Skocz do zawartości

Lipiec 2010 | Forum o ciąży


...123

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Cześć dziewczyny. Jeśli chodzi o poród to powiem Wam,że dobrze jest mieć kogoś przy sobie. Mój mąż należy do tych "mdlejących" na widok krwi,więc nie zakładaliśmy,że będzie przy porodzie. Ale ku mojemu zdziwieniu miesiąc przed porodem stwierdził,że pojedzie ze mną. I dobrze. Na sali porodowej spędziłam 7 godzin i szczerze mówiąc to gdybym była sama to pewnie dostałabym na łeb 🙂Gdy zaczął się poród na dobre to tatuś stał za moją głową, na polecenie położnej przyciskał mi głowe do klatki piersiowej. O przecinaniu pępowiny czy oglądaniu krocza nie było mowy. Tak więc małżonek ma same miłe wspomnienia z porodu 🙂
Jeśli Wasi ukochani nie są gotowi na taki poród to weźcie ze sobą siostre albo koleżnke. Dobrze mieć kogoś przy sobie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 20,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • lusia1982

    2395

  • edyta86

    2294

  • kama00006

    1605

  • justi5

    1967

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
dzień dobry lipcóweczki 🙂 🙂 po wczorajszym badaniu mogłam juz spokojnie spać z maleństwem jest wszystko wporządku, serduszko dobrze sie rozwija i reszta, no i na 95% będzie CÓRUNIA!!!!!Jestem bardzo szczęśliwa tak bardzo chciałam miec córeczkę i oby nie było zaskoczenia juz na porodówce 🙂 🙂 W ogóle mogłabym zdjęcia oglądać godzinami 🙂 Więc moje dzisiejsze samopoczucie jest superowe i mam nadzieję, że Wasze też miłego dnia zyczę lecę na zakupki 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
fantastyczna wiadomosc 🙂)kaczuszka i gratuluje córuni 🙂bedzie maiała w kim wybierać bo prawie same chłopaki się rodzą hehehe...miłego dnia dziewczynki ja dzisiaj uderzam na bibe weselną więc pojem sobie do syta 😉)hehehe,no ale poki co to jescze musze spełnić ważny obowiązek uczesania panny młodej 😉),a potem bedzie bal 😉)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kaczuszka bardzo się cieszę, witamy w niewielkim gronie lipcówek spodziewających się córeczki 🙂 🙂 🙂

Kama zazdroszczę imprezy...Też bym chętnie pojadła weselnych dobroci 😉

A ja dzisiaj mam zamiar spędzić dzień aktywnie. Obiecałam sobie, że wkońcu zrobię porządki w domku, bo ostatnio przez pisanie pierwszego rozdziału pracy troszkę zaniedbałam niektóre obowiązki :P
Chociaż niestety przez tą cudną pogodę za oknem narazie nie mam weny ehhhhhhhh

Miłego dzionka kochane 😘 😘 😘



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie brzuszki 🙂
Kaczuszka, gratuluję córy 🙂 🙂

Ja po wczorajszym dzisiaj tylko drobne ogarnięcie mieszkanka zrobię, bo jestem już wrak a nie człowiek 🥴 Wczoraj tlko odkurzyłam mieszkanie, ostatni pokój już ledwo co...tak mnie bolały plecy, cały dzień. I chyba maleństwo zaczyna mi żeberka uciskać, bo bolały mnie po lewej stronie, i ból pleców - tym razem nie krzyż 🙂, że mialam czasami problemy z oddychaniem i naprawdę strasznie się czułam. Ale dzisiaj jest ok 🙂

