Skocz do zawartości

Lipiec 2010 | Forum o ciąży


...123

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
ja jak zapinam pasy to robie tak...najpier przed wsiadnieciem do auta zapinam pas,potem siadam i przekladam tylko gorna czesc przez glowe,a dolna zostaje za plecami,w ten sposob jestem zabezpieczona ale mnie nic w brzuch nie uciska tylko przechodzi na piersiach,radze wam to dobry sposob i jest bezpieczniej niz bez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 20,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • lusia1982

    2395

  • edyta86

    2294

  • kama00006

    1605

  • justi5

    1967

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Fajny pomysł, muszę spróbować 😉
Kurcze a mnie na ustach wyskoczyła opryszczka i oczywiście już na necie się naczytałam strasznych artykułów na ten temat 😞 😞 😞 NIby dowiedziałam się, że groźna jest jedynie opryszczka narządów płciowych, a na ustach nie grozi dzidzi, tylko trezba uważać, coby wirusa nie przenieść w okolice intymne...Ehhh już bym chciała urodzić, bo to ciągłe zamartwianie co szkodzi, a co nie mnie wykańcza 😞 😞 😞 😞 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Myśmy kupili adapter niedawno, bo uznaliśmy, że jednak trzeba. Nie przewidzieliśmy tylko, że on pasuje jedynie do samodzielnych siedzeń, czyli tych z przodu. U rodziców siadam z tyłu, więc go nie miałam, ale w sumie cała akcja kupowania adaptera mi wbiła w głowę, że dolny pas ma być pod brzuchem i całą drogę go asekurowałam, a w trakcie jeszcze docisnęłam do dołu. Zadziałał więc, mimo że był zamontowany w tym czasie w innym samochodzie 🙂
Edytka, teraz po tym zdarzeniu nie mam absolutnie żadnych wątpliwości, że lepiej jest zapiąć pasy, choćby tak jak pisze Kama. W sumie nie jechaliśmy z dużą prędkością, więc to walnięcie nie było niby takie groźne, ale samochód do kasacji, a nas mocno wbiło w te pasy, aż jesteśmy potłuczeni. Gdyby ich nie było, brzuch by ucierpiał dużo mocniej na zderzeniu z tyłem przedniego siedzenia albo z twardym plastikiem, jeśli bym jechała z przodu.
Acha, mam nadzieję, że się żadnej z Was ta wiedza nie przyda, ale na wszelki wypadek się podzielę, bo to mocno oszczędza stresu: to że się dziecko w ogóle nie rusza po takim zdarzeniu przez kilka nawet godzin, to jest całkowicie normalne. Reakcją Malucha na taki stres jest zwykle znieruchomienie, które może trwać naprawdę długo. Ja się ciężko zestresowałam, bo mi się wydawało właśnie odwrotnie, że go to powinno obudzić i że powinien się ruszać mocniej niż zwykle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie. Ann naprawdę dużo szczęścia mieliście w tym nieszczęśliwym wypadku.
Ja mam adapter pożyczony od koleżanki,więc używam. A jeśli chodzi o niezapinanie pasów to nie wiem czy wiecie,że Polska jest jedynym krajem,w którym ciężarna ma prawo jeździć nie zapięta.
Inne kraje już od dawna zdają sobie sprawę,że mniejsze urazy powstaję przy zapiętych pasach niż bez nich.
A Edytko opryszczką wargową się nie przejmuj. Stosuj Zovirax, nie dotykaj ust i często myj ręce 🙂
Przechodzę ją dosyć często. Zaraz po porodzie też mi wyskoczyła (w wyniku przemęczenia) i stresowałam się żeby synka nie zarazić. Ale wystarczyło unikać bezpośredniego kontaktu i nic się nie stało.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Całe szczęście Ann że nic wam nie jest!! Ja na początku ciąży nie zapinałam pasów, bo nie miały się na czym trzymać, ale teraz juz zapinam, i zawsze ręce mam przy tym dolnym, żeby zawsze mieć możliwość poprawienia go, gdy zsunie się do góry.
I co do stopnia dojrzałości łożyska, to ja już na usg 13.04 miałam II stopień. Tylko zastanawia mnie, że w 3 poprzednich usg miałam przednią ścianę łożyska, a tutaj jest tylna.
Ale któraś z dziewczyn kiedyś pisała, ze to wynika z tego, że po prostu lekarz nie zmieni w komputerze i tak się drukuje, więc suma sumarum nie wiem czy jest przednia czy tylna.
No i jego położenie było podłużne główkowe, czyli już główką w dół.

