny, ale mi dałyście pole do popisu - wreszcie poczułam się potrzeba na tym formu, bo doświadczenia w opiece nad dziećmi to ja niestety jeszcze nie posiadam 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i jeśli chodzi o budżetówce to ja pisałam że mam niższą pensję ale przynajmniej w innych sprawach jest lepiej niż u prywaciarza 🙂 zreszta każdy ma inne zdanie, każdy ma inne doświadczenia więc ok 🙂 ale dzięki że ośród nas jest ktoś kto się zna na prawie to nam trochę podpowie, bo my jako zwykłe obywatelki sie nie znamy na jakiś kruczkach prawnych 🙂
apropo otwarcia złobka czy przedszkola to na naszym spotkaniu gadałysmy o tym z dzieczynami że otworzymy żłobek albo przedszkole bo jest teraz pełno dzieci i byłby popyt na to 🙂 Marta jest pedagoszką, ja jestem o zarzadzaniu biznesem więc można by było cos kombinować, o a Joanka by była naszym doradcą prawnym 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
akinorewka napisał(a):
Joanka o mojej sytuacji co piszesz to wiem tylko że Ty to lepiej ujęłaś, moje informacje może sa bardziej haotyczne i może nie bardzo do zrozumienia 🙂 a o Marcie mniej więcej to samo napisałam tylko że Ty więcej szczegółów podałaś 🙂 o wnioskach i terminach 🙂 także dzięki za sprostowanie i bardziej zrozumiały przekaz 🙂


Spoko, sprostowałam wszystko Marcie i mam nadzieję, że teraz będzie miała pełny obraz swojej sytuacji. Mam nadzieję, że choć w mały sposób jej pomogłam, a może będę w stanie pomóc jeszcze bardziej. W każdym razie z punktu widzenia prawa pracy podziwiam Cię za tak odważną decyzję, co do powrotu do pracy. Trzymam w każdym razie kciuki 🙂 Ja też mam 2 wesela w sierpniu, ale chyba nie idę, bo nie lubię takich imprez. Poza tym z brzuchalem wielkim to nie zabawa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marta, ja jadę do Jastarnii - mam tam koleżankę i 2 tygodnie będę leniuchować pełną parą 😜 Mały kopie jak opętany, chyba już się nie może doczekać tego wyjazdu 😆
Jak będę w Konsylium to zapytam, czy będą w przyszłości organizować jakieś zintegrowane zajęcia dla Maluchów, bardzo bym chciała, bo woda to raj dla dzieci. Dla nas zresztą też 😁

A w ogóle chciałam Cię zapytać, czy Ty przypadkiem nie chodziłaś do SP 7 lub do IV LO, bo chyba Cię kojarzę???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Weronika, może małe pieniążki, ale przynajmniej o normalnej godzinie z pracy wychodzisz. A ja czasami siedziałam do 21 w kancelarii, bo ciągłe sprawy i jeszcze przygotowanie do egzaminu aplikacyjnego - masakra, mówię Ci.
Ale chyba gdzieś też pisałaś, że teraz kończysz PR, więc jak Agatka podrośnie, to możesz rozwinąć skrzydła, co?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jasne, nie ma sprawy 😁 każdy pracuje i planuje, jak uważa. Namawiam tylko, żebyś się dobrze zastanowiła, bo wiesz, jak dziś jest. Mamy mnóstwo spraw o bezpodstawne zwolnienia itd. Niestety matki nie mają taryfy ulgowej, polityka prorodzinna to jakaś fikcja w naszym kraju.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ważne, żeby być zadowolonym z pracy - TO PODSTAWA. A dziś to w sumie rzadkość, bo albo szef masakra, albo stanowisko nie do końca takiej, jakie by się chciało... Wiesz, ile mamy spraw z zakresu prawa pracy. W dzień, kiedy odkryłam, że jestem w ciąży, miałam 3 sprawy o odszkodowanie młodych matek skarżących swoich pracodawców...Nie ma lekko 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok 🙂 czyli Twoim zdaniem nic złego mi nie grozi??? A T w jakiej kancelarii pracujesz? Wiesz moze kiedyś się przyda 🙂 i jesteś tam prawnikiem tak???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dacethlon, to może koło mnie co budują na skrzyżowaniu stańczukowskiego i poznańskiej na przeciwko Carrefoura 🙂 bo podobno ma być tam jakiś sportowy sklep 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...