Miałam dzisiaj tak głupi sen, że sama nie wiedziałam czy to rzeczywistość czy nie. Śniło mi się że byłam w 24 tc (czyli tak jak jestem) i poszłam do szpitala. POwiedzieli mi, że zrobią mi cesarskie cięcie, bo to pora żeby dziecko przyszło na świat i nie ma na co czekać. Dostałam znieczylenie zewnątrzoponowe, ale nie bolało, a po nim śmiechawki dostałam. Leżałam na łóżku na korytarzu i gapił się na mnie cały personel ze szpitala, jaki tylko był. Znieczulenie było bardzo słabe, bo mogłam normalnie chodzić, i wtedy podeszłam chyba do jakegoś stażysty, i pytam, czemu teraz ma być cesarka, a on na to, że okazało się, że dziecko ma lekkie porażenie nerwowe, ale wystarczy trzymać kciuki i wszystko będzie ok. Jakoś nie martwiliśmy się tym bardzo. Poźniej kazali mi rodzić naturalnie, ale ja nie miałam skurczów żadnych i lekarz chciał przebijać pęcherz, żeby zaczęły mi odchodzić wody płodowe. W końcu poszłam na spacer oglądać wózki, które można było kupić w szpitalu 🙂 i same zaczęły mi wody odchodzić. Wróciłam na łóżko i koncu urodziłam - ale nie wiem czy naturalnie czy przez cc ślicznego, zdrowego chłopaka, który nie wyglądał jak noworodek, ale jakby z miesiąc albo dwa miał 🙂 🙂
Synek był naprawdę piękny, podobny do mojego lubego, miał tłuściutkie rączki, takie kluseczki. Ale sen był po prostu przedziwny!!!!!!!!

Trochę się rozpisałam ale chciałam się podzielić z Wami, bo nigdy nic takiego mi się nie śniło 🙂 🙂




Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Brzusie Lipcowe 🙂
Kurcze, mój mąż też należy do osób mało wytrzymałych psychicznie jeżeli chodzi o krew, igły, ból itd ale obiecał że jeżeli nic nie stanie mu na drodze ( kiedy rodziła się nasz córka, nie zdążył zwyczajnie, stawił się kiedy rodziło się łożysko) to stawi się rodzić ze mną i opowie mi wszytsko ze szczegółami 🙂
Ja dzisiaj również miałam dziwne sny... ale bardzo nieprzyjemne. śniło mi się że poszłam na kontrole do lekarza, a tam był inny lekarz niż mój prowadzący. kiedy mnie zawołał powiedział że zrobimy USG dopochwowe, więc się ucieszyłam. ale on nie robił mi tego USG tylko... brzydko się zachował. a nikt nie chciał mnie ratować i strasznie się bałam że stanie się coś dziecku.... takie dziwne i realistyczne sny nawiedzają mnie baaardzo często.
Ja dostałam zaproszenie na weselisko w połowie Czerwca tego roku. I zastanawiam się czy w ogóle iść... może nie wypada... straszyć Panny Młodej takim brzuchem 🙂
A maluszek skacze... szaleje. niestety dalej "maluszek" a nie np Antoś czy Martynka.... 😞 jeżeli Lusia1982 masz racje to nie pośpię sobie po narodzinach 🙂 zawsze najmocniej skacze kiedy ja się położę 🙂
Buziaki dla was wszystkich 🙂 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziękuję Kobietki :*:* Edytko tak jak pisałaś nasze córeczki będą miały w kim wybierac 🙂 najważniejsze, że wszystko jest wporządku 😁 Lusia sen przedziwny chyba za bardzo myślisz o tym wszystkim dlatego takie kosmate sny wychodzą... nie martw się wszystko będzie dobrze!!!!! rzeczywiście Kamie tylko pozazdrościć tego obżarstwa 🙂 🙂a przy okazji wybaw się póki jeszcze nie ma maleństwa na świecie 🙂 🙂Ja tak samo jak michalindzior mam weselicho w czerwcu i to pod koniec i nie wiem czy się na nim zjawię chciałabym bardzo bo to wesele mojej przyjaciółki a zarazem siostry chłopaka ale zobaczymy co przyniesie czas wszystko zależy od tego czy będę się dobrze czuła a może mała będzie chciała szybciej wyjść na ten świat 🙂 🙂 oj pogoda u mnie już się lekko popsuła zaczął padać deszcz chociaż można było się tego spodziewać bo było za bardzo duszno ale zakupki się udały 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gratuluje kaczuszko coreczki 🙂 Ja dzisiaj spedzilam dzien bardzo aktywnie,wiosenne porzadki na calego mycie okien,pranie firanek i wieszanie idt.Ale to chyba bylo dla mnie za aktywnie bo teraz mnie cala okolica pepka po lewej stronie boli jakby mi ktos na sile naciagal skore 🤔 I teraz jestem taka dętka ze masakra,pozostaje mi kapiel i reszte dnia spedzic w cieplym lozeczku przed tv w ktorym nic nie ma he he.... Ja tez bym sobie poszla na wesele, na pyszne jedzonko hi hi 🙂 Dziewczyny jak macie zaproszenie na wesele i bedziecie sie dobrze czuc to pewnie ze idzcie na imprezke!W zeszlym roku na naszym slubie byla moja przyjaciolka w ciazy i mial 1,5 tyg do porodu i byla prawie do konca tez sie wahala,ale nie zalowala ze przyszla.pozdr i zycze milego dnia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bawcie się dziewczyny, bawcie 🙂 🙂 Ja miałam obawy co do imprezy sylwestrowej, bo cały czas miałam mdłości, nic mi nie smakowało, więc pomyślałam, żeby lepiej zostać w domu, no ale w końcu wybrałam się. Czułam się super, ale za to dla naszych panów impreza skończyła się baaaardzo szybko 😉 więc ewakuowaliśmy się do domu. Tydzień później miałam wesele kuzyna, ale w sylwestra przeziębiłam się, więc nici z imprezy. I tak do dzisiaj, nie trafiła się żadna balanga, i narazie niezapowiada się 🙂 🙂