Ja dzisiaj byłam na obiedzie u teściów, ale długo nie siedzieliśmy, bo Robert po 16h pracy, więc był padnięty, a teraz śpi. Ja poczekam jak mi się w żołądku ułoży żeby nie mieć zgagi i też się polożę 🙂
Ta pogoda jest jakaś dziwna, że jestem senna.
Jutro mam wizyte na 9.15 u swojego gina, będę musiała do pracy zanieść zwolnienie, a później może wybierzemy się na zakupki jakieś 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Właśnie odebrałam wiadomość od koleżanki co do ubranek dla małego, i swoje przekazała koleżance, która o ile nie przekazała dalej ofiaruje je mnie 🙂 Zaoferowała swoją pomoc, że pomoże mi coś zorganizować 🙂 Super, cieszę się bardzo 🙂 Już nie moge się doczekać kiedy to będzie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Miło jest tak dostać ciuszki od znajomych czy nawet rodziny. Ja dostałam od koleżanki która ma syna 5 miesięcznego, od kuzynki która ma prawie roczną córeczkę i od drugiej koleżanki co ma sąsiadkę która ma też małe dzieciątko i tak jakoś uzbierało tych ciuszków.
Też dzisiaj cały dzionek siedzimy w domu bo pogoda nie za bardzo żeby wyjść na spacer a mój Sławek odsypia zaległości z całego tygodnia i prawie z łóżka nie wychodzi. Nawet go nie gonie niech sobie dzisiaj odpoczywa bo czeka go ciężki tydzień w pracy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam dziewczynki melduję że jestem wróciłam z weekendu u rodziców ale może być
ANN całe szczęście że się nic poważnego nikomu nie stało kurdę aż się zjerzyłm czytając post twój 2 dni mnie nie było i 20 stron o kurdę udało mi się doczytać ehhhh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam w poniedziałek z pogoda paskudną.
Dzisiaj sobie trochę pospałam no i dobrze , zaczynają mnie coś skurcze łapać to chyba z powodu braku magnezu w organizmie trzeba będzie go w jakiś sposób uzupełnić, tylko nie wiem jaki bo czekolady to ja nie mogę a jakieś zamienniki muszę poszukać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień doberek laseczki 😜
U nas od wczoraj nie przestało padać nawet na minutę 😞 No ileż można 😠
My wczoraj zrobiliśmy selekcję ciuszków od kuzynki i dużo udało się uchować 😉 Na początku czerwca czeka mnie nie lada praca związana z praniem i prasowaniem tego wszystkiego...
Ja dzisiaj wzięłam się za pranie, bo już kosz miałam pełny 😉 Szkoda, że nie mogę ciuszków wysuszyć na dworze, cóż będą się kisić w domu, nie ma wyjścia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie w paskudny poniedziałek. U nas od wczoraj masakra. Synek gorączkuje do 39st, ja do 38st. Bolą nas strasznie brzuchy i mamy silne mdłości,a poza tym nic. Nawet nie miałam siły wczoraj Was poczytać. Mam nadzieję,że to taka chwilowa infekcja i będzie coraz lepiej.
Pozdrawiam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja byłam u tego lekarza i mały 1900g waży. wg tabelki jak dalej tak pojdzie to przy porodzie ponad 4kg.
leje u nas i leje, a czechy mają zbiorniki retencyjne opróżniać i wtedy odra na bank nie wytrzyma. a w 97 było u nas i we wrocławiu najgorzej. nie wiem co robic, od 5 rano siedze i panikuję. mąż mówi że mam poprostu siedzieć w domu ale mam takie mysli że wszelkie scenariusze najgorsze mnie nawiedzają. najbardziej się boję że za chwilę wyleje i ja tu zostane, mąż gdzies w pracy a młego z przedszkola nikt nie odbierze.... koszmar jakiś.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...