Dzisiaj dziewczyny zgrzeszyłam bardzo, ale czuję się poniekąd rozgrzeszona przez ciążę:laugh: Zjadłam całą dużą pizze i wypiłam 1,5 litra coli ☺️ Teraz piekę ciasto...WYBACZ MI SYNKU 😘
Miłego wieczorku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej brzucholki 🙂))no to poszalalam na weselu,pojadlam jak bak 😉)i troche poskakalam ale mi to na zdrowie nie wyszlo bo po godzinie 1.00 tak mnie zaczol bolec brzuch ze az ryczec mi sie chcialo 😞(zabralismy sie do domu polozylam sie z tym bolem iale juz dzisiaj jest ok i obiecalam sobie ze juz tancow to do konca ciazy nie bedzie dla bezpieczenstwa...w czerwcu tez mamy zaproszenie na wesele ale nie jedziemy bo za daleko i juz w tak zaawansowanej ciazy nie bede ryzykowac....
a i jeszcze wracajac do wczorajszej imprezki to zlapalam bukiet,a moj luby krawat 😉))hihihi juz nie pierwszy raz od kad jestesmy razem hehe no ale tym razem chyba sie sprawdzi bo termin mamy zarezerwowany na 20 sierpien 2011 😉)buziaki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej mamusie 🙂
mialam koszmarna noc wczoraj, niestety po tej nieszczęsnej coli, ale koniec z nią w takich ilościach!!!
Ja niestety nigdy nie złapałam bukietu na weselu, ale mam nadzieje, że nie grozi mi staropanieństwo 😉

Wczoraj i dzisiaj synuś była baaaardzo aktywny, nawet tatuś wczoraj pierwszy raz poczuł kopniaczki jego pod ręka, i to dwa razy 🙂 🙂 Super 🙂

Miłej niedzieli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
😆 czesc dziewczyny
Lusiu tyle coli ? zaszalałas i to bardzo moja kolezankatez podczas swojjej ciazy wypijala litrami cole i synus urodzil sie zdrowitki uwielbiajacy z czasem ten napoj 🙂Ja poki co wypilam podczas calej ciazy moze 0,5 l jakos mnie nie ciagnie poza tym nie wiem czy jest ona tam do konca zdrowa
Dzis wybieramy sie na 70 te urodzinki babci i pewnie na nich tez dostaniemy zaproszenie na slub , ktory odbedzie sie w boze cialo . . . caly czas mam watpliowic czy na niego pojdziemy
pozdrawiam was i zycze udanej niedzieli ) 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej, kobitki :-)

Widzę, że sypnęło imprezami ;-) U nas też ślub i chrzest (będę chrzestną) po Wielkanocy. W piątek zrobiłam podejście do jakiegoś stroju na tę okazję i nie jest łatwo niestety...
Żadna z moich sukienek już na mnie nie wejdzie, więc coś trzeba było kupić, ale okazało się, że we wszystkich sukienkach, które były w sklepie (dobrze zaopatrzonym), wyglądam jak beka z brzuchem dwa razy większym niż w rzeczywistości. No i w końcu stanęło na czarnych spodniach i koszulowej bluzce - tunice, może to i lepiej, bo się nadadzą jeszcze na jakieś inne okazje oprócz tej jednej...

A my dziś też zaszaleliśmy, bo poszliśmy na obiad do naszej lokalnej knajpki, gdzie robią najlepsze na świecie frytki (takie z prawdziwych ziemniaków, a nie z torebki, mało tłuste i w ogóle super zdrowe ;-) ). No i okazało się, że praktycznie wszystkie stoliki były okupowane przez rodziców z dziećmi - pożeraczami frytek, pizzy i gołego makaronu bez sosu ;-) Zadyma była nie do opisania, ubawiliśmy się setnie, wyobrażając sobie nas za jakieś trzy lata w podobnej sytuacji 🤪 Dawno się tak nie uśmiałam 🙃
Do coli mnie jakoś nie ciągnie na szczęście, odkąd leczyłam nią rozstrój żołądka, nie jestem w stanie pozbyć się negatywnych skojarzeń ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam, witam i o zdrówko się pytam hihi 😉 Faktycznie posypało się wam dziewczynki tych imprez 🙂 My na szczęście nie mamy żadnych zaproszeń, więc nie mamy dylematu czy iść, czy nie...Choć nie ukrywam, że dobroci ze stołu weselnego bym pojadła :P
My z mężem byliśmy dzisiaj na małych zakupkach i udało mi się zaopatrzyć w fajową tuniczkę.

A co do snów to mi się co jakiś czas śnią straszne koszmary. Sceny niczym z horroru, a przecież żadnych okropnych filmów nie oglądam...To pewnie przez te hormony...

A jak u was z zachciankami?? Mój luby śmieje się, że jestem żelaznym zaprzeczeniem mitu na temat upodobań ciążowych. Jem dokładnie te same rzeczy, co przed ciążą, nie łączę dziwnych smaków... Moja koleżanka, która urodziła synka w lutym miała smaki na ziemię!!!Tak, dobrze czytacie, na ZIEMIĘ (taką z kwiatków) hihihihi. Tonami wyjadała rzodkiewkę, bo smakowała ziemią. A jak patrzyła na doniczki, to jej ślinka ciekła hihi. Dobrze, że nie wyjadała jej łyżeczkami 🤪



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzien dobry 🙂 przyszle Mamusie
Dzis wstałam z slowami na ustach "jak mi się niechce"na cale szczescie tylko 4 dni do pracy , a w piatek mam urlop . . .

Jeśli chodzi o smaczki to tez ich jakoś nie mam no, ale mowia,ze jeszcze wszystko przed nami możemy miec pod koniec ciąży

Wczoraj urodzinki się udały troszke sobie pojadłam choc nie powiem,ze jakos wiecej niz przed ciążą . . . no i usłyszałam,ze moj brzuszek jest taki jakbym tylko sobie troszke wiecej pojadla . .. a czy Ja od razu musze wygladac jakbym byla w 9 miesiacu ?? ehhh troszke sie wkurzylam bo skoro wiem,ze nasz Aniołek rozwija sie prawdlowo to jakos specjalnie nie powinnam sie tym martwic ,ze moj brzuszek jest mały . . . ? Przeciez będę obrzerała sie na siłe wrr. . . a na dodatek moj mężus rano dzis stwierdzil.,ze gdyby nie to ,ze mi sie biust powiekszyl to nie widac,ze jestem w ciąży . . . . i byc tu madry ?? gdy bede wygladala jak w zaawansowanej ciazy tez bedzie zle bo przytylam ehh 🙂

musialam sie wam troszke z samego pożalić 🙂 przeciez domyslam sie ,ze pewnego dnia wstane rano i sie zdziwie jak to moj brzuszek sie zmienil 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień Dobry Mamusie!!!
Justi nie przejmuj się w ogóle tym co mówią o Twoim brzuszku to jest oczywiste, że nie musisz miec go od razu wielkiego poczekaj jeszcze troszkę to dopiero ciebie "wywali" poza tym jestesmy w takim miesiącu kiedy dzidzie rozwijaja sie najszybciej i nasze brzuszki znaczniej się powiększają 🙂
Lusiu rzeczywiście poszalałaś z ta colą ;> osobiście nie mam na nią smaka w ogóle nawet na napoje gazowane najlepiej wchodzi mi woda niegazowana żywiec, soki: pomarańczowy i pomidorowy i nic poza tym 😁
Kama no to się wybawiłaś 🙂 mam nadzieję, że zdecydowanie lepiej się już czujesz???
Zachcianki?? hmmm bywają czasem wczoraj zachciało mi się cappucino nie było w domku więc specjalnie do sklepu leciałam ale takich dzwinych zachcianek nie mam na szczęście 🙂 🙂
U Was też pogoda taka spierniczona??? Kurcze gdzie to słoneczko??? przecież to nic się nie chce jak widzisz za oknem dzień pochmurny i niebo zamglone!!!
Życzę Wam udanego poniedziałku Mamuśki!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie dziewczyny 🙂 🙂
U mnie też pogoda do bani, ale ważne, że cieplutko jest, to mi narazie wystarczy 😉

Justi, poczekaj jeszcze trochę, a zobaczysz jaki brzuchol Ci urośnie, ja mam już duzy, ale może to przez to, że wg usg moja dzidzia jest o tydz. starsza 🙂 Ale wiem, że jest to denerwujące, jak wszyscy wokół gadaja Ci głupoty. W końcu Ty najlepiej wiesz, że wszystko jest ok z dzidzią, a po prostu niektóre z nas mają mniejsze brzuszki 🙂

Co do zachcianek, to nie mam szczególnych, zazwyczaj to mam ochotę na pizze, ale dopiero jedną zjadłam na całą ciążę, więc się hamuję 😆 no a cole to lubiłam zawsze, i jak widać, nadal mi smakuje 🙂 Najmniej wchodzi mi mięso, jest takie bezsmakowe, jedynie co salami, kabanosy, a tak to nabiał!!! , owoce, warzywa, nic szczególnego. I też tak jak Ty Kaczuszka, zachciewa mi się czasem cappucino, ale jak jestem w sklepie, to zawsze zapominam kupić 🙂

Pozdrawiam 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Lusiu Twoj brzuszek moze byc tez wiekszy bo masz termin na 10 lipca , a ja dopiero 15 dni pozniej 🙂25 lipiec
Kaczuszka widze, ze ma podobny termin co Ja 🙂 20 lipiec
tak sobie wasze profile poogladałam 🙂 mam nadzieje, ze nie macie mi tego za złe 🙂 ale po malutku juz do glowy chyba dostaje przez ten brzuszek 🙂 hehehe 😆

a mam takie pytanko dziewczynki 🙂 czy ktoras z was chodzi jeszcze do pracy ?? Czy jestescie na L4 ?? Ja wrocilam po miesiacu lenistwa do pracy, ale nie wiem czy to dobry pomysl . . . jakos mam duzego lenia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Lusiu z tym zapominaniem to też mam problem 😉 najgorsze, że później nie chce mi sie drugi raz ubierac i biec do sklepu bo mam taki kaprys 🙂 🙂Wiecie co dziewczyny ja nie przywiązuje zbytniej wagi do tego czy mam duży brzusio czy nie chociaż przy mojej wadze 44 kilo i wzroście 155 to wydaje mi sie on spory ale poszłam sobie na łatwizne i co tydzień mierzę obwód swojego brzuszka i w ten sposób sprawdzam jak rośnie 🙂 🙂 na dzień dzisiejszy mam 87 cm 🙂 🙂 więc Justi spróbuj tego sposobu wtedy będziesz spokojniejsza i będziesz miała czarno na białym, że brzusiolek rośnie 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kaczuszka987 moze sprobuje twojego pomysłu 🙂 tylko muszę zakupić sobie miarke hehe 🙂

Pogoda u mnie tez beznadziejna jakos tak sennie . . . chyba cisnienia spada 😞najwazniejszeze wiosna idzie malutkimi krokami, ale idzie (jupi) 😆 🙃 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czesc kobitki 🙂)no wlasnie wrocilam z wynikow bylam na morfologii,a jakas taka snieta jestem ze zarqaz chyba ide sie jeszcze polozyc bo nie daje rady 😞(...dobrze ze juz mnie ten brzuch przestal bolec 🙂)..
co do brzuszka to tez mam spory i wogole jestem gruba bo taka juz jestem;/i w nosie to mam
bo najwazniejsze zdrowe dziecko,a reszta jakos bedzie 😉....
powiem wam ze strasznie duzo jest ciezarnych na wynikach same znajome ciezaroweczki byly hehehe dlatego troszke mi zeszlo bo z kazda zamienilam slowko 😉heheh...
pogoda u nas jest ok teraz nawet wychodzi sloneczko 😉)milego dnia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej kobietki u mnie tez za oknem pochmurno i pogoda taka sobie 😞 Justi nie przejmuj sie tym co inni gadaja bo czlowiek by oszalal jakby mial wszystkich tak sluchac..., brzuszek ci napewno urosnie he he... Mnie przez ostatnie 2 tyg wypchnelo nieziemsko 🙂 Ja wlasnie umiescilam aktualna fotke z moim brzusiem ale niewiem czy ja juz zaakceptowli bo u mnie jej nie widac 😞 A co do zachcianek to roznie to bywa na poczatku jadlam same pomidory bo nic innego nie moglam przelknac, pozniej mcdonalds,rozne zupy, a teraz ostatnio lody i winogrono, pomarancze moglabym jesc tonami he he.... Ale te wszystki zachcianki trwaja krotko, i zaraz nastepne sie pojawiaja 🙂A co do coli to zawsze lubilam i lubie ale przez zime sie ograniczalam bo od gazowanego bez przerwy mnie gardlo bolalo 😞 A niemoge patrzec na mieso chociaz maz mi wciska na sile mowi ze to dla zdrowia naszego Kacperka i co ja mam z nimi zrobic moi kochani szantazysci 🙂 Pozdrawiam i milego dzionka zycze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Irka83 neistety nie widzimy Twojego zdjecia . . .

Dziewczynki , a powiedzcie mi mialyscie juz te podobno najbardziej nieprzyjemne badania z glukoza w roli glownej ?? zastanawiam sie jak to bedzie wygladalo 🙂 lekarz mi tak do konca nie powiedzial. Wiem,ze musze isc na czczo pobiora mi krew pozniej wypije ta nieszczesna glukoze jak dla mnie 75 ml i po 2 godz znow mam miec pobierana krew, ale czy przez te 2 godz moge chodzic czy mam siedziec w poczekalni ?? Prosze o pomoc napiszcie jak to wygladalo u was 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja tez mam teraz ta glukoze do badania i musze sie kiedys wybrac. Z tego co wiem to lekarz mi powiedzial ze moge sobie wcisnac polowe cytryny to lepiej smakuje, zreszta kolezanki tez mi tak mowily,a i niby po godz robia badanie krwi!!Znowu siostra mi mowila ze to jest okropne swinstwo i nie mozna tego wypic bo jest takie slodkie,i strasznie mdli od tego!!!Zreszta przekonamy sie na wlasnej skorze.... Ja sie na to wybiore chyba z mezem bo, po ostatnich badaniach zrobilo mi sie strasznie slabo jak wracalam sama autem do domu i wole teraz nie ryzykowac!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...